zekker

Ale pudło co? Jeżeli w dzień te 100lm nie jest widoczne, to ludzie montują jeszcze mocniejsze lub z optyką skupiającą. Potem w tym samym mocnym trybie jadą po ciemku i walą po oczach. Mnie tam bez różnicy czy lampka ma 10 czy 1000lm - jak wali po oczach, to jest problem. I o to się rozchodzi. Te filmy to są jedynie przykłady, a nie zarzuty do konkretnych modeli, bo tak jak pisałem podczas jazdy nie idzie rozpoznać (poza tym jest ich tyle i tak podobnych...).

Jeżeli to nie wyścigi, to jest czas, żeby kamerkę przestawić i dostosować do aktualnej sytuacji (pchanie roweru pod górę). Druga rzecz - pochylić się przy tym pchaniu. Trzecia - GoPro ma tryb 8:7, Osmo 4:3, co daje więcej kadru w pionie, więc jest z czego kroić. PS. obrócenie kamerki przy montażu na klacie to podstawa Na co dzień na plecaku też mam odwróconą.

Nie, 100lm, słownie: sto lumenów. To nie jest mało jak na oświetlenie pozycyjne. Pierwszy lepszy test i widać co się dzieje z kamerką: Inny model ale przynajmniej tak samo jasna, widać jak potrafi oświetlić twarz: W dzień, we mgle, an ruchliwej jezdni się przydaje. Ale na niedoświetlonych ścieżkach rowerowych, to na maksa uciążliwe jak ktoś jedzie z taką latarnią morską.

A jak niby je rozpoznać jak ktoś cię mija, wyprzedza lub jest wyprzedzany? Jak któraś wali po oczach, to nikt się nie zastanawia jaki to model i producent. Sedno nie jest w tym co to za lampka, a jak ludzie je ustawiają. Taki Knog Blinder w trybie 100lm będzie walił po oczach, chyba że to dzień lub bardzo dobrze oświetlona ulica.

Patrzysz na jedne, patrzysz na drugie i widać gdzie są różnice. Np. w kącie główki ramy. Górskie mają łagodniejszy, więc będą trochę mniej zwrotne na podjazdach i płaskim, ale stabilniejsze na zjazdach. Kierownice w crossach będą węższe przedział 600-700mm, w górskich 700-800mm, czyli będzie trochę mniejszy żagiel przy ciśnięciu asfaltem. Jeżeli nie zamierzasz jeździć sportowo, ambitnie na technicznych trasach, to geometria ma mniejsze znaczenie, grunt żeby się wygodnie siedziało. Lepiej się skupić czy potrzeba szerokich opon, jakiego zakresu przełożeń.

Czyli jakie? Reszta w spoiler, bo to offtop.

Kwestia opon i obręczy. Ostatnio próbowałem założyć Thundero HD 48mm na obręcz Accent EX 23mm. Raz że opony bardzo ciasne i próby kosztowały mnie 2 połamane łyżki, dwa jak się już udało wcisnąć, to cyclami była przyszczypana na większej części obręczy i nie szło tego upchnąć. Przy okazji dziabnąłem pewnie łyżką i trzeba było łatać. Ta sama obręcz ale Mondial Evo i niemal bez problemu poszło, tak jak za pierwszym razem. Koła Bontrager Kovee Comp 25 i opony Wolfpack Race 2,4". Jedna weszła w miarę spoko, z drugą było więcej zabawy. Główny problem, to jakby opona była nieco za luźna, a dętki nieco za ciasne i wypychały oponę z rantu. Trochę zabawy z tym było. Zwykłe butylowe dużo łatwiej się zakłada. Zacznijmy od tego, że na naszym rynku nie ma praktycznie konkurencji. Na Allegro jeden sprzedawca, gdzie indziej oferty niczym scam (dętki na Empiku?...). Polskie ceny owszem, przesadzone, ale przynajmniej paczka za 2 dni i bez ryzyka, ze gdzieś na granicy utknie. No i podejście byle taniej, długofalowo jest zabójcze dla lokalnych gospodarek. Jest super, a potem wielkie oczy, że ten sklep się zamknął, że nic się u nas nie produkuje itd.

Zgadza się, zrobiło się za ciepło.

Bo znowu ktoś bez śniadania poszedł do lasu:

Tylko do roweru crossowego niekoniecznie zmieścisz np. 2". Standard to 35-42mm minus ewentualny błotnik.

Nie ta wysokość przerzutki względem korby? Nierównolegle ustawiona względem korby? Źle dobrana względem rozmiaru zębatek, kąta podsiodłowej? Jeżeli na stojaku jest ok, to w zasadzie podczas jazdy zmienia się tylko obciążenie pedałowania. Sprawdzałeś jak się zachowuje przy ciśnięciu, a jak przy delikatnym przekręceniu? W ostateczności ja bym wyregulował tak, żeby na mniejsze zrzucała bez problemów, a na wyższe przecież można mocniej wcisnąć dźwignie i przesunąć jeszcze trochę przerzutkę, przytrzymać chwilę aż łańcuch wejdzie.

Przy tak szerokich kątach widzenia nie ważne jak ustawisz kamerkę, to brzegi będą zagięte.

Coś takiego, czyli co?

Nie mam bezpośredniego porównania, mogę jedynie do Marathonów Racer. Wkładka zdaje się, że ta sama Race Guard, ale Mondiale maja grubszy bieżnik. Racery przez 8,6k i +/- 6 lat mam w notatkach 3 złapane gumy. Na Mondialach Evo 17k w 7 lat (14k po mieście, 3k turystycznie) w notatkach mam 1 kichę. Tylko to jest moja pojedyncza "statystyka".

Owszem, Mondiale Evo są drogie ale potrafią zrobić ładny dystans. Jak nie blokujesz koła przy hamowaniu, nie ważysz w górnych granicach wytrzymałości roweru/opon, to powinny spokojnie zrobić kilkanaście tysięcy km. Moje poprzednie 42mm mają nabite 17k i jeszcze by pojeździły gdyby się nie zmieniła koncepcja roweru i nie poszedłbym w szersze. Nawet jak przejedziesz tylko 12k, to będzie z 4x więcej niż na obecnych, a cena Evo nie jest 4x wyższa.

@afly Bo widzę, że nie tylko ja: Popadało kilka minut, stopiło w niecałą godzinę, a przez kolejne 1,5 wyschło.

Skok klamki się zmienił ostatnio, czy od nowości taki jest? Wymieniałeś klocki lub tarczę? Efekt wygląda jakby tłoczki były zbyt blisko tarczy. Może tak być przy wymianie klocków jak się nie do końca cofnie tłoczki. Jak się wsadzi grubszą tarczę lub klocki. Także pierwsze co przychodzi do głowy, to odkręcenie korka zbiornika oleju w klamce, żeby ewentualnie wyrównać ciśnienie w układzie, jeszcze raz cofnąć tłoczki, żeby się poprawnie ustawiły. Tylko trzeba uważać, żeby nie nachlapać olejem (można obłożyć okolice otwory np. ręcznikiem papierowym) i żeby otwór zbiorniczka był poziomo do ziemi.

Przy takich ciśnieniach, to praktycznie żadna opona nie pójdzie dobrze w terenie.

Rama powinna przyjąć piastę, bo rozstaw się nie zmienił. Elementy sterujące mogą wymagać wymiany. W starych piastach zdaje się, że pasowały te od 8 biegowych, do 11 nie pasują. Trzeba popatrzeć w aktualną rozpiskę i symbole części. Manetka powinna być ok, tu chyba niczego nie zmieniali. Musiałbyś podać dokładny model piasty i elementów sterujących. Zejście do 8 biegów będzie wymagać zmiany manetki. Odnośnie biegów, to kwestia co zrobisz z zębatkami. Jak zostawisz te co masz, to stracisz stracisz 2 najszybsze, będzie też inne stopniowanie (zwiększą się odstępy między przełożeniami). Ile mniej więcej przejechałeś na tej piaście?

To nie moja opinie, że się tnie ekspresowo, tylko autora. Po prostu porównałem, że jeżeli w opinii pręty tnie się ekspresowo, to linki jeszcze szybciej. Jak dla mnie nawet kiepski u-lock będzie lepszy od jakiejkolwiek linki. Menel nie kupi szlifierki, jakby zobaczył cenę, to by się poskładał i równowartość przepił Być może nie rozpadnie się w rękach ale to nadal bardzo słabe zabezpieczenie, nienadające się do niczego więcej niż ochrony przed przypadkowym złodziejem biorącym co nieprzywiązane. Ten Bordo 6055 będzie lepszy niż linki ale gorszy niż u-locki. Pogodzić się z tym, że nie ma zabezpieczeń nie do sforsowania. Jak nie szlifierka, to nożyce hydrauliczne, a jeszcze nie poruszyliśmy tematu odporności zamków. Dzieciaki przede wszystkim nauczyć jak poprawnie zapinać. Jak jadą we dwójkę lub z kimś, to np. zapiąć dwa rowery dwoma zapięciami do stojaka, a nie każdy osobno. Nie przypinać za koło z szybkozamykaczem, itp.

Jak wytrzymała, to coś pokroju Schwalbe Marathon Mondial. Nie są lekkie i niezbyt szybkie ale dosyć uniwersalne i powinny wystarczyć na długo. Odnośnie ciśnienia, to jw. bez sensu tak mocno przy tym rozmiarze.

Kiepskie mapy, ze złymi profilami dróg. Czyli albo nawigacja tych dróg po prostu nie widzi, albo mają błędny opis, typ i nie chce nimi poprowadzić. Czy są jakieś triki nie wiem. Jak nie problem, to spróbowałbym wgrać inne mapy, np. openstreetowe ewentualnie spróbować innej wersji garminowej.

Jeżeli na mtb z grubszymi, terenowymi oponami i amortyzacją było w terenie ciężko, to na grawelu tym bardziej, bo sztywno, wąsko, delikatny bieżnik. Jeżeli to ma być faktycznie coś innego od szosy (czyli nie tylko przyzwoite szutry i ubite ścieżki), to ja bym szedł w coś pokroju Giant Revolt X. Będzie dalej można robić szybsze przeloty po asfalcie i równych drogach, ale wjechanie w cięższy teren też będzie możliwe ale oczywiście trudniejsze niż na góralu. A tak, to kwestia przyzwyczajenia, treningu, nie rzucać się nie wiadomo co. Jazda w terenie, to nie tylko grawitacja, skoki, wielkie kamienie, korzenie, to też trasy gdzie sztywnym grawelem nie będzie ani łatwo, ani przyjemnie, ale nadal daleko od ekstremum sączonego z YT i podobnych filmów zniekształcających rzeczywistość. I tak jak Xzc pisze, wepchnięcie pod górę, sprowadzenie roweru to nie wstyd. Wśród znajomych można sobie trochę pocisnąć docinkami, ale realnie nie ma co przesadzać.

Jedyne skojarzenie z luminancją. Ciężko mi coś podpowiedzieć.

Linki to na wstępie można odrzucić, bo skoro u-lock jest ekspresowo cięty, to na linkę wystarczy spojrzeć i już w dwóch kawałkach. Wagi się nie przeskoczy. Albo będzie lekko i kiepsko zabezpieczać, albo solidnie i ciężko. Łatwiej będzie coś podpowiedzieć jak podasz co to za rowery, ile +/- warte. Jakie mają możliwości przewiezienia zapięcia (2kg na ramie/bagażniku nie jest tak uciążliwe jak w plecaku). Także gdzie przypinane.