[Acera kontra Alivio] w użytkowaniu rekreacyjnym

[Janu_sz]

Dzień Dobry.

Mam pytane do was, jako doświadczonych użytkowników, otóż:

Czy jako użytkownik typowo rekreacyjny ( 5 km po asfalcie, 5 po leśnej drodze z czego 2-3 małe podjazdy pod górkę ) odczuje różnicę w użytkowaniu przerzutek Alivio ( RD-M4000 ) a Acera ( RD-M3000 )  ?

Mam dylemat bo jeden rower względem drugiego różnica w cenie 300 zł, a i tak pewnie za 2 lata będę wymieniał amortyzator i szkoda mi na tą chwilę dopłacać.

Prośba o poradę, czy Acera konta Alivio daje dużą różnicę w użytkowaniu, myślę tu o płynności zmian przełożeń, nie o tym, że braknie biegu pod górkę. 

[Pablo59]

Różnicy w przerzutkach raczej nie odczujesz, prędzej w manetkach ...

[Janu_sz]

Pisząc o manetkach masz na myśli jakąś toporność w wyglądzie, czy nieprzyjemne odczucia w dotyku ? Czy raczej toporność i "ciężkość" działania ?

Przepraszam, za pytania, ale mam rower ponad 12 letni na SIS i ciężki wybór przede mną teraz.

[Pablo59]

Działanie - wygląd akurat, jak sądzę, jest najmniej istotny

[Janu_sz]

Czyli jak bardzo będzie mnie denerwowało ich działanie, toporność to można ACERA przerzutkę zostawić a wymienić manetki na np. jakieś używane w dobrym stanie np. DEORE na 8 biegów i będzie ok ?

[cervandes]

Każda kolejna grupa jest odrobinę sztywniejsza, precyzyjniejsza i mocniejsza niż poprzednia. Jeśli jeździsz po nierównościach, to im wyższy model wybierzesz przerzutki, tym mocniejszą sprężynę będziesz miał. M3000 a M4000 to 10pln różnicy, dla samego lepszego samopoczucia powinieneś kupić sprzęt o ząbek lepszy. Przy SLXie, XT i XTR nakłady finansowe już są znaczne i tutaj można pokminić, ale gdy różnica wynosi 13pln to czy jest nad czym się zastanawiać?

[Janu_sz]

Rozumiem, że im model lepszy przerzutki tym lepsze działanie. W kosztach samej przerzutki różnica niewielka, ale akurat w cenie wypatrzonych rowerów znaczna bo 350 zł ( Lazaro V2 za 1300 zł kontra Lazaro V3 za 1650 zł, jedno ma Acera i XCT amotyzator, drugie Alivio i XCM ).  Dlatego np. ścierpię model niżej w amortyzatorze ale chciałbym wiedzieć, czy jako tako da się jeżdzić na przerzutkach Acery.

 

Np. widzę Scotty, Treki,czy Cannondale Trail 6 na ACERA, to chyba najgorzej nie jest ?

[Pablo59]

w amorze jeszcze dochodzi kwestia blokady -  więc różnica ceny to  nie tylko napęd

 

[Janu_sz]

Tak, ale sprawy amora pomijam. Skupiam się tylko na tym, czy źle, topornie, okropnie jeżdzi się na ACERA.

[Blue]

Mnie w tanich przerzutkach nie denerwała kultura pracy wyregulowanej, ale konieczność częstej regulacji. W wysokich grupach jak raz wyregulowałem porządnie, to nawet kilka lat spokój.

[inforobert]

5 godzin temu, Janu_sz napisał:

Rozumiem, że im model lepszy przerzutki tym lepsze działanie. W kosztach samej przerzutki różnica niewielka, ale akurat w cenie wypatrzonych rowerów znaczna bo 350 zł ( Lazaro V2 za 1300 zł kontra Lazaro V3 za 1650 zł, jedno ma Acera i XCT amotyzator, drugie Alivio i XCM ).  Dlatego np. ścierpię model niżej w amortyzatorze ale chciałbym wiedzieć, czy jako tako da się jeżdzić na przerzutkach Acery.

 

Np. widzę Scotty, Treki,czy Cannondale Trail 6 na ACERA, to chyba najgorzej nie jest ?

Ja widzę więcej różnic,nie tylko przerzutka i amortyzator.

http://allegro.pl/lazaro-generation-v2-men-hydraulika-acera-suntour-i7294459819.html

http://allegro.pl/hydraulika-full-alivio-lazaro-generation-v3-men-i7034081178.html

[Janu_sz]

No wg. mnie tylko amor i osprzęt.

[inforobert]

Jak to do ciebie nie ma różnicy, kup rower za 1000zl.

W droższym masz lepszy napęd, korba z wymiennymi blatami.

[Janu_sz]

Korbę wymienie za 1,5 sezonu, więc czy ma blaty wymienne,czy nie nie ma znaczenia. 

[inforobert]

Zrobisz jak chcesz. Blaty tańsze od korby.

Acera to odpowiednik Altusa.

Alivio to budżetowa wersja Deore. 

Jak było w/w Alivio nie trzeba często regulować. Przy 9rzedowej kasecie ma się większa rozpiętość przełożeń lub płynniejsze przejścia między przełożeniami.

 

[Janu_sz]

2 minuty temu, inforobert napisał:

Zrobisz jak chcesz. Blaty tańsze od korby.

Acera to odpowiednik Altusa.

Alivio to budżetowa wersja Deore. 

Jak było w/w Alivio nie trzeba często regulować. Przy 9rzedowej kasecie ma się większa rozpiętość przełożeń lub płynniejsze przejścia między przełożeniami.

 

Cenne uwagi nie przeczę. Jednak bardziej chciałem się skupić na tym, czy ACERA to sh*t i tragedia ( sądze, że nie, bo znalazłem go w najtańszych Scottach, Trekach, Mongoose i innych markowych ) i nie warto tego brać ze względu na uprzykrzanie jazdy, czy raczej nie jest tak źle.

Zrobię miesięcznie 300-400 km, w sezonie 1500-1700 km tak liczę. Jak mi się spodoba, zdrowie pozwoli to po jesienią 2019 wymienię osprzęt na Deore albo wyżej, póki co zastanawiam się po prostu, czy wydatek 1300 zł kontra 1650 zł zrobi różnicę aż taka w użytkowaniu ( pomijam po prostu kwestię opłacalności zakupu tego, czy tego )