knocker

Kupiłem w ten rower w 2000 roku i od tego czasu przeszedł sporo zmian. Na zdjęciu powyżej 10 lat temu przerabiałem go na sprzęt do downhilla jednak z ówczesnego kieszonkowego udało mi się kupić tylko koło na ramę już nigdy nie uzbierałem. Później miałem wypadek i rower przez kilka lat był nieużywany. 2 lata temu postanowiłem przerobić to "cyrkowe nie wiadomo co" na coś bardziej uniwersalnego. Sporo pracy mnie to kosztowało ale udało mi się stworzyć coś takiego. Części jakie do niego kupiłem: hamulec tylny XT koło przód mavic crossride dętka przód schwable Extralight koło tył mavic crossride dętka tył schwable Extralight kaseta SLX manetki XT x2 tarcze SLX x2 hamulec przedni XT amortyzator rockshox reba zaślepki pivota kcnc gripy esi sztyca thurner mostek aerozine zacisk sztycy aerozine kierownica race face turbine podkładki aerozine pedały egg beaters 1 suport VP-BC73 kaseta SLX W tym sezonie chciałbym coś jeszcze w nim usprawnić. Głównie jeżdżę w weekendy trasy po 50 max 80km i tak naprawdę od 50km już marzę aby wrócić do domu bo tyłek mi odpada. Mam rajtki z wkładką ale i tak nie dają rady. Mam pytanie czy sztyca karbonowa coś by pomogła? Głównie jeżdżę po drogach leśnych polnych unikam asfaltu ale jakbym miał tak policzyć to jakieś 30km asfalt 40 km teren. Opony które mam już są pościerane myślę nad wymianą na racing ralph lub race king ale może polecicie coś lepszego?

Nie myślałem, że taką dyskusję wywołam zakładając ten temat. Sam ważę 65kg przy wzroście 182cm... zrzucając wagę z siebie to raczej wpadłbym w anoreksję i nie miałbym sił aby jeździć na rowerze. Pozostaje mi tylko zrzucanie wagi z roweru. Przez zimę może uda mi się odchudzić rower o 1kg a czy to na wiosnę odczuję to nie mam pojęcia.

Zmieniłem koła na mavic crossride. Sklep Centrum rowerowe przysłał mi jednak model z 2012 zamiast 2013 roku. Niby te z 2013 są lżejsze bo mają aluminiowy bębenek ale już mi się nie chce odsyłać. Teraz pora na mostek i za bardzo nie wiem jaki. Chciałbym coś 90mm bo przesiadka z takiego krótkiego na 100mm może być ciężka. Moje typy to: PRO XCR - 120 gram Boplight Race - 110 gram - chyba padnie na tego bo znacznie tańszy i też fajny

Nie mam z czego się odchudzić 182cm i 65kg wagi to i tak pewnie niedowaga jest no ale to właśnie dzięki rowerowi chyba taka skóra i mięśnie. Temat założyłem czysto teoretycznie bo mi się wydaje, że jednak jest różnica pomiędzy odchudzeniem roweru a odchudzeniem siebie. Ciało ciałem jeden waży 60 inny 90 ale jak przykładowo odchudzimy rower z 13kg na 10 to te 3kg mamy mniej do wciągnięcia na górę obojętnie ile byśmy nie ważyli sami. Tutaj mój temat o odchudzaniu roweru http://www.forumrowerowe.org/topic/148681-odchudzanie-author-instinct/

Rower ważyłem bez lampek, licznika i torby podsiodłowej i wyszło 12,7kg. Historia tego roweru jest długa W 2000 roku miałem naście lat i ogromne chęci posiadania maszyny do XC. Rok później miałem mały wypadek w wyniku, którego pękła mi tylna obręcz, byłem wówczas przy kasie (oszczędności z komuni więc kupiłem tę obręcz WCS. Kolejne lata to okres fascynacji downhillem, postanowiłem wtedy przerobić rower pod DH/FR zacząłem od przedniego koła i kokpitu... niestety z czasem ceny amortyzatorów oraz ram mnie przerosły i zaprzestałem dalszych modyfikacji. Rower nie był przystosowany do latania... na sporej hopce upadłem na kręgosłup i przez rok miałem problemy z kręgami. Później miałem z 2 lata przerwy w zajawce rowerowej i tak na dobrą sprawę powróciłem do roweru 3 lata temu, wymieniłem wszystkei linki, pancerze, kupiłem lżejsze siodło oraz wymieniłem amortyzator roc shox judy c na rebę. Przez te wszystkie lata w mojej głowie dużo się pozmieniało... albo stałem się pizdeczką albo rozwinęła mi się wyobraźnia z większości hopek czy górek co kiedyś skakałem już bym teraz nie zjechał/skoczył. Chciałbym trochę odchudzić tę maszynę bo na DH jest już u mnie za późno, przyzwyczaiłem się jednak do tego kokpitu i z bólem będzie mi się z nim rozstać

A jakie lekkie sztyce w rozsądnej cenie są teraz na topie na rynku?

Zdecydowałem się założyć temat bo może mi coś sensownego doradzicie. Chciałbym zbić wagę poniżej 11kg, aktualna waga roweru to 12,7. Niestety nie posiadam wagi kuchennej aby ważyć wszystkie poszczególne komponenty. Z poniższych tematów wnioskuję jednak, że potraficie wiele dobrego doradzić na przysłowiowe oko. Rama: Author Instinct 17cali Widelec: Rock Shox Reba RL Kierownica: NS Habanero Mostek: NS Radiator Gripy: Esi Chunky Stery: Octane One Warp 1 Siodło: Selle Italia Max Flite Gel Flow Zacisk: Author Sztyca: Ritchey Pedały : Shimano SPD #Osprzęt Korba: Race Face Prodigy Przerzutka przód: Shimano LX Przerzutka tył: Shimano XT Kaseta: Kaseta Shimano LX 9rz Łańcuch: KMC X9L Manetki: Shimano LX Pancerze i linki: Jagwire #Koła Przednie: Sun Rims S-type, Piasta NS Tylne: Ritchey wcs, Piasta LX Opony: Continental Mountain King 2.2 Supersonic Detki: Schwalbe extra light Zaciski: KCNC Z6 #Hamulce Przód: Klamkomanetka: Shimano LX Zaciski: Avid BB7 Tył: Klamkomanetka: Shimano LX V-brake LX Zaplanowane zmiany: manetki Shimano XT, Hamulce Shimano SLX M675, koła nie wiem jakie :/ Planowany budżet na zmiany 1700zł Rower ten kupiłem w 2000 roku i tak co roku sobie coś w nim zmieniam. Można powiedzieć, że go kocham i dlatego chcę aby był troszkę lżejszy Nie chciałbym wymieniać mostka i kierownicy bo się przyzwyczaiłem do takiego łamańca. Moja waga 65kg Styl jazdy XC

Na wstępie przyznam się, że nie jestem najlepszy z fizyki Mój rower waży 12,7kg chciałbym zbić jego wagę do 11. Zastanawia mnie czy jeśli ja schudnę 1,7kg to czy wyjdzie to na to samo jeśli o 1,7kg odchudziłbym rower? Co tak naprawdę daje ta niska waga roweru? Domyślam się, że łatwiej wnieść rower pod górkę gdy już nie możemy pedałować. Czeka mnie mała wymiana części zawsze patrzyłem na kolory ale teraz robiąc zakupy może zwrócę uwagę pod kątem wagi. Z góry dziękuję za wyjaśnienie