beskidbike Napisano 17 Grudnia 2016 Napisano 17 Grudnia 2016 Konkluzja jest tylko taka, że jak ktoś nie ma "nogi", to w górach bez Eagle i noszenia roweru na plecach, na napędzie 1x sobie nie pojeździ. Z górki ok, skula się bez dokręcania, ale w górę? Słucham kolejnych "złotych rad"
SovaLTD Napisano 17 Grudnia 2016 Napisano 17 Grudnia 2016 Konkluzja jest tylko taka, że jak ktoś nie ma "nogi", to w górach bez Eagle i noszenia roweru na plecach, na napędzie 1x sobie nie pojeździ. Z górki ok, skula się bez dokręcania, ale w górę? Słucham kolejnych "złotych rad" Zapraszamy na zlot FR, pokażesz co potrafisz
marcinusz Napisano 17 Grudnia 2016 Napisano 17 Grudnia 2016 Nie wierzę w magiczną moc dokręcania na zwykłych trasach,na nie zamkniętych drogach publicznych. To dokręcanie sprawi że będziesz kilka minut wcześniej w domu. Dla mnie bez znaczenia, to nie wyścig. Nie ma żadnych magicznej mocy dokręcania na zjazdach. Po prostu niektórych to uszczęśliwia, że mogą przyspieszyć swą ewakuację szutrówką w dół, że jadą rowerem w takiej sytuacji, nie stając się tylko pasażerem. Tylko tyle i aż tyle.
beskidbike Napisano 17 Grudnia 2016 Napisano 17 Grudnia 2016 Ale ja nie mam co pokazywać(ewentualnie fajne trasy), bo zwykły turysta rowerowy(górski) jestem Dlatego mam w rowerach napędy 2 a nawet stare 3 rzędowe, które sobie chwalę. Nic mi nie brakuje w żadnej sytuacji i każdych warunkach
clavdivs Napisano 17 Grudnia 2016 Napisano 17 Grudnia 2016 Arni Nic nie zmieniam. Podtrzymuje wszystko co napisałem. Beskidbike i Beskid. Moim zdaniem lubicie napęd 2xx który ma zalety, nie twierdzę że nie, ale to nie ma znaczenia że 1xx jakoś się nie nadaje do jazdy po górach. Jedyny argument Arniego, który był rzeczowy i trafił do Mnie to ten o zużywającej się kasecie w 1xx. Wierze że znajdziecie trasę, na która nie każdy da radę podjechać. Z eagle lub nawet 2xx pod Warszawą znajdzie się grobla na którą trzeba wnieść rower. Lumperator Jak rower po puszczeniu klamki hamulca, zamiast pójść jak pocisk tylko ma problemy z rozpędzaniem się powyżej 30 i trzeba go dokręcać. To mam wątpliwości czy to są góry.
marcinusz Napisano 17 Grudnia 2016 Napisano 17 Grudnia 2016 To mam wątpliwości czy to są góry. Ja mam wątpliwości czy w kwestii gór jesteś teoretykiem czy praktykiem.
Lumperator Napisano 17 Grudnia 2016 Napisano 17 Grudnia 2016 Jak rower po puszczeniu klamki hamulca, zamiast pójść jak pocisk tylko ma problemy z rozpędzaniem się powyżej 30 i trzeba go dokręcać. To mam wątpliwości czy to są góry. Beskid doskonale wyjaśnił na czym rzecz polega. Jest grupa osób, która pokonuje z uporem maniaka proste trasy szutrowe i asfaltowe aby dostać się w teren. Nie wsiadają w samochód czy pociąg a cisną spod domu (z własnej woli bo tak lubią). Może im frajdę sprawia, że mogą z lekko nachylonej szutrówki dokręcić do ponad 50km/h? Wjeżdżają w góry i nie martwią się, że będzie za twardo. Zauważ, że musi być sporo takich osób, skoro Shimano w topowych grupach nadal tłucze 2x i 3x (!). Swoją drogą miałem przyjemność przejechać się na rowerze z ich nową przednią zmieniarką i powiem szczerze, że działa to potwornie DOBRZE. Może gdyby takie przerzutki przednie pojawiły się 5 lat temuj, dzisiaj nie byłoby stęku czy 1x11 jest dobre dla amatora, bo ten miał by super szybką zmianę biegów w 2x.
Ziemko Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 Za przeproszeniem, ale jakbym zrobił podjazd z korby 32T i nagle redukować na twarde bo zjazd i trzeba dokręcić (mam na myśli zjazd a nie "długi odcinek o kilku procentowym nachyleniu" bo to zwyczajnie kręcę) to zacząłbym się zastanawiać po co wjechałem. I nie dlatego że mam zjazdowe ciągoty (jestem typowym wspinaczem) tylko że w pierwszych latach maratonów obserwowałem zawodników i żaden nie dokręcał zjazdu (nadal mam na myśli ZJAZD) a zanim ja dokręciłem oni byli daleko przede mną. I to nie tylko lasy i łaki bo trasy wiodą przez każdy typ terenu czyli asfalt też. Wyciągnąłem wnioski. Ale się offtop zrobił... Wracając do napędu 1xX. Czy dla amatora i czy np kaseta 11-42 z korbą 32t to dużo. Dla mnie, w przypadku koła 29, 27,5", wystarczająco żeby się ładnie rozpędzić. Gorzej jest z podjazdem bo 32/42 to dość twarde przełożenie i amatorowi za którymś podjazdem może braknąć pary aby wjechać kolejny raz na niższej kadencji. No niestety tak to działa w tym napędzie że duże prędkości użyskujesz udając chomika a podjazdy mylisz na ślimaku czyli odwrotnie jak amatorzy (amatorzy amarostwa) jeżdżą na napędach 3/2xX. I dlatego powstają kasety 12rz gdzie są patelnie 46T czy nawet 50T. Niektórym pewnie to pozwoli zamontować większy blat innym podjechać wszystko.
clavdivs Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 Marcinusz Jakie są kryteria? Praktyk musi mieszkać w górach, czy wystarczy że do pociągu wrzuci rower i pojedzie w góry? Sosnowiec to to już są góry? Nie wiem jak się odnieść. :-) Lumperator Nie przekonali Mnie dlaczego 1xx w górach to kupa. Lekkie zjazdy szutrowe, dojazdówki na których TRZEBA dokręcać to nie góry, takie same trasy znajdziesz na Wyżynie Lubelskiej. :-) Dla mnie to za mało, aby przekonać,że 1xx to totalna kupa. Każdy przedstawił swoje racje, wnioski niech każdy wyciąga Sam. Ja nie podważam że 2xx się nie przydaje.
beskidbike Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 Wyjaśniam-Sosnowiec i Wyżyna Lubelska to nie góry
marcinusz Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 Jakie są kryteria? Praktyk musi mieszkać w górach, czy wystarczy że do pociągu wrzuci rower i pojedzie w góry? Sosnowiec to to już są góry? Nie wiem jak się odnieść. :-) Gdybyś był praktykiem, nie miałbyś takich rozterek. Nie przekonali Mnie dlaczego 1xx w górach to kupa. Lekkie zjazdy szutrowe, dojazdówki na których TRZEBA dokręcać to nie góry, takie same trasy znajdziesz na Wyżynie Lubelskiej. :-) Dla mnie to za mało, aby przekonać,że 1xx to totalna kupa. Każdy przedstawił swoje racje, wnioski niech każdy wyciąga Sam. Ja nie podważam że 2xx się nie przydaje. Nigdy nie TRZEBA dokręcać. To zawsze jest opcja. Nikt nie twierdzi, że 1xx to "totalna kupa". Z kim dyskutujesz? Mam wrażenie, że z samym sobą. 1xx to po prostu nie jest napęd, który jest dla wszystkich i linia podziału nie przebiega między amatorami a pro. Amatorzy to grupa, która obejmuje wyjazd na lody z córką, zapalonych turystów nizinnych i górskich oraz wanna-be-pro ścigantów. Trudno traktować amatorów jako jednolitą grupę. Kura i jastrząb to ptaki, ale jednak są istotne różnice między nimi. Czas wreszcie zauważyć, że tytułowe pytanie jest zwyczajnie głupie samo w sobie i do tego niegramatycznie napisane. Moje zdanie jest takie, że trzeba czekać na Eagle dla mas, bo 1x11 to kompromis, którego ja nie przyjmę ze względu na mój styl jazdy. W międzyczasie pojawi się więcej opinii o trwałości. Bardzo jestem ciekaw, jak to wypada w przypadku roweru górskiego włóczęgi, który godzinami mieli na młynku długie podjazdy (przekos i duże naprężenie łańcucha).
Ziemko Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 Widzisz ja się ścigam a nie jestem "wanna-be" ani nie należę do innego afrykańskiego plemienia. Zwyczajne lubię się ścigać a nie "chce być jak ktoś tam". Jest tu wielu takich, tak więc ubliżanie komuś odpuść. Rozumiem jednak że chodzi ci, że to czy napęd 1xX jest dla ciebie nie określa to go której grupy należysz. Dajesz na tym radę to sobie bierz. Proste.
marcinusz Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 Zwyczajne lubię się ścigać a nie "chce być jak ktoś tam". Jest tu wielu takich, tak więc ubliżanie komuś odpuść. Nikomu nie ubliżam, ani Andrzejowi jadącemu przez park z córką na lody ani wanna-be-pro ścigantowi. Tylko stwierdzam, że tacy są na dwóch krańcach grupy amatorów. Też się ścigam okazjonalnie. Też nie udaję zawodowca ani nie aspiruję do tego grona.
Arni220 Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 Moje zdanie jest takie, że trzeba czekać na Eagle dla mas, bo 1x11 to kompromisNie pisałem tego przypadkiem już na 3 stronie tematu? Jak powstanie taki napęd, kasety będą w cenie 9/10rz SLX/Deore, to będziemy ponownie dyskutować. Teraz kompromis jest zbyt duży niestety.
woojj Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 Jak powstanie taki napęd, kasety będą w cenie 9/10rz SLX/Deore, to będziemy ponownie dyskutować. Już dawno powstały budżetowe wersje kaset.....9/10 z zakresem do 42 ale to już jest wystarczająco dla zaawansowanego-wyjeżdżonego amatora. Slx też już oferuje tania kasetę 11. Co to wszystko daje???? Daje możliwości dla każdej grupy - dla tych co 1xx chcą, jak i takich dla których 22-34 to za twardo ;-)))) A od tego roku sunrace ma nawet kasetę 8 z patelnią. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Jak pisałem wcześniej - założyłem, spróbowałem i zostałem z 1xx i będę każdemu polecał. Wszystkim teoretykom polecam spróbować- warto. Zresztą napędy 1xx nie są żadną nowością i wielu ludzi zdążyło się już przesiąść i docenić. Zawsze będzie grupa która będzie przeciwna.....dla nich kasety 11-42 dadzą jeszcze większe możliwości zmiękczania. Każdy będzie miał coś dla siebie.
Arni220 Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 Czytaj ze zrozumieniem Po pierwsze odpowiedziałem na post o budżetowym Eaglu czyli kasetach o zakresie przynajmniej 10-50, a nie śmiesznych 11-42/46. Tania kaseta SLX 11s w porownaniu do kaset choćby Deore 10s to jednak przepaść. Po trzecie, przeczytaj temat jeszcze raz a wyczytasz, że jednak nie każdemu odpowiada obecna wersja napędów 1xX. Jeszcze raz napiszę dla lepszego zrozumienia o czym mowa. Kaseta 11-42 z blacikiem 30z daje taki sam zakres jak korba 36/22 z kasetą (i tu uwaga!!!) 13-31. To obrazuje wyraźnie o czym jest mowa czyli o napędzie zbudowanym pod płaskie tereny, lepszy podjazd lub zjazd i mamy pozamiatane. O ile w 26" można by przełożenie 30:42 jeszcze uznać za dość dobre, o tyle w 29" kole już nie. A gdzie tu teraz twarde biegi? Jak przedstawi się sytuacja z korbą 36z? Odpowiednikiem zakresu bedzie kaset 11-26!!!! Tak wąski zakres mają te napędy 1xX. Szczerze? Wolał bym dać korbę 2rz i kasetę 11-26 10s, bo zyskał bym chociaż bardzo ciasne stopniowanie.
woojj Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 Nie no teraz okaże się że jednak dało by się jeździć ale za drogo- jeszcze. Czyli jak kaseta 11-46/ 10-50 będzie kosztować 100 zł to już będzie OK. A teraz używasz kaset z jakiego przekroju cenowego??? 150-250??? bo tyle kosztują na pająku. Arni daj spokój - ja tobie nie każe jeździć na 1xx. Masz wybór i przestań krytykować....przeliczać na ułamki procentowe. Nie o to chodzi. Jak będzie tanio to zaczniesz krytykować że pomiędzy poszczególnymi zębatkami jest za duży przeskok... Może kiedyś się przekonasz. Ludzie na całym świecie używają i zarówno amatorzy jak i prosi. A napęd 1xx został doceniony w magazynach podróżniczych... bo jest do kitu??? Wojna będzie jeszcze długo trwała... na tym i na innych forach. I nikt z nas tego nie zmieni.
Arni220 Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 Używam kaset 9rz w cenie 55zł bo te obecnie są o raptem 50g cięższe niż ich odpowiedniki XT. Nie krytykuję, ja i kilku chłopaków udowadniamy tylko, że napęd 1xX w obecnej postaci nie jest doskonały, bo szczególnie kuleje w zakresie przełożeń i by nazwać go napędem górskim to mocna przesada. I nie porównuj zawodników pro do nas, bo oni do kaset 11-42 zakładają blaty 38. My na tym pod oślą łączkę nie wiedziemy.
MikeSkywalker Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 I nie porównuj zawodników pro do nas, bo oni do kaset 11-42 zakładają blaty 38. My na tym pod oślą łączkę nie wiedziemy. Kurde, poczułem się prosem bo 17% podjeżdżam na 39/38
Arni220 Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 I robisz to przez 2h rywalizacji na progu lub powyżej pokonując tym samym 1,5km w pionie ze średnią prędkością 35km/h?
MikeSkywalker Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 Z nikim nie rywalizuję I odwołuję do nazwy tematu i całej dyskusji. Amator to nie średnia 35km/h. Miałem na myśli raczej to że nie trzeba mieć nie wiadomo jakiej łydy żeby przełożenie z zakresu 38/38-42 było w większości przypadków wystarczające.
erzurum Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 Z nikim nie rywalizuję I odwołuję do nazwy tematu i całej dyskusji. Amator to nie średnia 35km/h. Miałem na myśli raczej to że nie trzeba mieć nie wiadomo jakiej łydy żeby przełożenie z zakresu 38/38-42 było w większości przypadków wystarczające. Na pewno nie jest to przełożenie do pokonywania 17% wzniesień, jeśli poczułeś się prosem, to źle, jesteś dużo lepszy od nich. No chyba, ze sobie podjeżdżasz na szosie pod te górki i są bardzo krótkie ale wtedy to żadna rewelacja.
Arni220 Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 Amator to nie średnia 35km/h. No właśnie, więc bez sensu jest ich tu przywoływać jako przykład. Miałem na myśli raczej to że nie trzeba mieć nie wiadomo jakiej łydy żeby przełożenie z zakresu 38/38-42 było w większości przypadków wystarczające. Więc zrobiłem porównanie, by tą wystarczalność sobie uzmysłowić. 36+11-42 = 36/22+11-26 lub 30+11-42 = 36/22+13/31. Ja takiego napędu "górskim" bym nie nazwał, raczej bym dał mu nazwę "jednorzędowy terenowy napęd nizinny", a w skrócie "napęd XC" za stopniowanie, bo należało by się zastanowić czy na takie niziny nie lepszym jest właśnie 36/22 z kasetą szosową 11-26. Moim zdaniem tak, bo większość ludzie nie mających zacięcia sportowego, znacznie więcej korzyści wyciągnie z ciasnoty stopniowania niż sporadycznej zmiany biegu na korbie. A co daje dla trwałości napędu używanie 8 koronek w danym zakresie w porównaniu do 4 w tym samym zakresie, to napisałem wcześniej.
woojj Napisano 18 Grudnia 2016 Napisano 18 Grudnia 2016 36+11-42 czy ty aby nie przerysowujesz trochę????? czemu nie 32+11-42 będzie tanio i w miarę ;-)) albo 32+11/46 drożej ale znośnie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.