Skocz do zawartości

[Multitool] Topeak Hexus II vs Crank Brothers m19


edyarsens

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się nad kupnem pierwszego Multitoola do roweru Unibike Crossfire GTS Disc i mam dylemat między dwoma narzędziami z tytułu. 

Ważne dla mnie plusy i minusy obu narzędzi. Co byście polecili z własnego doświadczenia? Czy coś z plusów/minusów będzie o wiele rzadziej używane?

Topeak Hexus II:

+ Ma spinkę do łańcucha

+ Czytałem, że ma dobry skuwacz do łańcucha

- Obudowa plastikowa

- Nie ma Torx 10, które mam w klamce hamulca (zdjęcię w załączniku czy aby dobrze mówię)

 

Crank Brothers m19:

+ Ma Torx 10, które mam w klamce hamulca (zdjęcię w załączniku czy aby dobrze mówię)

+ Metalowa obudowa

- Czytałem, że ma słaby skuwacz do łańcucha

- Nie ma szpilki

- Rdzewieje

sruby.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cranka klucze są bdb, to że się pojawia rudawy na lot, nie świadczy w cale źle o kluczu, narzędzia klasy industral(np imbusy od Proxxon) też się pokrywają rudawym nalotem, stal im jest bardziej odporna na utlenianie się, tym ma niższa wytrzymałość mechaniczna. Tylko takie imbusy Proxxona ciężko jest uwalić, a taki zestaw z marketu za 10zł, to widać po kilku użyciach że już coś z tym kluczem jest nie teges.

Skuwacz w multikluczu jest do awaryjnego używania i on się tutaj sprawdzi, jak będziesz go używał na co dzień w serwisie, to po 1 pewnie go dość szybko uwalisz, a po on jest mało praktyczny w użyciu, porównaj sobie wygląd i wielkość skuwaczy w multikulczach, do takich kupowanych oddzielnie.

Co do T10 w klamce hamulca... to i tak w trasie jej nie będziesz rozbierał, bo jak rozbierzesz to musisz hamulec na nowo zalać i odpowietrzyć, lejek i olej będziesz woził ze sobą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Topeak Allien II  i też rudawy nalot się robi. A co do torx to jak wyżej zostało napisane w trasie nie będziesz tego odkręcał a do domu możesz sobie kupić w sklepie metalowym końcówkę torx za kilka złotych i od biedy do odpowietrzania złapać ją kombinerkami. Ja swoim toolem już z 6x łańcuchy skracałem i już ślady mam na pinie, lepiej sobie osobny skuwacz kupić. Tak samo łyżki do opon niż te w toolach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja polecę coś tańszego:

TOOO11IN1_P1.jpg

Posiadam wprawdzie tego toola brandowanego marką On One, ale widziałem podobne z logiem Kellysa czy Crossa i wydaje mi się że to jeden chińczyk.

Kosztuje niewielkie pieniądze a w tej cenie ma wszystkie podstawowe klucze no i niezły skuwacz. Czego piszę niezły - bo po awarii "warsztatowego" skuwacza ten jest moim jedynym, i już kilkanaście łańcuchów ma na koncie i jest bez żadnego uszczerbku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Cranka i Huexusa. Oba są świetne. Nie kojarzę żeby Hexux miał spinkę do łańcucha - on mam tzw trzecią rękę. To jednak nie jest to samo :) - chwytak służy tylko do chwilowego przytrzymania łańcucha.

Hexus ma za to łyżlki do opon.

Trudny wybór - ja wolę Hexusa ale nie podam konkretnych argumentów. Po prostu bardziej mi pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swojej strony polecam KLS Scout. Nie jest może najwygodniejszy w użyciu, ale jest wygodny w noszeniu dzięki niskiej masie i płaskiej formie. Uznałem to za priorytet bo takiego klucza używasz raz na miesiąc, a nosisz codziennie. 

Skuwacze w multitoolach to raczej rozkuwacze, przy awaryjnej naprawie łańcuch rozkuwasz a potem spinasz spinką. Znaczie zmniejsza to szanse uszkodzenia narzędzia. Co do rdzewienia to dobre narzędzia to twarda stal, a takie stale rdzewieją i już.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem tego typu narzędzia są zbyt ułomne, bo zwyczajnie brakuje tam kombinerek, a w razie awarii to jest często najbardziej potrzebne. Lepiej poszukać kompletnie nie rowerowego multitoola z kombinerkami i zestawem bitów. Wtedy wozimy to co nam potrzeba, a nie to co jest. 
Wadą jest brak skuwacza do łańcucha i wypadałoby mieć jakiś mały oddzielnie. Niestety nie znalazłem multitoola mającego kombinerki i skuwacz, może ktoś zna? Inna rzecz, że akurat nigdy w życiu nie zerwałem łańcucha ale jadąc gdzieś dalej i tak warto go mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapasowy hak i tak warto wozić chociaż w zeszłym roku miałem taki miły miesiąc w którym zmieliełem 2 przerzutki. Dzięki właśnie kombinerkom udało się to naprostowac na tyle, żeby w ogóle jechać i mieć jakiś napęd. Co ciekawe hak mam cały czas ten sam.

A z takich zestawów rowerowych brałbym ten, który ma najwięcej narzędzi pasujących do roweru. Nie będziesz hamulca w trasie rozkręcał ale i tak warto mieć pasujący śrubokręt pod ręką jakby się bit zapodział. Ale może jest coś, co się bardziej przyda. 

Sam mam takie chińskie badziewie jak MikeSkywalker podał i od biedy da się tego używać ale nie wożę tego ze sobą. Jakościowo to nie jest fajne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tanich multitoolach rzeczywiście skuwacz  bywa kiepskiej jakości. Dlatego pewnie autor tematu wybrał solidne narzędzia.

Hexusa mam od kilka lat, wiele razy używałem skuwacza i działa cały czas bardzo dobrze. Crank zresztą tak samo.

Kombinerki moim zdaniem są zbędne w takim mobilnym narzędziu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wiele awaryjnych sytuacji na trasie i nigdy nie potrzebowałem kombinerek i obym nie potrzebował :) Hexus jest elegancki - skuwacz z trzecią ręką nie raz uratował nie tylko mnie. Mam to narzędzie od dobrych kilku lat i jedyne co się stało to kumpel zgubił mi końcówkę torxa ale jakoś mnie to nie zabolało bo kto wymienia tarcze na trasie ;) Łyżki też się przydawały i mimo wrażenia miękkości plastiku z jakiego są wykonane jeszcze nie udało mi się ich połamać. Polecam z czystym sumieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą tych Torx'ów odkręcał nie będziesz, trzymają one pokrywkę klamki. Jeżeli dojdzie do awarii to cała klamka na śmietnik, bo nie ma części zamiennych. Śruba do odpowietrzania jest obok i jest to mały imbus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, dran2 napisał:

Skuwacze w multitoolach to raczej rozkuwacze, przy awaryjnej naprawie łańcuch rozkuwasz a potem spinasz spinką. Znaczie zmniejsza to szanse uszkodzenia narzędzia. Co do rdzewienia to dobre narzędzia to twarda stal, a takie stale rdzewieją i już.

Taka stal, nie rdzewieje jak ogrodzenie z marketu że po roku się rozlecieć potrafi, po prostu robi się na nich rudawy nalot i tyle.
To jest stal wysokogatunkowa, która ma prawo się pokryć rudym nalotem, ale nie wpływa to w żaden sposób na wartość użytkową danego narzędzia.

Można benzyną ekstrakcyjną przetrzeć co jakiś czas i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam CB już kilka lat i nie zauważyłem żadnego nalotu. Z rozkuwacza korzystałem tylko 1 raz przy nowym łańcuchu ale poradził sobie wzorowo i bez uszczerbku. Resztę kluczy również polecam, stal jest bardzo dobre jakości, często jak jest oporna śruba to zamiast korzystać z byle jakich śrubokrętów/imbusów korzystam z tego właśnie multitoola bo jest w stanie odkręcić śrubę bez obrobienia jej jak i siebie samego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...