Ranking

Bo Jeszkowice po burzy z gradobiciem:

Bo symetria

Bo fajna polna droga.

bo Janosik za skałą

Bo łodzie idą spać : D

No bo krzyczeli lewa wolna, to ustąpiłem

Bo na Singletracku warto się czasem zatrzymać

W jaskini rozpusty.

Bo przelotem wpadłam na chwilę zadumy w rezerwatach

Bo Malinów, a w tle Czantoria

Bo przy płotku odpoczynek.

To żółte to wrotycz - w ekstremalnym natężeniu komarów można się nim natrzeć, trochę pomaga : ) Bo Noteć niedaleko swego źródła

Bo jest takie miejsce, gdzie żagiel wygrywa z rowerem.

...bo nierdzewka Terris Novalis, Consett, północno - wschodnia Anglia. Dawne zagłębie górniczo - hutnicze.

O mamo! Jak mi się chce nad morze... Bo coś musi być, więc jezioro

@KrisK, coś wstydliwą masz córkę. Bo kolejna fotka dzięki uprzejmości Pana Samowyzwalacza.

Nie do końca "czuję" całą tą akcję przerabiania roweru o ścieżkowej geometrii na gravela. Skoro okazyjnie kupiłeś tego Smooth Trail'a, to spróbuj go dobrze sprzedać, a kasę, którą wydałbyś na przeróbki dorzuć do budżetu i kup porządnego gravela - wybór jest teraz przeogromny, nawet na rynku wtórnym. Bo jak na moje trochę szkoda zachodu.

Bo rower miejski

bo rakieta startuje

Bo żółte coś z Chojnikiem i Karkonoszami w tle.

Na pewno nie największe druciarstwo, dosyć schludnie wygląda, ale... Handmejdowy uchwyt do koła, montowany na dach, zrobiony z jakiegoś starego widła, rozgięty do właściwej szerokości, dospawane tuleje pod sztywną oś, z jednej strony nagwintowana tuleja, dospawana podstawa z otworami pod wsuwkę "T". Oś wytoczona do żądanej średnicy, nagwintowana i włala!

Bo największa piłka golfowa w okolicy .

Bo już trzeba wracać ...

Bo Słońce zachodziło, a do mety około dwie godziny.

Bo muszę się pochwalić córeczką. Jedyna która z rodziny znosi pomysły rowerowe tatusia

Trek miażdży (od lat): - jakoscią zaplotu kół - trwalością obręczy alu pod hamulce obręczowe - jakością bebechów piast - "sztywnością" haków przerzutek - i genialnością rozwiązania mufy suportu bb90 które zapewnia klientom regularność wymiany ram. :) Nie wiem czym może zmiażdżyć Marlin, na pewno swoją masą startową gdy ze stojaka spadnie na stopy. :) Ja chętnie bym w takich dniach pouczestniczył z nadzieją że będzie ktoś z osób odpowiedzialnych za projektowanie czy kontrolę jakości.

Stalowa Bryza

Jeszcze pomęcze Na tej focie widelec jest chyba z cr mo? pozdro

Przedstawiam wam mojego już zrobionego Octane One Kode z napędem. Hardkorowych tras nie robię bo max do 100 km dziennie. W tym roku postanowiłem go przetestować na trasie Hel-Łeba (wyjazd 3 dniowy, 2 dni jazdy a ostatni na wylegiwanie się na plaży). W torbie podsiodłowej były spakowane ubrania. Torba w ramie mieściła, powerbanki, ulocka, chusteczki, kable od telefonu, łyżki do opon i dętkę. W torebce górnej schowałem klucze, telefon i portfel. Z przodu namiot jednosobowy pod kierownicą w torbie Topeak'a do niego doczepiona mała torba naszego producenta bikepack na kosmetyki i szczoteczkę do zębów + doczepiony materacyk do spania. W koszykach montowanych do widelca (rama miała gotowe otwory) umieściłem worki wodoodporne gdzie schowałem śpiwór cumulusa i poduszkę a po drugiej stronie buty na zmianę. Bardzo byłem pozytywnie zaskoczony torbami Topeak'a, bardzo stabilna jest ta malutka przy ramie w porównaniu do mojej starej z BikePack. Na kierownicę też jakoś bardziej mi podeszła.

Szpec Sequoia, podstawowy model z 2018 roku. Jak przystało na gravela ładnie przykurzony. Na razie zrobiłem nim 200km, jednak już wiem że to jest TO . No może poza siodłem, które wygląda rewelacyjnie, ale niezbyt współgra z moimi czterema literami.

Moja maszyna. Zależało mi na dużym komforcie jazdy i to daje mi właśnie RONDO. na razie zmieniłem tylko sztyce na Ergon CF3. Za jakiś czas wjadą jeszcze ubijaczki. Planowałem też zmiane siodełka, ale ten fabric jest naprawdę wygodny - przetestowany z nową sztycą, opony 43mm 50psi na trasie 66km (zróżnicowany teren 65% asfalt 35% leśne drogi) = brak bólu tyłka.

Proszę bardzo, nawet 2, 5.2 starszy i 5.2 młodszy

Dwu dniowy wypad na Colle del Nivolet. Mega góra, od 300m na 2612m n.p.m. Przepiękne widoki, włoskie klimaty czyli makaron, espresso, lody, góry, karkołomne zjazdy... jednym słowem raj. Polecam każdemu kto ma możliwość przejechania tej przełęczy. Cała relacja na blogu oczywiście

Pierwsza szosa Focus Cayo Al Tiagra, kupiona wczoraj , rower używany, dzisiaj pierwsza jazda, jest bardzo ok.

To ja się też pochwalę. Moja pierwsza szosa. Jamis Ventura Comp