Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Witam wszystkich, chciałbym kupić rower maksymalnie dopasowany do moich potrzeb. Szukam kompromisu pomiędzy prędkością a wygodą.


Najczęściej jeżdżę po terenach wiejskich, czasem wjeżdżam w miasto, droga to zwykle asfalt (czasem mocno sfatygowany), czasem kostka brukowa, chodniki, krawężniki, jeśli teren to drogi polne, zwykle dobrze utwardzone, piaski czy błota raczej się nie trafiała. 
 

Jazda zwykle 20 - 40 km. aktualnie ujeżdżam szosę fitness, ogólnie czuję się z tym dobrze, może trochę cierpną mi dłonie po dłuższych odcinkach. Technicznie czasem szkoda mi mojego sprzętu, gdy pokonuje dziury czy krawężniki i uderzam felgą o ostre krawędzie nierówności, to serce mi pęka. 
 

Co Waszym zdaniem byłoby najbardziej dopasowane do moich potrzeb? Czy coś z barankiem realnie poprawi mój komfort jazdy? co myślicie? Jakie macie doświadczenia? Jeśli to wazę, to moja waga to 83 kg 

Edytowane przez Jacek.klb
Napisano

Dołóż amortyzację i problem zniknie. Amortyzowana sztyca pod tyłkiem zapewni wygodę na pojedynczych dziurach, a amortyzowany mostek (Redshift) też wystarczy by poczuć się komfortowo w takich warunkach.

Baranek poprawia komfort ale nie od dziur tylko możliwości różnego ułożenia rąk na dłuższym dystansie. No i przez aerodynamikę jest minimalnie szybciej.

  • +1 pomógł 1
Napisano

W sumie jeżdżę podobnie i mam mostek Redshift oraz opony Panaracer GravelKing SS Plus 43 mm z ciśnieniem ok 2,8 bar.  Ta kombinacja wraz z rękawiczkami Chiba Bioxcell Road daje mi komfort. 
 

Źródło problemów z dłoniami może być zupełnie inne - np. kręgosłup szyjny lub nerw błędny. 

  • +1 pomógł 1
Napisano

Rozumiem, jeśli miałbym zostawić ten rower który mam, to też myślałem o założeniu większych opon (aktualnie mam 28mm, myślałem o 35mm może 38mm , nie mierzyłem w sumie na ile pozwoli mi rama roweru) 

o amortyzacji mostka czy sztycy też myślałem, chociaż gdzieś czytałem, że carbonowy widelec też mógłbym pełnić trochę rolę amortyzatora, mostki jak kiedyś oglądałem to widziałem jakieś chińskie z sprężynkami za 250 zł, i jakieś tam z wkładami z poliuretanu za 900 zł chyba że możecie coś polecić godnego.

Napisano (edytowane)

@Jacek.klb Najbardziej to by Ci pomogły szersze opony, czyli też wyższe. 
Jak Ci wejdą 38mm - to powinno naprawdę dużo zmienić, zwłaszcza jak nie będziesz się pchał w maksymalne ciśnienie, tylko zejdziesz z nim trochę (np. 3.7 atmosfery zamiast 5). 

A co do drętwienia dłoni - jakbyś jednak roweru nie wymieniał, zamocuj sobie dodatkowe chwyty, u mnie pozwoliło to jechać kilka razy dłużej bez żadnego dyskomfortu, co pewien czas zmieniam chwyt, nic mnie nie boli.  
Baranek na pewno pomaga z tych samych powodów, co ten wynalazek poniżej - masz różne opcje + domyślna pozycja do jazdy jest w mojej opinii rewelacyjna (dlatego postanowiłem ją ponaśladować, minus taki, że bez dostępu do hamulców). 

 

IMG_20250927_220339(1).thumb.jpg.6a63138b5ed80a6838e2fbeee4158f33.jpg


 

Edytowane przez Brukiew_Niepospolity
  • +1 pomógł 1
Napisano

A gdybym chciał jednak zmienić rower, to co byłoby odpowiednie pod wiejsko miejskie drogi? jakiś gravel realnie poprawia komfort jazdy względem roweru szosowego w takich warunkach? czy byłyby to jeszcze jakieś cechy konstrukcji poza dużymi oponami?

Napisano (edytowane)

Jak Twój obecny rower jest wygodny, to trochę mniej "sportowa" pozycja na żwirowcu (:p) wiele Ci nie da. Sama konstrukcja ramy nie będzie sama z siebie lepiej wyłapywać nierówności.

Jednak poza większymi oponami gravele zwykle mają karbonowy widelec, to COŚ pomaga, ale bez wielkiego szału. Jak sobie dorzucisz amortyzowaną sztycę i elastyczny mostek, jak już tu sugerowano to będzie większa różnica. 

Edytowane przez Brukiew_Niepospolity
  • +1 pomógł 1
Napisano

@WojcioTen kalkulator jest trochę zbyt optymistyczny w mojej opinii, ja jednak aż tak nisko nie schodzę, ale tak czy siak skok z 28 na 35 czy 38mm to będzie zupełnie nowa jakość życia. 

Ale podejrzewam, że kolega po prostu chciałby sobie kupić nowy rower i szuka wystarczającego uzasadnienia. Moim zdaniem wystarczającym uzasadnieniem jest "chcę sobie kupić nowy rower", no ale :P

  • +1 pomógł 2
Napisano (edytowane)

Przyznaję, żę nawet w tytule przemycam myśl, żę chciałbym nowy rower i chciałem się poradzić ludzi z doświadczeniem, co będzie najbardziej odpowiednie pod dany teren i  wyeliminować problemy, które mam obecnie, a dyskusja powędrowała w stronę korekt w moim obecnym sprzęcie. To też jest super, bo wiem na co zwrócić uwagę przy szukaniu nowego nabytku. 

Ogólnie kusi mnie baranek, tylko zastanawiam się czy to nie będzie przerost formy nad treścią w moim przypadku, jeżdżę raczej amatorsko, żeby wyciszyć myśli po robocie i spalić kilka kalorii. 

Oczywiście szanuję też zdanie: że mój obecny rower jest w miarę ok, wystarczy wprowadzić jakieś drobne korekty, bo nic wyraźnie lepszego nie znajdę.

Edytowane przez Jacek.klb
Napisano

Ten kalkulator to przede wszystkim jakieś odniesienie. Do dziś ludzie pakują max górną granicę nawet do rowerów mtb, "bo tak pan kazał w sklepie i tego się trzymam" ( mam właśnie takiego znajomego co tak jeździ i nie da się przekonać że robi sobie krzywdę ).

1 minutę temu, Jacek.klb napisał:

Przyznaję, żę nawet w tytule przemycam myśl, żę chciałbym nowy rower i chciałem się poradzić ludzi z doświadczeniem, co będzie najbardziej odpowiednie pod dany teren i  wyeliminować problemy, które mam obecnie, a dyskusja powędrowała w stronę korekt w moim obecnym sprzęcie. To też jest super, bo wiem na co zwrócić uwagę przy szukaniu nowego nabytku. 

Ogólnie kusi mnie baranek, tylko zastanawiam się czy to nie będzie przerost formy nad treścią w moim przypadku, jeżdżę raczej amatorsko, żeby wyciszyć myśli po robocie i spalić kilka kalorii. 

Najpierw zobacz z tymi oponami, bo to najlepszy i najtańszy upgrade roweru jaki możesz wykonać, tyle że trzeba też odpowiednie ciśnienie. Ja osobiście `nie wyobrażam sobie schodzić poniżej 45mm przy terenie podobnym o którym sam pisałeś ( las, pola, kostka, krawężniki ) tyle że ja trochę większe dystanse robię. Też mam rower do jazdy na co dzień z oponami 40 i drugiego wyprawowca z barankiem z oponami 45 ( realnie mają 48 ) i jest to idealne dla mnie rozwiązanie dla roweru sztywnego, nie potrzebuje do tego żadnych udziwnień, typu amortyzowany mostek czy sztyca. 

  • +1 pomógł 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...