-
Liczba zawartości
19 474 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez tobo
-
[amortyzator] Boxxer 2012 - Za krótka sterówka ?
tobo odpowiedział BialyMadball → na temat → Rock Shox
http://netsprint.sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2509863 Z rurą sterową nie da się tego zrobić -
Hamulce oznaczone w ofercie Shimano Br-m 446/Bl-445 to obecnie jedne z najpopularniejszych - jeśli nie najpopularniejsze - hamulce hydrauliczne tarczowe na rynku. Są - obok właśnie wprowadzonych 395tek - standardowym osprzętem wielu trochę ponadbudżetowych rowerów mtb, miejskich, trekkingowych itd. Na forum pojawiają się dosyć często tematy dotyczące zakupów takich rowerów oraz związane z takimi zakupami pytania o hamulce - często właśnie są to w/w Shimano. Jako że mam częstą styczność z tymi hamulcami napiszę trochę o ich "przydatności do spożycia" czyli zachowaniu w codziennej eksploatacji całorocznej, ponieważ często składam oraz serwisuję rowery z tym osprzętem. Hamulce te współpracują z najpopularniejszym modelem klocków tego producenta, standardowo zamontowane są klocki żywiczne. Praktycznie nie zdarzają się sztuki źle zalane - ani z nadmiarem ani z niedoborem płynu, tak jak to ma miejsce w przypadku Avidów. Dźwignie są "twarde" - może nie jak skała, ale mają zdefiniowany skok i dosyć twardy punkt styczności klocków z tarczą. Odpowietrzanie tych Shimano jak też ogólnie Shimano jest bardzo proste bardzo trudno wykonać tą czynność źle. Prześwit roboczy między klockami a tarczą jest spory i nawet jeśli tarcza ma niewielkie bicie hamulec działa bez ocierania.e Hamulce są ciche, okładziny nawet jeśli są mokre to raczej nie piszczą. Ustawienie zacisków względem tarczy to zabieg szybki i bezproblemowy. Teraz część mniej optymistyczna czyli minusy. Moc tego modelu jest przeciętna, są wyraźnie słabsze od wyższych modeli z rodziny slx/xt/xtr. Hamulce te cierpią na dwie poważne przypadłości, które czynią je na chwilę obecną najczęściej serwisowanymi hamulcami hydraulicznymi z jakimi mam styczność - Avidy zostały daleko w tyle, wcześniej nr 1 w arsenale pracy serwisanta. Pierwszy poważny problem to często pojawiające się ubytki płynu z układu - objawia się to wpadaniem dźwigni - hamulec "łapie" albo gdy dźwignia jest prawie przy kierownicy albo wcale. W takim przypadku hamulec musi zostać odpowietrzony i praktycznie zawsze da się stwierdzić zalanie okładzin i tarczy płynem - co ciekawe uszczelki nie są w tym przypadku na 100 procent zniszczone - hamulec po odpowietrzeniu można ponownie używać. Drugi poważny problem to zniszczenie uszczelek w zacisku przez niższe temperatury - nie da się jednoznacznie określić górnego progu dla danej sztuki jednak uszkodzenia pojawiają się nawet w egzemplarzach eksploatowanych powyżej zera. Typowym objawem tego problemu jest puchnąca dźwignia. Wiele hamulców Shimano po wstawieniu roweru do ciepłego pomieszczenia wraca do normalnego funkcjonowania i normalnego zakresu ruchu roboczego dźwigni. Model 446 w wielu przypadkach po zagrzaniu nadal ma minimalny skok dźwigni, który potrafi się "skurczyć" do praktycznie zerowej ruchliwości w temperaturze eksploatacyjnej w zimie. Zgon hamulca następuje po zawieszeniu się klocków na tarczy i blokowaniu koła. W powyższy sposób straciłem dwa moje 446, które były zamontowane w rowerze zimowym. Codzienne dojazdy do i z pracy, 2x30 minut, najniższe temperatury to minus 8. Dziś reanimowałem dwie sztuki które padły w czasie jednej jazdy. Takich zabiegów - wymiany zacisków - wykonanych zostało w tym roku już kilka, a opisanych powyżej odpowietrzań hamulców - kilkadziesiąt. Z moich obserwacji wynika że jest to najbardziej awaryjny model hamulca jaki obecnie można nabyć. Podsumowując: jeśli zamierzasz kupić rower z hamulcami Shimano hydraulicznymi 446 lub niższym modelem 395 (bardzo zbliżone konstrukcyjnie, te same tłoczki i uszczelki) i eksploatować rower przez cały rok, to zastanów się czy wybrać rower z innymi hamulcami lub też zamienić je na inne za dopłatą lub sprzedać i kupić inny produkt.
-
Jeśli regulator kręci się bez ograniczeń po serwisie to znaczy że serwisant się nie wykazał lotnością.
-
Jeśli masz rezerwę to kapnij płyn na końcówkę przewodu i do gniazda w klamce.
-
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
tobo odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
Dlaczego tak ustaliłeś przebiegi na dane dni? Musisz się aż tak ograniczać? 10 km to zależnie od tempa kilkanaście minut, wydaje mi się że mało, dobrze co nawyżej żeby złapać temperaturę. -
Normalnie Wyciągasz przewód z korpusu klamki, odcinasz tyle ile trzeba, zaprawiasz przewód, mocujesz do klamki. Odcinając kawałek przewodu staraj się trzymać zatkany drugi jego koniec, tak by zachować odrobinę oleju która jest w środku - to jeśli nie masz oleju rezerwowego. Przytrzymaj klamkę gniazdem przewodu prostopadle do ziemi, puść płyn z odciętego kawałka przewodu do gniazda. Osadź w tym przewód - minimalizujesz ryzyko że w układzie będzie powietrze. Dziesiątki razy skracałem przewody i na początku puszczałem jeszcze płyn - na wszelki wypadek. Okazywało się to niepotrzebne. Jeśli przy skracaniu nie będziesz zbytnio szarpał klamką to nie wytryśnie stamtąd płyn.
-
Jest jeden olej, na tym polega kąpiel olejowa. Zależnie od rocznika junior ma lub nie ma regulacji tłumienia powrotu, w wersji bez olej M 7.5 w był za "cienki" a widelec pracował bardzo szybko. Motorex 7.5 w może ale nie musi być dobry (oznaczenie nie jest równoznaczne z tymi samymi parametrami). Do serwisu potrzebne są szczypce do pierścieni Seghera, zbierające, klucz nasadowy lub płaski do pokryw górnych goleni (nie pamiętam rozmiaru, można zmierzyć) klucz nasadowy do śrub na dole dolnych goleni, jeśli dobrze pamiętam 15 mm. półki można zostawić zamontowane w ramie ale przy zakładaniu widelca - goleni do półek - trzeba poluzować wszystkie śruby obu półek oraz śrubę zaciskającą górną półkę na rurze sterowej. Jeśli się tego nie zrobi jest ryzyko nierównoległego osadzenia obu goleni górnych i przycinania się amortyzatora na początku ugięcia.
-
Odkręcasz pokrywy goleni u góry, wyciągasz ze środka spręzyny i dystanse, wylewasz olej. Odkręcasz śruby na dole, oddzielasz golenie dolne od górnych. Na dole goleni górnych są pierściegnie Seghera które demontujesz specjalnymi szczypcami. Wyjmujesz dołem oba tłumiki. Czyścisz. Składasz w odwrotnej kolejności. Zalewasz olejem od góry, zakręcasz korki. To wszystko. W serwisowaniu możesz pominąć wszystkie podpunkty oprócz odkręcenia pokryw górnych goleni i wylania oleju ze środka Widelec posiada kąpiel olejową, otwarty system w którym zawartość górnych i dolnych goleni obsługiwana jest tym samym olejem. 7 Na stronie marcoka jest oil level table z rocznikami i modelami widelców, znajdziesz tam ilość oleju wlewaną do środka, jest go sporo bo w sumie prawie pół litra.
-
[Galeria] Pokaż Twojego XXera ... gdziekolwiek byle wewnątrz
tobo odpowiedział rambolbambol → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Założyłeś do focenia ten sam filtr co do robienia zdjęć Słońca w południe? -
Wichu z tego forum zajmuje się serwisem.
-
W takim przypadku te kilkaset elixirów 1 których dotykałem, są nienormalne Nie można porównywać bo? Tanie więc muszą działać niepoprawnie?
-
Tłoczki w elixirach powinny ruszać się jednakowo. Tak miały wszystkie z którymi się zetknąłem a jest ich sporo. Jeśli jeden tłoczek nie da się cofnąć to jest szansa że wynika to z zabrudzenia gniazda. Ciężko jest to zrobić przez rozpychanie klocków czy przy próbie wepchnięcia np śrubokrętem. W takim przypadku używam szczypiec nastawnych zabezpieczając powierzchnię zewnętrzną zacisku np taśmą czy złożoną kartką papieru. Niejednokrotnie zabieg ten wymaga siły. Można też wyjąć klocki i nacisnąć klamkę trzymając mniej wysunięty tłoczek - po wysunięciu tego drugiego przetrzeć powierzchnię roboczą tłoka, prysnąć np olejem silikonowym, który nie jest agresywny dla uszczelek, próbować cofnąć.
-
venom2000, to albo pykasz po asfaltach albo jestes terenowy terminator, bo taka korba zdecydowanie nie nadaje sie do uzytku w rowerze mtb uzywanym w terenie w gorach dla przecietnego rowerzysty.
-
No ale mamy tu forum mtb xc, a druga korba jest do trochę innych zastosowań....
-
Amortyzator posiada dwa regulatory mechaniczne do ustawienia napięcia wstępnego sprężyn. Bardzo dobrze że nie ma komory powietrznej bo czyni ona z tych widelców sztywne kołki, tępe i nieczułe. Oprócz tego widelec ma regulację tłumienia powrotu i kompresji. http://www.marzocchi.com/template/detailProdotti.asp?LN=UK&idC=1685&IdFolder=113&idMY=8357&IdOggetto=8465 A tu najlepsze źródło informacji o produktach.
-
Czy nowe alivio będzie kontynuatorem jakości (jej spadku) obecnego alivio? Powinni dopracować zakres luzów przerzutki, dać jeszcze "lepszą" gumę do tłoczków zacisków hydraulicznych i koniecznie popracować nad wyborem materiału, z którego robią te komponenty Oba zaciski = jeden szit w praktyce Heblomanetki hydrauliczne to chyba średni pomysł ogólnie...
-
Czy brat ma ten sam widelec i ramę? Jeśli brat ma te same hamulce to zamieńcie się, najpierw kołami (tarcze) potem hamulcami.
- 26 odpowiedzi
-
Trek Domane 4.7 2013.
-
A widziałeś kiedy został przetestowany ten widelec? http://emtb.pl/test-rock-shox-pike-2014/ Tu test rodzimy, potwierdzający płynne oszczędności, jak to obecnie często bywa....
-
To zjawisko nie ma nic wspólnego ze szprychami, jest to efekt pracy samego hamulca, a dokładnie współpracy tarcza - klocki. Używałem Formuli R1 z tarczami Avida i dźwięki wydawane w czasie hamowania były jeszcze gorsze, przypominały skwierczenie wody gdy pryśnie na rozgrzaną patelnię i tłuszcz znajdujący się w niej. U mnie tego problemu nie udało się zlikwidować przez dotarcie całości, pomogła zmiana tarcz na inne niż Avid. Używałem w zimówce Elixira 1 z tarczą Shimano, bez przydźwięków.
- 47 odpowiedzi
-
Mój błąd
-
Dlaczego nasadowy klucz jest kiepskim pomysłem?
-
[amortyzator] Manitou Minute Pro 2013 - kilka pytań
tobo odpowiedział Krzysiek85 → na temat → Manitou
Może widelec autora faktycznie ma 100 skoku ale ugina się 90. Mój mimo że producent podawał 130, golenie wystawały więcej niż 130, to nie mógł się uginać o tyle, ponieważ tłoczysko w jednej goleni mogło się poruszać 115 mm, tyle miało zakresu roboczego, drugie miało zakres roboczy 130. Tak były skonstruowane MInute mrd, inny - pierwszy który miałem (modelu już nie pamiętam) miał wg producenta i realnie praktycznie tyle samo skoku (140 vs 138). -
[amortyzator] Manitou Minute Pro 2013 - kilka pytań
tobo odpowiedział Krzysiek85 → na temat → Manitou
Mój MInute miał znamionowego skoku 130 mm a realnego 115 - i nie było możliwości "wycisnąć" więcej gdyż ograniczenie wynikało ze zbyt krótkiego tłoczyska w jednej z goleni. Ten sam problem miałem w dwóch sztukach z różnych roczników. -
Musisz dać zdjęcie, albo znaleźć Twój hamulec w necie i podać link/zdjęcie upewniając się że to dokładnie taka sama wersja. Najstarsza wersja MPH miała mocowanie do ramy w systemie Is i była przystosowana w takim momencie do tarczy 160 mm, wtedy nie był potrzebny żaden adapter. Taką wersję tego hamulca miałem. Hamulec jest specyficzny i zupełnie nietypowy jak na dzisejsze standardy, ma system zamknięty z manualną regulacją odległości tłoczków od tarczy. Ja jego działaniem byłem kompletnie rozczarowany - gumowata miękka klamka, gdy było mokro nie hamował wcale. Oryginalna tarcza bardzo miękka i podatna na wygięcia.