Skocz do zawartości

[opona] Continental Travel Contact 1.75


meyde9

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Jako, że pisałem już o tych oponach w ogólnym temacie nt. opon głównie na asfalt to chciałbym przenieść swoje spostrzenia i dyskusję o tej oponie do tego tematu.

 

Będę tutaj umieszczał swoje opinie o tej oponce i innych jej użytkowników również zapraszam do tego.

 

 

Więć mój post z tamtego tematu:

 

Witam.

 

Zakupiłem niedawno Continental Travel Contact.

 

Zdążyłem przejechać 85 km i stało się. Opona z tyłu została uszkodzona. Jak wróciłem do domu to przypadkiem zauważyłem, że na środku opony znajduje się wbita drzazga z drzewa. Ostrożnie szczypcami ją wyciągnąłem i się przeraziłem. Jest dziura w oponie. Od strony wewnętrznej opona jest cała ale dziura jest dość głęboka i przy mocnym napompowaniu czuć wybrzuszenie opony wielkości może 1 milimetra. Jak myslicie da się jeszcze na tym jeździć ??

Nie wiem czy ryzykować jeszcze raz i kupować jeszcze jedna taką oponkę czy może wrócić do starych klocowatych Kend, co prawda mają większe opory, ale są chyba znacznie odporniejsze na takie przypadki.

Te 85 km jeździłem tylko po asfalcie, w większości był słabej jakości bo dziura na dziurze ale taki są boczne drogi i się trochę zdziwiłem że taka malutka drzazga wielkości dosłownie 3-4 mm zrobiła takie szkody.

 

Mogliby się inni posiadacze tych opon wypowiedzieć jak im sie sprawują i czy mieli podobne przygody ??

Może akurat miałem wielkiego pecha, że to się zdarzyło, lae teraz sie zastanawiam czy jest senas kupować nastepną oponę jeśli znowu tak niewiele ma wytrzymać.

 

Same opony są naprawdę świetne podczas jazdy, opory duzo mniejsze niz na tych poprzednich Kandach dużo łatwiej się rozpędzić i bardzo mi odpowiadały, co prawda czuć każdy dołek czy nierówność jezdni ale to aż tak nie przeszkadza.

 

Zdjęcia:

27986d7c03d33c61m.jpg e569f311e6f6f00em.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc kolajna porcja opini na jej temat.

 

Jak już wcześniej pisałem po około 85 km jazdy na tych oponkach pojawiło się rozcięcie spowodowane drewniana drzazgą. Następnie postanowiłem pojeździć kilka km, żeby sprawdzić czy nadaje sie ona jeszcze do użytku. Więc w ostatnich dniach przejechałem łącznie około 15km i stwierdziłem że da się normalnie na nich jeździć. Rozcięcie jest tylko od zewnętrznej strony opony. Od wewnątrz strukrura jest nienaruszona, opona jest cała. To pewnie zasługa tej wkładni antyprzebiciowej. Na powierzchni opony jest wyczuwalne zgrubienie może wielkośc 1 milimtera, może to siła powietrza je powoduje, a może po prostu opona tak jakby wokół rozcięcia sie zgrubiła bo ta guma która była w miejscu rozcięcia "poszła" troszkę na boki.

oponę pompuję nadal tak samo na 6 barów.

Dziś przeprowadziłem dużo cięższy test dla tych opon. Przejechałem 68km, więc w sumie opony mają już przejechane 168km, w tym około 83 km rozcięciem tylnej opony. Po tych 68 km stweirdziłem, że nie pojawiło sie większe zgrubienie wokół rozcięcia i da sie normalnie jeździć.

Przez te pierwsze 100km jeździłem tylko i wyłącznie po asfalcie, różniej jakości, w większości był on soldnie spękany. Dziś przetestowałem ją na praktycznie wszystkich innych podłożach. W sumie jakieś 15-20km to była jazda po: szutrze, polnej drodze, leśniej drodze, sypkim piachu, błocie, korzeniach. Po takim teście nie widać na niej żadnych negatywnych śladów w postaci nowych ubytków w gumie. Na drodze szutrowej opona zachowuje się bardzo dobrze praktycznie jak moje poprzednie jedzie się bezproblemowo, tak samo na drodze polnej na ubitej ziemi. W błocie jest juz znacznie gorzej, ale daje radę przejechać tylko trzeba uważać, żeby zbyt powoli przez nie nie przejechać bno tylna opona może ugrząść. Największym jej mankamentem jest zdecydowanie luźny piach, jeśi jest głęboki to praktycznie niz ma mowy o jeździe, przód jeszcze jakośc sobie radzi, ale tył kopie się w nim kompletnie, a i przód jeśli skręcim na sypkim piachu kierownicą od razu zakopuje się.

Po tych ponad 160km nie widać praktyczbie śladów używania(poza rozcięciem :D ) Te takie małe jakby włoski wystające z niej praktycznie w komplecie jeszcze się uchowałym nie zdążyły się jeszcze wytrzeć i odpaść.

Moge też powiedzieć, że na zjazdach dużo szybciej się rozpędzają bez pedałowania, w poprzedich oponach rower powolutku przybierał szybkośći jeśli nie pedałowałe, a teraz robi to dużo szybciej.

Na suchymi i czystym asfalcie trzymają w zakrętach naprawdę świetnie, czuje się bezpieczniej niz na poprzednich oponach.

W deszczu jeszcze na nich nie jeździłem ale trzeba pewnie uważać, tak samo ja na zakrętach pokrytych warstwą piachu.

Będę więc dalej używał te oponę z rozcięciem i zobacze jak sie będzie sprawować, jęśli nie wytrzyma to wtedy kupię nową na tył.

Ogólnie jestem z nich bardzo zadowolony i mam nadzieję, że będę jeszcze bardziej.

 

Jeśli ktos ma jakieś pytania na temat tych opon proszę zadawac w tym temacie, jak będę umiał to odpowiem.

 

Pozdrawiam.

 

Aha jeszcze jedna uwaga: jeśli ktoś zamierza je kupic to polecam bardzo wersję z odblaskowym paskiem na boku opony, cena taka sama, a ten pasek to bardzo fajna sprawa. W nocy jeśli samochód np. na skrzyżowaniu będzie nam świećił na bok roweru to nie ma szans żeby nas nie zauważył. na pewno poprawi to nasze bezpieczeństwo pom zmroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam opinię Graho z tamtego tematu, żeby wszystko trzymało się kupy

 

1.75 cala, 690g semislick

Jest to opona przeznaczona przez producenta na długie podróże, charakteryzuje się wysoką trwałością i niskimi oporami toczenia, dodatkowo posiada jakiś system zapewniający większą odporność na przebicia. Cena oscyluje wokół wartości 46 złotych, mi udało się je nabyć za 41. O trwałości nie będe się wypowiadał na podstawie doświadczeń bo niewiele na niej przejechałem, ale czytałem na pewnej stronie w necie o człowieku który zrobił na nich 30 000 km(nie była to strona conti <_< )

Potencjalnych nabywców musze przestrzeć przed pewnymi wadami tej opony, a mianowicie jazda na nich przypomina troche jazde na kolarce, co początkującego użytkownika tych opon może zgubić. W błocie nie miałem okazji jeszcze ich testować, ale na piasku spisują się bardzo słabo :035: , natomiast na szosie jedzie się wyjątkowo szybko i po cichu :D Dodatkowym atutem jest bardzo gesty splot i możliwość pompowania do 6 atm. Ogólnie wyglądają bardzo porządnie.

 

A temat: http://www.forumrowerowe.org/index.php?showtopic=14458 chyba już można usunąć, bo nic tam się nie dzieje.

 

...

 

A wracając do tematu dzisiaj zrobiłem jakieś 5 km w czasie deszczu i po dość dużej wodzie. Opony zachowują się normalnie. Jeżeli chodzi o pompowanie to ostatnio 4 bary i chyba więcej u mnie nie potrzeba. Też zastanawiałem się nad wersją z odblaskami, ale że raczej nie jeżdże po nocy to zdecydowałem się na wersję bez świecidełek.

 

Ogólnie opony takie jak chciałem (na asfalt) i nie ma absolutnie żadnej rzeczy do której mógłbym się doczepić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carbon czepiasz się. Po wymianie opon na te omawiane w temacie jedzie mi się dużo wygodniej, szybciej i pewniej. Waga nie ma tu najmniejszego znaczenia, więc jeżeli naprawdę nie można tego załapać to napiszę to jeszcze raz:

 

Opona jest taka jaką JA chciałem. Proste i mam nadzieje logiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje oponki zrobiły już 420 km. W 90-95% był to asfalt w większości po mieście. Przesiadłem się z klockowatych Hutchinson Scorpion 2.0. Po tych 420 km wiem, że był to świetny zakup (92 zł za komplet). Wybrałem wersję z odblaskowym paskiem, bo sporo jeżdżę po zmroku z braku czasu w ciągu dnia, a także dlatego, że lubię jeździć jak już jest ciemno.

 

Opony bardzo cichutkie, świetnie trzymają w zakrętach przy prędkości 30-35 km/h na suchym asfalcie. Na mokrym nie brałem zakrętów z taką prędkością z dwóch powodów: po pierwsze nie było takiej potrzeby, a po drugie zabrakło mi odwagi B). Odważyłem się natomiast mocno nacisnąć lewą klamkę na mokrej nawierzchni przy prędkości 25 km/h - opona trzyma się świetnie.

 

Na ubitym terenie radzi sobie przyzwoicie, jednak gdy podłoże staje się luźne (piasek, luźny żwir) to wtedy jedzie się ciężko. Tylne koło bardzo łatwo się zakopuje, w dodatku rower staje się niestabilny. W kopnym piachu sytuacja jest podobna pod warunkiem, że jedziemy prosto. Przy próbie skręcania oba koła zakopują się znacznie szybciej niż przy moich poprzednich oponach.

 

Świadomość, że zastosowano wkładkę antyprzebiciową nie boję się zjechać do lasu przy 5,5 atm w kołach. Jak będę pamiętał to podjadę do kompresora i sprawdzę, czy powietrze się trzyma, chociaż to już bardziej kwestia dętki (z tyłu założyłem nową Continetal 1.75-2.25). Jeśli chodzi o komfort jazdy na tak mocno napompowanych kołach (w porównaniu z poprzednimi oponami gdzie nabijałem max 3-3,5 atm) to z początku miałem wrażenie, że czuję każdą nierówność. W tej chwili chyba już się przyzwyczaiłem i nie zwracam na to uwagi. Oczywistym jest, że jak widzę dziurę to staram się ominąć :P. Po krawężnikach też nie jeżdżę chyba, że muszę - niestety rzadko zdarzają się ścieżki rowerowe gdzie krawężnik jest idealnie obniżony. Z reguły jest tak, że wystaje na jakieś 2-3 cm, a przed nim jest lekkie obniżenie, którym ma spływać woda (sic!).

 

Oponki bardzo polecam dla każdego, kto w większości jeździ po asfalcie oraz po zmroku (odblaskowy pasek). Świadomość, że zastosowano wkładkę antyprzebicową oraz gęsty splot (4 warstwy po 60 TPI każda, razem 240 TPI) pozwala na pozostawienie obaw o złapanie kapcia, w domu :). Po szkle nie warto jeździć na siłę, ale czytając opinie nt. różnych podobnych opon wiele się naczytałem o dużej przebijalności np. na krawężnikach...

 

Na koniec dodam jeszcze, że razem z oponami zakupiłem sobie 3 łyżki do opon TACX i z montażem nie było żadnych problemów.

 

PS

A propos wagi - nie ma niestety wersji zwijanej, zresztą nawet gdyby była to kosztowałaby pewnie drugie tyle, więc moim zdaniem szkoda zachodu. To nie jest opona na wyścigi :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos wagi - nie ma niestety wersji zwijanej, zresztą nawet gdyby była to kosztowałaby pewnie drugie tyle

A właśnie, że jest zwijana :) (za katalogiem BikeBoard 2007)

26x1,75 (102 zł, 660g, 240TPI)

 

 

Waga nie ma tu najmniejszego znaczenia

Ma i to duze

No widzisz. Dla Ciebie ma znaczenie, a dla mnie nie ma zupełnie żadnego. Nie ma się co tak stresować. A opinię na temat wagi tej opony myślę, że każdy ma własną i nie ma się co wykłucać czy ta waga jest taka, czy inna. Każdy wie co kupuje i na czym jeździ. Proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zmien chociaz na chwile na jakies lzejsze slicki i odczujesz roznice :)

 

Wiadomo ze kazdy patrzy na to inaczej, ja tez kiedys jezdzialem na ciezkich oponach i zyje.

 

 

Marek, fakt troche malo 30g ale oplot jest 240 zamiast 60tpi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo się zastanawiałem jak to jest z tym TPI w tych oponkach aż w końcu gdzieś znalazłem, że chodzi o 4 warstwy materiału po 60 TPI każda - stąd te 240. A jeśli chodzi o tego pdf'a, do którego podałem linka to tam przy każdej z wersji tej opony jest takie samo oznaczenie 4/240, co oznacza właśnie 4 warstwy materiału dające razem 240 TPI. Wniosek z tego taki, że drutówka i zwijana mają tak samo gęsty oplot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ostatnio zapuściłem się rowerem do lasu. Opony świetnie się sprawują na w miarę równych ubitych szlakach. Na asfalcie wydaje mi się, że są coraz szybsze. Bardzo szybko nabierają prędkości, praktycznie zerowe szumy i bardzo pewne w zakrętach. Jeżeli chodzi o jazdę po piasku to jest niestety tragedia, no ale w sumie czego można się spodziewać po gumach z takim bieżnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz, z tym piaskiem to niestety potwierdzam :D. W czwartek wybrałem się na terenowy rajd (80 ze 109 km były w terenie) i luźny piasek albo i ziemia to istny horror. Opony się dosłownie zakopują i strasznie rzuca na boki. Ale można przejechać. Za to jak wjechałem na 5 km na asfalt i powiało w plecki to mmhmmmm ;).

 

A przy okazji fotki:

 

00cd9104ba672007m.jpg 0f982fb4a70feb58m.jpg

 

Jechałem piaszczystą drogą i chcąć zjechać do lasu natrafiłem na prawdziwą piaskownicę, rower stoi sam :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...