Skocz do zawartości

abdesign

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 037
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez abdesign

  1. i tyle. Co za różnica czy jem w knajpie czy żona mi kurczaka poda a ja ryż ugotuje?
  2. Niezgrabny skrót myślowy. A chodzi o to, że skoro shimano w swoich materiałach (nie tylko na naklejce - w necie w instrukcji tez to zobaczymy) pojazuje te rysuneczki to posiadając łańcuch "dwustronny" i nieprofilowany nie bardzo jest się nad czym zastanawiać.
  3. Stary... raczej? I jeszcze dalej szukasz potwierdzeń w jakiś spinkach? To aż tak traumatyczne przeżycie kupić bubel że nie możesz tego przyswoić? Shimano ułatwia rozpoznanie swoich łańcuchów. Tak wygląda naklejka na foli z łańcuchem który jest w pudelku: Szukanie dodatkowych info po tym jak łańcuch nie ma przetłoczeń i jest oznakowany z obu stron?
  4. Masz obie strony oryginału... przede wszystkim to oryginał ma puste piny:
  5. Literalnie odpowiadając: Nie, nie mają ale są ze sobą kompatybilne z uwagi na ten sam system (ratio). Manetka w obrębie jednego systemu decyduje co robi przerzutka i w rezultacie ilu biegowy jest układ.
  6. @MaciakPlock chłopie... nie da sie nic napisać co miałoby sens i było miłe, więc napiszę krótko: opamietaj się!
  7. abdesign

    [Buty] SPD czy Spd-sl

    Owszem szybciej nie pojedziesz ale buty szosowe są zazwyczaj sztywniejsze, lżejsze a i podparcie/ustawienie/nie latanie na boki buta jest lepsze. Oczywiście można znaleźć sztywniejszy a nawet mega sztywny but mtb i szosowe kapcie albo porównywać skrajnie skręcone pedaly plus bloki SPD do luźno skręconych pedałów i żółtych bloków spd-sl i wysnuć odwrotną tezę ale ale jak zestaw będzie porównywalny cenowo i kupiony z głową to na szosie szosowe buty i pedały jednak są rozsądniejszym wyborem... o ile szosą służy do dupogodzin a nie krótszych i zróżnicowanych i przerywanych jazd z częstym wypinaniem - wtedy przewagę nawet na szosie mają zwykle spd bo można w nich łazić.
  8. Oczywiście pomijając dostosowanie anatomiczne (ustawionego prawidłowo do przyjmowanej na rowerze pozycji konkretnego siodła) to w kwesti długości siodła na pewno ważną rolę pełni dostosowanie do typu jazdy. Praktycznie nie da się odpowiedzieć oddzielajac od własnych preferencji, wszystko co może paść jako przemyślana wypowiedź to będzie obarczone tym że kolega X tłucze 100km w 2,5h z kokpitem 6cm nad podłogą.... I ma dany kształt miednicy a kolega Y ma wszystkie preferencje i parametry na odwrót. Ale... Krótkie zapierajace siodła (generalizując, bo tu też trzeba brać pod uwagę układ konkretna doopa-siodło) predysponowane są raczej do mocniejszego pedałowania.
  9. O crestach napisano juź chyba wszystko i jest to wiedza ogólnie dostepna... Dlaczego były popularne, dlaczego już nie są, do czego się nadawały i jaki ryzyko podejmowali ci co na niej jeździli (wygram albo nie dojadę). Obręcz powstała dla niskiej wagi bez zachowania umiaru. Wiotka, delikatna, pękająca przy nyplach.
  10. Panowie... mieliście tę konkretną obręcz w ręku? @elton29Będziesz miał kolego problem. Ci co się nie znają spieprzą a Ci, którzy się znają nie będą tego chcieli robić.
  11. @stefanj tak jak kolega wyżej zwrócił uwagę zabija Ci jazdę stopniowanie kasety a chcesz je jeszcze bardziej rozsunąć. Wszystkim polecam zobaczyć jak jedzie peleton 15-sto latków, oni mają do dyspozycji 46/14 (to jest znacznie mniej niż 40/11) i koniec żadnego mocniejszego biegu. Tyle że kaseta jest gęsta jak cholera a do dyspozycji mają młynki 34-36. Koledzy mogą być nawet od Ciebie słabsi a i tak Ci wklepią bo mają odpowiedznie narzędzie w napędzie
  12. @kazafaza a jasne, że swobodnie i dalej nie mam sobie nic do zarzucenia... zobacz kontekst calej mojej wypowiedzi, swojej która wywołała moją zresztą też. A szerszym kontekście? Oczywiscie ze istnieje takie cos i ktoś cos takiego sprzedał... tyle że dalej to egzotyka...
  13. Nie, tym razem nikt się nie będzie miał szansy odnajdować bo od ogłoszenia "standardu" w tym artykule dwa lata temu nikt nie zechciał go wyprodukować.
  14. Nowy spierdzielony q-factor? Nie, nie nastał nowy standard, przynajmniej nie w rowerach szosowych.
  15. Dodam od siebie - nie istnieje jakaś uniwersalna odległość: 1- różne koła mają różną sztywność 2 - różni ludzie jeżdżą w różnych warunkach, różną ilością syfu traktują swoje rowery 3- różni ludzie jeżdżą podejmując inne wyzwania i inne w związku z tym będą siły odginające obręcz w kierunku widełek. Skumulujesz niekorzystne warunki to i 7mm będzie mało, będziesz jeździł wyłącznie w ładną pogodę na drogich ultra sztywnych kołach, z oponą na maksymalnym ciśnieniu, do tego powoli statecznie będziesz zmieniał prędkość a zakręty brał jak pacjent geriatrii to połowa tej wartości wystarczy...
  16. To ja się przez chwilę zastanawiałem czy się nie wpisać ale pomyślałem, że tak na koniec to nie kulturalnie i komuś radość z dobrej zabawy popsuję... a to się okazuje UJ a nie dobra zabawa. Głupie to trochę.
  17. Ja mam aktualnie zapalenie ucha, więc od kilku dni lipa, ale... ostatni rower na jaki wyszedłem to CX - do tej pory stoi brudny w przedpokoju a drugi jest wpięty w trenażer - nawet teraz kątem oka widzę wystające zza palmy kawałek kiery i prawą klamotkę. Tak więc ja zamiast jeździć to cholera widuję CX'y.
  18. To skoro masz już obcykany przekrok (swoją drogą to niezły rozstrzał żeś wykonał ) i masz mniej więcej proporcjonalną budowę - ze wskazaniem jak się okazuje raczej na dłuższe niż krótsze nogi to aby ułatwić Ci poszukiwania roweru w który się wpasujesz podpowiem na co patrzeć ZANIM wrzucisz rower do oceny: Żebyś miał coś co uważasz za komfortowe czyli endurance (cholera wie dlaczego skoro na szosowym rowerze nie siedziałeś i może się okazać że wolisz pozycję do jazdy bez melonika) to powinieneś zwracać uwagę na dwie wartości. Pierwsza z nich to długość ramy - taka wirtualna pozioma krecha startująca z wierzchu główki ramy i zaczepiona w osi obrotu widelca (biegnąca nad górną rurką) trafiająca w rurę podsiodłową względnie sztycę (też liczymy do osi) i ta wartość powinna być zbliżona do 560mm... raczej jej nie przekraczać (endurance na ten sam wzrost z są reguły krótsze niż race) drugą wartością jest stack to wartość mówiąca o wysokości ramy i pośrednio o tym na jakiej wysokości znajdzie się kierownica. I tu jest dość prosta sprawa - ramy endurance mają stack wyraźnie większy niż długość ramy. Proszę masz tu przykładowe, ikoniczne wręcz przykłady rowerów endurance (dopisałem sugerowane dla Ciebie rozmiary): https://geometrygeeks.bike/bike/trek-domane-2019/ - 56 https://geometrygeeks.bike/bike/giant-defy-advanced-2020/ - ML powinieneś dość szybko ogarnąć w czym rzecz. Oczywiście pisząc powyższe podkreślam - skąd wiesz że rower "endurance" to akurat Twój typ? Albo jak bardzo "endurance" skoro na rowerze szosowym nie siedziałeś?
  19. To najpierw na to odpowiedz: 1. Jeździłeś kiedyś rowerem szosowym? 2. Jeśli umiesz zmierzyć przekrok i to co napisałeś to prawda to dla Ciebie większość rowerów o geometrii endurance to będą krzesła - zdajesz sobie z tego sprawę?
  20. Pomimo, że stoi w moim domu i ja go kupiłem... to nie jest mój rower, przyjrzyj się rozmiarowi Ja już parę lat mam zastępstwo w świątecznym ozdabianiu.
  21. @ChuChu zdjęcie specjalnie dla Ciebie... nie będę testował lizarda - konserwatywnie dalej wolę supacaz'a
  22. Oj kolego... kolego - to jest nawet w kalendarzu PZK'olu: ""CUD NAD WISŁĄ " - OTWARTE SZOSOWE MISTRZOSTWA MAZOWSZA"
  23. No w szoku byłem, przejechałem jak się okazało prawie 1500m z tym gwoździem! No ale co do foty... przyznaję się bez bicia, że postarałem się żeby fajnie wyglądało - normalnie to gwóźdź był po łebek wbity - do zdjęcia to ja go wysunąłem - na zdjęciu to "cały" gwóźdź w oponie zostało z 5mm. Ja się w ogóle nie zdenerwowałem, to na powrocie było, blisko domu już na ścieżce (nienawidzę ścieżek ale z 5km muszę przejechać żeby pojeździć). Ale ani to pierwszy raz (załączam jeden z dowodów) ani to rower do chuchania - to zimówka. A historia związana z wydarzeniem nawet śmieszna - wrzucam "mapkię" 1. tu na światałach spotkałem chłopaka na emtebie, któremu chwilę później "zrobiłem dzień". On mnie dognił w punkcie 2. Ale się nakręcił i naoglądał za siebie, no ale "pyknął" szosowców 2. tu mi zaczęło coś cyklicznie pykać - pomyślałem, że mi coś między hebel a któreś widełki wlazło czyli od tego momentu patrzę się w korby i duszę heble żeby wypadło. 3. tu mi się miękko zrobiło, córkę odsyłam do domu i dzwonię do żony że się spóźnię (ściemniam nieco, bo byłbym spóźniony i bez kapcia), no i tu też wymieniam dętkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...