Skocz do zawartości

[Maska na twarz] jaka maska koronawirusowa do biegania, uprawiania sportów?


thepanone

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, SoloTM napisał:

" Widział pan kiedyś kogoś, kto wchodzi na himalajskie szczyty i ma twarz opatuloną szalikiem?"

Nie ma problemu ze znalezieniem zdjęć z zakrytą twarzą:
https://wiadomosci.wp.pl/francuzi-mocno-oberwali-za-akcje-pod-nanga-parbat-teraz-jednak-siegna-do-portfela-6215227984221825a
https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/180209276-Nanga-Parbat-Nowy-film-z-ataku-szczytowego-Mackiewicza-i-Revol.html
https://www.dziennikwschodni.pl/kraj-swiat/bohaterowie-z-nanga-parbat-czekaja-na-powrot-pod-k2-beda-sie-wspinac-sa-w-dobrej-formie,n,1000212688.html

"Mogę dodać, że kolarze, którzy stosowali zasłanianie twarzy w czasie zimowego treningu, już nie żyją."
Kto, gdzie, na co? Zero konkretów, ot rzucone coś w powietrze.

Wiadomo, że przy intensywnym wysiłku nie będzie to dobre ale nie trzeba robić teraz solidnych treningów, bo i tak sezon jest w śmietniku. Grunt, żeby się poruszać trochę, a nie siedzieć cały czas na tyłku. Poza tym zawsze można uciekać w lasy, gdzie na legalu można się odsłonić.
Myślę też, że policja nie czepia się zbyt przesadni jeżeli nikt nie przegina. W zeszłym tygodniu stanąłem przy lotnisku trochę, żeby popatrzeć na zaparkowane samoloty, trochę w ramach odpoczynku i przegryzienia czegoś. Akurat napatoczył się patrol, popatrzyli, zrobili kółko i pojechali dalej. Może by się przyczepili jakbym wszedł na teren miejsca obserwacyjnego (choć to nie miało żadnej kartki, tak jak pozostałe zamknięte) lub jakby więcej osób było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko wkleiłem co mówi Jaskuła i jakiś tam profesor czy doktor.  Co do wspinaczy to nie wiem, ale obstawiam, że do zdjęcia jak się stoi to można zasłonić twarz ( gdy nie ma dużego wysiłku ) z resztą ten z 1 zdjęcia nie żyje bo "nie umiał". ( druga o mało co też )

46 minut temu, zekker napisał:

, bo i tak sezon jest w śmietniku.

każdy wyrzuca na śmietnik to co chce. Ja nie mam zamiaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zekker napisał:

Mogę dodać, że kolarze, którzy stosowali zasłanianie twarzy w czasie zimowego treningu, już nie żyją."
Kto, gdzie, na co? Zero konkretów, ot rzucone coś w powietrze

Taaa. Co roku tysiące rowerzystów wpędza się do grobu jeżdżąc zimą w buffach, kominiarkach itp, a oni dopiero teraz biją na alarm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam na myśli jazdę z tętnem 160+ z resztą zimą też ust nie zasłaniam. ( co prawda do około plus 2 stopni Celsjusza jeżdżę )I kręcę dla siebie, żadne tam zawody. Każdy niech robi co chce i na co prawo pozwala. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Jaskuła nie pisze o tych, co cisną 160+, tylko o wszystkich. Stąd moje zdziwienie, teraz dopiero się obudził?

Cytat

Angażujący się czynnie w życie kolarskie w naszym kraju były zawodowiec (pełni rolę ambasadora i gościa honorowego Karpackiego Wyścigu Kurierów) jest wielkim przeciwnikiem rządowego nakazu zasłaniania twarzy w przestrzeni publicznej. Według niego takie zachowanie jest dla obywateli wysoce szkodliwe.

“Nie jest to zdrowe i muszę skrytykować Polskie Towarzystwo Lekarskie za to, że boi się powiedzieć prawdę na temat noszenia maseczek. Nie mają kompletnie jaj. Maseczkę powinna nosić tylko chora osoba, ale zdrowa tylko się truje”

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, SoloTM napisał:

z resztą zimą też ust nie zasłaniam. ( co prawda do około plus 2 stopni Celsjusza jeżdżę )

 

To, o jakiej Ty jeździe zimą piszesz?  Nie jeździsz w zimie a sie ze sobą pieścisz. \

6 godzin temu, SoloTM napisał:

Ja mam na myśli jazdę z tętnem 160+

Obróć rower za miasto pojedź w pola i przestań stękać.   Zrobiłem dzisiaj pod 80km z czego sporo w terenie po szlakach czy to rowerowych czy pieszych... Maseczkę musiałem mieć  kawałeczek w mieście, bo i tu większość była w terenie gdzie ludzi nie ma a jak się pojawią to ubieramy solidarnie maski. Reszta to szlaki i polne drogi gdzie Cię pies z kulawą nogą nie zaczepi a poza tym ludzi stosunkowo mało. Owszem już koło "atrakcji turystycznych" robi się tłoczniej, ale tam maski na ryj zaciągaliśmy i było kulturalnie.
Przestań biadolić wyjedź z miasta na szlaki. Problem się Ci sam rozwiąże tam nie musisz mieć tylko masz trzymac 2m dystansu od innych.   
A jak się zatrzymasz z kimś pogadać to nie bądź burak ubierz maskę. Jak mijasz starszych ludzi też ubierz.
Robisz histerię jak by co najmniej kazali Ci w masce gazowej jeździć.

Buff na szyję nie zrobi Ci krzywdy... No chyba ze masz jakiś mądry art. o tym jak cię podstępnie udusi. 
Jeździsz z tym 160+ w koło komina, że masz taki problem?  

@some1 on pisze teraz o maseczkach, bo jest moda na chlapanie ozorem. A najlepiej jak to chlapanie przeciwko rządowi i straszące ludzi ze umrą.
Nagle ekspert o wydolności tlenowej. Ciekawe, że sportowcy ćwiczą w rejonach gdzie jest żadsza atmosfera i robią to dość masowo.  A równocześnie przed nakazem noszenia maseczek...https://treningbiegacza.pl/artykul/bieganie-w-masce-treningowej-co-daje-test-masek-do-biegania-marki-trainingmask
Dość powszechnie to niektórzy stosowali i jakoś nie słyszałem, żeby umierali masowo.
@SoloTM powinien poprostu dołozyć do każdego treningu po kilkadziesiąt km to by się odstresował i nie przejmował "ekspertami" z sieci, którzy na zamówienie opowiadają każdą dowolną bzdurę, jaką zamówi dziennikarz.   Tak samo jak gwiazdy YT, które jadą na wiecznie zbuntowanej młodzieży i tych, co czują sie wiecznie młodzi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy niech jeździ jak chce i gdzie chce. Zgodnie z prawem. Jeśli ktoś potrzebuje mieć maskę, niech nosi i sobie trasy wymyśla gdzie z maską, a gdzie nie. Jego sprawa. Ja jeżdżę bez wszędzie. Najfajniejsze w wiejskich sklepach jest to, że nawet się nie krzywią na brak maseczki. Wręcz odwrotnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SoloTM Świetnie...  Zgodnie z prawem masz problemy z oddychaniem. Współczuje. 

Wiesz... Syn jest ciężko chory. Ma realne problemy z oddychaniem i z dotlenieniem. Ma  na to stosy papierów.
Wiesz co powiedział jak mu powiedziaqłm że może bez maski jeździć? Że nie będzie z siebie wała robił i się nad sobą użalał bo jest chory.
Ale może ma świadomość, chociażby tego ze jego dziadek, pomimo że sprawny i naprawdę się nieźle trzyma to  ma nowotwór z przeżytami do kości i odlicza godziny. Dla niego zarażenie to wyrok...  Może młody ma świadomość ze jak zachoruje to może zarazić innych... Ale co tam, głupi ryzykant z niego.
Ale Ty jesteś dorosły i odpowiedzialny i nie chcesz się udusić. Nie wiem, czy się śmiać czy płakać.  Ale powodzenia. Tylko nie zasypuj nas papką i propagandą.  Większość tu jeździ jak chce. Dzisiaj na szlakach nie widziałem oszołomów w gazówkach, ale  większość w miejscach, gdzie byli ludzie naciągała buffa.  Jak się mijaliśmy z dystansem to sobie cześć mówiliśmy nikt paranoicznie masek nie zaciągałą.  Nie wiem czego nie rozumiesz. 
Nieraz jadąc za miasto muszę przejechać nawet po kilkadziesiąt km po mieście i jadę wtedy w masce karnie. Jak jestem na odludziu to  sobie pozwalam czasem na odpuszczenie.
Nie udusiłem się jeszcze a jestem starym niewydolnym prykiem z nadwagą. I tak dzisiaj średnie tętno miałem tylko 144  ale parę dni temu testowo zrobiłem 42km ze średnim 163 i  buffa  zsuwałem tylko do picia.  Luzik Powiem Ci.  Jak masz takie problemy z oddychaniem to poważnie rozważ wizytę u lekarza.  To jest swego rodzaju sygnał że coś jest nie chalo. I teraz piszę to zupełnie na poważnie bez złośliwości czy prześmiewek.   To nie jest dobry objaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za porady lekarskie. Tego, że Twój syn ma problemy z oddychaniem, jest poważnie chory, a Ty mu pozwalasz chodzić w masce... Wiesz, zastanawiam się co Ci napisać, ale zdecydowałem, że nic. Zdrowia dla Syna życzę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, SoloTM napisał:

każdy wyrzuca na śmietnik to co chce. Ja nie mam zamiaru.

Masz nadzieję na jakieś zawody w tym roku?
Ja się będę cieszył jeżeli w sierpniu będzie można na w miarę normalny urlop pojechać.

2 godziny temu, KrisK napisał:

Nagle ekspert o wydolności tlenowej. Ciekawe, że sportowcy ćwiczą w rejonach gdzie jest żadsza atmosfera i robią to dość masowo.  A równocześnie przed nakazem noszenia maseczek...https://treningbiegacza.pl/artykul/bieganie-w-masce-treningowej-co-daje-test-masek-do-biegania-marki-trainingmask
Dość powszechnie to niektórzy stosowali i jakoś nie słyszałem, żeby umierali masowo.

Nie mieszałbym treningu wysokościowego i tej maski z maskami "lekarskimi", kominiarkami i podobnymi osłonami twarzy.

Maseczki stwarzają problem niepełnej wymiany powietrza oraz gromadzenia wilgoci. Trening wysokościowy tego problemu nie ma. Ta maska treningowa jeżeli jest dobrze zrobiona również nie powinna mieć, ona ma utrudnić przepływ powietrza ale nie zatrzymywać w sobie wydechu. No chyba że źle rozumiem jej działanie.

Jak na razie komin o tej porze roku jest niej uciążliwy niż zimą, bo nie zbiera aż tak wilgoci (mniejsza różnica temperatury).
Tak czy inaczej bez jest łatwiej i przyjemniej. Dzisiaj wjazd do lasu był super, zsunięcie szmaty i te kilka pierwszych wdechów łapiących zapach wilgotnego lasu :wub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.04.2020 o 22:19, KrisK napisał:

Tak pokolenie praw... mam prawo  Prawo mam...

A obowiązki? Odpowiedzialność? Solidarność?
A co tam prawo mamy... 

Wolno mi prawo mam należy mi się....
Ci panowie są żałośni. Jeszcze niedawno się pluli, że nie wolno zasłaniać twarzy teraz, że trzeba...
 

A które to niby pokolenie?

I kto to są "ci panowie"?

Ja jestem z pokolenia, które piło płyn Lugola po pochodzie pierwszomajowym (władza też dbała wtedy o ludzi). I z tego, które miało dodatkowe ferie w stanie wojennym.

Kominiarkę zakładam tylko w celu ochrony przed zimnem (i to tylko taką z wycięciem także na otwór gębowy, bo w innych się duszę), na mecze nie chodzę, maczety i kastetu nie noszę.

Ja jestem troll niezrzeszony. Self-made, z żadnej fabryki. Troll poszukujący. Nie mam zwierzchników. Nikt mnie nie wysyła. Czerpię z różnych źródeł. Nawet głupcy i oszołomy mają czasem jakąś cząstkę poznania, więc nikim się nie brzydzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, SoloTM napisał:

a Ty mu pozwalasz chodzić w masce...

No w sumie mógłbym mu zakazywać... tylko wiesz chłopakowi, który za moment dostanie prawo wyborcze to tak słabo w takich kwestiach rozkazywać. Szczególnie że to On żyje z swoją chorobą to On ją oswoił i to on ma spore sukcesy na kilku polach... Między innymi, bo nie zakazywałem mu rzeczy, które mogłyby być dla niego niebezpieczne.
Jak bym mu zakzał nosić maseczkę to musiałbym myć konsekwentny i zakazać mu podnosić ciężary jeździć na rowerze biegać....  Nie mówiąc już o graniu w piłkę.

@marvelo jakieś badania konkretne? Sorry ale naukowcy nie mogą dojść do porozumienia jak długo wirus jest w powietrzu. A jak słyszę o wirusie przedostającym się przez maskę, bo taki mały  jest tośmiech mnie bierze. Wiesz, że ten problem występuje i z prezerwatywami?  I tak samo w jednym i drugim przypadku nośnik wirusa nie przedostaje się. A wirus nie lata sam tylko potrzebuje nośnika.

2 godziny temu, marvelo napisał:

A które to niby pokolenie?

Zasadniczo głównie to urodzone po 2000 Ale nie łudź się. Zawsze byli ludzie, którzy uważają, że ich koniec nosa jest najważniejszy i nie rozumieli, że wolność kończy się właśnie na czubku ich nosa.  W momęcie kiedy nasze działanie zaczyna dotykać innych nosów to już mówimy o odpowedzialności.

 

2 godziny temu, marvelo napisał:

na mecze nie chodzę, maczety i kastetu nie noszę.

Nie ni wzruszające, ale co to ma do rzeczy?
Pominę milczeniem tendencję do szufladkowania i oceniania.  Chodzenie na mecze to nie grzech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heheh ... jako stary kibic Widzewa poszedłem kiedyś sobie na Legię - nie pamiętam już z kim grała. Kilku szalikowców pytało mnie za kim jestem - nie okazywałem jakiejś szaleńczej radości po golach Legii - to im powiedziałem, że z Widzewem. I nic się nie stało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, michal__k napisał:

stosujesz się do ortografii

Jeśli już to do zasad  ortografii.  Jak już musisz pokazać swoją wyższość  to nie rób przy tym błędów.
Niestety tego już nie zmienię i nie koniecznie jest to zależne ode mnie, pomimo że sporo w to pracy włożyłem.
I nie nie zawsze jest tak różowo, że słownik załatwia sprawę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KrisK napisał:

Niestety tego już nie zmienię i nie koniecznie jest to zależne ode mnie

Może wystarczy jeszcze raz, na spokojnie, przeczytać napisany tekst. Nie mam w zwyczaju czepiać się o literówki, ale uwierz mi, że tak długie wpisy z taką ilością błędów wyglądają jak pisane "w biegu na kolanie".

 

Godzinę temu, KrissDeValnor napisał:

kolega korektor zarejestrował się niedługo po Tobie, tyle że nie natłukł tylu postów

Staram się wypowiadać tylko wtedy, kiedy mam coś konkretnego do powiedzenia. Więcej czytam i uczę się, ale jeśli w jakimś temacie umiem pomóc to pomagam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marvelo w takim to rzeczywiście się idzie udusić. To już lepsze są te "chirurgiczne". Ilość masek dla rowerzystów od dawna jest przeolbrzymia. Wynajdowanie koła od nowa nie ma sensu. Szczególnie że chodzi o coś tak trywialnego jak nie naplucie na innych.  


@michal__k Niestety to nie tak działa, że wystarczy.  Byłoby pięknie ale nie jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...