Skocz do zawartości

[odblask i dzwonek] Minimalistyczne obowiązkowe wyposażenie


MikeSkywalker

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawę wyposażenia roweru takiego jak dzwonek czy czerwony odblask z tyłu najlepiej ujmuje opis tego działu. 

 

Wszystkie dodatki zbędne i niezbędne do roweru

 

Dla mnie dzwonek i czerwony odblask to rzeczy zbędne ale jednak przepisy wymagają ich posiadania. 

Zwłaszcza wymóg posiadania tego odblasku to jakiś relikt w czasach gdy lampki świecą całkiem nieźle a nie są tylko archaiczną żaróweczką zasilaną z dynama. 

 

Ale nie o tym mowa. 

 

Na co dzień naprawdę rzadko który funkcjonariusz się tego czepia ale w przypadku nawet niegroźnej kolizji z pieszym rowerzystą czy samochodem takie braki mogą wyjść. 

 

Najprostsze rozwiązania - kupić dzwonek, odblaski i założyć. Problem z głowy. 

 

Tylko tak się składa że czasem na ten dzwonek zwyczajnie brakuje miejsca na kierownicy albo po prostu szpeci on wygląd roweru ;)

 

Z kolei odblask łatwo urwać w terenie o czym sam się przekonałem. 

 

 

Po tych wyjaśnieniach pytanie brzmi - czy istnieje jakiś minimalistyczny "dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku" nierzucający się w oczy i niepraktyczny ale jednak będący na wyposażeniu i czy tak samo jest z odblaskami - czy np. odblaskowe naklejki o kształcie innym niż trójkąt przechodzą bez problemu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście pozbyłem się dzwonka, nie przydawał się wcale i zajmował miejsce. Poza tym jakoś nie lubię tak dzwonić na ludzi. Jak chcę kogoś zawiadomić o moim istnieniu to "strzelam" niby przypadkowo manetką. Co do odblasku, to jak dla mnie najlepsze są te na pedałach, bo są cały czas w ruchu, więc bardziej zwracają uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że te na pedałach są najlepsze to widzę jadąc samochodem w nocy, ale jednak póki one nie są obowiązkowe a czerwony z tyłu jest. 

Co do montażu to w trekkingu nie ma problemu bo poszedł na bagażnik ale na sztycy tam gdzie jest miejsce jest narażony na urwanie a bezsensem jest kupowanie nowych. Wolałbym okleić czerwoną folią odblaskową fragment sztycy. 

 

I tak jak poprzednik nie używam dzwonka wcale, więc szkoda mi miejsca nawet na ten mały. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie dzwonek, to trąbka. Można uwiązać gwizdek do kierownicy, lub pod siodełkiem (rozporządzenie nie precyzuje miejsca montażu). Widziałem też rowerowe dzwonki dla krów, ale te wiesza się na szyi, więc nie spełniają wymogów. folia odblaskowa niby załatwia sprawę, ale lubi się odklejać jeżeli została źle przyklejona. Większość lampek diodowych ma powierzchnię odblaskową, taką jak te plastikowe odblaski przy tornistrach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma w prawie wymagań na rodzaj odblasku, więc czerwona taśma powinna w zupełności wystarczyć.

Można bez problemu kupić dyskretne dzwonki za niewielkie pieniądze wystarczy się przejść po sklepach. Jak przeszkadza na kierownicy, to poszukaj z większą obejmą i zamocuj pod siodłem (nie ma wyznaczonego miejsca montażu, więc wymagania wyposażenia spełni).

 

Zwłaszcza wymóg posiadania tego odblasku to jakiś relikt w czasach gdy lampki świecą całkiem nieźle a nie są tylko archaiczną żaróweczką zasilaną z dynama.

To nie relikt słabego oświetlenia, a po prostu dodatkowe zabezpieczenie jakby lampka uległa uszkodzeniu. Poza tym każdy pojazd ma taki wymóg, więc nie widzę tu jakiejś dyskryminacji rowerzystów ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obowiązek wyposażania w dzwonek nie istnieje. Wymagany jest sygnał dźwiękowy, który może być dzwonkiem. Większość popełnia tutaj błąd, w tym również policja. Sens? Żaden szczególnie, że przydałby się na samochody ale taki sygnał jest niesłyszalny przez kierowców samochodów (poza nielicznymi wyjątkami). Na pieszych lepsze efekty dają struny głosowe.

 

Odblask jest wymagany we wszystkich pojazdach. Również w samochodach. Jest to element awaryjny w przypadku gdy przestanie działać tylna lampka. Sens budzi jedynie obowiązek posiadania odblasku 24h. Szczególnie, że większość lampek ma zbudowany odblask.

Odblaski w pedałach nie spełniają wymogów. Po pierwsze są pomarańczowe, po drugie nie znajdują się z tyłu przez co łatwo mogą być zasłonięte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wymagany jest sygnał dźwiękowy, który może być dzwonkiem. Większość popełnia tutaj błąd, w tym również policja. Sens? Żaden szczególnie, że przydałby się na samochody ale taki sygnał jest niesłyszalny przez kierowców samochodów (poza nielicznymi wyjątkami). Na pieszych lepsze efekty dają struny głosowe.
 

A zerknij na pierwszy post, nie pisałem tylko o dzwonku ;) 

 

To że na samochody działa dopiero AirZound a na pieszych wystarczą struny głosowe albo klocki hamulcowe pomijamy, bo chodzi jedynie o spełnienie przepisów. 

 

Gwizdek to dobry pomysł, jakoś na niego nie wpadłem :) Można zawiesić/przykleić izolacją do prętów siodełka, zwłaszcza taki w postaci "rurki". Byle był. 

 

Myślę też ciągle nad samym młoteczkiem i sprężynie wyrwanymi z dzwonka i uderzającymi w coś stalowego. Może coś ulepię. 

 

Po sklepach szukałem i bardziej dyskretnego niż taki

bang_black_product.jpg

nie znalazłem. Szkoda że ma małą obejmę i pod siodełko nie wlazł. No i dalej nie jest minimalistyczny.

 

Co do opasek odblaskowych to przyznam że jeszcze czerwonej nie spotkałem, ale widzę że na necie faktycznie są. Wywalić sprężynkę żeby się komuś nie spodobała i przykleić dookoła sztycy.

 

Szukałem też podobnego do pomarańczowych na pedałach ale czerwonego, bo ten też dałoby się przykleić - ale wszędzie okrągłe/prostokątne z których nawet nie idzie wyciąć takiego paska. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odblask w mieście, gdzie jest oświetlony teren to pal licho, gorzej jeżeli takowego nie ma, to wtedy warto się zaopatrzyć (dzisiaj jechałem autem, na dworze ciemno, pada deszcz, kawałek akurat nieoświetlony. Pieszego na przejściu zauważyłem jak byłem 2-3metry od przejścia. Cały ubrany na czarno, czarna czapka i ciemny szalik, kawałek policzka i nosa tylko było widać. Na szczęście pieszy wziął poprawkę na swój ubiór i na auto, co wyraźnie nie zwalniało, bo jak byłem te, no może, 5 metrów od przejścia i depnąłem sprzęgło i hamulec do oporu to jeszcze się toczyłem jak już za pasami byłem, a niby 50km/h jechałem czy nawet wolniej) Sam jeżdżę w kamizelce odblaskowej i to chyba najsensowniejsze rozwiązanie niż jakieś małe cosie w pedałach, które raz widać, raz nie.

Poza terenem zabudowanym jest obowiązek posiadania kamizelki odblaskowej, więc nie ma się co zastanawiać, tylko każdy powinien takie coś posiadać.

Jest też patent jak szelki odblaskowe i to powinien być, moim zdaniem, obowiązek dla każdego kto się chce poruszać po zmroku w pobliżu ruchliwych ulic. Kosztuje toto z 5zł w prawie każdym supremarkecie, więc wydatek żaden.

Co do roweru, to obowiązkowo każdy powinien mieć światełko pozycyjne przednie, bo odblaski gówno dadzą, jak nie ma źródła światła, nawet słabego migającego. A jak ktoś ani świateł nie ma, ani odblasków i jedzie na rowerze po zmroku, to tylko kwestia czasu, aż ktoś na niego wpadnie. Wielokrotnie mi się zdarzyło wykląć rowerzyste, który po zmroku jechał bez niczego z wyżej wymienionych. W zależności jak ciemno jest, to widać typa 2-10sekund przed kolizją, a jeszcze trzeba wziąć poprawkę na jego manewr, jaki wykona, aby nie zderzyć się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że mowa o pieszych a nie pojazdach gdzie w przypadku roweru wystarczy czerwony odblask i lampki. 

 

To prawda że czerwony odblask często jest przy lampce ale tą w ciągu dnia ściągam z roweru a odblask musi pozostać choć też wcale nie jest w ciągu dnia potrzebny...

 

A na dyskusję odnośnie (nie)oświetlenia rowerzystów jest miejsce gdzie indziej. Tutaj mówimy tylko o obowiązkowym odblasku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież są taśmy odblaskowe które można sobie dowolnie przyklejać. 

I chyba przyklejenie czerwonej taśmy na całej długości sztycy, z tyłu będzie lepsze niż nieduży odblask. Tak samo z przodu można przykleić kawałek i również spełni swoje zadanie.

A również nie ma problemu z tym że coś się urwie czy też nie "oszpeci" to za bardzo roweru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór

 

Było już coś podobnego na forum: 
http://www.forumrowerowe.org/topic/131636-kodeks-drogowy-odblaski-naklejane/
http://www.forumrowerowe.org/topic/164538-przepisy-obowiazkowy-odblask-i-dzwonek/
 

W sumie.... Z naciskiem na partole i ich osobową interpretację przepisu ogólnego, ciekaw jestem jak na drodze precyzują i w jaki sposób, hasło "odblask". Czy folia to też odblask? ;-) 

 

Osobiście mam odblask, ale w przypływie nudy i manii odblaskowej (<<-- serio, mam świra na punkcie odblasków i świateł :D ) dodatkowo pozwoliłem sobie rozebrać czerwoną opaskę, odciąć samą folię soczewkową (pomiędzy folią, a podkładem oprócz blaszki jest biała taśma z pcv. Zapewne, aby lepiej odbijać światło). Sama folia poszła na taśmę samoprzylepną dwustronną, a potem owinięta na sztycę ;) Z resztą takim sposobem zrobiłem również żółte "naklejki" na ramę. Maniaa...  :woot:

 

Pozdrawiam. Wesołych świat  :033:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jednym z tematów rozgorzała dyskusja odnośnie tego czy dzwonek posiadać/używać czy też nie, także to nie do końca to samo. 

 

A co do odblasków to ciężko stwierdzić co się nada. Nie wiem czy jakiś przepis definiuje odblask. Bo folia z opaski może się nadać ale kolega ma u siebie naklejoną folię "o strukturze odblasku" czyli takiego plastra miodu. Jak to się w praktyce sprawdza nie mam pojęcia. Ja ramy kleił na pewno nie będę, co innego sztyca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Gwizdek to dobry pomysł, jakoś na niego nie wpadłem Można zawiesić/przykleić izolacją do prętów siodełka, zwłaszcza taki w postaci "rurki". Byle był. 
Raz - takie rozwiązanie miały, również na ogonie, niemieckie bombowce nurkujące, dwa - kontrola drogowa może zażądać testu, więc pomyślał bym nad czymś co można sięgnąć i dmuchnąć, chyba że masz tyle pary, iż jesteś w stanie zrobić z gwizdka puzon zadni. Zatem gwizdek, ale na uwięzi z kabla telefonicznego (spirala od słuchawki), a nie przyklejony. Są do nabycia "dziurawe" kapsle, i w tej dziurze możesz trzymać gwizdek, tylko nie zapomnij o uwięzi, bo zgodnie z przepisami musi być przymocowany trwale do ramy. Tak się zastanawiam, czy jakieś siodło nie ma odblasku z tyłu, albo czy nie ma do nabycia jakiegoś odblasku, który można zamontować na tylnej krawędzi siodła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po sklepach szukałem i bardziej dyskretnego niż taki

img=http://www.arkus.sklep.pl/images/bang_black_product.jpg]

nie znalazłem. Szkoda że ma małą obejmę i pod siodełko nie wlazł. No i dalej nie jest minimalistyczny.

Nie wiem czy są mniejsze, a jeżeli są , to niewiele.

Inne mocowanie ma CatEye w OH-1400 i OH-2400. Przy okazji na zdjęciu pokazali ciekawy patent na mocowanie:

http://www.cateye.com/images/product/any/oh2400_cut001.jpg

 

Dyskretny byłby elektroniczny, gdyby nie niebieski guzik:

http://www.cyklotur.com/akcesoria/dzwonki-rowerowe/p,dzwonek-elektroniczny-m-wave,210892.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie wiem czy jakiś przepis definiuje odblask. Bo folia z opaski może się nadać ale kolega ma u siebie naklejoną folię "o strukturze odblasku" czyli takiego plastra miodu. Jak to się w praktyce sprawdza nie mam pojęcia.
 Jakkolwiek by nie było zdefiniowane, to folia odblaskowa będzie mieściła się w definicji. Co do tej struktury plastra miodu, to jest to nowsze technologicznie rozwiązanie. Firma 3M posiada w swoim asortymencie kilka różnych generacji folii i ta z plastrem modu to właśnie najnowsze ich rozwiązanie (z przed kilku, kilkunastu lat). Parę lat temu miałem w ręku ich ofertę na te folie, i właśnie ta folia spełniała jakieś najnowsze normy europejskie dotyczące oświetlenia drogowego, więc była sprzedawana m.in. w gotowych pasach do obklejania konturów ciężarówek i przyczep.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akkolwiek by nie było zdefiniowane, to folia odblaskowa będzie mieściła się w definicji. Co do tej struktury plastra miodu, to jest to nowsze technologicznie rozwiązanie. Firma 3M posiada w swoim asortymencie kilka różnych generacji folii i ta z plastrem modu to właśnie najnowsze ich rozwiązanie

 

Aaaaa właśnie.... Racja @Tofi!!! Spotkałem się z tą folią (3M) na klejeniu obrysówek do naczep TIR-ów (z jakąś tam homologacją) ... Nie żebym TIR-em jeździł, raczej w sensie branży wizualizacji różnych różności. Dzięki Tofi to jest bardzo dobry trop, a zapomniałem o tym ;-) 

 

Pozdrawiam  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

a niby 50km/h jechałem czy nawet wolniej
Jechałeś zatem za szybko. Nie zastosowałeś się do znaku D-6.

 

 

Sam jeżdżę w kamizelce odblaskowej i to chyba najsensowniejsze rozwiązanie niż jakieś małe cosie w pedałach, które raz widać, raz nie.
Logika podpowiada, że oświetlenie. Widocznie człowiek jest głupi tak samo jak ci co ustanawiają prawo.

 

 

Poza terenem zabudowanym jest obowiązek posiadania kamizelki odblaskowej, więc nie ma się co zastanawiać, tylko każdy powinien takie coś posiadać.
Nie ma takiego obowiązku.

 

 

Jest też patent jak szelki odblaskowe i to powinien być, moim zdaniem, obowiązek dla każdego kto się chce poruszać po zmroku w pobliżu ruchliwych ulic.
I jeszcze latarka na czole.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

emcinek, dnia 23 Gru 2014 - 8:08 PM, napisał: Sam jeżdżę w kamizelce odblaskowej i to chyba najsensowniejsze rozwiązanie niż jakieś małe cosie w pedałach, które raz widać, raz nie. Logika podpowiada, że oświetlenie. Widocznie człowiek jest głupi tak samo jak ci co ustanawiają prawo.
 zwykła tylna lampka nigdy nie dorówna kamizelce.

 

 

 

 

emcinek, dnia 23 Gru 2014 - 8:08 PM, napisał: a niby 50km/h jechałem czy nawet wolniej Jechałeś zatem za szybko. Nie zastosowałeś się do znaku D-6.
Znak D-6 nie zobowiązuje do bezwzględnego zwolnienia. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko nie zapomnij o uwięzi, bo zgodnie z przepisami musi być przymocowany trwale do ramy

No właśnie - jak to jest z tym montażem. W Rozporządzeniu nie ma o nim mowy a przynajmniej ja sobie nie przypominam. Jedynie o tym że rower ma być wyposażony w dzwonek/sygnał dźwiękowy.

 

Analogicznie do  trójkąta w aucie który też jest na wyposażeniu a leży w bagażniku myślę nad tym żeby gwizdek pozbawić funkcjonalności i kropka. Byle był. 

 

Co do mocowań Cateye to podziękuję - cieszę się że jeszcze tego od lampki mi nie zwinęli - toż nawet śrubokręta nie potrzeba żeby je zdjąć. Fajne ale nie w Polsce gdzie nawet takie badziewie za grosze biorą. 

 

 

Siodełka z odblaskami są, sam gdzieś takie widziałem. Ale pewnie nie są to modele najwyższych lotów. 

O dorobieniu jakiegoś montażu i wsadzeniu odblasku pomiędzy pręty siodełka myślałem ale u mnie odpada ze względu na uchwyt do torebki. Niemniej jednak pomysł bardzo dobry jeśli ktoś takowej nie posiada. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

zwykła tylna lampka nigdy nie dorówna kamizelce. Zwykłe Słońce nigdy nie dorówna Księżycowi.
 Zwykła lampka to trzy malutkie diody vs reflektor samochodowy, odpowiedz sobie, co jest lepsze.

 

 

 

 

Znak D-6 nie zobowiązuje do bezwzględnego zwolnienia. Zobowiązuje zawsze jeśli w okolicy znajduje się pieszy.
 Skoro go nie widział to skąd miał wiedzieć,że tam jest. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...