Skocz do zawartości

[spodenki] nie)zsuwające się


michab

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

Przez pół roku jeździłem w decathlonowych spodenkach z wkładką, ogólnie całkiem spoko, tylko niestety zjeżdżają na połowę uda, bo nie maja tej taśmy na dole. Sfrustrowany tą sytuacją kupiłem spodenki od vesuio classic, wydawało się, że jest ok, ale niestety przy jeździe dzieje się to samo.  Nie chcę jeździć z tak wysoko podciągniętymi spodenkami bo wygląda to idiotycznie i nie chcę znów kupić jakichś zjeżdzających. 

Pewnie można winę zrzucić na rozmiar nogi, no ale bez przesady, nie każdy ostro trenuje a ja jestem przy tym szczupły. Czego jest to kwestia bo przecież nie każdy ma udo jak Burneika...? Te decathlonowe już na łydce mi się opinają (u dołu mają 37cm, te vesuvio chyba 40) udo jakieś 5cm nad kolanem 41cm, w połowie ok 53cm. A przecież w czasie jazdy noga jeszcze puchnie. Może są różnej długości nogawki w tych spodenkach czy coś? Bo póki stoję to jest ok, ale jak siądę to i tak podjeżdżają mocno w górę. Jakie jest rozwiązanie tego problemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja modeli jakie mam dokładnie nie pamiętam, ale np spodenki z szelkami mam jakieś 3 niżej niż bez szelek. Bez szelek to chyba najtańszy model z wkładką, z szelkami to już coś z wyższej serii. Także mam dokładnie to samo co Ty, taki chyba krój tych ubrań.

Poczekaj do jesieni to zaczną się wyprzedaże. Ja zawsze wtedy kupuję w Decathlonie i można wyrwać dużo ubrań za grosze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martombike, seria PRO (spodenki 573, koszulki 213). Mam, polecam. :) MTB i na szosie - rewelacja! Niedługo przyjdzie mi także od nich strój klubowy. ;) Najlepsze ciuchy, w jakich miałem okazję jeździć.

Jeśli masz nietypową budowę ciała, wyślij im swoje wymiary, a uszyją strój specjalnie na Ciebie (ewentualnie pomogą dobrać rozmiary z dostępnych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja kupiłem spodenki Radical : https://allegro.pl/rough-radical-spodenki-rowerowe-z-wkladka-tu-l-i7238747025.html  , które przez większość pewnie uznane byłyby za zbyt duże ( chodzi głównie o długość ), a nie mam problemu podciągania się nogawek podczas jazdy ( wymiary mam zbliżone, a wziąłem rozmiar L ) i jeśli nawet coś tam minimalnie się podciągnie, to widocznie w takim stopniu, że nie zwracam na to uwagi.
Jednak posiadają one silikonową taśmę - podejrzewam, że bez niej mogłyby się podciągać.
Używam ich drugi sezon i niestety właśnie zrobiła się dziura przy szwie ( spowodowana prawdopodobnie przetarciem szwu - być może gdyby w porę zostały ponownie przeszyte w tym miejscu, to nie doszłoby do tego ), ale mam zamiar ich nadal używać ( mam nadzieję, że po zszyciu jeszcze trochę posłużą  - kwestia dobrego szycia ).
Raczej w tym roku nie sprawię sobie nowych, bo zaraz pewnie zrobi się chłodniej i trzeba będzie założyć długie gacie.
Moim zdaniem ciuchy za bardzo dopasowane, czyli zbyt obcisłe i w jak najmniejszym możliwym rozmiarze, a do tego bez silikonowych opasek, nie mają prawa się sprawdzić.

OT, bo nie o spodenkach, ale pośrednio powiązany pod kątem rozmiarów, krojów i zastosowanych rozwiązań ( może określenia nieco na wyrost, ale niech będzie ):

Spoiler

Kupiłem wysyłkowo koszulkę w rozmiarze L ( co prawda przysłali mi M ), która okazała się za ciasna pod pachami i bez silikonu się podciągała - od razu ją odesłałem, nawet nie testując na rowerze ( L pewnie też bym zwrócił ).
Tu dochodzi kwestia rozbieżności rozmiarów pomiędzy producentami oraz różnic pomiędzy deklarowanymi wymiarami, a rzeczywistym rozmiarem danej rzeczy.
Mam dwie koszulki w rozmiarze L ( obie na suwak i z silikonową taśmą ) - jedna jest dopasowana i tylko podwijam dół, żeby się garb na brzuchu nie robił, a druga jest już znacznie większa i ma całkiem spory luz ( np. pod szyją ).
Także sporo zależy od danego producenta, czy mówiąc kolokwialnie - który Chińczyk daną rzecz robił.
Problem polega na tym, że nie ma określonego wzorca wymiarowego dla odzieży i M -ka może mieć wielkość L -ki lub na odwrót, więc bądź tu mądry...

TheJW
Dobra rada, może i ja kiedyś skorzystam, chociaż trzeba wydać więcej, ale pewnie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde z tymi cenami to jest jakaś głupota. Ostatecznie to w zasadzie jest to samo, te same materiały, trochę inne szycie, ewentualnie szerszy ten pasek na dole który pewnie w tym wypadku jest najważniejszy. Różni się gównie wkładką, a w sadzie pod tym względem jestem zadowolony z tych posiadanych spodenek. Ale pewnie będę musiał w końcu kupić któreś z tych droższych licząc na udany zakup.

Te bez szelek nie zjeżdżają z tyłka? Zwłaszcza za luźne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę powiedzieć że 4F ceni się dość wysoko, chyba za wysoko jak na moją kieszeń. Co nie zmienia faktu że i tak chyba jest dość przyzwoicie w stosunku do innych producentów.

Szczerze mówiąc też nie rozumiem tych cen. Wiem że koszt produkcji to tylko ostatni, malutki procent całego procesu opracowywania nowego produktu. Natomiast to są nadal gacie, z sztucznego materiału z wszytą miękką wkładką :)

Dlatego ja zostanę przy Decathlonie, zwłaszcza że ta średnia seria (500?) jest naprawdę OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Moje i kolegi armaniak - z tego co pisze - nie zjeżdżają, ale u mnie jest tzw. podwyższony stan, co uważam za cechę pożądaną w przypadku spodenek bez szelek.
Te 4f mają zwykły krótki tył, ale podobno tyłka nie widać, choć te bywają różnej wielkości, więc jakieś tam ryzyko zaświecenia gołą d... jest, ale niech się wstydzi ten kto widzi :icon_wink:
A poważnie, to jeśli spodenki bez szelek, to tylko z podwyższonym stanem moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie 2w1. https://www.zico-bike.pl/spodenki/szorty-kellys-rider?gclid=Cj0KCQjwn4ncBRCaARIsAFD5-gVc3SXcmhRl0QBWFalnKbej4V0txuMVm0P4lXB6Dqtydosoks926PEaAtqsEALw_wcB

Przeważnie jeżdżę w szortach. Ale kilka razy zdarzało się, że odpinałem szorty i jeździłem w samych spodenkach z wkładką. Super wygodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, michab napisał:

Te bez szelek nie zjeżdżają z tyłka? Zwłaszcza za luźne?

Te 4F do których podałem linka wyżej nie zsuwają się. Wokół pasa od wewnętrznej strony mają takie gumowo-silikonowe (?) kropki które się przyklejają do skóry. To jest nowa kolekcja, więc mam je od kilku tygodni, ale już sporo w nich jeździłem i nie zdarzyło mi się żebym musiał je podciągać. Ostatnio zrobiłem w nich trasę 108 km i nie mogę nic złego o nich powiedzieć, leżą jak ulał.

O wiele gorzej mi się jeździ w spodenkach z szelkami które też mam (nie pamiętam już jakiej firmy) bo po dłuższej jeździe zaczynają mnie uwierać i muszę je ściągać w dół co jakiś czas, ale może mam źle dopasowane.

Według mnie ta nowa kolekcja 4F jest bardzo dobrej jakości. Może nie jest najtańsza, ale i tak jest tańsza od innych firmowych ubrań, a jakościowo nawet lepsza od wielu droższych. Jedyna uwaga jest taka, że np. te spodenki raczej będą pasowały tylko na szczupłych i wysokich. Ja mam 182 cm i ważę 83 kg. Rozmiar M na długość był idealny, ale trochę przyciasny. L-ka jest dobra w pasie i biodrach, ale mogłaby kilka cm być krótsza. Dlatego jeżeli ktoś jest niewysoki, a do tego szerszy w biodrach czy pasie to nie będzie to dobry wybór.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyższa cena zwykle równa się lepszej jakości. Lepsze materiały i wykończenie.

Zaczynałem jeździć w spodenkach 2w1 4f (bez szelek). Szybko zrezygnowałem z szortów i jeździłem w samej "lajkrze". Niestety wkładka nie jest komfortowa i nie nadaje się na długie treningi. Spodenki się zsuwają, podwijają w dziwnych miejscach. Używam raz w miesiącu jako rezerwowych na dojazd do pracy (10 km w jedną stronę, a i tak niewygodnie). Później kupiłem zestaw od BCM Nowatex - NINO, za 170 zł. Jeździłem w nim sporo, ale też nie jest najlepszy - koszulka z grubego materiału, niezbyt dopasowana, sprawia wrażenie ciężkiej, zwłaszcza po dłuższej jeździe (1h+). Spodenki przyzwoicie przylegają, ale mają kiepską wkładkę, szwy czasami uwierają. Postanowiłem wydać więcej i również od nich wziąłem komplet Vezuvio R9 (310 zł). Tutaj już lepiej - koszulka bardzo fajna, lekkie i przewiewne materiały, przylegające rękawki, przyzwoicie dopasowana. Spodenki również lepsze, dobra wkładka w której dużo się ścigałem. Niestety kiepskie szwy. Ten na plecach w moim przypadku jest tak kiepski, że potrafił ocierać naskórek aż do powstania krwawej rany na kręgosłupie. Nauczyłem się to jakoś zakładać, żeby tak bardzo nie przeszkadzał i używam do regularnych treningów. Mimo wszystko jakiś dyskomfort pozostaje. Dlatego też kupiłem wcześniej wspomniany zestaw od Martombike (380 zł) i jestem zachwycony. Ścigając się mogę teraz całą uwagę skupić na uzyskaniu jak najlepszego wyniku, a nie na poprawianiu uwierających portek. Szwy takie, jak powinny być. Wszystko lekkie i dobrze dopasowane, nic się nie ześlizguje i nie przesuwa. Potrafię spędzać w tym stroju po 6 godzin bez żadnego dyskomfortu. Moja drużyna jeździ w ich strojach i nikt nie narzeka (wcześniej mieli Vitesse i zawsze komuś coś nie pasowało).

Nie chcę oczywiście nikogo namawiać i przekonywać, to moje subiektywne odczucia. Mimo wszystko wydaje mi się, że jeśli ktoś chce brać ten sport na poważnie i czerpać z niego jak najwięcej przyjemności, nie powinien oszczędzać w szczególności na odzieży - wygodny strój, buty i dobrze dopasowany kask to podstawa do komfortowej jazdy. Kiedy wszystko leży "jak ulał" można całkowicie oddać się przyjemności jaką daje nasze wspólne hobby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
16 godzin temu, michab napisał:

Jakie jest rozwiązanie tego problemu?

Jak dla mnie za słabo opinają udo.

Polecam:

https://www.mikesport.pl/pearl-izumi-pursuit-attack-meskie-spodenki-rowerowe-szelka-11111606-021.html

Szeroki ściągacz bardzo dobrze trzyma nogawkę na miejscu.

Bardzo dobre wykonanie , trwała wkładka.

Zmechaciłem kilka spodenek od różnych producentów i po latach te stawiam na pierwszym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, czyli jednak trzeba zapłacić więcej. Albo przytyć, bo na mieście widuje się kolesi po 90 kg i to bynajmniej nie umięśnionych na których takie spodenki leżą dobrze.

A jakieś doraźne rozwiązanie problemu, typu jakieś taśmy, coś podkleić może...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak jeszcze co do tych spodenek to mi się wydaje że one maja za krótkie nogawki dla mnie. Muszę naprawdę mocno naciągać w dół - wtedy jest ok ale w kroku nie przylegają, jak usiądę to wiadomo że w kroku idą w górę, a za tym i nogawka. Od kroku mam jakieś 89cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale poza tym jeszcze jest jednak kwestia estetyczna i jest to irytujące dosyć. Tak w ogóle są gdzieś w internecie dostępne informacje dot. np. obwodu uda u kolarzy? Bo zaciekawił mnie ten temat, ostatecznie jak ktoś waży niecałe 60kg to chyba jakichś ekstremalnych wyników tam nie ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...