Skocz do zawartości

[zacisk] Awaria tylnego zacisku Stroker Ryde


Plastyk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
zdiagnozowałem podczas wymiany płynu awarię tylnego Hayes Stroker Ryde. Jeden z tłoczków (nie pamiętam który teraz) nie chowa się, jest wysunięty i nie reaguje na sugestie klucza ani kombinerek. Przez to drugi tłoczek robi za 2 co daje trudności w regulacji, nierówne zużycie klocków i większy skok klamki (pewnie można by to wyeliminować dodając oleju, ale... nie tędy droga). Zacisk bez przecieków, olej podczas wymiany był w dobrym stanie.
Pytania:
Mam próbować jakichś skrajnych sposobów wepchnięcia tłoczka głębiej, nie wiem, łomem, czy lepiej nie psuć bardziej niż jest?
Czy ktoś spotkał się już z taką awarią, może jest jakaś reguła?
Planuję, przed rozpoczęciem naprawy kupić tłoczek z uszczelką na wymianę, czy słusznie?
Czy po rozebraniu zacisku będę mógł go normalnie złożyć (w jaki sposób jest uszczelniony? konstrukcyjnie, uszczelką, jakimś klejem?)

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W hope mono m4 miałem podobny problem. Osuszyłem tłoczek, owinąłem szmatka i małymi kombinerkami wydarłem bez uszkodzeń, potem tylko go przesmarowałem smarem, włożyłem, zalałem, odpowietrzyłem i wszystko było ok :) Jak to nie pomoże to może spróbuj rozkręcić, kleju raczej tam nie będzie ewentualnie jakaś uszczelka chociaż ręki sobie nie dam uciąć.

Edytowane przez dzemi15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw zakup tłoczek np tu http://roweryokey.pl/tloczek-zacisku-hayes-stroker-ryde.html

 

Następnie musisz zrobić serwis zacisku, jak to zrobić masz tutaj http://www.forumrowerowe.org/topic/145657-poradnik-serwis-zacisku-hayes-stroker/

 

Tłoczki najlepiej wypchnąć klamką przed demontażem zacisku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafiony tłoczek się nie chowa - a czy porusza się przy naciśnięciu na dźwignię? Jeśli nie to czy porusza się gdy przytrzymasz go np śrubokrętem?

Ja do gwałtu na tłoczkach używam szczypiec nastawnych, w których szczęki rozchylają się i schodzą bardziej równolegle do siebie i ich odległość można względem siebie ustawić tak by podeszły do szerokości połówki zacisku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady.
Czekałem na informację czy nabywać (nawet na wszelki wypadek) nowy tłoczek, skoro tak, zajmę się naprawą jak tylko dojdzie.
Nie wiem czemu nie znalazłem tematu o serwisie zacisku, faux pas.

Tłoczek nie rusza się w żadnej sytuacji w żadną stronę, tzn. nie próbowałem go jeszcze bez klocków klamką wypychać, z wiadomych względów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Napisano (edytowane)

Wczoraj wspólnymi siłami 2 głów zajęliśmy się problemem.
Tłoczek lewy był zablokowany w pozycji wsuniętej (nie był przekoszony ani widocznie przyrdzewiały). Po dobraniu odpowiedniego narzędzia (małego ścisku stolarskiego) prawy tłoczek wsunięto a lewy udało sie wypompować klamką bez większych problemów. Jego boczna powierchnia wyglądała jednak kiepsko więc nasmarowalismy ją olejem uniwersalnym i kilka razy wciskaliśmy i wypychaliśmy tłoczek, nie było trzeba go wycierać, olej ładnie się przyjął. Klocki po tym zabiegu ruszają się równo.
Całe szczęście że tłoczek współpracował, bo nowy, który kupiłem w jednym z oddziałów DSR nie miał... magnesu trzymającego pad klocka przy tłoczku (Ryde'y nie maja sprężyn w zacisku). Oryginalnie opakowany, taki jak ten. Kolega jeszcze sprawdzi u siebie czy ma magnetyczne, jeśli tak, to przejdę się do sklepu popytać o co chodzi.
Poza tym w planie było dolanie płynu gdyż klocki były dość zużyte i klamka miała duży skok. Samo dolanie poszło bez problemów, ale po tym, gdy sprawdzaliśmy czy wszystko ok, wsadziliśmy klucz sześciokątny 10mm między tłoczki i parę razy nacisnęliśmy klamkę żeby sprawdzić czy jest twarda... Pstryk - odprysnął mały kawałek czarnej powłoki na brzegu klocka, ok. 2mm po bocznej powierzchni. Na całe szczęście nie sięgnął chyba do uszczelki bo nic nie cieknie :D Ale nauczka jest żeby nie wkładać między tłoczki twardych rzeczy (kto by pomyślał...).
No i poza tym, kolega przekonał mnie, żeby jednak założyć nowe klocki... 70zł poszło się zużywać. Ciekawe jak to będzie hulać.
Dwuskładnikowe organiczno-spiekane od accenta.
 

Edytowane przez Plastyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...