Skocz do zawartości

[dyskonty] Lidl, Biedronka, Aldi etc. odzież i akcesoria sportowe.


KolegaMisia

Rekomendowane odpowiedzi

Zakupiłem trochę towaru w Lidlu. Bielizna zostaje. Zostają też 2 bluzy , jednak rozmiar M, mimo że ostatnio zawsze kupuję L (187 wzrost, 84 talia, 104 klatka i 84 kg). W rozmiarze L wszystkie bluzy i kurtki za szerokie, w M jest ok, tylko rękawy mogły by być dłuższe, choć ujdą. Długość ok. Spodnie L nieco krótkie, w pasie już przyduże, z dziwnie wszytą wkładką, zbyt do przodu. Na rowerze ledwo mieści się na siodełku, jest ryzyko, że przemieści się i część tyłka spocznie bez wkładki. Wyglądają też dziwnie, wiszą. Idą do zwrotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się, patrząc na krój czy właśnie długość rękawów, że mogą to być ciuszki na rower typowo miejski gdzie nie wyciągamy rąk tak jak na szosie itd. Portki jeszcze ujdą ;) pozatym to zależy jak leży a przede wszystkim od formy i gabarytów kupujacego.

Aha, pompkę mam tą z przed dwu laty, śmiało pompuje 6atm, tylko wężyk jest cholernie sztywny jak po wiagrze :)

Kupilem również torbę pod siodło, ta małą na klips z zestawem łatek i niezbędnika. Co prawda pozostawiam sobie tylko torbę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Spodnie L nieco krótkie, w pasie już przyduże, z dziwnie wszytą wkładką, zbyt do przodu. Na rowerze ledwo mieści się na siodełku, jest ryzyko, że przemieści się i część tyłka spocznie bez wkładki. Wyglądają też dziwnie, wiszą. Idą do zwrotu.

mam takie same wymiary i przemyslenia - a co w zamian tych spodni chcesz kupić z ochroną przeciwwiatrową? Decathlon w podobnej cenie nie ma nic takiego.. moze tę wkladkę wypruć? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się. W tej cenie nie kupisz ocieplanych spodni. Sam kupiłem te na szelkach ( L), koszulkę żółtą (M) i skarpety. Na wzrost 186 wszystko pasuje. Co do długości nogawek to tak jak ktoś pisał wcześniej - ten typ tak ma. W Decu za krótkie 300 trzeba zapłacić 40 zł, długie 300 na szelkach chyba 100 zł. Uważam, że jeżeli ktoś potrzebuje takich spodni to nie ma co się zastanawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..ja tam bez wkladki jezdzę, i żyję. pytanie jak to spodnie po wypruciu wkladki będą wyglądac, choc z wkladką nosi się je dziwnie.

 

@Supr_CK

czy te L na szelkach nie są Ci za krotkie, bo masz wzrost podobny do mojego.. kupilem bez szelkowe i tylko do kostki sięgają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam takie same wymiary i przemyslenia - a co w zamian tych spodni chcesz kupić z ochroną przeciwwiatrową? Decathlon w podobnej cenie nie ma nic takiego.. moze tę wkladkę wypruć? ;)

Akurat mam 2 pary spodni, jedne starsze Biemme z windstopperem i niedawno kupione w Decathlonie drugie, przecenione z 249 na 149, choć jeszcze z metką. Miałem tylko krótki dylemat, które zostawić. Nie mam zatem musu z Liedlem. Zastanawiam się, czy 2 pary wystarczą, bo prać regularnie trzeba. Na razie mam zapał do jeżdżenia po kupnie nowego roweru, wczoraj nawet jeżdżenie wieczorem, po ciemku. Wstrzymam się i zobaczę, jakie będą potrzeby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do spodni to ta wkładka faktycznie jest zbyt z przodu, ale idzie się przyzwyczaić. W niżesz temperaturach i tak raczej się jeździ po asfalcie (przynajmniej dla mnie :D) więc wystarczy ją przesunąć i przycisnąć na siodełko :D Przejeździłem na nich 2 sezony i szykuję się do 3, już lekko zaczynają się kończyć ale powinny wytrzymać. Sypcie dużo pudru na wkładkę, w szczególności na materiał na bokach wkładki i szwy i będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza jazda w spodniach 40km, soft na szelkach, koszulka termo i bluza soft. Wkładka lipna, czułem jak bym jechał w zwykłych spodniach. 15'C, czuję się jak bym z basenu wyszedł. A najgorsze - wielka mokra plama na jajkach. Na tyłku, i pod kolanami. Ale było ciepło. Wiatru nie czułem. Tylko przy mocniejszym powiewie, czułem jak powietrze zawija mi się po tyłku, i miałem uczucie że jadę z gołą d..pupą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam w całości obserwacje innych co do softshelli z Lidla.

Mimo, ze wyglądają porządnie i funkcjonalnie to sa niesamowicie nieoddychalne.

Ja robię 15 km w jedna stronę do pracy i niestety sauna.

Dziś rano temp. 10 stopni. Koszulka termiczną długi rękaw i na to ten żółty soft.

Po 15 minutach byłem mokry. Najbardziej chyba ręce. Rękawy od środka były mokre. Moźe dlatego dali patent z odpinaniem rękawów ;-)

Dodatkowo krój jest jakis dziwny. Jadąc pochylonych czuje ze kurtka sie na plecach zawija. A z przodu robi sie workowata mimo ze to rozmiar M. Tak jak stwierdzili pozostali, krój nie dla osób szczupłych lub ze sportową sylwetką.

 

Ale, mimo wszystko będę ją używał... Jutro pod spód dam termo koszulkę z krótkim rękawem. Moze bedzie lepiej...

Skusił mnie wygląd i cena. Ale jakość musi kosztować....niska cena = gorsza jakość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma możliwości jazdy w sofcie z lidla z krótkim rękawem. Coś wstrętnego mokrego rzuca się wtedy na przedramiona... Musi być dlugi rękaw żeby nie dostać obrzydzenia.

 

Btw. Znajomy znalazł sposób na soft z lidla. Zakłada koszulkę techniczną potem bluzę bawełnianą i na to soft. Po jeździe wykręca bluzę jak szmatę, a soft od środka suchy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie czy wy mieszkacie w innej strefie klimatycznej? Jest dopiero pierwsza połowa września, owszem - jest chłodniej ale nawet jeżdżąc nocą nie potrzebuję ubierać na siebie nic więcej niż krótką koszulkę i bluzę z długim rękawem. Jeśli wieje wystarcza podkoszulek termo i na to zwykła cywilna bluza. 

 

Nie raz zostało już powiedziane że "softshelle" z Lidla gwarantują saunę, więc po co się w nich męczyć? Nawet jeśli nie ma się gotówki na softshell z prawdziwego zdarzenia to można ubrać się inaczej. 

 

 

 

Zakłada koszulkę techniczną potem bluzę bawełnianą i na to soft. Po jeździe wykręca bluzę jak szmatę, a soft od środka suchy

Przecież to jest ubiór do jazdy na mrozie  :woot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrażenia z dzisiejszej porannej jazdy do pracy, 12 km, temperatura 10 stopni, średnia prędkość 23km/h. Jestem straszny zmarzluch ;) Spodnie z lidla bez szelek, po dojeździe nogi z przodu rozgrzane i spocone, z tyłu zimne i suche. W czasie jazdy ciepło, poza tyłkiem który mi autentycznie zmarzł. Na góre założyłem koszulkę termoaktywna z krótkim rękawem z 4f i na to softshell z lidla, kurtka od wewnątrz mokra z tyłu pod plecakiem. Z przodu lekko wilgotna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...