Skocz do zawartości

[Hamulce]Jakie hydrauliki


Meva

Rekomendowane odpowiedzi

Polecam Magury - to jednak jest jakość. Jednak też nie zamykałbym się na Avidy BB-5. Są mocne i stosunkowo tanie (komplet jakieś 600 złotych za 160 milimetrówki). A co do Juicy 5, to nie są one aż tak tanie... Za jeden hamulec trzeba wybulić 649 złotych (za tarczę 160 mm).

są tanie nie wiem tylko ile już zostało :)

 

http://www.harfa-harryson.com.pl/new/sklep/promocje.php5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jakich zapasow???

W Extreme-shop czy bikecenter masz je za 429zl i to jest model 2007. Przeciez one sie nie skoncza

 

tak tylko tam jak ci coś pier..... to się bawisz :D a w harfie masz normalną Polską gwarancje taka róznica

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej nie sa promocje tylko normalne ceny i conajwyzjej beda tylko malec a nie rosnac :D

A co do gwarancji - rubta co chceta, dla ceny bym ryzykowal kupno w sklepie internetowym a szczegolnie ze oba sklepy mam w moim miescie, ale nawet gdyby ich nie bylo i tak bym sie tym nie przejmowal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Mam zamiar zakupić przedni hamulec tarczowy i mam dylemat. Cena w granicach 400zl. Po ogólnej lekturze na placu boju zostały Avidy Juicy 5 i Magura Marta (używana od SynkrosTeam z allegro http://www.allegro.pl/item181964362_magura...a_jak_nowa.html ). Z racji z tego że mieszkam w górach najbardziej dręczy mnie kwestia fadingu. Chciałbym aby zjazd z Odrodzenia czy Szrenicy nie wpływał na jakość hamowania. W starym teście z Magazynu Rowerowego z 2005 roku występują oba przytoczone modele. Avid dostał za fading odpowiednio przy tarczy 160mm - jedna gwiazdkę, 185mm - jedna gwiazdkę. A Marta przy tarczy 160mm - 4 gwiazdki. A więc czy test z MR odzwierciedla rzeczywistość i Marta jest na tyle lepsza od Avida?

P.S. Nie chciałbym raczej montować u siebie tarczy 203mm, obniży to trwałość amortyzatora i doda zbyt dużo wagi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie kupiłem LX'a z tarczą 180. Jeszcze go do końca nie złożyłem i nie zalałem, ale jak już to zrobię to będę mógł napisać coś z własnych doświadczeń. W każdym razie po zbadaniu rynku okazało się, że LX w tym przedziale cenowym nie ma sobie równych. Wedle testów (i z praktyki - patrz blog opisujący zmagania z grupą LX na bikeboardzie) jest mocniejszy od XT'ka i XTR'a, a także od Avida i Hope'ów. Z tego co mówią (a co w części sprawdziłem już w praktyce) - samodzielny serwis hamulca nie jest najmniejszym problemem. Do tego hamulce Shimano są generalnie mało awaryjne i bezobsługowe. Ciekną rzadziej od konkurentów, rzadziej też występuje problem z piszczącą tarczą. Ich jedyną wadą są seryjne klocki - są żywiczne (albo półmetaliczne, nie wiem). Myślę jednak, że jeden komplet można spokojnie zajeździć zanim się zmieni na metaliczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg bikeboard avidy maja dobra odpornosc na przegrzanie (duzo lepsza od porownywanych z nimi hayesami hfx),z mojego doswiadczenia zauwazam ze po dlugich(w moich warunkach sa to zjazdy okolo 150-170metrow w pionie) technicznych zjazdach caly czas na przednim tylko hamulcu (mam tarcze 180mm i waze ponad 90kg)hamulec dziala caly czas tak samo jednak pozniej widac ze nieco plyn sie rozszezyl bo przez krotka chwile klocki ocieraja o tarcze lekko(tzn tak ze slychac ale nie czuc tego nawet podnoszac kolo i krecac nim w powietrzu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • Mod Team

Osobiście gdybym miał teraz kupować tarczówki to wybrałbym XT. Dlaczego? Bo to Shimano, popularne i ogólnodostępne. Części zamienne można dostać bez problemu i są śmiesznie tanie. A jak chciałem w Formuli skrócić przewody to mi dystrybutor zaśpiewał 64zł za jedną końcówkę (potrzebne są dwie)! Stwierdziłem że nie będę się bawił w skracanie takim kosztem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

końcówki do juicy 5 ,to 5 zł sztuka ( ile zapłaciłem za robociznę nawet nie mowie, następnym razem będę robił sam).

mam porównanie tylko do xt z klamkami DC, i ciężko powiedzieć co lepsze. Imho brać to co sie bardziej podoba ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja :] Raz ze mam i mi sie swietnie sprawują, dwa ze mi sie wizualnie podobają a trzy faktycznie kazda czesc mozna dostac osobno :]

a jak do nich się LX mają? oprócz wagi spadek jakości duży?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że za 800 zł spokojnie można już kupić XT z klamonetkami. Hamulce te są doskonałe, być może są lepsze, ale świetnie można dozować siłę hamowania. Wielokrotnie testowałem je w ekstremalnych warunkach, mimo że preferuje spokojną jazdę. Spisywały się fantastycznie w różnych warunkach. Przypomnę, że miałem wcześniej mechaniczne tarczówki różnica jest kolosalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak do nich się LX mają? oprócz wagi spadek jakości duży?

jeżdże na lx, zrobiłem na razie jakieś 800km na nich. ZOgólnie sprawuja sie wyśmenicie w każdych warunkach. Jeżdziłem też na xt od kumpla ( jakieś 100km na nich zrobiłem ) o powiem Ci ze po za wagą ( xt troche lżejsze ) róznic w skuteczności nie zauważyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TEz smigam na lx, przebieg to okolo 2000km. Jestem mega zadowolony. Sila hamowania niesamowita, w jakims tescie wyczytalem nawet ze lepsza od juicy5 na taarczach 160mm. Jak znajde tescik to podesle linka. Hamulce praktycznie bezobslugowe. Raz mi sie zapowietrzyly ale tylko dlatego ze przypadkowo nacisnalem hamulec gdy kolo bylo sciagniete. NIestety bylem a tyle glupi ze dalem rower do serwisu. Zaplacilem... duzo, bo "specjalisci w sklepie stwierdzili ze trzeba olej wymienic:/. Niedawno kupilem olej mineralny finish line, duza strzykawke, wezyk gumowy i w razie ponownego zapowietrzenia bede serwisowal sam. Niedawno zmienialem tez klocki, kupilem jakies tanie badziewie za 25 zeta i... jestem pod wrazeniem, sila hamowania praktyczie ta sama. Orginalen klocki shimano to wydatek okolo 25 zeta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

orleoooo zmieniałeś klocki po 2000km? aż tak szybko Ci sie zużyły? napisz z którego rocznika masz te hamulce, jak bym już zmieniał klocki to na spieki a oryginał shimano 55zł kosztuje.

 

 

Masz racje, cos mi sie pomieszalo, u mnie w miescie klocki shimano sa nawet drozsze, kosztowaly okolo 60 zeta. Hampelki mam z 2006 roku. Mialem zamiar zalozyc klocki metaliczne ale niestety sprowadzali mi je ponad 2 tygodnie a hamowac juz sie nie dalo wiec musialem wziasc wziąć to co mieli na stanie. Na przod zalozylem orginalne shimano zywiczne a na tyl jakies zamienniki (te za 25 zeta),nawet nie wiem czy to metaliczne czy zywiczne, wazne ze sila hamowania pozostala ta sama. Dodam jeszcze ze rower nie byl uzytkowany w ektremalnych warunkach, tzn nie byl jezdzony w blocie, raczej tylko podczas ladej pogody i na suchej nawierzni. Jezdze jednak dosyc szybko i agresywnie wiec hample latwego zycia nie mialy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...