Skocz do zawartości

[Korba] 2x na 1x; Jaki blat?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, michalr75 napisał:

A to jest może przypadkiem M6000?

MT-500, ale powinno pasować do M6000. Tak samo jak zębatka NW SLX M7000 powinna pasować do mojego MT-500. Potwierdzę jak dostanę paczkę, ale nic nie wskazuje żeby było inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Alsew napisał:

I tak sporo lżejsza od Nx 11-50 a na bębenek Shimano kaset 12rz za dużo ni ma...

Jak już iść w Srama to poszedłbym w wysoki model. Choć w Shimano też. Jak zmieniać to zmieniać. Razem z bębenkiem : )

5 minut temu, michalr75 napisał:

A to ciekawe, w sensie inny niż trail czy XC?

No właśnie trail taki 130mm full z myk-mykiem którego mi strasznie brak.  To zupełnie  inny rower niż XC. Tylko cena pod 20k mnie powstrzymuje.   

Nawiasem - kolega mi mówi: jak myślisz za długo o trailu - kup myk-myka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Węgiel tak, factory nie. Węgiel, bo częściej na podwarszawskie i mazursko-suwalskie górki - dołki niż na góry. 

Zresztą to przyszłość - "tona sprzętu nie zastąpi talentu" :D - to hasło na ten sezon. Pomiar w korbie i jakiś Garmin musi wystarczyć. Szkoda tylko, że moje ramię korby z  FC-M675  tym potencjalnym pomiarem już do niczego nowego nie będzie pasować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, wkg napisał:

No właśnie trail taki 130mm full z myk-mykiem którego mi strasznie brak.  To zupełnie  inny rower niż XC. Tylko cena pod 20k mnie powstrzymuje.

Przy takich kosztach roweru to sensownie byłoby się przeprowadzić w góry. Inaczej to bez sensu. Poza tym nie rower czyni kolarza ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wkg napisał:

Eeeetam. Po prostu kolejna zabawka. A górska geometria, bardziej zjazdowa i myk-myk to olbrzymia różnica.

Za bardzo jesteś imho zorientowany na sprzęt. Poza tym góry to nie tylko zjazdy, chyba że myślisz o wjeżdżaniu wyciągiem i dalej to już tylko w dół. A czynienie ma do tematu tyle że da się w górach jeździć bez myk myka, bardziej trzeba zadbać o zbudowanie nogi niż wypasiony sprzęt. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O moich orientacjach to akurat nie masz zielonego pojęcia więc nie wymyślaj :D Po prostu postawiłeś znak równości między trail i XC więc koryguję - wszystko w temacie.

Zabawka to zabawka. Każdy lubi zabawki a po co komu druga taka sama ? :D I co ma noga do zjazdów ? Tu geometria, kąt widelca, myk myk, obniżenie suportu dają stabilność,  bezpieczeństwo i fun. Bo głównie o fun tu chodzi. Stąd na trail wymyślono rowery trail : )

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wkg napisał:

Zabawka to zabawka. Każdy lubi zabawki a po co komu druga taka sama ? :D

Ja jestem tego przykładem, więc za jakiś czas mogę opisać jak sprawuje się Trail na Mazowszu. Wyszedłem z tego samego założenia, że skoro mam już XC, to po co mi kolejny taki sam rower, pora spróbować czego innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, HT. Miało być w miarę budżetowo, na rozsądnej jakości osprzęcie i chyba się udało.

Po 3 latach na sztywnym widelcu, 130 mm skoku amortyzatora pewnie wywoła szok :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się po górach jeździć na tanim góralu z lat 90 bez żadnej amortyzacji. Kiedyś innych nie było. Na Twisterze widziałem ludzi na monocyklach, oraz emerytkę na rowerze miejskim z koszykiem na kierownicy (bała się jechać więc go sprowadzała). Na pożarówkach pod górę wyprzedzali mnie emeryci na jakichś miejskich elektrykach. Wszystko się da ale jednak full z mykmykiem radzi sobie w takich warunkach nieporównywalnie lepiej. 
Ale jakbym miał wydać 20k to byłby full fat elektryk :)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Teraz, skom25 napisał:

Po 3 latach na sztywnym widelcu, 130 mm skoku amortyzatora pewnie wywoła szok :D

No na pewno. Ale mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła praca zawieszenia Canyona Neurona. I solidność wykonania. Tak teraz myślę, że tylny zawias bardziej by mi się przydał niż amortyzator - zamortyzować przód można ramionami a to amortyzowanie tyłu nogami potrafi odebrać energię :/

Teraz, kipcior napisał:

Wszystko się da ale jednak full z mykmykiem radzi sobie w takich warunkach nieporównywalnie lepiej. 

Nie ma porównania : )

Teraz, kipcior napisał:

Ale jakbym miał wydać 20k to byłby full fat elektryk :)

Jak to dobrze, że ludzie mają inne gusta. Nie jest nudno : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wkg napisał:

Tak teraz myślę, że tylny zawias bardziej by mi się przydał niż amortyzator - zamortyzować przód można ramionami a to amortyzowanie tyłu nogami potrafi odebrać energię :/

To tak nie działa :) Jak masz jechać w dół bez amortyzacji po kamieniach przez kilometr, dwa, pięć, ręce poddają się bardzo szybko, jedziesz na hamulcu to padają palce, w końcu nie masz siły, by nawet kontrolować kierownicę i musisz się zatrzymać albo zrobi to drzewo ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...