Jako serwis prewencyjny to oni mogą zalecać, nie mam nic przeciwko. Tak samo robimy przeglądy zerowe czy gwarancyjne amortyzatorów, ale Specialized nie wspomina chyba o tym, żeby na własną rękę wyjmować silnik i oddawać go UK w T przypadku na przegląd upgrade czy modyfikacje polegające na zmianie paska łożysk czy uszczelnień.
Specialized zezwala? Proponuje? Zaleca?..nie wiem.. Wydaje mi się że zajrzą do silnika dopiero jak coś się dzieje i po zgłoszeniu właściciela roweru będącego na gwarancji bądź odpłatnie po gwarancji.
Chociaż rozebrać przeczyścić czy wymienić smar w tym czy innym silniku, nie będzie arcy trudne. Pierwszy ogarnięty rowerzysta z założeniem wykonania kilku podstawowych czynności sobie poradzi, w sieci jest pełno materiału.
Na stronie tej z UK, jest podział na rocznik 2020r gdzie uwzględnili nawet założony pasek bo są inne. Ten ostatni powiedzmy że lepszy, koszty przeglądu są niższe Bo zakładam że pasek zostawiają oryginał, chyb że się zerwie. Ale o tym zerwaniu nowego paska nie słyszałem. Jedyne paski które rwaly się są sprzed 2020 roku. Ok, Specialized montuje koszyk sprzęgła plastikowy może i dalej stosują nawet u mnie, zmiast tego w metalowym koszyku który proponują zalecają w UK.
Może do nich napiszę jako zmartwiony użytkownik... , podam nr seryjny i wersję oprogramowania jeśli będzie trzeba i zobaczę co mi odpiszą.
Chociaż z drugiej strony patrząc, można sobie wysłać silnik Brose do UK, mając na rower gwarancję. Wtedy z silnikiem na trwającej gwarancji, nic się z nim nie stanie bo będzie lepszy od oryginału.