Ranking

Falowanie ŚRÓDLĄDZIA.

Bo pierwsze kilometry w 22

Bo trochę błękitu nad lasem.

Dziś złapałem odrobinę promieni słońca i zaliczyłem pierwszą dłuzszą przejażdkę nowym koniem.

Te dziki tak trochę za blisko podchodzą...

Bo coś mi powód nie przychodzi do głowy...

Bo, co to kurna ma być🤫

Bo jak pogoda to przygoda....

Bo wspomnienia z zimy.

Takie tam po drodze w słoneczny dzień 🤘👊

Bo na tej samej flance co @bazzz

Bo błąd w matriksie: A tak naprawdę, to nietypowo złamane drzewo:

Między NAMI i dzikami.

Bo miał być szuterek a było głównie błoto

Bo trochę zieleni na dobry poniedziałek

No bo...tak. Zawsze mam problem z wymyślaniem powodów.

Bo, dzisiaj szaro, buro i ponuro i na moment wyszło słońce 😀

Czyli teraz na Gassach Twoją córkę poznam po niebieskich butach Shimano? Będę krzyczał "Cześć Córko Artura z FR!" Będzie niezły mindf**k. Szczególnie, jeśli to nie będzie Twoja córka, haha. 😆

Rozczaruję Cię - za często pielęgnuję napęd żeby ten temat jakoś głęboko rozpracować. U mnie to po prostu każda jazda = pielęgnacja. Nie robię od wielu lat jakiś dużych przebiegów, średnie moje dzienne zamykają się w 70-120km rzadko bardzo rzadko robię do 200km - a to w szosie każdy lubrykant wytrzyma skoro po wejściu do domu i przed kolejną jazdą go zmyję/zetrę i nałożę od nowa. Cyklokrośki i mtby też zawsze czyściłem i smarowałem co jazdę. Używam shimanowych wet i dry, nie widzę różnicy w mojej jeździe/czyszczeniu czy to ceramiki czy zwykłe, sprawdziły się w moim użytkowaniu - nie szukam nie zmieniam.

W ciągu roku nie. Pojawiły się natomiast w szczycie zimy, gdy zbierałem w napędzie sól drogową. Sprawdzone na trzech łańcucach Shimano (2x xtr, 1x xt).

bo czasami mostem się nie da, i trzeba promem...

Bo rower pozwala odreagować rzeczywistość.

Bo miasto z morza:

Bo dziś pojechaliśmy Koronę Łagiewnik.

Zima, albo przedwiośnie. Chociaż może jesień.

Bo z dziś.

Mój pierwszy 29er, zwany stalowym marianem ;).

Bo ptaszek na uwięzi: Rzeźby ze złomu: https://www.google.pl/maps/@54.3607957,18.6608984,18.46z

Bo były pszczółki to teraz motylki.Człowiek dziecinniej na starość 😀.

Gravelowanie niegravelem.

Bo kilka km. żeby zabić stresa.

Bo Chata Morgana i Big Ben: A tak naprawdę to latarnia morska na Helu złapana z Westerplatte. Zaś chata morgana to z komiksu "Skąd się bierze woda sodowa", kto starszy to może pamięta

No bo co... bo pewnie dlatego że jeździmy razem i nie wziął telefonu i "ja musiałem zrobić ".

Bo nadmorskie singlowanie:

W nocy światła na drodze obowiązkowe. Nawet na Mlecznej.

Bo z młodym łapaliśmy trochę słonka.

Pierwsze pokowidowe kręcenie.

Bo tak patrzę w stronę Ukrainy i się zastanawiam czy tam, na horyzoncie, też będzie widać rozbłyski wybuchających bomb...

Bo przedwiośnie i zaczyna się błotko