Skocz do zawartości

cervandes

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 727
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez cervandes

  1. Zobacz co poleciłem stronę wcześniej. W nowym rowerze używam wyłącznie tego oleju, nie robiłem najmniejszego nawet szejka a jedynie co 200km kręcąc korbą w tył przykładam szczotkę do kasety, kółek i łańcucha - wszystko odpada, łańcuch i napęd jest praktycznie czysty. Zachowanie i trwałość jak na oleju, czystość jak przy wosku. Po 1500km mocnego pedałkowania na łańcuchu M8100 nie wydłużył się on nawet o włos, miernik Pana Bronisława pokazuje 0,1%.
  2. Spokojnie, ja mam wszystko pod absolutną kontrolą.
  3. Poszedłem tylko pooglądać szajs w nowo otwartym CentrumRowerowym w Gdańsku. Ehh, to jest jednak choroba czy inne uzależnienie. Fabryczne RT64 zamieniłem na komplet MT800 i G04Ti. Oniemiałem patrząc na wagę, na samych tarczach i nakrętkach urwałem równe 75g!
  4. Ja je właśnie wywaliłem z roweru po krótkich eksperymentach. Jedna fabrycznie na szwie puściła po pierwszej jeździe, druga się przebiła po łącznie 200km. DO dupy z tym, na tubelessie latami nie miałem kapcia.
  5. Kupiłbym coś pod zębatkę CRM81, grube stalowe zęby i wybitna trwałość. Deorka M6000 zdaje się będzie pasować idealnie.
  6. No dobra. Mam wydruki, jakby kto chciał lepsze mocowanie pilota do Magicshine MJ-6508 to dysponuję projektem i zaufanym drukarzem. Moja koncepcja: podklejka z dwustronnej taśmy na kierownicy a sam pilocik też na taśmę dwustronną się wkleja na adapter, całość zapina oringiem. Waży prawie nic, mocowanie jest sztywne i pewne. Dodatkowo jest lekko pochylone w stronę dłoni, a nie całkowicie prostopadle. Żeby lepiej się przykleił pilocik do adapterka zniwelowałem 'cycuszki' na spodzie pilocika, te nierówności takie różne.
  7. @Mandoleran - Ray 2600B mam nadal i uwielbiam go. Evo 1700 wyglądał na fotkach bajerancko, ale z racji wielkości nie miał zbyt długiego czasu pracy. W Rayu najbardziej podoba mi się jego kompaktowość - świeci mocniej i tak samo długo jak posiadany przeze mnie Gaciron V9D-1800, jednocześnie będąc ze 30% mniejszym. Wada to brak jadowitego strobo jako klaksonu. No i na maxa słabe jest to gówniane mocowanie na tasiemkę z rzepem. Ale i na to jest rozwiązanie Dla mnie najważniejsze przy zakupach jest pytanie: czy kupiłbym ponownie? Tak.
  8. Do zimowego złomka kupiłem west biking. Działa. Na dodatek jest krótka, bo można ją skrócić odkręcając rękojeść. Mam małą torebunię podsiodłową i szukałem najkrótszej możliwie pompki - ta mi nie weszła zwyczajnie, ale po odkręceniu rączki już bez najmniejszego problemu. Jakby co - rączkę też wożę, ale obok pompki
  9. Update. Iiii... nie wiem co się stało. Rozebrałem koło, wyjąłem TPU Cyclami, nie znalazłem ubytku w wodzie ani nawet wodą z mydlinami. Może kurde wentyl za słabo dokręcałem i jak w zimie mrozik się robił, to się rozszczelniało...? Koło złożone, temat będę wnikliwie obserwował.
  10. cervandes

    [mleko] dolewanie

    Kup strzykawkę x-sauce, ustaw koło wentylem w dół, wykręć insert i wyssij jak już ścieknie wszystko na dół opony. O ile nie miałeś jakiegoś niedziałającego wcale, niewysychającego uszczelniacza typu Finish Line, to gwarantuję Ci, że nie zostało w kole nic, albo sama woda. Latex dawno się osadził na ściankach. Ja opony czyszczę zazwyczaj z latexu, ale to nie jest łatwe. Dziś np by mi się nie chce i w rowerze zimowanym w piwnicy po prostu na koniec sezonu odessałem pozostałości, na wiosnę zaleję 60ml w koło i będę latał na tym do powiedzmy końca lata. W sierpniu dodam ze 30ml.
  11. Kup w ZAUFANYM sklepie M8100. Dużo lepsza wytrzymałość, lepsza kultura pracy. Również eksperymentowałem z łańcuchami i Shimano to Shimano, łańcuch ostateczny. Ale zdecydowanie mówię nie niskim modelom.
  12. No to ja parę dni temu założyłem zielone cyclami, uprzednio szorując opony z uszczelniacza. Jedna przejażdżka i efekty niezłe, koła toczą się naprawdę dobrze. Potem rower postał kilka dni, wczoraj jeszcze miał ciśnienie bo macałem z ciekawości koła a dziś niespodzianka, tylne koło leży plackiem. Od 2018 roku nie złapałem kapcia i mnie tubeless nigdy nie zawiódł. Cyclami w pierwszym tygodniu i po jednej jeździe. Wieczorem rozbiorę koło, bom ciekaw co tam się wydarzyło.
  13. Cały świat śmiga na miękkich tarczach z nierdzewki, ale @tomoa brak przekonania. Kupuj te z aliexpress, na 100% nabierzesz wtedy przekonania do zwykłych tarcz.
  14. Powietrzny, pracujący na smarze. W pracy przypomina drewniane kołki typu Raidon, Epicon itp. W rowerze mojego dziedzica był założony fabrycznie, pierwszy serwis ujawnił, że amortyzator nie miał nawet grama oleju na gąbkach. Nawet po nasmarowaniu najlepszymi specyfikami nadal pracuje jako-tako. Ujdzie, ale nic nie wyszło nie urwana.
  15. Ja o MTB się wypowiem, bo to bliższa memu sercu odnoga kolarstwa. Tak, sama dobra opona da 2-3km/h porównując topowe Race Kingi i jakieś syfiaste Kendy. A 2-3km/h to jakby nie patrzeć - 10%. Zawsze pierwsze lepsze opony dają efekt WOW u każdego rozwijającego się rowerzysty.
  16. Po dobrych doświadczeniach ze Schwalbe Aerothan w nowym rowerze (który i tak dostał tubelessa ) postanowiłem dołączyć do teamu TPU i w rzadziej już użytkowanym rowerze przechodzę z tubelessa x-sauce z granulkami - na zielone TPU Cyclami. Waga w rozmiarze 27,5" to 67g, zatem lepiej niż w przypadku tubelessa. No, ciekawy jestem jak to się sprawdzi. Póki co szorowanie opon z uszczelniacza... ehhh
  17. A ja się nie bawię w wynalazki, kupuję tylko produkty Shimano i nigdy mi żaden hamulec nie piszczał. Obecnie mam w jednym z rowerów G04Ti, wybitnie dobre klocki, serdecznie polecam.
  18. @bzyk69 - zanim wydasz szmal - zacznij od dodania smaru, to naprawdę wycisza tę piastę mocno. Osobiście nie eksperymentowałem ze smarami innymi niż oryginalny DT Swiss, ale na lato zawsze lubiłem suszę i postrach na trasie a na zimę i złe warunki smarowałem obficie i piasta była niemal bezgłośna. I to 240tka z 36T SL.
  19. Ja mam w rowerze dwa airtagi. Jeden po prostu airtag, w torebce podsiodłowej, przerobiony na silent. Ale nie jest klasycznie wrzucony, tylko wsadzony pod podszewkę i umieszczony w takim miejscu, że nie ma prawie żadnych szans go wymacać. Nie widać nic ani od zewnątrz, ani od wewnątrz. Drugim airtagiem jest u mnie Knog Scout, tutaj klasyczek, przykręcony pod bidonek, służy za alarm i lokalizator, działa znakomicie. Czyli tak. Inni ulegają cudownemu marketingowi, ale nie @pecio, bo Pecio nie ulega, bo JUŻ nie zapina, czyli dawniej ULEGAŁ bo jednak to wszystko kupił? A ja napiszę tak; find my apple jest genialne. Nieważne jakiego urządzenia dotyczy i czy jest ono włączone czy wyłączone. Gubisz, masz szansę odnaleźć. I nie ma alternatywy, Samsungowe lokalizatory działają znacznie gorzej a ludzi z tymi telefonami jest zdecydowanie mniej niż z jabłkami, zatem skuteczność jakiegokolwiek innego rozwiązania jest zdecydowanie mniejsza. Więc tak, skoro za gówniane sto złotych można kupić małą szansę na zlokalizowanie roweru po kradzieży, to moim zdaniem lepiej z tej możliwości skorzystać, niż olać i nie mieć żadnego zabezpieczenia. Jedyna kwestia, to cwana lokalizacja taga.
  20. Joooo. Niby szczelne i suche opony jak się pojeździło na mrozie i w błocie pośniegowym to tak jak piszesz, zaczęło uciekać powietrze i opony po wysuszeniu szczały w stu miejscach. Od tamtej pory zawsze wrzucałem dętki na zimę.
  21. Zrób zdjęcie czystego bębenka od strony ratcheta. Masz użyć jakiegoś przyrządu do stukania w wewnętrzną bieżnię. Wsadzasz przyrząd przez otwór po stronie endcapu ale tłuczesz głęboko, w łożysko po stronie ratcheta. Tak myślę - nie znam konstrukcji. No i tak wynika z fotki którą znalazłem w sieci.
  22. Wymacaj czy w środku, między łożyskami jest tulejka którą da się przesunąć względem osi. Jeśli tak, to odsłania Ci to bieżnię wewnętrzną łożyska. Do zewnątrz ewidentnie się nie da wybijać (w stronę endcapa), ale moim zdaniem zdecydowanie wielowypust ratcheta jest monolitem z korpusem bębenka i niczego się nie rozkręca. Po prostu wybijasz najpierw wewnętrzne łożysko a potem to bliższe endcapowi - obydwa przez otwór od strony ratcheta. Myślę, że to dobre pytanie dla @Punkxtr - jesteś w stanie pomóc? EDIT: Tak wygląda Twój bębenek od wewnątrz? No to moim zdaniem jest tak jak napisałem, walisz do środka. Widać na łożysku metalowo-gumową wargę, która wyskoczy razem z łożyskiem bez odkręcania ratcheta. Może być problemem jej ponowne wciśnięcie w idealnej kondycji na miejsce.
  23. Mówisz o takim jednostkowym łupaniu jakby ktoś strzelał z armatohaubicy Krab? Jedno zrzucenie biegu i jedno ŁUP? No to moim zdaniem tak właśnie pracują przerzutki z wysokich grup, z mocnymi sprężynami. Wymagają nieco więcej siły w kciuku gdy się bieg wrzuca, ale rekompensują tę niedogodność oszałamiającą precyzją i błyskawicznym zrzucaniem, króremu towarzyszy taki właśnie dźwięk. Shimano ma w ofercie dla wrażliwszych słuchaczy produkty ze sprężyną słabszą: acera, alivio...
  24. Ja od zawsze na zimę spuszczam powietrze do zera z amortyzatorów, żeby w rowerach które są w piwnicy golenie były schowane a nie narażone na jakieś piwniczne przygody. Nigdy nie doświadczyłem żadnego z tym związanego problemu.
  25. Nie mam tej lampki ani podobnej, ale z opisu wnioskuję, że miganie możesz włączać przytrzymując przycisk na lampce, gdy ta już jest włączona. Podejrzewam, że początek cyklu parowania to jest przy wyłączonej lampce - w takim stanie przytrzymujesz włącznik przez kilka sekund...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...