Skocz do zawartości

[zakup]Rower szosowy 3500-4000zł


venom7

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Przymierzam się do zakupu roweru szosowego w nowym sezonie. Będzie to moja pierwsz szosa stąd postanowiłem zasięgnąc rady i opinii innych osób.

Na początku zaznaczę, że szukam nowego roweru ( używany nie wchodzi w grę ani opcja ściągania z zagranicy). Mam dość niedaleko do Warszawy i zastanawiam się również czy tam nie ma jakiegoś dobrego salonu rowerowego ale nie znam miasta.

Budrzet 3500-4000zł. Osprzęt na Tiagrze by mnie satysfakcjonował choć 105 kusi.

wzrost 170 cm, waga 95, ponoć rozmiar M

Podam swoje typy:

Najmocniej nakręciłem się na ten rower:

http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/defy.2/18819/76289/

 

Inne które dzisiaj widziałem:

Nie znam tej strony:

http://rower.com.pl/rowery/rowery-wg-producentow/focus-2014/rowery-szosowe/focus-culebro-sl-2.0-cp-20g-28

 

Znalazłem nawet rower na ramie karbonowej ale Kross- którego nie chciałbym mieć :

http://rower-sport.pl/pl/p/KROSS-VENTO-3.0-2013-carbon-/2325#prettyPhoto

 

Author nie chcę bo ujeźdzam obecnie, Cube są nie atrakcyjne cenowo, Scott jeszcze patrzyłem ale nie dali cen w katalogu.

Jeszcze Rometa widziałem ale osprżetowo podobne ale wolę dopłacić w tym wypadku 100zł i mieć Gianta.

http://www.romet.pl/Rower,HURAGAN_30,10,675,14094,2015.html

 

Tyle sam wykombinowałem do tej pory. Czekam na Wasze sugestie i opinie. Pierwsza szosa w mojej kolarskiej karierze. Planuje robić 5000-6000km w sezonie, oczywiście zakup pod lepsze średnie prędkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erzurum - autor pisał, że nie chce ściągać spoza kraju. Szkoda, ale taka jego decyzja. 

 

W kraju masz jeszcze oczywiście Kellysa: http://www.kellysbike.com/PL/rowery-2015/szosowe/arc-50#.VIxausYVPJA za 4200, ale za to na nowej 11-rzędowej SH 105. 

 

Również odrobinę droższy, na Tiagrze, ale za to bardzo ładna rama i można potem to spokojnie rozbudować sobie w miarę zużycia napędu - Lapierre Audacio 400 http://www.porebarowery.pl/main/product/5840,AUDACIO-400-CP-TP-2015,page:1

 

z Twoich typów najbardziej podoba mi się Focus. 

 

 

powodzenia. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 Strona jak najbardziej wiarygodna. Wczoraj zamówiłem u nich przełaja w przyszłym tygodniu dostawa. Polecam ten sklep bardzo dobry kontakt, otwarci sa na negocjacje cen :woot: co sam wczoraj doświadczyłem. Focus bardzo fajny :thumbsup:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zagranicy nigdy nie kupowałem. Gdyby to była moja druga szosa to chyba bym się skusił ale na ten pierwszy raz chciałbym coś sprawdzonego. Ta

Zapomniałem o Kellysie ale trochę przekracza budrzet. Planowałem kupić najlepiej za 3800 zł a 200zł dołożyć na osprzęt- uchwyty do bidonu, licznik, sakwa pod siodełko na telefon- pewnie z tyle się uzbiera. Wszędzie sprzedają bez pedałów ale mam swoje wpinane więc obejdzie się z zakupem przynajmniej tego.

Giant i ten Focus są w mojej głowie. Gianta mam w swoim mieście na miejscu wszystko, nawet przymierzyć się mogę i z bliska zobaczyć. Z większych miast mam niedaleko Wawę i tak sobie myślałem czy gdzieś tam np takowego Focusa nie mają. Jestem z tych co lubią dotknąć przed zapłatą. Focus nie ma swojej polskiej strony, bezpośredniego zakupu od producenta ? Mało miałem do czynienia z tą marką więc jestem troszkę zielony.

Panowie a Scott- ma coś ciekawego. Wchodził w katalogi ale nie ma cen do rowerów ale moze ktoś kojarze modelowo? (salon Scotta jest w Kutnie o ile pamiętam).

 


PS

Dodali ceny Scott-ów widzę:

http://www.scott.pl/produkt/182/556/rower-speedster-20/

http://www.scott.pl/produkt/182/558/rower--speedster-30/

 

Trochę mi się kolorory nie podobają ale prócz Focusa pierwszy raz widze model ponizej 4000zł na 105. Troszkę oponki cienki 23 już profesjonalnie choć na początek wolałem 25. Scotta mam nie daleko salon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mi się kolorory nie podobają ale prócz Focusa pierwszy raz widze model ponizej 4000zł na 105

 Trochę pstrokate ale nowa 105 :)  Jeżeli chcesz kupić nowy rower na min 105 to musisz szukać z cenami powyżej swojego budżetu i pisać lub dzwonić pytając sie o rabat. Czasami trzeba dość mocno postawić na swoim, ja wczoraj dostałem 20% rabatu i darmową przesyłkę na rower na 2015r. Może jak byłbym był bardziej zdecydowany to może bym wywalczył z 5% więcej <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze ujołeś te Scotty pstrokate ale osprzęt zacny. Co do budrzetu to jeszcze miesiąc temu maksymalnie miałem dać 3200zł ale widząc, ze nic prócz Sorry i karbonowym widelcu nie ugram w tej cenie postanowiłem przypiąć pasa i dołożyć te 800zł wiecej by kupić coś poprostu dobrego. Wydaje mi się, że moze na pierwszą szosę nie inwestować nie wiadomo ile. Dobrze powiedział kolega wyżej i myślę podobnie by ten rower miał swoją bazę na przyszłosć po 3 sezonach mogę wymienić sobie częsci z Tiagry na 105. Patrzyłem troszkę w internecie i ponoć aż takiej różnicy nie ma a cenowa jest spora.

Napisałem Wam mniej więcej ile w roku planuje zrobić, celem są średnie.

Im dalej w las tym więcej grzybów i coś w tym jest. W wypadku rowerów im dalej tym więcej trzeba dopłacić hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scott na 105 5800 jest piękny. Wewnętrzne prowadzenie linek, ładna rama, chyba (nie wiem, nie jeździłem) dość komfortowa geometria. 

Bardzo ładny rower, cena katalogowa bardzo dobra i może coś ugrasz jeszcze w sklepie. Bardzo mi się podoba ten Scott. 

 

Z czasem pewnie urwiesz kilka gramów na lżejszych rurkach, na kołach i gumach. Musisz się przymierzyć i ponegocjować. Ta cena jest fajniejsza niż nawet na Canyony, czy inne brytole. Widać Scott chce powalczyć na naszym rynku. 

 

pozdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na początek przepraszam za błędy czasem za szybko piszę- poprawię się ;)

mapmen

Chyba napisałem w pierwszym poście, że to moja pierwsz szosa. Jeździłem przez tydzień kolarką kolegi i czułem różnicę owszem plecy trochę bolały ale podobnie miał znajomy- podobno kwestia przyzwyczajenia plus dobry rozmiar ( bo ten był dlamnie za duży). Ważyłem powyżej 100kg w tamtym sezonie i udało mi się zbić do tych 95 kg- jeśli utrzymam to będę się ciszył. Widziałem cięższych kolarzy więc nie chce sobie zabijać marzeń. Pytałem w salonie Gianta o limit wagi jest do 120kg. Wzrost mam coś około 172 cm ( spojrzałem w dowód). Przy tej wadze na moim crossie osiągałem średnie 30km/h. I nie czaruje się nie mam sylwetki i wielkiego talentu tak to nazwę tylko chęci i ciężko pracę. Średnie na poziomie 30-32 km/h będę szczęśliwy. Dlatego mam dość nowego crossa bo wcześniej troszkę nie wierzyłem w siebie, że uda mi się dojść na jakiś przeciętny na kolarza poziom. To tak trochę prywatnie.

 

W orbicie są trzy rowery Giant Defy 1, Scott  speedster 20 i Focus ale kupno planuje w lutym więc pewnie do tego czasu go nie będzie bo jest z wyprzedaży.

Tak czytałem troszkę, że nowa Tiagra lepsza od starej 105. Scott ma nową.

Wielkie dzięki za opinię. Kończę dopinać budrzet rowerowy :)  i w lutym planuje kupić - troszkę bliżej wiosny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem, że pierwsza, ale wiem też, że w ostatnim roku za sprawą Kwiatka i Majki stała się modna. Jednocześnie szosa jest rowerem mocno wyspecjalizowanym, co warto sobie dwa razy przemyśleć, bo moda czasem odbiera racjonalność naszych wyborów. Nie chodzi o wagę tylko stosunek wzrostu do wagi, który wiąże sie z obciążeniem nadmiarową wagą tyłka na twardszym siodełku, obciążeniem nadgarstków czy pleców (spodziewam się, że ta waga to nie są mięśnie). Na jakim dystansie i w jakich warunkach (wiatr, nachylenie terenu) robisz takie średnie crossem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dobrze amatorsko jeźdzę już 3 lata. W pierwszym roku 2500km, drugiem 4200km a w tym 5550km. Jeźdzę obecnie na crossie. W pierwszych dwóch latach oscylowałem w średnich 20-27 w tym roku doszedłem do tych 30. Teren różny- mazowieckie ziemie. Zawsze robię różnorodną trasę podjazdy i tp. Wiatru się nie obawiam sprawdzam pogodę z której strony wieje i staram się na początek mieć ciężko by końcówka była lżejsza.
Chciałem już w tamtym roku kupić szosę ale miałem problemy zdrowotne które przyczyniły się do wagi powyżej 100kg ale na forum nie chcę opowiadać. W tym sezonie wróciłem do wagi z poprzednich lat i odżyły marzenia. Więc nie uważam siebie za osobę która robi ten zakup pod wpływem chwili i panującej mody. Różne rowery miałem zaczynałem MTB, Treking a obecnie cross. Swojemu obecnemu crossowi zmieniłem tylko oponki z 38 na 32 i diametralnie wskoczyłem na takie obroty. Nie ukrywam ,zę ten poziom mi się podoba i jakbym go jeszcze trochę poprawił to mógłbym jeździć z grupą kolarską którą mam w mieście. Jeżdze przeważnie dla siebie bo poprostu to lubię. Starałem się robić 200km w tygodniu.- 4 razy po 50 km. Po tygodniu jazdy szosą poczułem łatwość pokonywania lepszych górek i posiadał niezłe wdepnięcie tak to nazwę.

Najmocniej do gusty przypadł mi ten Giant Defy czytałem, ze na pierwszą szosę idealny bo z obecnych szosówek ponoć ma wygodne ustawienie przynajmniej na innym forum takie coś czytałem.

Przeszedłem już różne typy rowerów- swoje km w nogach też mam i nikt mi tego nie odbierze. Takim uwieńczeniem była by szosa, kolejna poprzeczka i ostateczna. Sprzęt najwyższej klasy a reszta zalezy od kolarza.

Paląc paczkę papierosów dzienie przez rok uzbierałbym na taki rower. Nie palę to mogę sobie jakoś w życiu trochę radości sprawić.

Takie są motywy moje zakupu na który już od dwóch lat siedzi mi w głowie. Uważałem, ze się do szosy nie nadaję ale popatrzyłem trochę na innych, parę osób z tego środowiska powiedział, że dam radę- więc co szkodzi zaryzykować ;) Trzeba iść do przodu i robić to co się lubi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.5 ma dwa słabe punkty: piasty i korbę. Te pierwsze wymagają bardzo częstego serwisu jeśli będziesz jeździł w deszczu. Korba - niektóre egzemplarze mają krzywe zębatki. Suport ma krótką oś (oryginalny 104 mm, zamiennie można zamontować bez problemu np Shimano z osią 107 mm) - wątpię żeby takie były dostępne od ręki w sklepie. 

Hamulce są dosyć miękkie.

Zmiana tiagry 2x10 na 105tkę 2x10 nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taj spytałem z ciekawości o tego Treka. Ja kupię Giant Defy 1 albo Scott  speedster 20. Można by było jeszcze popatrzeć na inne modele ze 105 tylko się zastanawiam czy warto mi się pchać w taki sprzęt na pierwszą szosę. W pierwszej myśli sądziłem ,zę Tiagra w zupełności powinna mi wystarczyć reszta zależy odemnie. Ludzie na Sora robią niezłe średnie, mi na crossie te 30 km./h się udawało więc na takich modelach raczej gorzej być nie powinno.

O tyle mi pasuje Giant bo mam bardzo blisko salon i znam parę osób które ma podobne rowery i sobię chwalą. Scott to również uznana marka ale musze kawąłek do sklepu dojechać i kolor mi nie pasi. Muszę się mocno zastanowić.

W pierwszej części miał być rower za 3200zł ale chciałem coś lepszego od sory bo wyszedłem z założenia, że jak kupić to dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli pytasz o Sorę 3500, to przejechałem na niej kilka tysięcy km, a teraz w tym sezonie mój szwagier już zrobił na tych moim starych gratach ponad 6500km. Także napęd i klamki Sora 3500 mogę Ci polecić z czystym sumieniem. I zapewniam Cię, że nie będzie Cię taki napęd spowalniać. Zmiana na SH 105 też Cię nie przyspieszy. Sora po prostu chodzi bardzo dobrze. Oczywiście przy zmianie biegow pod dużym obciążeniem jest odrobinę wolniejsza niż SH 105 5700, ale… who cares.

Dobry osprzęt to w większości dobre samopoczucie:) Oczywiście jeśli się nie ścigasz.

Ważniejsze będą dobrze dobrana rama, świetne siodło, porządne koła z dobrymi gumami i dobrze dobrany kokpit - ma być wygodny i masz łatwo sięgać w każdej pozycji do kierownicy i klamek. To jest naprawdę ważne w amatorskiej jeździe. I piszę to jako totalny amator, który się nie ściga, ale jeździ dużo - również na ustawkach z kolegami szosowcami. 

 

Także, według mnie, możesz jeszcze rozważyć zakup czegoś na Sorze, ale jeśli rama by Ci spasowała. Poszukaj sklepów ze Spacami, Meridą, wyższymi modelami Gianta, zobacz też niezbyt lubianego przez szosowców w Polsce Cube-a, koniecznie przymież się do Treka, Focusa… Wybieraj ramę, a jeśli Ci coś zostanie z budżetu, to potem i tak wydasz na siodło i koła - bo tak jest zawsze:)

 

pozdr i naciskaj na tym stacjonarnym więcej. Im więcej zgubisz kg do wiosny (oczywiście w granicach rozsądku - przez te 3 miesiące możesz spokojnie zrzucić wagę do 90 kg, a nie starać się tylko ją utrzymać), tym większą przyjemność będziesz mieć z jeżdżenia na szosie.

 

Nie myślałeś o składaniu roweru? Dobra rama, Sora 3500, porządne solidne podstawowe koła (Campa Vento lub nawet Scirocco, Mavic Aksium, Fulcrum 7, etc.), siodło pod swój tyłek, lekkie rurki  - da się w 4k pln to zrobić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Składanie roweru dobra sprawa ale sam dłubakiem nie jestem i nie znam nikogo kto mógłby mi to zrobić.

Najgorszy szajs to ponoć Claris i tego unikać jak ognia. Co do Sory słyszałem dobre opinie.

Też tak myślałem by rower miał dobrą ramę na przyszłość pod tak zwaną rozbudowę w miarę rozwijania się na kolarce. Ponoć Gaint robi najlepsze ramy i różnica między Defy 3 z Sorą a Defy 2 z Tiagrą jest właśnie rama:

Defy 2 RamaAluminium - ALUXX SL

Defy 3 Aluminium - ALUXX

Model Defy 1 czyli niby najwżyszy ma tą samę ramę co Defy 2. Takie porównanie sobie zrobiłem na wstępie ale powiem szczerze w temacie osprzętu szosowego jestem zielony stąd postanowiłem zasięgnąć rady.

Scott to dobra firma ale nic więcej nigdy nie słyszałem a nawet nie miałem przyjemności widzieć z bliska roweru tej marki. Co do Cube akurat bardzo mi się podobają i zachwalam sobie tą markę ale szosy mają dość drogie. Budrzet to 4000zł i nie zwiększę. Na Treka się nie zdecyduje.

Kupię dopiero w lutym bo jak patrzyłem na długo terminową pogodę to w marcu ponoć wiosna. Więc jest trochę czasu by się zastanowić jak dobrze wydać te pieniądze i jak napisał parmenides mieć radość z jazdy.

Chyba, że wam przychodzi do głowy jakiś model z dobrą rozwojową ramą i dobrymi kołami ( wiem, że są bardzo ważne). Bo już tak zwanego kręćka dostałem hehe

 


PS

Jeszcze coś takiego w necie wypatrzyłem dobra stara marka- Specialized. Jak patrzyłem mają salon w Włocłwaku i Wawie.

http://www.specialized.com/pl/pl/bikes/road/secteur/secteur-sport-double

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto Ci naopowiadał bajek, że "Gaint robi najlepsze ramy"? Sprzedawca?

Sugeruję zainteresować się polityką gwarancyjną Giant Polska.

Jeśli nie przeszkadza Tobie malowanie Scotta, to nie ma się co zastanawiać - rower jest na dużo lepszym osprzęcie, za nim przemawia również wewnętrzne

prowadzenie linek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam paru użytkowników Gianta chwalą sobie. Co do reklamacji to wszędzie z tym różnie o Krossie nie wspomnę.

No właśnie w tym Scott  speedster 20 przeszkaża mi kolor, bardziej mi się podoba jego wersja tańsza speedster 30 na Tiagrze jak widzę- w kwesti wizualnej.

 

http://www.scott.pl/produkt/182/558/rower--speedster-30/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...