Nemrod82

Ja w moim poprzednim przełaju miałem leciwy model FSA K-Force 44-29 na osi 24 mm.

A ja napisze coś kompletnie odwrotnego. Jeżeli ma to być opona do jeżdżenia głównie poza asfaltem to testami na BTR bym sobie głowy kompletnie nie zawracał. Zresztą porównując wyniki oporów toczenia na różnych stronach można w ogóle zgłupieć. Dla tych samych opon wyniki potrafią być kompletnie różne. Gravelowy Mezcal ma ogólnie dobre opinie: https://off.road.cc/content/review/tyres/vittoria-mezcal-gravel-endurance-tyre-review-13869 Od siebie mogę polecić Tufo Swampero lub Specialized Tracer Pro. Jeżeli chcesz mieć pewność trzymania praktycznie w każdych warunkach to na przód można dać Specialized Rhombus ( jako napędówka już niestety nieco zamula).

Zmień serwis. Albo kaseta kompletnie nie dokręcona albo tak jak kolega pisał brak podkładki na bębenku road pod kasetę mtb.

https://a.aliexpress.com/_EHqrFep Ja wziąłem wersję 40 mm wysokość' i 30 szerokość.

Polecam Pro Gravel Comfort. Gruba i powleczona warstwą żelu od spodu ( grubszą i szerszą niż w innych owijkach Pro). Na bogato to Lizardskins wypuścił nową owijkę o grubości 4,6 mm ale tu już sponad 200zł trzeba wydać.

Akurat CSC wysyła koła z Francji. Nie ma żadnych opłat celnych a czeka się kilka dni ( tzn wysyła też na niektórych aukcjach z Chin, warto sprawdzić). Do mnie tydzień temu dotarł nowy komplet na stożku 40 mm. Piasty rembrandy DT Swissa. Z tyłu ratchet 54. Szerokość wewnętrzna według producenta 23 mm realnie ponad 24 mm.Waga kółek 1461g. Sprawdziłem naciąg na tensometrze. Tył zapleciony prawie idealnie. Z przodu akceptowalne różnice( ale zrobiłem korektę). W promocji wyszło 1870 zł.

Jeździłem na rowerach z barankiem z mostkami od 70 do 130 mm. Nigdy nie brakowało mi stabilności... Kwestia przyzwyczajenia i objeżdżenia danego roweru.

Pierwszy rok na Tubeless przejeździłem na Cafelatex. Patrząc z perspektywy czasu to nie miał się czym wykazać bo nic praktycznie nie złapałem. Ale po sezonie ( jedna dolewka) latex kompletnie rozdzielił się od rozpuszczalnika ( sądząc po zapachu był to amoniak). Zacząłem szukać czegoś innego. Padło na Continental Revo. Ogólnie wadą okazało się , że dość szybko zasychał w oponie i wymagał dolewki co 2- 3 miesiące. Za to skleił prawie centymetrowe rozcięcie ( na raty ale dał rady bez knota...którego jeszcze w tym czasie nie miałem). W następnym sezonie postanowiłem wypróbować Muckoffa. Bardzo gęsta konsystencja, przyjemny zapach i biodegradowalność. Niestety okazało się, że zasycha dramatycznie szybko ( po 3 miesiącach nic już nie chlupało a opona miała na sobie kożuch, który dość ciężko było usunąć. Dodatkowo był rozpuszczalny przez wodę. Jazda w mokrych warunkach powodowała rozpuszczenie zalepionych wcześniej dziurek... Obecnie od 4 lat jeżdżę na Stansie. Długo jest płynny i nie zasycha. Klei i przy minusowych temperaturach ale kilka razy musiał być wspomagany . Co do taśm i zaworów...Pierwszy zestaw robiłem na próbę ze wzmacnianej taśmy którą docinałem na szerokość i zaworków wyciętych ze starych dętek. Działało i trzymało ciśnienie. Od siebie mogę polecić Grilla Tape. Dużo tańsza od markowych taśm. Bardzo łatwo się nakleja ( nie ma tendencji do fałdowania się jak większość) ale za to jest nieco cięższa i grubsza.

Mogę polecić SKS Injex Control. Mam ją kilka lat. Manometr dokładny a dzięki teleskopowej budowie pompuje się nią w miarę szybko jak na ręczną pompkę.

Jeżeli chodzi o płaską kierownicę to jak dla mnie poprawa tłumienia drgań jest praktycznie nie odczuwalna. Największym plusem chyba jest to, że nie chodzi tak dłoni przy niskich temperaturach jak aluminiowa. Za to przy barankach różnica szczególnie przy tych profilowanych jest zdecydowalnie odczuwalna. Podobnie zresztą jak przy carbonowej sztycy. Tutaj poprawę alu vs carbon zdecydowanie czuć. Przy sztycach projektowanych specjalnie do tłumienia ( Canyon VCLS czy S-Works CGR) poprawa jest bardzo duża.

Akurat produkty OGevkin są naprawdę dobrej jakości. Nie są najtańsze i najlżejsze ale jeżeli chodzi o jakość wykonania, sztywność i wytrzymałość nie ma się czego przyczepić. Podobnie np Hygge. Toseek to już niższa półka. Za to jak ognia unikać podróbek znanych marek lub kompletnie nieobeandowanych produktów. Bo to już jest kompletnie kupowanie kota w worku.

Tak jak już było pisane. Testy na BTR są robione na gładkim bębnie. Czyli odpowiadają jeździe na wprost bez żadnych skrętów i przechyłów ( gdzie rower zawsze lekko pływa nawet gdy tylko się pedałuje). Także mocno oderwane od rzeczywistości. Zresztą porównując wyniki z różnymi testami opon na różnych stronach opory toczenia potrafią być kompletnie różne. Ja przechodziłem ze Swampero na Aventury. Gdzie według BTR te drugie powinny być wolniejsze były odczuwalnie nieco szybsze.

Po lewej Magicshine po prawej Flare RT:

Magicshine RN120: https://a.aliexpress.com/_EzIiZZR Mocna i gabarytowo zbliżona do Flare RT. Jakby co mogę zrobić zdjęcia dla porównania.

Samo sterowanie jaj dla mnie jest intuicyjne. Dolny przycisk: światła mijania ( 4 tryby) a górny dołancza długie ( 2 tryby). Łatwo można pod siebie skonfigurować ilość światła. Ale fakt przyciski chodzą dość ciężko. Co do odcięcia to dla mnie jest spoko. Nie jest tak ostre jak e lampkach StVzo ale ilość światła idąca ponad odcięcie w trybie mijania jest niewielka. Porównanie świateł mijania i załączonych do nich długich: I jeszcze np do porównania Ixion Space w maksymalnym trybie: Oraz Kong MF200 światła krótkie i długie:

Akurat do montażu nie mam żadnych zastrzeżeń. Trzyma pewnie i nie hałasuje.Sama lampka dodatkowo daje nieco rozproszonego światła blisko przedniego koła czego chyba z uwagi ba małą czułość urządzenia jamim było nagrywane nie widać. Posiada tryb długich i krótkich świateł, czego recenzent nie za bardzo ogarnia ( jedno kliknięcie dolnym przyciskiem przechodzi tylko w najwyższy tryb by przejść na stałe w tryb długich trzeba dwukliknąć i wtedy można dopiero zmieniać ich natężenie). Co do 1600 lumenów to nie ma ona tylu oczywiście 2 h w najwyższym trybie nie wytrzyma. Stawiałbym na jakieś ~1200 i około 1,5 h wtedy trzyma. Jak dla mnie lampka dobra na asfalt, szutry drogi gruntowe. Ogólnie obok KingKonga x6 i Rockbrosa RHL3000 najciekawsza ze wschodnich konstrukcji z ostatnich miesięcy.

Mam starszy model jeszcze bez ratcheta i nieco cięższy. 11 miesięcy w przełaju gdzie lekko nie miały. Jeden defekt: pęknięty nypel gdy zgarnąłem tylnym kołem dużą gałąź ( w komplecie są 3 zapasowe szprchy i nyple). Po 7 dniach dostałem przesyłkę. Ale warto zapytać czy mają daną konfigurację od razu na stanie bo niektórzy pisali, że czekali dłużej. Najszersze obręcze jakie mają to 23 mm wewnętrznie. Mogą być na stożku 40 lub 50 mm. Wagowo w takiej konfiguracji wychodzi ~ 1450 g.

https://a.aliexpress.com/_EQZu7rx Koła wysyłają z Francji kurierem.

Ogólnie same przebicia mleko raczej uszczelni. Jak nie to knot pomoże. Gorzej jest z rozcięciami. A odporność na przebicie nie jest równa odporności na rozcięcie. W ostatnim teście opon gravelowych na Gandfondo fajnie rozdzielili odporność na przebicia od odporności na rozdarcie ( osobne testy).

Miałem obie. Terra Trail jest dużo bardziej przyczepna. Różnica widoczna w terenie i szczególnie na mokrych nawierzchniach ( nawet asfalcie). Thundero za o bardziej żywotna i cichsza na asfalcie. Na szutrze sytuacja się odwraca bo Tufo sypie piaskiem po ramie jak głupia. Co do odporności na przebicia to na Conti nie złapałem nic ( chociaż po sezonie było widać dużo pocących się śladów). Na Tufo jedna większa dziurka zatkana knotem.

Każdy kto jeździ po lesie doświadczył tego jak wyglądają drogi po wycince. Fotka ze szlaku rowerowego jakim jakiś czas temu poprowadził mnie Komoot:

He składałem kilka nietypowych konfiguracji na grxie i: - GRX810 ogarnia kasetę 11-36 na prawie maksymalnie wkręconej śrubie regulującej odległość górnego kółka od kasety. Więcej już ciężko wyciągnąć. GRX400 lepiej sobie radzi i powinien dać radę do 11-40 ( z tym, że przy komplikacji mały blat - mała zębatka łańcuch jest już nieco luźny). - GRX812 ogarnia kasety 11-46 i 11-50. Bez żadnych modyfikacji wózka. Ale należy liczyć się z tym, że na dwóch największych zębatkach napęd będzie sporo głośniejszy.

Fsa 386 robili z jedną długością. Jeżeli masz mufę presfitt 68 mm szerokości i 42 mm średnicy to nie masz bb386 tylko bb30.

Schwalbe G One Overland.

Korba S- Works nie będzie pasowała- za krótka oś. FSA Energy BB30 będzie pasowało do Twojej korby. I to jest moim zdaniem najlepszy i najtańszy wybór. Inpeaki pod oś 30 mm można często wyrwać w dobrej cenie.