Skocz do zawartości

Kris212

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Kris212

  1. Cześć Postanowiłem wymienić regulowany mostek uno w unibike viper na coś niższego i krótszego. Wybór padł na Wake Dirt Street. Dokupiłem także kapsel accent ac-900. Śruba z mostka uno jest dłuższa niż ta dołączona do kapsla. Żeby się nie zabić powinienem w gwiazdkę wkręcić starą, dłuższą śrubę czy wystarczy nowa? Skręciłem resztę śrub bocznych w mostku i niby kierownica skręca, ale nie chciałbym stracić zębów. Pozdro
  2. Cześć Mam problem z wyborem odpowiedniego rozmiaru kasku, wcześniej nigdy nie posiadałem. Obwód głowy 59 cm. Mniejszy kask Isode pasuje na obwody 54-61, większy Register na 58-65. Register to tak naprawdę Isode, tyle że z daszkiem. Przy zakładaniu mniejszego muszę go delikatnie wepchnąć na głowę (opór w okolicy nad uszami), aby wszedł na głowę. W związku z tym minimalnie, ale to minimalnie czuje go w trakcie noszenia przy czym nie sprawia to bólu. Paski układają się prawidłowo wokół uszu, nie muszę ani za mocno ściskać ani poluzowywać. Tylną regulację mogę jeszcze dokręcić (dobrze przylega do głowy). Kask nie spada, nie przemieszcza się. Generalnie to wydaje mi się, że leży prawidłowo. Aha, i jak mielę żuchwą imitując przeżuwanie to kask się porusza właśnie za sprawą tej blisko przylegającej części nad uszami ;). Ale kask chciałem też na potrzeby jazdy w jesień i zimę, do założenia na czapkę (przy czym na razie zakładam na zwykłą, w miarę cienką czapkę polarową, wsuniętą na maksa na głowę, żeby nie zostawiać materiału). I ten mniejszy Isode wyklucza noszenie czegokolwiek pod kaskiem, gdyż zatrzymuje się on na tej wspomnianej części nad uszami. Z kolei ten większy właśnie najlepiej leży na głowie w czapce, nie przesuwa się wtedy. Natomiast bez czapki - na głowę wchodzi bez żadnego oporu. Ściskam pasek regulacyjny na maksa, tylnego pokrętła już bardziej się nie da dokręcić (mogło by ono przylegać minimalnie mocniej) i mam pewien luz, że delikatnie jednak można przesunąć kask w przód/tył i na boki. Do tego na paskach, szczególnie tych przebiegających za uchem jest odrobina luzu (też zależy od tego jak ułożę głowę i szyję). Nie przejadę się, żeby stwierdzić jak zachowują się w trasie, bo kaski z allegro, jeden chcę odesłać. Choć wychodzi na to, że powinienem zachować oba - jeden na jesień, gdy noszę czapkę, drugi na wiosnę, lato. Prośba o podpowiedź, czy mieliście taki case.
  3. Tloczki sa wsuniete wydaje sie w sam raz. Tarcza obciera rownomiernie raczej.
  4. Bez statywu to chyba będę potrzebował drugiej osoby. Plus chyba bym musiał odkręcić zacisk. Czyli wg Cb nieefektywne jest przelewanie, gdy rower stoi na kole? Ok spróbuję. @KSikorski Wydaje mi się, że jak te tłoczki już wcisnąłem to dystans aż tak bardzo mocno nie dochodził do wewnętrznych ścianek zacisku, stąd może możliwy był ruch klamką.
  5. Dobra, Panowie, tak więc jeszcze raz wyjąłem koło, klocki i zacząłem naciskać klamkę. Z początku niewiele co się ruszało, ale jak dalej zacząłem pompować to tłoczki się coraz to bardziej do siebie zbliżały. Żadnych wycieków nie było przy tłoczkach. Jedynie to się nierównomiernie wysunęły. Przed: Po: Więc o ile tłoczki nie działają w ten sposób, że po naciśnięciu od razu, w mgnieniu oka wyskakują na maksa (aż spotkają przeszkodę w postaci klocka), no to chyba tłoczki działają. Tylko dziwne że teraz się wysuwały po dopompowaniu a wcześniej nie, a przecież też pompowałem. No i po wysunięciu tłoczków jak na zdjęciu, aby założyć ponownie koło musiałem oczywiście je rozchylić. W każdym razie założyłem koło i jeszcze raz spuściłem płyn (tego płynu też było bardzo mało, co jest dziwne) a później przelałem od dołu, tym razem zgodnie z instrukcją shimano. Problemem jest już samo napełnienie płynu w strzykawkę za pomocą dołączonej rurki, gdyż na końcach rurki zostaje powietrze, które się przemieszcza. Próbuje je wypchnąć tracąc tylko płyn, ale bąbel znów się pojawia. Więc już na wstępie do przewodu wtłaczam powietrze. Nie wiem, czy to wina strzykawki, czy co. No ale jakoś przelałem, później w miejsce strzykawki podłączyłem woreczek, żeby jeszcze bąble usunąć i na końcu procedura: naciskam klamkę, odkręcam i zakręcam szybko odpowietrznik, puszczam klamkę i jeszcze przy zamkniętym odpowietrzniku a otwartym lejku pompowałem klamkę. No i teraz niby trochę jest lepiej, choć nie tak jak po zakupie. Zobaczymy jak to będzie. Natomiast teraz z kolei tarcza ociera się trochę o klocki - zakręcone koło nie robi tylu obrotów, ile powinno siłą bezwładności. Nie wiem, może za mało był klocek odchylony (choć dystans wszedł już bez problemu), albo teraz znowu błąd w następstwie przelewania, albo błąd przy montażu koła. Jutro może jeszcze raz sprawdzę. Tak więc na przyszłość chyba inną strzykawkę trzeba kupić, która wyeliminuje bąble przy zaciąganiu płynu. O ile wyeliminuje.
  6. @ArtGD Po odpowietrzeniu a z wsuniętym dystansem klamka w moim odczuci chodzi tak jak powinna. Tzn. lekkie muśnięcie klamki i już łapie a w połowie drogi do gripu siła hamowania jest już maksymalna, że prawie nie da się docisnąć klamki do gripu.
  7. A propos tego żółtego dystansu. Ja odkręcając koło nie mam najmniejszych problemów, żeby go wcisnąć bez rozpychania tłoczków, podczas gdy na filmach praktycznie zawsze o tym uprzedzają. Czyli im bardziej zużyte klocki, tym wyjściowa pozycja tłoczków jest bardziej wysunięta i dlatego ludzie na początku rozpychają tłoczki? Ja nie muszę rozpychać. Może tu już jest przyczyna, że coś jest z zaciskiem/tłoczkami, ale niezależnego od hydrauliki. Jeszcze jedno pytanie. Rozumiem, że przy wyjętym kole, klockach, bez dystansu, gdy nacisnę klamkę na maksa tłoczki powinny wyjść na maksa i się spotkać, tak? Hmm nawet Shimano pisze w podręczniku, że: Ale rozumiem, że po podpompowaniu wracają do ładu i składu.
  8. @MikeSkywalker Raz, że nie mam stojaka, dwa że robię w komórce w ciasnym korytarzu. Po prostu nie chciałem się wywalić zakładając koło i trzymając jednocześnie ramę w powietrzu i jeszcze zacisnąć przypadkowo klamkę nie mając jeszcze tarczy między klockami, dlatego na spokojnie odwróciłem rower do góry kołami. Tylko pytanie, czy odwracanie ma jakiś skutek - czy układ nie jest przecież zamknięty? Lejek shimano mam wkręcony w klamkę. Na odpowietrznik nakładam rurkę ze strzykawką napełnioną płynem. Odkręcam odpowietrznik i przetaczam płyn, aż widzę, że pojawia się w lejku. Tylko problem, że już przy wkładaniu rurki w odpowietrznik pojawiają się bąbelki. No ale to wtedy jak na filmie wciskam olej a następnie zaciągam go strzykawką i tak kilka razy, aż te bąbelki znikną. Dzisiaj dodatkowo na odpowietrznik dołączyłem rurkę z folią i jeszcze raz odkręciłem, żeby jeszcze trochę płynu spłynęło z ewentualnymi bąbelkami. I mając na górze pełny lejek shimano a na dole strzykawkę z folią, naciskam na klamkę, a następnie odkręcam odpowietrznik. Zakręcam i puszczam klamkę. I tak kilka razy (choć na niektórych filmach po prostu przeciskają płyn od dołu, mając na górze lejek i finito, nie robią już żadnych dodatkowych czynności). I jak między tłoczkami siedzi ten gruby klocek to wszystko jest ok. Problem zaczyna się, gdy koło montuję. Nie zobaczyłem szczerze mówiąc, jak daleko wysuwają się tłoczki jak nie ma nic pomiędzy nimi. Może jakoś delikatnie nacisnę na klamkę i zobaczę, czy się wysuwają. Rozumiem, że nawet jeżeli klocki są mocno zjechane to tłoczki się dostosowują i nie muszę mocniej naciskać klamki, żeby tłoczki wysunęły się na większą odległość, żeby dotrzeć do cieńszych, zjechanych klocków? A co rozumiesz przez przelanie grawitacyjne? Z góry do dołu? Ale raczej będą musiał płyn z lejka i tak zassać strzykawką na dole przez odpowietrznik, sam się chyba nie przeleje w dół.
  9. Cześć Od pewnego czasu (nie było konkretnego momentu w czasie), aby zahamować przednie koło muszę do końca wcisnąć klamkę, a i tak koło da się przepchnąć. Hamulce Deore, zacisk/klamki M6100 (BR-M615), przejechane ok. 1900 km w spokojnych warunkach "po płaskim". Stan klocków: więc myślę, że jeszcze trochę można pojeździć. Nie było żadnych wycieków ani przy klamce ani na dole. Poczytałem, pooglądałem YT i diagnoza to zapowietrzone hamulce, więc nabyłem zestaw do odpowietrzania, przelałem raz bez większego efektu, jeszcze raz obejrzałem YT (https://www.youtube.com/watch?v=m7xuAw9_5nY) i już bardziej pewny podszedłem do przelewania raz jeszcze. Wydaje mi się, że za drugim razem powietrza w przewodzie już definitywnie nie było. Tak długo jak w zacisku siedziało to grube zabezpieczenie dodawane do zestawów do odpowietrzania, to klamka chodziła tak jak powinna. I tutaj moja pierwsza wątpliwość - płyn przelewałem ze zdjętym kołem, na podłodze. Po przelaniu i zakręcaniu odpowietrznika i śruby na klamce, postawiłem rower do góry nogami, aby zamontować koło, No i niestety po montażu koła i odwróceniu, klamka znowu bierze przy samej rączce i koło prawie nie hamuje. Wkurzony, jeszcze raz zrobiłem przelewanie (nie tyle przelewanie bo płyn był świeży co kilkukrotnie zaciągnąłem do strzykawki i wepchnąłem ponownie, aby pozbyć się powietrza a później jeszcze raz dodałem rurkę z folią, aby mieć pewność, że nie ma powietrza (na górze w zbiorniku cały czas była duża ilość płynu)), ale w normalnej pozycji i z założonym kołem i nadal brak poprawy. I teraz albo jednak coś nie tak zostało zrobione przy przelewaniu i nadal jest powietrze w układzie (myślę że złudne wrażenie z tym poprawnym działaniem przy włożonym zabezpieczeniu, gdyż ma ono objętość ponad 2 razy większą niż same klocki w obejmie, więc minimalny ruch klamki, tłoczek od razu dotyka zabezpieczenia i w związku z tym poprawny feeling na klamce), albo jednak mocno zdarte klocki, albo coś z tłoczkami - nie wysuwają się zbyt mocno. Może coś poradzicie na podstawie opisu?
  10. Cześć Chciałem zainstalować przedni blotnik sks velo do gwintu w podkowie amortyzatora suntour nvx za pomocą śruby dostarczonej w zestawie do błotników. Śruba niby mieści się na swoim miejscu, ale gwint śruby nie łapie z gwintem w dziurze na śrubę. Gwint w amortyzatorze nie był zjechany. Gwint śruby też jest w porzadku. Zastanawiam się czy to jakiś niestandardowy gwint w amortyzatorze. Mieliście podobny problem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...