Stosowałem oleje Marzocchi, takowy miałem też oryginalnie wlany do widelca i ich oryginał to można (ogólnie) o kant tyłka rozbić. Problem wyeliminowałem w podany wyżej sposób. W moim juniorze były dwa takie tłumiki i musiałem oba wyciszyć.
U mnie wyciszenie pierścieni odbyło się na bardzo sztywno i nie wpłynęło negatywnie na pracę widelca.
Inny marcok którego miałem, 66 rc2x też stukał, gdy tłumienie powrotu było ustawione na sensownym, zauważalnym poziomie, pomogło dopiero wlanie oleju Motul. Z nim nawet przy mocnym skręceniu tłumienia i powolnym powrocie stukanie nie było słyszalne ani wyczuwalne.