Skocz do zawartości

[Opony] 90-95% asfalt, 10% teren do 40 pln/szt


endrju

Rekomendowane odpowiedzi

Khany 30TPI - tych Kend ja nie używałem. Używałem zwykłą wersję Khan Za 20zł o szerokosci 1.75. Uważam że nie mają w ogóle porównania do Author Slicków. Khany mają pośrodku wybrzuszenia do jazdy po asfalcie i boczne klocki tak? Te rozwiązanie sie w lesie nie sprawuje, jedynie na szosie jako tako, lecz w wersji 1.75 uważam te opony za dośc słabe. Jej konstrukcja byłaby lepsza dla szerokości 1.5" i musiałaby mieć te 30TPi bo standardowa opona 1.75 z trudem wchodzi na jakąkolwiek obręcz, waży z 800gr i ciężko ją rozpędzić - ale po rozpędzeniu się toczy nawet ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszej chwili już miałem porwać się na testy - mam jeszcze czwarty komplet kół pod v-brake'i i myślę - kupię te authory.

A tu patrzę na zdjęcie i :) łysole (marathon przy tym to agresor), poza tym rozmiar tylko 1,5. To co jest tu porównywać - na szosie muszą być szybkie (szybsze od 1,95) ale w terenie to zwykłe samobójstwo takie opony.

 

Jak już to porównywać authora to do kwestów 1.5 30 tpi czy nawet 1.0 30 tpi, ale tych nie miałem i miał nie będę, więc nie mogę polecić.

Reasumując co testowałem oprócz authorów:

kedna concept 23c - super szosa

author slick, kenda kwest - szosa super, teren - umarł w butach, zęby w kieszeni;

marathon - super szosa, szutry i leciutki teren

khan - naprawdę dobra szosa, zaskakująco przyzwoicie w terenie i wygodnie

cobra - jeszcze lepsze w terenie, na szosie też dają radę ale różnica do khanów już jest wyczuwalna (trójkąty na środku).

 

Dobranoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Zakupiłem niedawno Continental Travel Contact.

 

Zdążyłem przejechać 85 km i stało się. Opona z tyłu została uszkodzona. Jak wróciłem do domu to przypadkiem zauważyłem, że na środku opony znajduje się wbita drzazga z drzewa. Ostrożnie szczypcami ją wyciągnąłem i się przeraziłem. Jest dziura w oponie. Od strony wewnętrznej opona jest cała ale dziura jest dość głęboka i przy mocnym napompowaniu czuć wybrzuszenie opony wielkości może 1 milimetra. Jak myslicie da się jeszcze na tym jeździć ??

Nie wiem czy ryzykować jeszcze raz i kupować jeszcze jedna taką oponkę czy może wrócić do starych klocowatych Kend, co prawda mają większe opory, ale są chyba znacznie odporniejsze na takie przypadki.

Te 85 km jeździłem tylko po asfalcie, w większości był słabej jakości bo dziura na dziurze ale taki są boczne drogi i się trochę zdziwiłem że taka malutka drzazga wielkości dosłownie 3-4 mm zrobiła takie szkody.

 

Mogliby się inni posiadacze tych opon wypowiedzieć jak im sie sprawują i czy mieli podobne przygody ??

Może akurat miałem wielkiego pecha, że to się zdarzyło, lae teraz sie zastanawiam czy jest senas kupować nastepną oponę jeśli znowu tak niewiele ma wytrzymać.

 

Same opony są naprawdę świetne podczas jazdy, opory duzo mniejsze niz na tych poprzednich Kandach dużo łatwiej się rozpędzić i bardzo mi odpowiadały, co prawda czuć każdy dołek czy nierówność jezdni ale to aż tak nie przeszkadza.

 

Zdjęcia:

27986d7c03d33c61m.jpg e569f311e6f6f00em.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogliby się inni posiadacze tych opon wypowiedzieć jak im sie sprawują i czy mieli podobne przygody

 

Mam te opony od ok 200km. Dla mnie b.dobre. Jeżdżę tylko po asfalcie więc trochę się dziwię że Tobie cos takiego się zdarzyło. Opona ma kewlarową warstwę antyprzebiciową więc chyba miałeś po prostu pecha.

 

Wiem, że 200km to nie jest jeszcze moment, w którym mógłym dokładnie opisać tę oponę, ale po 75km wypadzie, gdzie pół trasy świeciło słońce, a resztę padał deszcz, z całym sumieniem mogę napisać że nie mam absolutnie żadnych uwag do tej opony. Guma świetnie trzyma się podłorza, nie straszny jej deszcz i śliska nawierzchnia. U mnie nic się nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

widze ze temat sie porzadnie rozrosl a ja napisze co kupilem :wallbash:

 

mimo najszczerszych checi znalazlem w Wawie tylko jedna opone Author Slick... dlatego musialem rozejrzec sie za czyms innym... wspolnie z kumplem udalismy sie do jednego ze sklepow na Nowowiejskiej gdzie mialem do wyboru albo Kendy Kwest albo Schwalbe Speed Cruiser... po namowach kumpla zdecydowalem sie na Schwalbe... i jak na razie nie zaluje... dzisiaj mialem okazje przetestowac je pierwszy raz i naprawde czuc ogromna roznice pomiedzy tymi oponami a poprzednimi terenowkami Kendy... moze pozniej cos wiecej naskrobie na temat tej oponki...

 

aha -> jedna sztuka byla po 48 pln...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...