No i zmontowałem sobie własny projekt. Redukcja – 9 zł, wężyk – 5 zł, głowica do pompki – 8 zł, gaśnicę znalazłem w piwnicy, więc jest za friko.
Wyszło tyle co półlitrowa flaszka, więc zdecydowanie taniej niż tego typu urządzenia za sklepów. Działa i to mnie cieszy. Jedyny słaby punkt nad którym się długo zastanawiałem, to połączenie wyjścia z gaśnicy z mosiężnym reduktorem. W tej chwili jest sklejone klejem epoksydowym ale docelowo myślę że powinno tam być coś elastycznego, typu klej do szyb samochodowych.