Skocz do zawartości

Dokumosa

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    12 434
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Zawartość dodana przez Dokumosa

  1. Na stalowych goleniach jest powłoka bardziej ozdobna niż ochronna (obecnie nazywają to "czarny chrom"). Ślady zostawiają nawet gumowe uszczelki
  2. Fox też odwala kaszanę. Zdarzały się nawet grube wady projektowe niektórych modeli/roczników. Ale faktem jest, że mając dylemat czy brać np. SIDa ultimate czy FOXa Factor 34 pewnie wybrałbym tego drugiego. Nie mniej jednak RSy bywają b. mocno przeceniane na wyprzedażach/promocjach i zwykłe takiego dylematu nie mam
  3. Najlepsze tarcze cena/jakość to te na pierwszym zdjęciu z mojego posta wyżej. To chińszczyzna w cenie 7zl/szt (za 180mm płaciłem około 9zl) i działają co najmniej tak dobrze jak rt66. Mam to w kilku rowerach z różnymi hamulcami - rewelacja. Jedna uwaga - śruby dostarczone z tarczami szybko rdzewieją.
  4. Klienta
  5. Tam gdzie klocki jechały po "ramionach" tarczy jest 2x cieńsza niż na powierzchni roboczej. Oczywiście tarcza jest zużyta bez dwóch zdań. Klocki były też ścięte nierównomiernie (w klin). Gdyby to była droższa tarcza ("kanapka") to na 100% nie byłoby już hamowania (tarcza by się rozpadła).
  6. Najpierw zdobądź jakąś opinię rzeczoznawcy żebyś mógł się w pozwie powołać na coś bo twoje słowo przeciwko "autoryzowanemu" serwisowi to trochę mało.
  7. Tu były klocki żywiczne. Shimano fabryczne.
  8. Nie twierdzę, że moje koła to cud świata ale działają bez problemów pomimo stosowania starej dobrej szkoły zamiast "inżynierii". Poza tym znam osobiście ludzi, którzy są postrzegani jako uznany autorytet w tej dziedzinie (np. chłopki z Dandys) i jakoś nie stosują dziwactw (chociaż z marketingowego pkt widzenia pewnie dałoby się to lepiej sprzedać). To samo jeśli chodzi o fabryczne koła uznanych marek... Gdyby np. kwestia średnicy szprych miała w czymś pomóc to na pewno byłoby to stosowane powszechnie nawet w niskopółkowych kołach.
  9. Zaraz pojawią się wywody o wysokości kołnierzy w piaście i naciągu szprych napędowych vs. przeciwnapędowych, mieszaniu szprych o różnych średnicach itp. ... W praktyce poskładałem kilkadziesiąt kompletów na wspomnianych wyżej komponentach dla osób 120kg właśnie i żadnych problemów z kołami nie ma (ani jedna szprycha nikomu nie strzeliła, koła zwykle bez centrowania przeżywają kilka sezonów).
  10. Jeśli masz tam hamulce v-brake to może być trudno cokolwiek poprawić... Jeśli tarcze to trzeba zamówić koło na porządnych komponentach u przyzwoitego kołodzieja i problemu nie będzie. Od 600zł coś pancernego dałoby się zbudować. Do tego wymiana napędu, stosowanie dobrych łańcuchów oraz unikanie jazdy siłowej (czyli trzeba poprawić kadencję co dla osoby "grubej" może być bardzo trudne). Do crossa możesz brać obręcz np. DT 530d 32H albo DT 545d. 32 szprychy z powodzeniem dadzą sobie radę (np. DT champion). Piasta najlepiej wspomniana DT 350. 70% sukcesu to poskładanie tego z zadbaniem o poprawny naciąg szprych.
  11. To magia marketingu (np. chemia rowerowa bywa 100x i więcej droższa od lepszej, motoryzacyjnej). No i popyt na rowerowe klamoty dużo większy więc cały łańcuch dostaw korzysta.
  12. Każdy niech sobie robi jak mu się podoba. Trzeba tylko mieć gdzieś z tyłu głowy, że to układ hamulcowy i do czego on służy
  13. Od kiedy golenie dolne są aluminiowe? To odlew magnezowo-cynkowy. Mieszanie w tym wątku amortyzatorów pokroju Judy jest pozbawione większego sensu - tam górne golenie nie są ani aluminiowe, ani anodowane - tam rysy na powłoce goleni pojawiają się właściwie od samego patrzenia i jest to nieuniknione. Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że powłoka pełni tylko funkcję ozdobną a skrywana pod nią stal jest twardsza. Czyli całkowicie odwrotnie niż w przypadku goleni alu. To, że ktoś robi interes na chińskich "tuningowych" tulejach do RS nie znaczy, że są trwałe. Poza tym gdyby tuleje w pełni plastikowe cokolwiek sobą reprezentowały to wszyscy producenci by z nich korzystali ze względu na masę czy koszt produkcji. A robi to tylko suntour w niskopółkowcach. Swoją drogą to też zagraniczny producent (jeśli zagraniczność jest dla ciebie gwarancją jakości ;)). Urwany trzpień to kolejny dowód, że amor przeszedł trochę więcej niż byś chciał... Podsumowując - zamiast dalej marnować pieniądze i czas powinieneś udać się osobiście do sprzedawcy wymusić zwrot kasy.
  14. Z takimi tulejami to żywotność będzie jak XCT/XCM - rozklepią się momentalnie. Zauważ jakiej grubości jest warstwa tworzywa na oryginalnych tulejach.
  15. W przypadku RS/FOX/Manitou nie używam nic poza płukanką z izopropanolu (jest wystarczająca). W przypadku SR używam benzyny ekstrakcyjnej i szczotki do czyszczenia butelek. Akra jest środkiem rozcieńczanym i spłukiwanym wodą więc trzeba czekać aż wszystko wewnątrz dokładnie wyschnie względnie przepłukać 2x izo więc IMHO szkoda zachodu.
  16. Problem polega na tym, że w PL jest lichy oficjalny przedstawiciel marki. W normalnym, cywilizowanym kraju albo doprowadzą amortyzator do pełnej użyteczności albo wymienią na nowy i proces nie trwa dłużej niż 10dni. Niestety, PL długo pracowała na to żeby być śmietnikiem świata (w sumie do dzisiaj sprowadzamy szrot, używane opony czy nawet wprost śmieci). Zabierasz się za serwis amortyzatora nie mając specjalistycznych narzędzi, tuleje będą od tokarza (będzie toczył najpierw teflon czy najpierw oprawy?), amor jakiś taki nie pierwszej świeżości... Lepsze efekty chyba osiągniesz jeśli zrobicie z tym tokarzem kratkę wódki i wyprodukujecie w jeden wieczór nowy amortyzator od zera.
  17. To się wyciągało (wyrywało) długą szpilką M10 osadzoną w imadle z odpowiednio ściętymi podkładkami o średnicy większej niż średnica goleni górnych. Po takim zabiegu zakładało się nowe ślizgi (tutaj było odpowiednie narzędzie) bo te były już zniszczone. Od kilku lat nie są już dostępne ślizgi do RSów więc problemu nie ma wymienia się całe golenie.
  18. Może pompka (manometr) nie domaga? Jeśli pompka ma 100% sprawna to prob jest zapewne z zaworkiem w tłoku (zakładam, że oring tłoka dokładnie obejrzałeś i jest cały). Sprężyny powietrznej nie musisz smarować wewnątrz smarem. Olej jest wystarczający. Travel spacers są do zmiany skoku. Usuwając zwiększasz skok.
  19. Zmienić dolne golenie. IMHO tuleje górne i dolne z nieznanych przyczyn (prawdopodobnie dzwon) przestały leżeć w osi.
  20. Rozkręckłeś chargera i stwierdziłeś, że było tam 70% oleju? Bardzo interesujące i szczerze powątpiewam w tą opowieść. Amortyzator, jeśli kupiłeś z pierwszej ręki i pochodzący z oficjalnej dystrybucji jestem przekonany, że był kompletny. Śladowe ilości.oleju w dolnych goleniach to standard.
  21. Czyli na podstawie widelca o nieznanej przeszłości uogólniłeś "w swój specyficzny sposób" opinię na całą markę. Odnośnie samego widelca to sprawdź czy nie pochodzi z trefnej serii w której krzywiły się i pękały golenie dolne. Producent wymieniał to oczywiście bezpłatnie. Kolejna sprawa - skąd pewność że dół i góra są fabryczne? Może to jakieś lepiszcze.
  22. Sprawdź czy sobie czegoś nie pokrzywiłeś wsadzając jedną gokeń górną w jedną dolną i potem drugą górną w tą samą dolną a następnie to samo z drugą stronę. W sumie 4 możliwości. Jeśli wsadzając jedną goleń nie ma za dużego tarcia...Swoją drogą znając "wyczyny" Kacperka amor raczej na śmietnik - powinien wrócić do XCMa czy co tam miał kiedyś co tak piał z zachwytu.
  23. Zaciski pod montaż PM mają otwory z możliwością regulacji poprzecznego usytuowania w granicach +/- 1,5mm.
  24. Sram butter tylko pod uszczelki kurzowe.
  25. Smar tylko do miźniecia oringów uszczelniających korek górny i dolny sprężyny powietrznej. Do sprężyny do środka olej 5WT (ale jak dasz 15WT to się nie nie stanie). Tłumika nie ruszasz .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...