[Indiana e-MTB 4.0] Uważajcie na zakupy roweru w Media Expert

[skarkop]

Od zakupu roweru Indiana e-MTB 4.0 rok temu był on już drugi raz w serwisie gwarancyjnym, ale tym razem nie tylko go nie naprawili, ale jeszcze kazali zapłacić 200zł za transport. Inna sprawa, że oddałem rower do zapłaconego dodatkowo (300zł) przy zakupie przeglądu, podczas którego serwis sklepowy nie potrafił naprawić manetki blokującej amortyzator. Serwisant stwierdził, że skoro jest gwarancja to trzeba odesłać do serwisu. Tam okazało się, że nie da się blokować z powodu krzywego widelca i za naprawę chcieli 1200zł! Nie zgodziłem się, więc musiałem zapłacić za transport roweru, który oddałem tylko do przeglądu. Rowerem jeździ nastolatka i nie ma on nawet rysy, więc albo ten widelec był już uszkodzony przy zakupie, albo sprzedają totalny złom. Rower jeździł tylko po chodnikach. Miałem nie jedną wywrotkę na swoich rowerach i nigdy nie udało mi się skrzywić widelca.

Podsumowując odradzam zakupy w tym sklepie, szczególnie płacić za dodatkowe przeglądy, bo są one po to, żeby okradać kupującego. Unikajcie też rowerów Indiana, bo złożone są pewnie z wybrakowanych części.

[chudzinki]

Wystarczy rzucić okiem na specyfikację żeby ogólnie unikać takiego chłamu bez względu na sprzedającego...

Ale w Media przynajmniej pompka 40% taniej 😀.

A jeżeli uważasz, że zapłaciłeś za coś za co nie powinieneś to zgłoś sprawę do UOKIK.

[Greg1]

40 minut temu, skarkop napisał:

Rowerem jeździ nastolatka [...] tylko po chodnikach

No to ładnie, przyznanie się do popełniania wykroczenia w pierwszym poście 😁

[skarkop]

Cytat

No to ładnie, przyznanie się do popełniania wykroczenia w pierwszym poście 😁

Miało to zabrzmieć, że nie po terenie. Nie łap mnie za słówka 😛

[KSikorski]

Cóż, rowery kupuje się w sklepach rowerowych.

Jeśli potrafi się ogarniać rowery samemu to można kupić wysyłkowo.

Jeśli nie potrafi się samodzielnie ogarniać roweru to należy kupić w wyższej cenie w lokalnym sklepie z dobrym serwisem i obsługą posprzedażową.

Jeśli chcesz zatrzymać ten rower to kup na przykład taki amortyzator: (blokada na goleni) https://activia.sgl.pl/cena/amortyzatory/raidon/29-cali_amortyzator-raidon-xc-lo-r-air-29-cali-czarny-mat-2024/761  lub taki (blokada z kierownicy) https://activia.sgl.pl/cena/amortyzatory/raidon/29-cali_amortyzator-raidon-xc-rl-r-29-air-czarny-mat-2024/764

Do tego komplet sensownych kół, bo te co masz długo nie przeżyją: https://allegro.pl/oferta/kola-rowerowe-mtb-29-shimano-wh-mt500-qr-9mm-komplet-17663383784

Toczenie walk gwarancyjnych o widelec klasy suntour xce i podobne jest stratą czasu i energii, nawet jak by mieli wymienić na nowy. 
 

[skarkop]

Rower kupiłem dziecku, żeby jeździło do szkoły. Nie wymagam za dużo od roweru za 6tys, ale chodziło tu o oddanie roweru do opłaconego wcześniej przeglądu i każą zapłacić 200zł za transport. Serwis sklepowy powinien zauważyć wadę, a nie wysyłać do gwaranta i zrzucać koszty transportu na mnie. I nie chodzi tu o te kilka złoty tylko o zasady. Stracili klienta, który wydał przez 2 ostatnie lata prawie 40tys. u nich. Poza przesmarowaniem łańcucha serwis sklepowy chyba nic więcej nie potrafi.

[KSikorski]

Cytat

Poza przesmarowaniem łańcucha serwis sklepowy chyba nic więcej nie potrafi.

Dlatego właśnie należy kupować w sklepach rowerowych 😉 Z resztą sam napisałeś, że odradzasz media expert. Dotyczy to wszystkich marketów, z pewnymi wyjątkami dotyczącymi decathlonu, ale tam też w ogólności radzą sobie co najwyżej przeciętnie.

 

[Turysta05]

To co piszesz @skarkop to przeczy ogólnie przyjętym zasadom napraw gwarancyjnych, aż trudno w to uwierzyć:

W dniu 13.10.2025 o 14:55, skarkop napisał:

Od zakupu roweru Indiana e-MTB 4.0 rok temu był on już drugi raz w serwisie gwarancyjnym, ale tym razem nie tylko go nie naprawili, ale jeszcze kazali zapłacić 200zł za transport....

Skąd ta opłata za transport😲

W dniu 13.10.2025 o 14:55, skarkop napisał:

Serwisant stwierdził, że skoro jest gwarancja to trzeba odesłać do serwisu. Tam okazało się, że nie da się blokować z powodu krzywego widelca i za naprawę chcieli 1200zł!

Jak to, za naprawę gwarancyjną 1200zł?

Nic innego, jak tylko zgłosić sprawę:

W dniu 13.10.2025 o 15:09, chudzinki napisał:

A jeżeli uważasz, że zapłaciłeś za coś za co nie powinieneś to zgłoś sprawę do UOKIK.

Ja tylko raz miałem konieczność😡 oddania roweru do naprawy gwarancyjnej, chociaż okazji było więcej, ale z pierdołami nie będę latał do serwisu😉.  Parę lat temu kupiłem w Auchan podczas jesiennej wyprzedaży dwa rowery dla rodziny (taniocha😄) Jeden miał awarię amortyzatora, zatarł się i stoi.  Oddałem rower w sklepie przy stoisku obsługi klienta, a za 2 tygodnie odebrałem w tym stoisku naprawiony. Przyjechał z innym amortyzatorem i dowiedziałem się, że ten amortyzator kosztował więcej niż zapłaciłem za cały rower😲😂, to były czasy gdy nawet kowadła Suntoura kosztowały drogo. Tym "wadliwym"😂😂😂 rowerem jeżdżę właśnie ja do dzisiaj😉.

A na serwis Decathlon nie pozwolę marnego słowa powiedzieć (z doświadczenia moich znajomych) 

[Galvatron]

Ten rower to tykająca bomba, gdzie nie wiadomo, co się zepsuje w następnej kolejności:

- napęd elektryczny firmy krzak;

- hamulce no-name (tu bym się szczególnie martwił);

- atrapa atrapy amortyzatora;

 

Mówiąc szczerze, ja bym go sprzedał i kupił coś takiego:

https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-turystyczny-rockrider-expl-700-27-5/_/R-p-332129?mc=8642421 

Bez napędu elektrycznego, ale znacznie lżejszy, z naprawdę dobrym widelcem (trochę cięższa wersja Reby). Jedynym minusem może być dostępność opon 27,5"+.

 

W dniu 13.10.2025 o 15:36, Greg1 napisał:

No to ładnie, przyznanie się do popełniania wykroczenia w pierwszym poście 😁

Przy polskiej "kulturze" na drodze jeżdżenie po ulicy to proszenie się o śmierć. 

Edytowane Czwartek o 09:51 przez Galvatron

[chudzinki]

Ten Rockrider to genialny rower na dojazdy do szkoły, szczególnie dla dziecka, które nie lubi jeździć...

 

Edytowane Czwartek o 10:06 przez chudzinki

[Galvatron]

Na pewno jest to znacznie lepsza opcja niż elektryk firmy krzak. Jeśli już po zakończeniu gwarancji w tym chińczyku padnie silnik, bateria lub sterowanie, to może się okazać, że rower jest tylko do wyrzucenia.

[chudzinki]

@Galvatron, ale o tym, że to elektrośmieć to większość z nas doskonale wie, ale po co proponować rasowego górala na plusowych oponach dla dziecka, które siedząc jak na taborecie i prawie nie pedałując dojeżdża do szkoły? Tego pojąć nie mogę pomimo mojej ogólnej niechęci do rowerów "miejskich" 🙂.

[KNKS]

Nie chce nikomu dokuczać ale zamiast kupować dziecku upośledzającego "elektryka", było przeznaczyć te 6000zł na porządny, "tradycyjny" rower. Same plusy. Bo i rower byłby dużo solidniejszy, a i korzyści dla zdrowia dziecka większe. Samo kupowanie wynalazków z MediaExpert uważam za ryzykowne, bo obsługa roweru wymaga pewnej kultury technicznej, której jak widac brakuje. A samo serwisowanie elektrycznych wynalazków niewiadomego pochodzenia może być problematyczne.

 

Edytowane 23 godziny temu przez KNKS