Skocz do zawartości

[Napęd] Alivio czy LX


Niesfiec

Rekomendowane odpowiedzi

Witam problem mam dość prozaiczny, przegrzebałem forum ale nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi na pytanie.

W moim giancie przymierzam się do generalnej wymiany osprzętu. To co teraz mam założone to grozi kalectwem. Ale wracając do tematu to w sumie chciałem żeby podzespoły napędu ( korba, kaseta, przerzutki, łańcuch oraz klamkomanetki i hamulce) były z jednej grupy, ma to ponoć jakiś wpływ na zgranie wszystkiego bo jednak jakby nie było to jakaś określona seria. W grę wchodzi Shimano Alivio albo Deore LX. Acha najistotniejsze chyba to co to za rower i gdzie nie "kręcę". Jest to rower trekingowy używany do jazdy turystycznej z planami kilkudniowych wypraw w przyszłości ( obecnie lekko boję się oddalać od domu bo miałem już dwie awarie i póki go generalnie nie zrobię, to nici z wypraw) Zależy mi na niezawodności i trwałości. Co do kosztów to cóż gdzieś w granicy 700-800 pln chciałbym się zamknąć bo jeszcze mam w planie wymianę tylnego koła więc fajnie byłoby się w w okolicy 1000pln zamknąć.

 

Manetki ( klamkomanetki) Alivio powinny pracować poprawnie z Przerzutkami LX, mam rację?? Wydawanie ponad 200pln za klamkomanetki LX troszkę mnie boli ;) Wpadł mi do głowy inny pomysł, zawsze można kupić same manetki LX a klamki osobno :-)

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manetki ( klamkomanetki) Alivio powinny pracować poprawnie z Przerzutkami LX, mam rację?? Wydawanie ponad 200pln za klamkomanetki LX troszkę mnie boli ;) Wpadł mi do głowy inny pomysł, zawsze można kupić same manetki LX a klamki osobno :-)

 

Masz rację, Alivio z LX'ami będą działały poprawnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też kiedyś stałem przed takim samym problemem jak Ty teraz. Miało być Alivio, a na całe szczęście wyszło LX. Lepiej zainwestować w konkretniejszy sprzęt niż później marudzić. Kompletna grupa LX tutaj.

 

Może warto jeszcze pomyśleć o Deore?

 

Żeby nie było, to Alivio też spokojnie da radę. Ale myślę, że najsensowniej zainwestować w LX. Ja sobie bardzo chwalę i też jeżdżę praktycznie tylko szosowo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm no w sumie Deore też nie głupie. Zobaczę dokładnie jak będę stał z kasą na początku roku. Jak wyrobię się to LX jak będzie krucho to może Deore. W sumie dużo z tym zachodu, i może łatwiej byłoby sprzedać stary rower i kupić nowy, ale i tak to chyba taniej nie wyjdzie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie najsensowniejszy wybór w tym wypadku to Alivio. Jest to wytrzymała i niezawodna grupa, więc wg mnie nie ma sensu przepłacać bo w sumie żadnych korzyści praktycznych grupa LX Tobie nie da. A za to co zostanie można jeszcze kupić sporo przydatnych gadżetów - koszulka, spodenki, sakwy itp. itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Oczywiście, że Alivio. Kupowanie LX to będzie jak sztuka dla sztuki, tyle tylko, że będziesz miał świadomość o wyższości sprzętu :confused:. Ja na swojej korbie Alivio kasecie Alivio CS-hg50 oraz łańcuchu 2x pc48 przejechałem 13000 km, także wynik jest jak najbardziej zadowalający.

 

Pamiętaj tylko, żeby korbę na treking kupować z blatami 48/36/26

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm no to zrobię tak. Podstawa ( Kaseta, korba i przerzutki z manetkami ) Alivio a suport może jakiś droższy i łańcuch może jakiś WIPPERMANN. Zobaczy się, na razie analizuję dokładnie. W sumie możliwe że Alivio zaspokoi wszystkie moje potrzeby. To co mam obecnie ( wolnobieg siódemka, Sram 3.0, shimano FD-C051, i korba nie wiadomo jaka) to raczej żadna konfiguracja więc jeśli jeszcze jako tako to chodzi to Alivio będzie smigać. Jak coś wymóżdżę to dam znać ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm nie no tylne koło idzie do wymiany ( prócz oponek, bo one akurat się dobrze sprawują ) więc będzie nowa piasta z orzechem a na to kaseta :-) tak to widzę... Co do korby to zastanawiam się nad 44x32x22. Lubie kręcić dosyć dużym rytmie z reguły używam przełożenia 48( przód)-18(tył) więc wydaje mi się że jak zmniejszę to może to będzie z pożytkiem dla łańcucha bo teraz to tak nic całkiem przepisowo śmigam. Jeśli się mylę proszę mnie poprawić ;-)

P.S. czy warto dopłacać do korby w technologii Hollowtech ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy na pewno musiałbyś dopłacać? Na allegro mozna kupić w porównywalnej (do zestawu korba + suport) cenie korbę zintegrowana http://allegro.pl/item423551593_korba_fc_m..._gwarancja.html. Co do manetek to wolałbym nowe Rapidfire Plus, dostępne od grupy Deore. Fajna zmian przełożeń jednym palcem oraz obsuga napędów 9rz, które po mału będą wypierać napędy 8rz (alivio). Na twoim miejscu wybrałbym grupe Deore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Tak jak pisali koledzy wyżej; do turystycznej jazdy spokojnie wyrobisz na Alivio.

Za 800 zł w necie powinieneś spokojnie skompletować kasete, korbe, łańcuch, przerzutki i manetki LX.

Co do klamkomanetek to ja bym nie brał bo droższe i w razie zmiany chamulców lub przerzutek na np. sramy nie będą kompatybilne.

Ja osobiście mam klamki i szczęki Avid SD 7 (ok 170 zl w necie, ale nieraz sie trafiają nawet i po 120 zl używane - na forum w dziale kupie/sprzedam powinno byc ogłoszenie sprzed jakichś 2 tyg. może jeszcze będzie aktualne).

 

Pozdrawiam

 

ps. jak jeździsz dużo i lubisz rowerowanie to może warto jednak zainwestować w LX?? na pewno nie pożałujesz tej zmiany.

Co do tylnej przerzutki to chyba lepsza od LX będzie SLX (technologia shadow) - ja ją mam i bardzo sobie chwale i też jeżdże trekingiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy dużo jeżdżę ?? Bo ja wiem. W porównaniu do niektórych to może i mało ale ogólnie powiem tak. Jak wsiadam na rower to ruszam z takim postanowieniem że dam z siebie wszystko. Czasami to jest 30 km a czasami 100km wszystko zależy od pogody i czasu jaki udało mi się wygospodarować. Ostatnio zrobiłem 85 z tym że na jednym podjeździe łańcuch zamianst na najmniejszą zębatkę spadł mi w szczelinę między zębatką a blachą do mocowania osłony na łańcuch, mało brakowało do zerwania łańcucha, ale prócz urwanej osłony nic się nie stało.

Zobaczę jak będzie z kasą. Jak wystarczy to LX bo jednak chcę mieć choć troszkę pewności jadąc gdziekolwiek.

Dzięki za informacje, zawsze się jakoś to rozjaśnia ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączę się do tematu.

Mianowicie myślę nad zmianą sprzętu w rowerze kelly's saphix (tegoroczny model).

Chodzi mi głównie o przednią przerzutkę (C051 grupa turney) która ma spore luzy (jednak nie można zarzucić jej braku działania).

Drugim elementem jest albo korba/suport (korba też z turneya a suport nie znam) powodem jest od czasu do czasu przeskok łancucha (dodam że łańcuch to Sram 850).

Chciałbym również zamienić klamomanetki Acera na manetki i klamki osobno (klamki były by Avida).

W związku z piwyższym zastanawiam się czy warto wchodzić w 9 biegów?

Dodam że zrobiłem od lipca około 500km (jazda tylko pomieście, dziurawe drogi :down: )

Czytałem w temacie "8 czy 9 biegów" że 8 jest wytrzymalsza, z tym że w sklepach ciężko o coś na 8.

W szczególności interesuje mnie jak to będzie kiedy będę miał korbę na 9 a kasetę i łańcucha na 8.

Zadziała taki mix?

Jak wogóle ma się wybór korby do kasety i łańcucha?

Prosiłbym o zagłębienie się w temat ponieważ informację do jakich się dokopałem nie są jednoznaczne co do tej kwestii (pozatym w sklepie uslyszałem że może korba na 9 nie działać prawidłowo z łańcuchem; moga być problemy z ustawieniem prawidłowym przedniej przerzutki z powodu szerszego łańcucha)

Tak więc jak to jest z tym 8 czy 9 biegów?

 

Dzieki za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dlatego pytam... tylko po co producent pisze na korbie "9 speed"?

Czyli rozumiem że korba obojętnie jaka + kaseta albo na 8 albo na 9 speed.

 

Teraz czy warto się ładować w 8 ze względu na dostępność na rynku części (z tego co patrzę to tylko SRAM coś z wyższych grup ma na 8 np. X.5)

A może odrazu przerzucić sie na 9 i nie martwić się dostępnością części?

 

Pozdrawiam Damian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wymieniałem napęd w trekkingu 2 miesiące temu i zdecydowałem się na alivio. Sporo jednak jeżdżę i zastanawiam się, jak wytrzyma. Na moim rajdzie 1500 km przerzutka alivio sprawowała się bez zarzutu z tym zastrzeżeniem, że raz czy dwa rower upadł i wtedy przerzutkę trzeba było wyregulować, bo nieco się przestawiła... Korba alivio jest wytrzymała. Najwięcej zarzutów mam do łańcucha sram, a konkretnie spinki, która puściła jednym ramiączkiem. Ale i tak przejechałem na oberwanej spince ponad 250 km. Zresztą oceńcie sami - http://www.koloroweru.geozone.pl/sprzet/pr...weru-po-1700-km

 

Aż 1000 zł chcesz włożyć w rower? Musi to być trekking wyższej klasy w takim razie. Ja zdecydowałem, że każda grupa wyżej niż alivio będzie za droga w stosunku do wartości mojego roweru. Wybrałem alivio i po przejechaniu na tym osprzęcie 2 tys. km dochodzę do wniosku, że generalnie jest trwałe i wystarczające na moje potrzeby (3,5-4,5 tys. km rocznie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z częściami ?? Z tego co przegrzebałem oferty sklepów to do 7 rzędowych dostaniesz części ( kaseta, łańcuch z manetkami też nie powinno być problemu )

Co do kosztów modernizacji to Cena roweru przynajmniej z mojego punktu widzenia ma w tym przypadku mniej istotny aspekt. Na cenę wpływają właśnie użyte komponenty. Jest druga grupa to rower jest drogi. Wiem może rama nie jest z najwyższej półki, ale w trekingu nie jest to chyba aż tak bardzo istotne. Jeśli będzie za co to Deore jak nie to Alivio. Co do spinki to respekt!!! Przy moim szczęściu urwałbym ją na jakimś podjeździe daleko od domu ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego dobrze jest wozić drugą - zapasową spinkę :) A co do Waszych dylematów, ja polecałbym rozwiązanie pośrednie w walce między Alivio a Deore LX i wybrałbym grupę Deore. Na pewno trochę trwalsza od Alivio, ale też tańsza niż Deore LX. Chyba, że odpuścisz sobie model na rok 2009 i kupisz nowy sprzet ale z roku 2008, wtedy szukałbym LXa bo na pewno będzie z jakimś rabatem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Podepnę się do tematu. Mam zamiar w następnym sezonie wymienić napęd. Kwota ok 500zł. Mam zamiar jeździć XC, tygodniowo około 80km. Wymianię chcę poddać kasetę, łańcuch, korbę, suport, mametki przód i tył, oraz tylną przerzutkę. Czy grupa Alivio sprosta moim wymaganiom? (mam zamiar konserwować sprzet, i tu moje pytanie, czy napęd wystarzcy na 3-4 lata użytkowania? rocznie okolo 900km-1200km). Przeczytalem ten temat i zauważyłem wasze wypowiedzi na temat kaset itp. więc proszę o nie krytykowanie mojego pytania co do wytrzymałości :).

 

P.S. Chciałbym pozostać przy napedzie 8 biegowym 11-32, ale to nie znaczy że nie rozważe 9 (jak narazię kaseta na 9 biegów jest dla mnie zbędna).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błoto oraz warunki "mokre" odpadają. Osobiście nie lubię zabawy w takich warunkach więc jeżdzę przeważnie jak jest sucho, czasami jak jest "wilgotno" to po lesie ale to już sporadycznie.

 

W takim razie możesz trochę "udelikatnić" napęd. zostając przy 8b masz do wyboru raptem 2 przyzwoite kasety - Alivio i SRAM PG-850 - jeśli liczysz na trwałość bierz Shimano, a na kulturę pracy - SRAMa.

 

Łańcuch - PC-48 i długo nic :D Coś klasy Alivio/Deore miałem w rowerze przez kilka dni. I czym prędzej wróciłem do SRAMa, którego używam już w tym zestawieniu chyba od 4 lat - oczywiście po drodze musiałem zmieniać łańcuchy i kasety, ale to już inna sprawa bo sprzętu, choć o niego dbam, to też raczej nie oszczędzam :P

 

Manetki - może GripShifty? Jak dla SRAMa to nawet 3.0 mogą być - tanie jak barszcz, jak się rozlecą nie szkoda. Dla systemu Shimano trzeba szukać wynalazków jak SRAM Rocket, Centara czy co oni tam jeszcze mieli, bo o Revoshiftach opinię są bardzo podzielone.

 

Przerzutka tył... w cenie do ok. 80PLN znajdzie się masa - ostatnio wyrwałem nowiutką 7.0 za 50PLN. A Shimano zastanów się - SERIO! - nad szosową Sorą. Jest bardzo tania, lekka i zaskakująco trwała, co wiem po doświadczeniach osób postronnych jeżdżących zdecydowanie nie po szosie ;) Z tym że obsługuje do 28-30z z tyłu, więc megazębatki jak 32/34Megarange odpadają zdecydowanie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...