Skocz do zawartości

zekker

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8 067
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    88

Zawartość dodana przez zekker

  1. Jak działa, to nie ruszać Ja niestety skusiłem się na ostatnią aktualizację jaką wypuścili do Edge Touring Plus. Myślałem, że poprawi kilka mankamentów ale w sumie to dodali tylko zbędne bajery (np. sterowanie lampkami). Czy jest stabilniej już średnio pamiętam, może rzadziej się resetuje ustawienie ekranów ale częściej potrafi zawiesić się na mapie. Uciążliwe ale zdarza się "tylko" kilka razy w roku.
  2. Bo nie do końca zapomniana ścieżka:
  3. No ja jeszcze z tyłu w jednym rowerze mam na AAA Reszta pod dynamo, gdzie w mieszczuchu faktycznie, a w reszcie zasilane z 2x18650 w szeregu. Jak znajdę jakąś sensowną, z solidnym mocowaniem, to może full też dostanie tylną pod dynamo. Tą co znalazłem do grawelowego (b&m secula) nie wydaje się odpowiednio wytrzymała na konkretniejsze zabawy w terenie.
  4. Bo black sheep of family:
  5. W poprzednich też był tft, tylko miały warstwę refleksyjną, co przez większość czasu zapewniało odpowiednią widoczność. W pełnym słońcu (z wyłączeniem od pleców) faktycznie jest kiepsko z widocznością mapy, podświetlenie tez mogłoby być mocniejsze w takiej sytuacji. Tyle, że można było ustawić wyłączenie po np. 30s lub na chwilę zdjąć i popatrzeć ze słońcem i nie żarło cały czas baterii. W nowych przypuszczam, że nic nie widać po zgaszeniu.
  6. Bo ciepły letni deszczyk: Trochę lunęło ale deszcz był tak ciepły, że w zasadzie nie przeszkadzał.
  7. Czy 0-100%, czy 10x10% plus minus wychodzi to samo, czyli pełny cykl ładowania (pomijając już rzeczywistą pojemność, bo na wyświetlane %, sposób ładowania i tak wpływu nie mamy). Tu nie ma żadnej magii, oprócz jakości liczy się pojemność ogniwa oraz prądożerność urządzenia. @cervandes Jak jest z ekranem w tej nowej serii, podświetlenie ekranu musi być cały czas aktywne, czy z wyłączonym też dobrze widać? Sprawdzałeś czy deklarowane czasy działania są realne?
  8. Czy podłączysz ładowarkę, czy akumulator ładuje się z wbudowanego ogniwa, to cykle ładowania lecą tak samo. No może trochę wolniej jak licznik potrafi się zasilić bezpośrednio ze słońca.
  9. 11 letni Geonaute z Deca kończy żywot (korozja styku baterii, ostatnio wyłamany jeden ząbek dekielka) i potrzebuję go czymś zastąpić. Musi mieć ant+, BT jako dodatek mile widziane na przyszłość. Musi sobie radzić z niskim tętnem, koniecznie <50, mile widziane <40. Podczas jazdy pewnie niepotrzebne ale czasem sobie zakładałem na noc i obecny potrafił pokazać nawet 38 (poprzedni miał już problemy z niskimi 50-kami). Jakby potrafił poprawnie przekazywać nierówne tętno, jakieś częstoskurcze itp. i sensownie przekazać, żeby na liczniku takie skoki były widoczne to jak najbardziej na plus. Wiadomo, wygodny i trwały, z niezbyt upierdliwą wymianą baterii (baterie najlepiej 2032, bo mam takie w innym liczniku, wadze łazienkowej - po co mnożyć sobie standardów). Widzę, że obecnie chyba wszystkie mają oddzielnie wpinanie w pasek, oddzielnie rozpinanie paska. W obecnym rozpięcie paska jest razem z wyczepieniem czujnika, więc nie trzeba się bawić oddzielnie, żeby wyłączyć urządzenie. Pamięci, apek itp. nie potrzebuję. Pytanie w czym przebierać, coś Garmina, Polara? Jakieś inne marki? Od razu uprzedzam, że zakupy z Ali mnie nie interesują.
  10. Jeżeli mowa o litowych typu 18650, 21700, to nie zwykła ładowarka do NiMH/NiCd nie będzie odpowiednia. Litowe mają napięcie 3,7-4,2v, zwykłe 1,2v. Proces ładowania też jest trochę inny (inna charakterystyka prądowa, napięciowa różnych typów ogniw). Są uniwersalne, które mogą ładować i litowe i niklowe.
  11. Mam założone Marathony GT 365 (katalogowo 50, realnie 48) i pełny błotnik. Bez błotnika jest jeszcze sporo zapasu. Podobnie w drugim rowerze z Marathonami Mondial (też 50, realnie 47). Kiedyś przymierzałem Kendy Klondike 29x2,1" i widelec przyjąłby ale błotnik już nie. Nie mierzyłem lub nie pamiętam ile faktycznie miała opona na szerokość. NCX to kowadło i nawet nie chodzi o wagę, a beznadziejny tłumik. Nie powiem, z notatek wynika że wytrzymał u mnie 35k km (wersja D LO Air) ale Paragon po 8k bez serwisu działa lepiej niż tamten nowy. Tanio ale czy warto pchać się w coś co udaje amortyzację?
  12. Wszystko ok ale ciężko mi uwierzyć na tych odpadach technologicznych przypadkowo nazywanych tarczami hamulcowymi. Miałem RT66 i o ile japońskie 180mm były ok, tak chińskie 160mm były kiepskie (nie wiem co mnie podkusiło do władowania w dwa rowery, chyba jedynie cena). No ale to faktycznie offtop, a do pełnego obrazu trzeba by się jeszcze rozpisać o warunkach jazdy, bo co innego w terenie, a co innego codzienna jazda po mieście i zbieranie dzień w dzień syfu z dróg.
  13. Czyli jedne z najmocniejszych - nie każdy ma takie. Mam SLX-y 2-tłoczkowe i jednym palcem brakuje siły jak trzeba solidniej zahamować. Kiedyś miałem okazję testować rower z jakimiś XT i tam faktycznie więcej niż jednym palcem to była duża przesada.
  14. @LUKULUS Zdecydowanie nie. Crossy powstały ze zrzucenia akcesoriów z trekkingów. Ta sama mieszanka, ten sam bieżnik, to samo ciśnienie, to im szersza opona tym mniejsze opory toczenia.
  15. Masz wspomaganie, czy tyle pary w łapie?
  16. Żebyś się nie zdziwił. To że jest jedna nakrętka "centerlock" nie znaczy, że przełożenie zębatki będzie łatwe i przyjemne. Trzeba mieć odpowiedni klucz, trzeba zdemontować korbę (dobrze że nie sramowski dub...) i dopiero można się dobrać do zębatki. Tradycyjne 4 śruby nie są wcale takie złe. Pytanie z jaką linią łańcucha, offsetem koronki. W moim fullu fabrycznie siedziała 32t z offsetem 3mm. Producent podawał maks 34t. Wsadziłem 34t z offsetem 6mm (źle odczytałem lub po prostu nie sprawdziłem co było) i wchodzi na styk. Przypuszczam, że 36t z offsetem 0 by weszła (tylko ciężko znaleźć). Potencjalnie koronkę o numer większą idzie zmieścić ale bez przymiarki nie ma co próbować.
  17. Zawsze będzie wachlowanie, chyba że masz albo płasko albo stromy podjazd, stromy zjazd, gdzie pedałując nie przekroczysz 15-20km/h, bo resztę załatwia grawitacja. Jeżeli coś pomiędzy, to na młynku na wypłaszczeniu bardzo szybko wejdziesz na skrajne przełożenia i łańcuch będzie tarł o przednią przerzutkę.
  18. Z tych baterii, z abonamentu na ficzery itp. Ja się od wielu lat zastanawiam, dlaczego Garmin nie trzepie jednego bazowego komputerka z podstawowymi funkcjami, a reszta za dopłatą. Byłby jeden soft, jedna platforma sprzętowa, co zmniejszy koszty produkcji i utrzymania. Klienci mogliby dobierać potrzebne funkcje.
  19. Jak masz wprawę z napędami 2x, 3x i nie chcesz używać każdej możliwej kombinacji, to pojemność przerzutki da się naciągnąć. W grawelowym mam złożone 2x10. Z tyłu grx812 z deklarowaną pojemnością 31. Kaseta 11-42, korba 28-42, czyli jak dobrze liczę pojemność wychodzi 45. Długość łańcucha mam tak dobraną, żeby z blatu dało się używać całej kasety, z młynka wychodzi przynajmniej połowa. Działa to wystarczająco dobrze, choć są pewne niuanse przy regulacji odległości przerzutki od kasety. Myślę, że przekroczenie pojemności 41 na 45 pójdzie bez większego problemu. Można też pomyśleć nad zmianą małej zębatki na 28 jak rama przyjmie.
  20. Te z siedziskami mają nieco inną konstrukcję, przypominają trochę skutery ale nie będą tak stabilne, nie to wyprzedzenie koła, nie ta masa pojazdu. Nie ma się o co zaprzeć podczas nagłego hamowania, więc i tak poleci się na pysk. Dodatkowo siedząc nie da się tak balansować ciałem, z wyprzedzeniem cofnąć do tyłu. Jeżeli większość ciężaru jest na siedzisku, to nogi nie mają dobrego punktu podparcia, więc przy zderzeniu z tego siodła po prostu się wyleci. Na plus to łatwiej się podeprzeć nogą w razie utraty równowagi, poślizgu itp. Trochę mniejsza wysokość, z której się leci. Tak czy siak kluczowa jest prędkość, z siedziskiem czy bez 15-20km/h nie stanowi dużego zagrożenia. Jak się leci 40km/h to kompletnie bez różnicy.
  21. Zależy jakiej. Shimanowskie kanapki potrafią się upłynnić i środkowa aluminiowa warstwa wycisnąć się jak pasta. Jak ktoś chce to do tych 700° pewnie da radę nagrzać ale to trzeba bardzo chcieć i mieć metalowe klocki, bo żywiczne skończą się szybciej. Tutaj była mowa o smrodzie, więc zakładam, że właśnie żywiczne siedziały. Kilka razy udało mi się takie przygrzać (czyt. zaśmierdziało), raz przegrzać (przestał dobrze hamować). Metalików jeszcze ani razu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...