Vally Napisano 14 godzin temu Napisano 14 godzin temu Hej! Planuje kupić prezent dla chłopaka który uprawia jazdę MTB/enduro i zastanawiam się nad kupnem skarpetek woododpornych. Kiedyś o nich wspominał, rzucił tylko tekstem że kosztują krocie, ale warto byłoby kiedyś je sobie sprawić. Znalazłam model - Skarpetki wodoodporne ENDURA HUMMVEE WATERPROOF II. Zastanawiam się czy ktoś może z Was je użytkował? Czy jest to w ogóle praktyczny prezent? Nie wiem jaka jest w tym logika, skoro chyba ważniejsze przy tym wszystkim są buty… w centrum rowerowym proponowane były mi również takie nakładki (nie wiem czy to ma jakąś swoja nazwę własną) na buty, ale to lepiej gdybym przyszła z nim. A jednak chciałabym żeby prezent był namacalny, przynajmniej jego część. Za wszelkie rady, wszelką ekspertyzę bardzo dziękuję!! Jeśli chcecie coś zaproponować dodatkowego na prezent, co może się marzyć rowerzystom mtb to chętnie wysłucham propozycji! Pozdrawiam, P. Cytuj
TheJW Napisano 14 godzin temu Napisano 14 godzin temu Przecież to nie ma najmniejszego sensu. Lepiej kupić ochraniacze na buty, albo po prostu voucher do jakiegoś sklepu (około)rowerowego. Cytuj
Greg1 Napisano 13 godzin temu Napisano 13 godzin temu Chyba najbardziej znane skarpetki wodoodporne to Dexshell. Tu jest recenzja czy test: https://natural-born-runners.pl/Skarpety-wodoszczelne-Dexshell-czyli-jak-zachowac-suche-stopy-jesienia-i-zima-sprawdzone-wodoodporne-skarpety-do-biegania-blog-pol-1573035965.html A tu Mamba testuje inne: https://mambaonbike.pl/wodoodporne-skarpetki-bridgedale-stormsock-test/ Cytuj
NerfMe Napisano 13 godzin temu Napisano 13 godzin temu Ja też myślałem, że to nie ma sensu... Do momentu jak mnie w Alpach podczas wyprawy z miejsca na miejsce złapała w lato ulewa. Po zjechaniu i znalezieniu jakiekolwiek schronienia, musiałem zmienić wszystkie ciuchy, które miałem na sobie. Mój kolega, który miał tego typu skarpety, też miał wszystko mokre - oprócz stóp. To był jedyny moment w mojej jeździe kiedy pomyślałem, że warto coś takiego mieć. Jak ktoś dużo jeździ w górach i czasem go złapie ulewa podczas, powrotu to jest to naprawdę świetny patent. Cytuj
kaido2 Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu (edytowane) Nie znam się na enduro, ale jak ktoś ma do przebycia bród z buta, czy uskuteczniana będzie długa aktywność w syfie w postaci leje, multum błota i jezior zwłaszcza w okolicach zera, to w takich skarpetach można zrobić konkurencji kuku, albo mogą one stanowić ten czynnik być, albo nie być. I piszę powyższe jako wieloletni użytkownik tego typu rozwiązania. Rowerowe v. biegowe mają podstawową różnicę ,- brak uszczelki przy ściągaczu, ba bród się przebędzie, ale podczas jazdy po godzinie cały syf jest wewnątrz, bo spłynie od góry, a więc równie dobrze można jechać w zwykłych skietach. Ze swojej strony mogę polecić rowerowe Sealskiny,- użytkowane niejednokrotnie podczas 24h jazdy w konkretnych ulewach podczas któregoś z ultra maratonu. Użytkowane też niejednokrotnie poniżej zera jako wind stopery. Jeżeli gościu jeździ w shicie,- kupić np te : https://www.4camping.pl/p/wodoodporne-skarpety-sealskinz-runton-1/ Edytowane 1 godzinę temu przez kaido2 Cytuj
Tyfon79 Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu Temat w sam raz na pokonywanie rzeki o głębokości 60cm z innego tematu Jak wyżej może gdzieś na graniach, halach w wysokich górach to ma jakiś sens a tak albo jak pada to się nie jeżdzi albo jak jest burza to się gdzieś przeczekuje. Swego czasu blisko pół godziny względnie suchy wytrzymałem pod gęstymi świerkami. To wszystko dotyczy ciepłych dni i analoga. Jak idzie o enduro elektryczne w gnoju i białym syfie co nie jest rzadkie to jak najbardziej. Cytuj
kaido2 Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu (edytowane) Jedni czekają inni jadą, ludzie mają różne podejście, różne zboczenia, zajawki i poziomy funu Edytowane 1 godzinę temu przez kaido2 Cytuj
lewocz Napisano 49 minut temu Napisano 49 minut temu Ja używam Dexshelle Running i u mnie się sprawdzają. Przy takich temperaturach jak teraz czyli kilka stopni powyżej zera nie chce mi sie bawić w zimowe buty czy ochraniacze i jeżdzę w letnich butach i w dexshellach. Membranna chroni przed wiatrem i zapewnian komfort termiczny. Kilka razy przydały się właściwości wodoszczelne. Przy intensywnym używaniu trzeba się liczyć z tym że dosyć szybko się zuzywają...zwłaszcza gdy oprócz roweru są też używane do biegania lub chodzenie. W zasadzie pasowało by co sezon nowe kupować. No ale to generalnie każdych skarpet się dotyczy Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.