[Opona] Klejenie opony

[Eremita]

Złożyłem sobie nowy rower na freamsecie four corners 2 praktycznie wszystko nowe po przejechaniu 36 km najechałem na butelkę i opona tuffo tundero 44 ma przeciecie na 1cm. Czuje że już powinienem zamówić nową ale jako rodowity Poznaniak jak patrzę na tą oponę z takim przebiegiem to mnie strzyka. Jest to sens kleić? Dodam ze przecięcie jest na bieżniku. 

[keltu]

Ja bym spróbował, polecałbym REMA Tip Top robią porządne kleje. To zdaje się chyba nawet specjalnie do opon. https://autochemia.pl/product-pol-10025-TIP-TOP-Klej-do-opon-Special-Cement-BL-4g.html

 

Edytowane Poniedziałek o 22:17 przez keltu

[RabbitHood]

Bez zdjęcia poglądowego ciężko ocenić. zawsze można od środka skleić łatką i co jakiś czas sprawdzać uszkodzenie.

[przecietny.kolarz]

Cześć,

Masz dętkę czy tubeless?

Jeżeli dętkę, to bez problemu klej łatką do dętek. Mi nieco mniejsze rozcięcie udało się zakleić łatką samoprzylepną. Potem kolega zrobił jeszcze z tych opon tubeless i też wszystko było dobrze.

Jeżeli to jest w miarę czyste cięcie, to nie powinno być problemu.

[Eremita]

Tubeless, popołudniu wstawie zdjecie

[gnomon]

Mój gravel king slick, też zaliczył szkło na pierwszej jezdzie. Tylko była to mała dziura na grzbiecie. Zalepiłem od dołu jakims tiptopem na sztukę, przejechała 5tyś km. Jak masz rozcięcie 1cm, tp raczej smietnik, będą tam włazić smieci...no chyba że lubisz pchać:-))

[nossy]

Jako rodowity poznaniak wykazałem się podobną "cebulą" kiedy solidny gwóźdź wlazł bokiem opony i wyszedł bieżnikiem....solidna dziura od boku zaklejona łatkami topeak do dętek. I tak przetłuczony sezon na gravelu po okolicznych lasach. Żony bym na to nie wsadził, ale pożyło tak półtora roku mimo lekkiego biniola z boku. (nawet Piekło Przytoku na tym zaliczyłem...bo o tym zapomniałem). Podklej dobrą łatką wcześniej dobrze czyszcząc to miejsca, dalej mleko....co szkodzi spróbować.

[Mandoleran]

W dniu 3.11.2025 o 21:37, Eremita napisał:

Złożyłem sobie nowy rower na freamsecie four corners 2 praktycznie wszystko nowe po przejechaniu 36 km najechałem na butelkę i opona tuffo tundero 44 ma przeciecie na 1cm. Czuje że już powinienem zamówić nową ale jako rodowity Poznaniak jak patrzę na tą oponę z takim przebiegiem to mnie strzyka. Jest to sens kleić? Dodam ze przecięcie jest na bieżniku. 

Wyczyścić od środka - zakleić - zalać mlekiem - obserwować. Jak rozcięcie z przodu opony to zostawić, a jak z tyłu to lepiej przemienić. 

[Mandoleran]

W dniu 4.11.2025 o 13:23, gnomon napisał:

Jak masz rozcięcie 1cm, tp raczej smietnik, będą tam włazić smieci...no chyba że lubisz pchać:-))

W starym rowerze miałem kiedyś rozcięcie i to dużo większe niż 1 cm. Zakleiłem od środa, wsadziłem dętkę ( wtedy akurat jeździłem na dętkach ) a zewnętrzne rozcięcie zaślepiłem/zakleiłem super glue i tak jeszcze przejechałem.... nie pamiętam nawet ile, a opona już była styrana. Także nie zawsze jest to śmietnik, sporo zależy od tego gdzie i jak daleko się jeździ  

 

[gnomon]

Prawda jest taka, że przeciety oplot, podklejenie od dołu, ta opona bedzie sie najbardziej wycierać w okoliculy dziury. A jak ta dziura bedzie duża i chętna do chwytania kamyków, to smietnik.

[Eremita]

Rower już ma nową oponę, doszedłem do tego że jak już złożyłem sobie rower na częściach jakie mi się wymażyły to głupio by było by miał niepewną oponę.