[Opony] . Opony do gravela pod dętkę.

[Rybus85]

Jak w temacie. Chce zetrzeć do końca te na których rower wyjechał(założone CST PIKA 700x38c, te czarne tańsze niż brązowe 😁 ). Nie są złe,wkładka antyprzebiciowa daje radę. Już wyciągałem szkło wbite w oponę i dętka cała. Na razie raz dętka wymieniana ale to prawdopodobnie uszczypnięta dętka na krawężniku albo coś w tym stylu. 

Co dla mnie kluczowe. Mają być szybkie,w miarę ciche(ostatnio z kumplem jechałem,nie wiem co miał,ale odchodził pięknie ale opony hałas robiły dość spory) i nie mają paść po 1000km. Trasy powiedzmy 70-80% to asfalt,ścieżki itp. Reszta to szutry,lasy i inne dzikie odstępy 😜 Jak wiadomo szutr to dużo ostrych kamyczków. Na ścieżkach szkło bo debile zamiast wyrzucić butelkę po piwie do śmieci to kretyn rzuci o ziemię. Więc wkładka antyprzebiciowa musi być. Mleko mnie nie interesuje. Dętka.

Etrto na obręczach 622-19c. Więc opony od 28-62 teoretycznie. Ale obstawiam że trochę ponad 42mm będzie ciężko upchać. Więc z rozmiarem myślę między 36-40mm.  

Obecne mają przebieg niecałych 1500km. Ale przyjdzie zima to je wykoncze na trenażerze i na wiosnę chce założyć już nowe gumy. 

Cena. No widzę że są oponki które kosztują więcej niż do mojego auta w rozmiarze 225/17 😁 Takiej sytuacji nie chce 😜 Wolałbym coś wypośrodkowanie. Nie syf,ale też nie za miliony monet. Nie jestem wyczynowcem,zawodowcem itd. Ale nie chce też niepotrzebnie wyrzucać pieniędzy w błoto. 

Dodatkowy plus to wygląd opony. Podobają mi się np z brązowym rantem 😉 Znajoma ma Bontrager H2 Hard-Case Lite z odblaskowym paskiem. Też fajna rzecz i spoko wieczorem wygląda. 

[RabbitHood]

HUTCHINSON Caracal Race

[PawelW84]

Może Tufo Thundero albo Speedero 

[Greg1]

Ja mam Maxxis Receptor 700x40c i jestem z nich bardzo zadowolony - są dość szybkie na asfalcie, ciche, zadziwiająco dzielne na "powierzchniowo czynnym" piasku, dla mnie naprawdę spoko. Jak te zajadę to będę chciał spróbować Challenge Gravel Grinder bo widziałem jakieś testy, że są szybsze od Receptorów i mają lepszą ochronę przeciwprzebiciową (ja już jeżdżę na nich rok i miałem jednego kapcia od jakiegoś bardzo cienkiego drucika, którego nawet ciężko było znaleźć) ale są dość drogie. Innym kandydatem, niestety też drogim, na następcę Receptrów są Caracale. Miałem Hutchinsony Overide 700x35c (wersja zwijana pod dętke, są też 38c) i też były bardzo spoko, też godne polecenia, szybkie, lekkie, tylko 300 czy 330 g, przez prawie dwa lata mialem tylko jednego kapcia i to z mojej winy, typowy snake (za niskie ciśnienie) po najechaniu na kątownik wyrzucony wraz z gruzem na drogę w lesie (czyjaś prywatna inicjatywa pozbycia się gruzu pod przykrywką utwardzenia drogi leśnej)

Edytowane 16 godzin temu przez Greg1

[Rybus85]

Ciekawie się robi. Niektórych nawet nie brałem pod uwagę. Najbardziej ciekawi mnie HUTCHINSON Caracal Race,ale cenowo nie za bardzo. Chyba że trafi się jakaś promka 😂

No i z tego co na szybko czytałem to HUTCHINSON Caracal Race typowo pod wyścigi a wersja "tylko" caracal ma inny skład mieszanki i na wkładkę anryprzebiciową. A na tym mi zależy. Więc jak już bym szukał to bez dopisku Race

Edytowane 14 godzin temu przez Rybus85

[smw44199]

20 godzin temu, RabbitHood napisał:

HUTCHINSON Caracal Race

Zdaje się, że miały być w rozsądnej cenie, a 250zł za sztukę to trochę dużo.

Tanio i dobrze to Schwalbe Go One Allround

[itr]

Pika szerokość 32 już prawie łysa na środku, przebieg większy od wymienionego.   Powstał hemislik, lepszy niż nowa. Idzie jak burza . Mieszanka dziwnie dobra jak na oponę za 50 zł, zero przebić.    Czyli ... może dać im szansę a nie trenażer?    Na stronach  gravelowych etnh  są testy  innych opon Cst...Mam Piki  38 zwijane i są ... jakby gorsze od mojej pierwszej piki 32   I przy przebiegu 1500 nawet nie myślę o ich zmianie, mniej się zużywają od wąskiego brata.  Na moje wyczucie z mtb- dobre opony innych firm niż Cst mogą dawać większy komfort z mlekiem. Z dętką i wyższym ciśnieniem Pika mnie nie denerwuje. Nie mam wrażenia, że drutowa wersja jest gorsza od zwijanej.  

[Rybus85]

I tak trenażer na zimę i tak 😁 W tym roku dostałem straszną zajawkę na rower i nie chce stracić tego roku. A jak będą wyglądać po zimie to się okaże 😂 Dopóki będzie można jeździć na zewnątrz to będę jeździł. W tym roku przy 5-8 stopniach na plusie jeździłem. 

Kiedyś dużo jeździłem na MTB. Ale denerwowało mnie że jadąc szosą,albo jakąś ładną ubitą trasą to był straszny kloc bez prędkości. Człowiek się umęczył a ledwo jechał. Więc gravel. Szosy nie chciałem. Mam i siebie gówniane drogi a dwa lubię czasem szuter i las. A trochę prędkości mi brakowało. 

Więc na tą chwilę wywaliłem z gravela gownianą korbę na kwadrat. Miałem prowhela 48 32. Wpadł Shimano Sora 50 34,suport Shimano 500ka, plus nowy łańcuch. Niby niewiele ale jakoś lepiej i ciut szybciej się jeździ. Wiadomo że szosowego z tego nie będę robił,ale nie dawało mi to spokoju 😁 Jeszcze tylko zajadę tylną kasetę bo też szału nie ma i zobaczymy co się urodzi 😎

Edytowane 1 godzinę temu przez Rybus85