Nie mam teraz roweru pod ręką, a fot zacisku nie robiłem. Z tego co pamiętam to było plug&play. To chyba fabrycznie Merida miała jakiś adapter i trzeba go było zdemontować, a RS w zestawie dołącza śruby mocujące idące przez całą szerokość goleni. W każdym razie to był akurat najmniejszy problem w montażu i nic nie trzeba było dokupywać.
@Mandoleran Dzięki. Beskidy są mocno oszutrowane i to pozwala dostać się w fajne miejsca. Natomiast na szlaki piesze to już nie zawsze mogę się zapuścić, bo mnie prędzej czy później dopadnie beskidzka rąbanka, a to już za dużo na takie oponki.
Full z bateryjką niewątpliwie też się kiedyś pojawi, bo teraz bez prądu to mi się na moim wręcz nie chce jeździć. Tylko bariera wejścia w motorynki jest jednak sroga.