Skocz do zawartości

[napęd] z 42 na 48


lk313

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.

Posiadam Krossa Hexagona x6 - głównie [jakieś 90%] śmigam po warszawskich asfaltach/betonach, pozostałe 10% to pobliski las Kabacki. Zatem żadne MTB, maratony etc. Napęd jaki mam to:

- korba SR Suntour CW9-XCC-T202PBIG 42/32/22T

- przerzutka przód Shimano Tourney TY10

- przerzutka tył Shimano Acera M390

- kaseta Shimano HG51-8 11-32T

- manetki Shimano Tourney ST-EF65, 8 biegów

 

Szczerze mówiąc to śmigam na 3 najmniejszych koronkach z tyłu i 42 z przodu i trochę brakuje mi mocniejszych przełożeń. Czy jest sens zamieniać to na cały zestaw deore 2014 z korbą 48? Różnica będzie znaczna?

 

Druga sprawa - amortyzator SR Suntour XCT V4 (skok 100mm) - jest dla mnie zbyt miękki. Waże 81Kg i przy jakimś ciut większym dołku - dosłownie nurkuje.. Co polecicie za przystępną cene?

Napisano

Mocniejszych przełożeń raczej Tobie nie brakuje, tylko nauczyłeś się jeździć "na twardo" co ogólnie nie jest za dobre dla zdrowia i sprzętu.
Uważam podobnie jak beskid, że nie ma sensu przy takim osprzęcie ładowania się w jakieś Deore 2014. Polecone Alivio spokojnie wystarczy. Przy zmianie z 42 na 48 różnica na pewno będzie odczuwalna.

 


 

Napisano

 

Mocniejszych przełożeń raczej Tobie nie brakuje, tylko nauczyłeś się jeździć "na twardo" co ogólnie nie jest za dobre dla zdrowia i sprzętu.

 

Dlaczego nie dobre dla zdrowia? Dla sprzętu rozumiem, ale dla zdrowia? ;)

Napisano

Dlaczego nie dobre dla zdrowia? Dla sprzętu rozumiem, ale dla zdrowia? ;)

 

Notorycznie widuję w mieście osoby korzystające tylko z największego blatu i mniejszych koronek z tyłu. Nawet przy ruszaniu spod świateł czy wolnej jeżdzie po chodniku. Na krótką metę nic się nie stanie ale przy poważniejszej długiej jeżdzie jest spora szansa na załatwienie sobie kolan.

 

Przy wymianie na korbę z blatem 48T będzie konieczna wymiana przedniej przerzutki bo ta TY10 nie poradzi sobie ze zmianą przełożeń.

 

W temacie amorka to jeśli masz tarcze to nic poza powietrznym Epiconem do głowy mi nie przychodzi. Da się dostać w okolicach 5-6 stów a dla takiej wagi powietrzniak to spory atut.

Napisano

Chciałem brać deore - bo to najtańsza korba ze zintegrowaną osią, poza tym zależy mi na tym aby to było trwałe. Poprzednią kasetę wymieniłem po 1700km. Nauczyłem się jeździć "na twardo" bo mi takie przełorzenia najbardziej pasują i wcale nie uważam ich jako "twardych".. Właśnie twardych przełożeń mi brakuje - stąd poszukiwania wśród 48 zębów.

 

Czemu odradzacie mi deore do Hexagona? Mam możliwość wyrwać  całość [Korba / przerzutka przednia i tylnia / kaseta / manetki] po okazyjnej cenie. W modelach wyższych montują deore fabrycznie przy praktycznie tej samej ramie.. Niezbyt rozumiem dlaczego polecacie mi tańsze rozwiązanie alivio.

 

Czy stosunek trwałości do wydanych pieniędzy w alivio/deore - jest odpowiedni? Czy zyskam zbyt mało w deore - stąd mi polecacie alivio? Bo się deczko pogubiłem.

 

 

Dziękuje za wcześniejsze odpowiedzi.

Napisano

Tu nie chodzi o to, że Cie zniechęcamy do deore.

Jeżeli chodzi o np trwałość zębatek to wg mnie nie ma różnicy i w tym przypadku wygrywa alivio bo jest po prostu tańsza.

Deore będzie za to trochę sztywniejsza. I w teorii ma lepsze łożyska (zewnętrzne).

Jeśli planujesz zmienić cały napęd na lepszy to jak najbardziej opłaca się już deore.

Jeśli jednak chcesz zostać przy starym napędzie to deore będzie po prostu przerostem formy nad treścią. Dlatego koledzy napisali o alivio.

 

Napisano

Czemu odradzacie mi deore do Hexagona? Mam możliwość wyrwać  całość [Korba / przerzutka przednia i tylnia / kaseta / manetki] po okazyjnej cenie. W modelach wyższych montują deore fabrycznie przy praktycznie tej samej ramie.. Niezbyt rozumiem dlaczego polecacie mi tańsze rozwiązanie alivio.

 

Czy stosunek trwałości do wydanych pieniędzy w alivio/deore - jest odpowiedni? Czy zyskam zbyt mało w deore - stąd mi polecacie alivio? Bo się deczko pogubiłem.

Ja się odniosłem tylko do zakupu samej korby a w tej chwili piszesz o okazyjnej cenie plus reszta osprzętu. To zmienia radykalnie postać rzeczy. Teraz jestem na tak. Po prosu są osoby, które do podobnej klasy sprzętu nagle zabierają się do kupienia korby tej klasy albo XT co jest po prosu kompletnie bez sensu bez wymiany reszty czyli właśnie kasety, przerzutek i manetek.

 

Korby Alivio są bardzo solidne i w niczym w kwestii zębatek nie odbiegają od ciut "lepszych" grup. Ja mam korbę LX'a z środkowym blatem z alu i zaręczam Ci, że on szybciej padnie niż ten stalowy w Alivio.

Napisano

Ja się odniosłem tylko do zakupu samej korby a w tej chwili piszesz o okazyjnej cenie plus reszta osprzętu. To zmienia radykalnie postać rzeczy. Teraz jestem na tak. Po prosu są osoby, które do podobnej klasy sprzętu nagle zabierają się do kupienia korby tej klasy albo XT co jest po prosu kompletnie bez sensu bez wymiany reszty czyli właśnie kasety, przerzutek i manetek.

 

Korby Alivio są bardzo solidne i w niczym w kwestii zębatek nie odbiegają od ciut "lepszych" grup. Ja mam korbę LX'a z środkowym blatem z alu i zaręczam Ci, że on szybciej padnie niż ten stalowy w Alivio.

 

 

No od samego poczatku pisałem: "Czy jest sens zamieniać to na cały zestaw deore 2014 z korbą 48" :) wiec się nie zrozumieliśmy :)

 

Swoją drogą w tym deore koronka 48 jest z alu.. :icon_confused: i sam już nie wiem.. Jedni mi polecają kupić jakąś zdartą kolarkę z lat 80tych a tego hexagona zostawić tak jak jest na zime, inni polecają mi deore z tarczą 48 , tutaj polecacie mi alivio heh.. Czyli standard gdzie trzech polaków tam cztery zdania :thumbsup:

Napisano

Kolarka ma sens gdy z góry zakładasz na wypadzie tylko szosę. Mi się trafiają szutry i lekko kamieniste drogi dlatego ją wykluczam. Tu już sam musisz zdecydować. Jedno wiem na pewno jeśli chcesz zrobić fajnego ścigacza na szosę to tylko ze sztywnym widelcem. Piszesz z kolei o przewadze szosy, betonu w Stolicy a to się trochę jednak gryzie z kupnem kolarki. Tego typu rower jest świetny poza miasto.

 

Jeśli masz możliwość zakupu w dobrych pieniądzach najnowszego Deore to w czym problem? Sama korba to pryszcz bo ważna jest reszta. Mieć korbę Deore a całą resztę Alivio lub niżej to głupota ale już na odwrót jak najbardziej. Korba wiele zniesie czego już o słabej reszcie się powiedzieć nie da.

 

W tej klasie i nie tylko korb największy blat jest zawsze z alu bo nie pracuje tak ciężko jak środek czy młynek.
 

Napisano

Przy wymianie na korbę z blatem 48T będzie konieczna wymiana przedniej przerzutki bo ta TY10 nie poradzi sobie ze zmianą przełożeń.

 

Jakoś nie bardzo pojmuję sens Twojej wypowiedzi. Wystarczy przednią przerzutkę podnieść nieco wyżej a wówczas będzie tak samo obsługiwać korbę 28/38/48 co dotychczasową 22/32/42.

Napisano

Chciałem brać deore - bo to najtańsza korba ze zintegrowaną osią, poza tym zależy mi na tym aby to było trwałe. Poprzednią kasetę wymieniłem po 1700km. Nauczyłem się jeździć "na twardo" bo mi takie przełorzenia najbardziej pasują i wcale nie uważam ich jako "twardych".. Właśnie twardych przełożeń mi brakuje - stąd poszukiwania wśród 48 zębów.

 

Nie nie. Takie przełożenia pasują ci, bo one pasują po prostu wszystkim którzy jeżdżą mało i nieekonomicznie :). Kadencję po prostu trzeba wyćwiczyć. Inaczej przy dłuższych jazdach będziesz znacznie szybciej się męczył i zamulał. Jak już ktoś nauczy się szybkiej kadencji to odczuwa taką czołgową jazdę na najcięższych przełożeniach jako bardzo nieprzyjemną i dopiero z tej perspektywy widać jakie to jest złe dla nóg i stawów. 

Zresztą to że zmieniłeś kasetę tak szybko pokazuje że jeździsz źle i może to w jakiejś perspektywie zakończyć się kontuzją, jeśli będziesz jeździł więcej.

Napisano

Jakoś nie bardzo pojmuję sens Twojej wypowiedzi. Wystarczy przednią przerzutkę podnieść nieco wyżej a wówczas będzie tak samo obsługiwać korbę 28/38/48 co dotychczasową 22/32/42.

 

Roberto no nie załamuj mnie. Jeszcze raz przeczytaj co napisałeś. A pojemność zmieniarki to co?? Niektóre obsługują poprawnie tylko korby z blatem 42T i przy postaraniu się czasem 44T. Natomiast za cholerę nie pożenisz jej z korbą 48T choć byś ją jak przesuwał. I do niej należy TY10.

 

Napisano

Zamiast przesiadki z 42T na 48T rozważył bym przesiadkę z 26'' na 28'' lub 29''.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

Napisano

mało i nieekonomicznie :).

 

 

W rok czasu zrobiłem 3000 bez chyba 20. Średnią endomondo pokazuje na 25/27km/h. Pojedyńcze strzały od 25km do 40km. Może to mało i nieekonomicznie - ale z takiej jazdy odczówam właśnie największą frajdę.

 

 

Tofi

Zamiast przesiadki z 42T na 48T rozważył bym przesiadkę z 26'' na 28'' lub 29''.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

 

No też się właśnie nad tym zastanawiam.. Tyle że w cenie napędu Deore wyłapie co najwyżej jakiegoś Peugeota z lat 80tych.

Napisano

W rok czasu zrobiłem 3000 bez chyba 20. Średnią endomondo pokazuje na 25/27km/h. Pojedyńcze strzały od 25km do 40km. Może to mało i nieekonomicznie - ale z takiej jazdy odczówam właśnie największą frajdę.

Pierwszy sezon ~2500km - jeździłem siłowo trochę jak Ty, korba 42-32-22 brakowało większej zębatki z przodu. Większość czasu jeździłem na kombinacjach 42:11 lub 42:13 z prędkościami 25-30km/h, nawet na wiadukty wjeżdżałem na 11 z tyłu, pod górki 9% na środkowym blacie - jakieś szaleństwo. Po tym czasie kaseta poszła się paść, o łańcuchu nie wspomnę, środkowy blat z przodu tak samo. Kumpel który popatrzył jak jeżdżę stwierdził, że ja "chodzę na rowerze" a powinno się "biegać na rowerze".

Drugi sezon 7800km napęd korba 44-32-22 (na szczęście nie kupiłem 48 ;) ) i nowa kaseta + 2 łańcuchy, jazda kadencyjna i efekt... Na napędzie zrobione ponad 9000km: korba jak z fabryki, łańcuchy rozciągnięte,  zjechane tryby kasety 4,5,6,7 (z 9-rzędowej), ale łańcuch jeszcze nie przeskakuje.

Wnioski - czy lepiej jest 'na twardo" czy na "miękko" można powiedzieć jak się zrobiło i tak i tak  grube tysiące, większość jaką znam twierdzi, że na miękko ;)

 

Roberto no nie załamuj mnie. Jeszcze raz przeczytaj co napisałeś. A pojemność zmieniarki to co?? Niektóre obsługują poprawnie tylko korby z blatem 42T i przy postaraniu się czasem 44T. Natomiast za cholerę nie pożenisz jej z korbą 48T choć byś ją jak przesuwał. I do niej należy TY10.

 

48-28=42-22 przynajmniej tak mnie uczono w szkole. Większość przerzutek 20T działa na 44-32-22 i na 48-38-28 :) zarówno turneye jaki TY jak i Alivio m430 - sprawdzone.

Napisano

lk313 --> no właśnie już średnia pokazuje że jeździsz nieekonomicznie. Bo generalnie takie średnie na asfalcie to ja robię bez żadnego problemu na blacie 36t. A ty chcesz jeszcze blat zwiększyć. To ci nie zwiększy prędkości, tylko jeszcze zmniejszy kadencję.

Z takiej jazdy odczuwasz frajdę na tej samej zasadzie na jakiej grubas odczuwa frajdę z wrąbania litra lodów po obiedzie. Nie zdajesz sobie sprawy że można lepiej i zdrowiej :)

Napisano

lk313 --> no właśnie już średnia pokazuje że jeździsz nieekonomicznie. Bo generalnie takie średnie na asfalcie to ja robię bez żadnego problemu na blacie 36t. A ty chcesz jeszcze blat zwiększyć. To ci nie zwiększy prędkości, tylko jeszcze zmniejszy kadencję.

Z takiej jazdy odczuwasz frajdę na tej samej zasadzie na jakiej grubas odczuwa frajdę z wrąbania litra lodów po obiedzie. Nie zdajesz sobie sprawy że można lepiej i zdrowiej :)

 

 

Pewnie masz rację że to lepiej dla sprzętu i zdrowiej ale co z tego jak PRZYJEMNIEJ mi się śmiga na większym blacie :laugh:

To tak jak byś chciał mnie na siłę przekonać "bierz sportową fure i piłuj 10.000 obrotów" kiedy przyjemniej mi będzie w dieselku z wygodną kanapą.

Gdzieś w tym wszystkim zapomniałeś że rower ma sprawiać przyjemność z jazdy temu kto na nim siedzi. Póki co bliższe mi 48 i "siłowa jazda" stąd ten wątek i pytania o sprzęt..

 

Dziś wracając z pracy strzeliłem sobie 11km na średnim blacie i powiem Ci że jechałem ponad 3 min dłużej niż zwykle no i czuje większe zmęczenie w nogach. No ale dzięki wam dowiedziałem się że jest coś takiego jak kadencja :thumbsup:  i być może kiedyś się przestawie na "jedynie słuszny styl jazdy". Na dzień dzisiejszy wygodniej mi na największym blacie.

:thanks:

Napisano

Oczywiście że wiem o co ci chodzi, bo sam tak kiedyś jeździłem :). I stąd wiem że to nie jest dobre dla kolan, bardziej męczy i powoduje kurcze. Też kiedyś myślałem że tak jest lepiej, dopóki przy zwiększaniu kilometrażu nie zaczęły mnie pobolewać kolana. Przestawienie się nie jest faktycznie wygodne i kadencyjna jazda z początku rzeczywiście bardziej męczy. Ale jeśli się dowiedziałeś że jest inna droga niż siłowe przepychanie korby to osiągnąłem swój cel :).

Przypomnij to sobie kiedyś jakby cię kolana bolały po jeździe i zacznij kręcić na lżejszych przełożeniach.

Napisano

Jak masz licznik to droga do normalnej jazdy jest prosta. Wystarczy co tydzień zmieniać o jedną zebatke z tylu przełożenie przy stałej prędkości. Jak już przeskoczysz ze trzy biegi to przez kolejne jazdy zwiekszaj prędkość nie zmieniając przelozen

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Generalnie z kronikarskiego obowiazku - skończyłem na 28" na pełniej grupie 105 :D

No i to jest to czego mi brakowało. W miejscach gdzie na hexagonie miałem 35km/h teraz mam 50km/h

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...