Skocz do zawartości

[hamulce hydraulika] Niepoprawne przelanie płynu czy zepsuty zacisk?


Kris212

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Od pewnego czasu (nie było konkretnego momentu w czasie), aby zahamować przednie koło muszę do końca wcisnąć klamkę, a i tak koło da się przepchnąć.

Hamulce Deore, zacisk/klamki M6100 (BR-M615), przejechane ok. 1900 km w spokojnych warunkach "po płaskim". Stan klocków:

image.png.6eafe6c5380aceef26ba87a358d8a837.png

 

więc myślę, że jeszcze trochę można pojeździć. Nie było żadnych wycieków ani przy klamce ani na dole.

Poczytałem, pooglądałem YT i diagnoza to zapowietrzone hamulce, więc nabyłem zestaw do odpowietrzania, przelałem raz bez większego efektu, jeszcze raz obejrzałem YT (https://www.youtube.com/watch?v=m7xuAw9_5nY) i już bardziej pewny podszedłem do przelewania raz jeszcze. Wydaje mi się, że za drugim razem powietrza w przewodzie już definitywnie nie było.

Tak długo jak w zacisku siedziało to grube zabezpieczenie dodawane do zestawów do odpowietrzania, to klamka chodziła tak jak powinna.

I tutaj moja pierwsza wątpliwość - płyn przelewałem ze zdjętym kołem, na podłodze. Po przelaniu i zakręcaniu odpowietrznika i śruby na klamce, postawiłem rower do góry nogami, aby zamontować koło,

No i niestety po montażu koła i odwróceniu, klamka znowu bierze przy samej rączce i koło prawie nie hamuje.

Wkurzony, jeszcze raz zrobiłem przelewanie (nie tyle przelewanie bo płyn był świeży co kilkukrotnie zaciągnąłem do strzykawki i wepchnąłem ponownie, aby pozbyć się powietrza a później jeszcze raz dodałem rurkę z folią, aby mieć pewność, że nie ma powietrza (na górze w zbiorniku cały czas była duża ilość płynu)), ale w normalnej pozycji i z założonym kołem i nadal brak poprawy.

 

I teraz albo jednak coś nie tak zostało zrobione przy przelewaniu i nadal jest powietrze w układzie (myślę że złudne wrażenie z tym poprawnym działaniem przy włożonym zabezpieczeniu, gdyż ma ono objętość ponad 2 razy większą niż same klocki w obejmie, więc minimalny ruch klamki, tłoczek od razu dotyka zabezpieczenia i w związku z tym poprawny feeling na klamce), albo jednak mocno zdarte klocki, albo coś z tłoczkami - nie wysuwają się zbyt mocno.

Może coś poradzicie na podstawie opisu?

Edytowane przez Kris212
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odwracaj roweru do góry kołami to będzie dobrze ;)

To jest jakiś dziwny nawyk nie wiem skąd, ale pewnie sprzed ery hydraulików. Spokojnie można założyć koło bez odwracania roweru. Ale to pokazuje Ci że dalej masz jakieś powietrze w układzie. 

Może to coś nie tak jest z tym sposobem zaciągania do strzykawki, że wtedy tworzą się jakieś bąbelki? Najlepiej to robić z lejkiem Shimano, wtedy płyn grawitacyjnie przelewasz, na odpowietrznik zakładając rurkę i zbierając go do jakiegoś pojemnika. W razie potrzeby można zakręcić odpowietrznik i podpompować klamką, a potem delikatnie go odkręcić. 

Dobrze robić to na stojaki, z klamką wypoziomowaną na kierownicy. 

Aaa jak klocki suche to zacisk okej. Chyba że gdzieś indziej masz nieszczelność, ale to widać po tym że olej wycieka i tłusto jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MikeSkywalker

Raz, że nie mam stojaka, dwa że robię w komórce w ciasnym korytarzu. Po prostu nie chciałem się wywalić zakładając koło i trzymając jednocześnie ramę w powietrzu i jeszcze zacisnąć przypadkowo klamkę nie mając jeszcze tarczy między klockami, dlatego na spokojnie odwróciłem rower do góry kołami. Tylko pytanie, czy odwracanie ma jakiś skutek - czy układ nie jest przecież zamknięty?

Lejek shimano mam wkręcony w klamkę. Na odpowietrznik nakładam rurkę ze strzykawką napełnioną płynem. Odkręcam odpowietrznik i przetaczam płyn, aż widzę, że pojawia się w lejku. Tylko problem, że już przy wkładaniu rurki w odpowietrznik pojawiają się bąbelki. No ale to wtedy jak na filmie wciskam olej a następnie zaciągam go strzykawką i tak kilka razy, aż te bąbelki znikną. Dzisiaj dodatkowo na odpowietrznik dołączyłem rurkę z folią i jeszcze raz odkręciłem, żeby jeszcze trochę płynu spłynęło z ewentualnymi bąbelkami. I mając na górze pełny lejek shimano a na dole strzykawkę z folią, naciskam na klamkę, a następnie odkręcam odpowietrznik. Zakręcam i puszczam klamkę. I tak kilka razy (choć na niektórych filmach po prostu przeciskają płyn od dołu, mając na górze lejek i finito, nie robią już żadnych dodatkowych czynności). I jak między tłoczkami siedzi ten gruby klocek to wszystko jest ok. Problem zaczyna się, gdy koło montuję.

Nie zobaczyłem szczerze mówiąc, jak daleko wysuwają się tłoczki jak nie ma nic pomiędzy nimi. Może jakoś delikatnie nacisnę na klamkę i zobaczę, czy się wysuwają. Rozumiem, że nawet jeżeli klocki są mocno zjechane to tłoczki się dostosowują i nie muszę mocniej naciskać klamki, żeby tłoczki wysunęły się na większą odległość, żeby dotrzeć do cieńszych, zjechanych klocków?

A co rozumiesz przez przelanie grawitacyjne? Z góry do dołu? Ale raczej będą musiał płyn z lejka i tak zassać strzykawką na dole przez odpowietrznik, sam się chyba nie przeleje w dół.

Edytowane przez Kris212
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tłoczki się dostosują. Ten plastikowy żółty dystans jest po to żeby hamulec nie był "za nisko" bo potem zmieniając zużyte klocki pojawia się problem.

Grawitacyjnie czyli właśnie bez zasysania strzykawką. Ale może lepiej żeby wypowiedział się ktoś kto z niej korzysta. Ja nigdy oleju nie zasysałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos tego żółtego dystansu. Ja odkręcając koło nie mam najmniejszych problemów, żeby go wcisnąć bez rozpychania tłoczków, podczas gdy na filmach praktycznie zawsze o tym uprzedzają. Czyli im bardziej zużyte klocki, tym wyjściowa pozycja tłoczków jest bardziej wysunięta i dlatego ludzie na początku rozpychają tłoczki? Ja nie muszę rozpychać. Może tu już jest przyczyna, że coś jest z zaciskiem/tłoczkami, ale niezależnego od hydrauliki.

 

Jeszcze jedno pytanie. Rozumiem, że przy wyjętym kole, klockach, bez dystansu, gdy nacisnę klamkę na maksa tłoczki powinny wyjść na maksa i się spotkać, tak?

Hmm nawet Shimano pisze w podręczniku, że:

Cytat

• Ten hamulec tarczowy nie jest przystosowany do pracy w sytuacjach, gdy rower jest odwrócony kołami do góry. Jeśli rower zostanie odwrócony kołami do góry lub położony na bok, hamulec może działać nieprawidłowo, prowadząc do poważnego wypadku. Przed jazdą na rowerze należy pamiętać o kilkukrotnym naciśnięciu dźwigni hamulca w celu sprawdzenia, czy hamulce działają prawidłowo. Jeśli hamulce nie działają prawidłowo, należy przerwać użytkowanie hamulców i skontaktować się ze sprzedawcą lub punktem sprzedaży

Ale rozumiem, że po podpompowaniu wracają do ładu i składu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli po kilku odpowietrzeniach klamka zapada się do kierownicy, to raczej coś robisz źle. Pewnie to jakaś drobnostka przez którą odpowietrzanie się nie udaje.

Po odpowietrzeniu i przy wciśniętym żółtym dystansie w zacisk (tj. bez klocków tylko żółty dystans) klamka powinna być bardzo twarda, jeśli nie jest to znaczy, że zostało powietrze. Sprawdź jeszcze czy czasem śruba regulująca odstęp klamki od kierownicy nie jest całkiem wykręcona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
10 godzin temu, Kris212 napisał:

Rozumiem, że przy wyjętym kole, klockach, bez dystansu, gdy nacisnę klamkę na maksa tłoczki powinny wyjść na maksa i się spotkać, tak?

Nie. Trzeba klamkę wcisnąć sporo razy żeby tłoczki wyszły całkiem. I się nie spotkają, prędzej jeden z nich wypadnie (bo prawie nigdy nie wychodzą idealnie równo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Kris212 napisał:

Raz, że nie mam stojaka, dwa że robię w komórce w ciasnym korytarzu. Po prostu nie chciałem się wywalić zakładając koło i trzymając jednocześnie ramę w powietrzu i jeszcze zacisnąć przypadkowo klamkę nie mając jeszcze tarczy między klockami, dlatego na spokojnie odwróciłem rower do góry kołami. Tylko pytanie, czy odwracanie ma jakiś skutek - czy układ nie jest przecież zamknięty?

Jak masz mało miejsca, to może zamiast zdejmować koło, to odkręcić zacisk?

Układ jest szczelny, czyli nie wycieknie płyn na zewnątrz ale to nie oznacza, że w układzie nie ma powietrza.

13 godzin temu, Kris212 napisał:

No i niestety po montażu koła i odwróceniu, klamka znowu bierze przy samej rączce i koło prawie nie hamuje.

Pierwsze naciśnięcie może dawać takie efekty, zwłaszcza jak klocki są zużyte. Będzie trzeba kilka razy wcisnąć klamkę, żeby tłoczki prawidłowo się wysunęły (u siebie ostatnio musiałem dosyć dynamicznie to zrobić, bo przy wolnym naciskaniu nie wysuwały się mocniej).
Sprawdzałeś w ogóle jak tłoczki chodzą?

11 godzin temu, Kris212 napisał:

Czyli im bardziej zużyte klocki, tym wyjściowa pozycja tłoczków jest bardziej wysunięta i dlatego ludzie na początku rozpychają tłoczki? Ja nie muszę rozpychać. Może tu już jest przyczyna, że coś jest z zaciskiem/tłoczkami, ale niezależnego od hydrauliki.

Tak, im bardziej zużyte klocki, tym tłoczki wysuwają się mocniej. Normalnie przy wymianie klocków na nowe, trzeba tłoczki rozepchnąć.
Jeżeli jesteś w stanie wsadzić ten żółty dystans bez wyjmowania klocków, to powiedziałbym, że coś jest bardzo nie tak.

Edytowane przez zekker
literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, Panowie, tak więc jeszcze raz wyjąłem koło, klocki i zacząłem naciskać klamkę. Z początku niewiele co się ruszało, ale jak dalej zacząłem pompować to tłoczki się coraz to bardziej do siebie zbliżały. Żadnych wycieków nie było przy tłoczkach. Jedynie to się nierównomiernie wysunęły.

Przed:

image.png.32ae92541419b4f779db65a0fa3a9a6c.png

Po:

image.png.a12edea791232fcebbfca500f9086a88.png

Więc o ile tłoczki nie działają w ten sposób, że po naciśnięciu od razu, w mgnieniu oka wyskakują na maksa (aż spotkają przeszkodę w postaci klocka), no to chyba tłoczki działają.

Tylko dziwne że teraz się wysuwały po dopompowaniu a wcześniej nie, a przecież też pompowałem. No i po wysunięciu tłoczków jak na zdjęciu, aby założyć ponownie koło musiałem oczywiście je rozchylić.

W każdym razie założyłem koło i jeszcze raz spuściłem płyn (tego płynu też było bardzo mało, co jest dziwne) a później przelałem od dołu, tym razem zgodnie z instrukcją shimano. Problemem jest już samo napełnienie płynu w strzykawkę za pomocą dołączonej rurki, gdyż na końcach rurki zostaje powietrze, które się przemieszcza. Próbuje je wypchnąć tracąc tylko płyn, ale bąbel znów się pojawia. Więc już na wstępie do przewodu wtłaczam powietrze. Nie wiem, czy to wina strzykawki, czy co.

No ale jakoś przelałem, później w miejsce strzykawki podłączyłem woreczek, żeby jeszcze bąble usunąć i na końcu procedura: naciskam klamkę, odkręcam i zakręcam szybko odpowietrznik, puszczam klamkę i jeszcze przy zamkniętym odpowietrzniku a otwartym lejku pompowałem klamkę. No i teraz niby trochę jest lepiej, choć nie tak jak po zakupie. Zobaczymy jak to będzie. Natomiast teraz z kolei tarcza ociera się trochę o klocki - zakręcone koło nie robi tylu obrotów, ile powinno siłą bezwładności. Nie wiem, może za mało był klocek odchylony (choć dystans wszedł już bez problemu), albo teraz znowu błąd w następstwie przelewania, albo błąd przy montażu koła. Jutro może jeszcze raz sprawdzę.

Tak więc na przyszłość chyba inną strzykawkę trzeba kupić, która wyeliminuje bąble przy zaciąganiu płynu. O ile wyeliminuje.

Edytowane przez Kris212
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw rower zaciskiem powyżej klamki. Podepnij do klamki strzykawkę. Potrzeba odpowiedniej końcówki. Druga strzykawka do zacisku. Popychasz plyn od klamki która jest niżej do zacisku. Jeśli powietrze nie wyjdzie to odpinasz strzykawkę od klamki,  zamykasz odpowietrznik. Następne lekko ciągniesz tłoczek strzykawki przy zacisku. Prawdopodobnie powietrze jest jeszcze w środku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Kris212 napisał:

Natomiast teraz z kolei tarcza ociera się trochę o klocki

Jak równomiernie z jednej strony, to zrób korektę pozycji zacisku.
Jak raz z jednej raz z drugiej lub czasami z jednej, to krzywa tarcza.
Jak równomiernie z obu stron, to klocki/tłoczki są za bardzo wysunięte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.04.2022 o 22:28, Kris212 napisał:

Po odpowietrzeniu a z wsuniętym dystansem klamka w moim odczuci chodzi tak jak powinna. Tzn. lekkie muśnięcie klamki i już łapie a w połowie drogi do gripu siła hamowania jest już maksymalna, że prawie nie da się docisnąć klamki do gripu.

Z założonym żółtym dystansem klamki ma nie dać się wcisnąć. Nie to, że łapie, po prostu stoi sztywno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, tobo napisał:

Postaw rower zaciskiem powyżej klamki. Podepnij do klamki strzykawkę. Potrzeba odpowiedniej końcówki. Druga strzykawka do zacisku. Popychasz plyn od klamki która jest niżej do zacisku. Jeśli powietrze nie wyjdzie to odpinasz strzykawkę od klamki,  zamykasz odpowietrznik. Następne lekko ciągniesz tłoczek strzykawki przy zacisku. Prawdopodobnie powietrze jest jeszcze w środku. 

Bez statywu to chyba będę potrzebował drugiej osoby. Plus chyba bym musiał odkręcić zacisk. Czyli wg Cb nieefektywne jest przelewanie, gdy rower stoi na kole?

 

10 godzin temu, zekker napisał:

Jak równomiernie z jednej strony, to zrób korektę pozycji zacisku.
Jak raz z jednej raz z drugiej lub czasami z jednej, to krzywa tarcza.
Jak równomiernie z obu stron, to klocki/tłoczki są za bardzo wysunięte.

Ok spróbuję.

 

@KSikorski

Wydaje mi się, że jak te tłoczki już wcisnąłem to dystans aż tak bardzo mocno nie dochodził do wewnętrznych ścianek zacisku, stąd może możliwy był ruch klamką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Kris212 napisał:

Bez statywu to chyba będę potrzebował drugiej osoby. Plus chyba bym musiał odkręcić zacisk. Czyli wg Cb nieefektywne jest przelewanie, gdy rower stoi na kole?

 

Ok spróbuję.

 

@KSikorski

Wydaje mi się, że jak te tłoczki już wcisnąłem to dystans aż tak bardzo mocno nie dochodził do wewnętrznych ścianek zacisku, stąd może możliwy był ruch klamką.

Ja zawsze pcham płyn of zacisku do dźwigni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...