Skocz do zawartości

qliq

Rekomendowane odpowiedzi

Przymierzałem się do zakupu crossa (2000 zł – max 2500 zł). Po przymiarkach w okolicznych sklepach miałem 3 typy i między nimi wybierałem (wszystkie rocznik 2013):

Merida najlżejsza i bardzo ciekawa rama, na minus biały kolor, Author chyba „najprzyjemniejszy”, wygodne siodło, wygodne gripy itp., ale rama taka zwyczajna, prosta i jest najcięższy, Giant ma najlepszy osprzęt i bardzo ciekawą ramę, ale brak regulacji kierownicy - przez to trochę mniej wygodny dla mnie.

 

Chciałem już kupować jednego z tych 3, ale jeden sprzedawca mocno namieszał mi w głowie: twierdzi, żeby nie kupować crossa bo to bez sensu, że lepszy i bardziej przyszłościowy będzie 29-er, wystarczy założyć cywilne opony 29” i będzie świetny do jazdy po mieście, a geometria taka sama jak w crossie. Jeżdżę przyjemniej 75% po mieście, czasem las, droga szutrowa, rzadziej skałki i góry. Hybryda / cross wydawał się dla mnie idealny, lubię dłuższe weekendowe wypady po 80-100 km i chciałbym rower głównie komfortowy i wygodny. Gwoli ścisłości gość sprzedaje zarówno crossy jak i 29, więc raczej nie chciał się pozbyć towaru. Jeżeli 29-er to mógłbym sobie pozwolić najwyżej na rower Scott Aspect 940 ( http://www.scott.pl/product.php?id_cat=708&id_prod=4565), niestety cena sztywna 2450 zł i gdybym kupował 29” to raczej jego bym wybrał.

 

Brać cross-a (ewentualnie którego polecicie z tych 3) czy 29”?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba mu 29-tki mu się nie sprzedają dlatego tak gada... 29er to rower MTB, a co za tym idzie posiada korbę MTB. Jak najbardziej można założyć opony crossowe, nawet szosowe (uwaga rozmiar koła!). Problem w tym, że przy mniejszej korbie będziesz korzystał z mniejszych koronek. Jak masz odpowiednio dużo pary w nogach, to zabraknie Ci kadencji (chociaż to jednak koło 29"). Co za tym dalej idzie? Będziesz używał kasetę na najmniejszych koronkach, co doprowadzi do ich relatywnie szybkiego zużycia. 

Dodatkowo dochodzi pewien inny aspekt. Jak przejrzałem ofertę Schwalbe, to "cywilne" opony w rozmiarze 29" to tylko Smart Sam 29x1,75 i są to crossowe opony. Szosowych w tym rozmiarze w ogóle nie ma. Podejrzewam że szosowe opony prędzej kupisz w rozmiarze 26" (Schwalbe Marathon 26x1,25) niż 29". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zawsze dać oponki Geaxa Barro Racery w rozmiarze 29"x2.0 są dosyć wąskie,dwukierunkowe i na teren mieszany są doskonałe,śmigam na nich drugi sezon oczywiście na drugim komplecie już,na wysokich ciśnieniach idealne na szosę i szutry na niższych dobrze idą na utwardzonych ścieżkach,śliski teren to kiepsko jak i po deszczu trzeba dobrze panować nad rowerem,jeżeli masz brać to bierz 29" zawsze możesz go rozwijać w przyszłości,inna kiera,amorek i reszta gratów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miklos1 co ty piszesz o cywilnych oponach 29"? Do roweru 29er zakładasz każde opony 28". Standardowe koła wkładanie do rowerów 29 mają przeważnie wew. szer 17-19 mm. Ja mam i crossa i 29er, gdybym miał wybór, brałbym jednak zdecydowanie 29er jako bardziej praktyczny i uniwersalny. Ilości zębów w korbie gwarantuję że Ci nie zabraknie (42 lub 44)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy geometria 29" i crossa jest taka sama, myślę, że wątpię, wystarczy porównać np. modele Meridy , rowery crossowe są z zasady krótsze i mają wyższe główki ramy oraz inne kąty ramy ... zapewniam Cię, że jazda na 29er nie będzie taka sama jak na crossie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli zdania są podzielone :)

A jak się w mieście spisuje 29er (pytanie dla posiadaczy)? Obecnie mam starego gianta 26" i męczę sie na nim na asfalcie. Dlatego szukałem crossa. Czy geometria 29 będzie równie dobra na miasto jak przy crossie? Szukam roweru w miarę komfortowego do codziennej jazdy (ze sporadycznymi - może 25% jazdy - wypadami poza asfalt), nie sportowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się męczysz na 26" to bierz raczej crossa, bo 29er ma geo MTB 26". Zawsze możesz w teren założyć opony 2.0 i na odwrót na szosę np 1.1. Ja wolę 29er, ale musisz wybrać sam, bo każdy ma inne preferencje i oczekiwania do roweru.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem okazje jezdzic na rowerach klasy cross. Nie wiem czy sa one dobrym wyborem jezeli jakiekolwiek gory sa planowane. Amortyzatory ze skokiem 63mm sa wiotkie, wybor niewielki i moga sobie nie radzic z powaznym terenem. Uzycie ich z mocnymi tarczami tez jest pod znakiem zapytania z powodow mozliwych luzow. Zwroc uwage na geometrie ram. 29er, tak jak ten scott, bedzie mial przewaznie dluzsza gorna rure aby umozliwic podjazdy w stromym terenie. Crossowe rowery daja pozycje bardziej turystyczna, rama jest krotsza. Z tego tytulu cross nigdy nie stanie sie rowerem gorskim. W sprawie korby czy kasety, to zawsze mozna rozwazac wymiany, a zmiana ramy i amortyzatora to juz zaczynanie roweru od nowa...

Sam jezdze z korba gorska pomimo uzytkowania glownie na szosie + szutra/pagorki. Pojmuje to tak ze zawsze moge przestac dokrecac gdy zjezdzam szybko - i tak zjade. Pod gore nie ma zmiluj, trzeba krecic i miec biegi do tego.

Jezeli jazda w terenie trudnym/skalistym bedzie sporadyczna, to obejrzalbym sztywne rowery urban/cross/fitness. Bedzie lzej i serwis amortyzatora odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli zdania są podzielone :)

A jak się w mieście spisuje 29er (pytanie dla posiadaczy)? Obecnie mam starego gianta 26" i męczę sie na nim na asfalcie. Dlatego szukałem crossa. Czy geometria 29 będzie równie dobra na miasto jak przy crossie?

Zdecydowanie 29er nie będzie tak sprawny w mieście jak cross, z tego co piszesz 29er nie jest dla Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Giant ma najlepszy osprzęt i bardzo ciekawą ramę, ale brak regulacji kierownicy - przez to trochę mniej wygodny dla mnie.

 

Mostek na regulowany można wymienić w ciągu kilku minut i jest to groszowa sprawa.

Również uważam, że przy wymienionych warunkach uzytkowania cross będzie odpowiedniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłbym rower crossowy.

29er to moda,zmowa aby wymyśleć coś nowego by na nowo ruszyć rynek sprzedaży.Za 10 lat wejdzie 32 cale....a potem gdy już moda minie znów powrót do 26 cali....I tak w kółko ,jak w modzie,są sezony,lata -na to i na tamto.

Kup wygodnego crossa i ciesz się sprzętem z dobrym osprzętem.

29-tki mnie nie podniecają.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również oddałbym głos na crossa, ale jak Cię korci do 29era, to możesz spokojnie przymierzyć i porównać. Dla mnie bardziej komfortowy od Giant Roam był Scott Aspect 920, którego ostatecznie kupiłem. 29er, ale bardziej rekreacyjnej geometrii i ma mocowania na bagażnik, co w wycieczkach jest przydatne, a nie każdy 29er posiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki bardzo za wszystkie głosy.

Byłem jeszcze dziś w sklepie gdzie mieli 29-er z Krossa i porównywałem go do rowerów crossowych. Na tym 29 byłem napięty jak struna - na crossie pozycja była bardziej siedząca i ergonomiczna, na dłuższej trasie wg mnie cross będzie miał przewagę. Czyli na 90% cross, ale jeszcze raz tak dla pewności się przymierzę do tego modelu Scott Aspect 940.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze ja dorzuce swoja opinie. Jezdzilem na MTB 26". Przesiadlem sie na crossa sadzac ze to taki miejski przecinak - 2x szybszy i 2x lzejszy od MTB. Wkrotce po przesidce jednak, zaczalem swojego crossa upodabniac do 29era. Dlaczego? Otoz dlatego ze moje wyobrazenie calkowicie minelo sie z prawda. Wieksze kola owszem maja swoje plusy w dluzszej trasie, ale tez  obnizaja wyraznie dynamike roweru. Kazde rozpedzenie wymaga wiekszego wysilku, a w miescie zmiana rytmu jazdy jest bardzo czesta (swiatla, piesi, samochody, inne przeszkody). Do tego dochodzi kwestia delikatnego ogumienia. Koniecznosc precyzyjnego omijania dziur w chodnikach i ulicach skutecznie odbierala przyjemnosc z jazdy i obnizala srednia predkosc. Koniec koncow po paru miesiacach moj cross jezdzil na Smart Samach 1.75 i z amorem od 29era o skoku 80mm z przodu. To oczywiscie nie poprawilo slabej dynamiki, wiec po 2-letniej przygodzie z crossem/29erem ostatecznie odpuscilem i powrocilem do MTB 26".

 

Wszystko zalezy od stylu jazdy, ale jesli ktos szuka all-roundera do bezkompromisowej jazdy po miescie i w trudniejszym terenie to tylko MTB. W moim odczuciu Cross w konfrontacji z MTB nie ma zadnej przewagi - waga porownywalna, predkosci rowniez. 

 

Co kto lubi, ale poddaje swoj glos pod rozwage.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze ja dorzuce swoja opinie. Jezdzilem na MTB 26". Przesiadlem sie na crossa sadzac ze to taki miejski przecinak - 2x szybszy i 2x lzejszy od MTB. Wkrotce po przesidce jednak, zaczalem swojego crossa upodabniac do 29era. Dlaczego? Otoz dlatego ze moje wyobrazenie calkowicie minelo sie z prawda. Wieksze kola owszem maja swoje plusy w dluzszej trasie, ale tez  obnizaja wyraznie dynamike roweru. Kazde rozpedzenie wymaga wiekszego wysilku, a w miescie zmiana rytmu jazdy jest bardzo czesta (swiatla, piesi, samochody, inne przeszkody). Do tego dochodzi kwestia delikatnego ogumienia. Koniecznosc precyzyjnego omijania dziur w chodnikach i ulicach skutecznie odbierala przyjemnosc z jazdy i obnizala srednia predkosc. Koniec koncow po paru miesiacach moj cross jezdzil na Smart Samach 1.75 i z amorem od 29era o skoku 80mm z przodu. To oczywiscie nie poprawilo slabej dynamiki, wiec po 2-letniej przygodzie z crossem/29erem ostatecznie odpuscilem i powrocilem do MTB 26".

 

Wszystko zalezy od stylu jazdy, ale jesli ktos szuka all-roundera do bezkompromisowej jazdy po miescie i w trudniejszym terenie to tylko MTB. W moim odczuciu Cross w konfrontacji z MTB nie ma zadnej przewagi - waga porownywalna, predkosci rowniez. 

 

Co kto lubi, ale poddaje swoj glos pod rozwage.

 

 

29er na asfalcie mi dodatkowo buczał przy dużych prędkościach jak testowałem rower kolegi

opony robią swoje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim odczuciu Cross w konfrontacji z MTB nie ma zadnej przewagi - waga porownywalna, predkosci rowniez. 

Zgadza się, ale cross ma trochę inną charakterystykę niż MTB. Z reguły geometria jest bardziej wyluzowana (zależy od producenta, dla niektórych cross to trekking bez osprzętu, dla innych to 29" z dużą korbą i semi-slickami), często sztyca amortyzowana i regulowany mostek, gripy ergonomiczne, szersze siodło (ale jeszcze nie kanapa) oraz ogony nieco dłuższe niż w 29".

Podsumowując: waga i prędkość podobna do 29", komfort większy, stabilność większa, skrętność mniejsza, przełożenia bardziej szosowe, dzielność terenowa mniejsza (ale bez paniki, po prostu na Giewont nie wjedziesz, ścieżka w lesie, nawet mocno nierówna jest ok).

W zależności od marki: większa możliwość zamontowania dodatkowego osprzętu typu błotniki i bagażnik.

Jak komuś zależy na prędkości i wadze, to są crossy/hybrydy ze sztywnymi widelcami - to crossy robione bardziej od strony szosówek niż MTB :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzyłam się jeszcze do paru rowerów (crossy i 29”) i ciekawy wydał mi się 29er: Cube Aim Disc 29 http://www.cube.eu/pl/hard/cross-country/aim-disc-29-red/ (do wzięcia za 2290 zł). Jak na rower 29” mam na nim dosyć komfortową pozycję, bardzo podobną do tej jaką mam na crossie. Co o nim myślicie np. w odniesieniu do wspominanego wcześniej Scotta Aspect 940 (http://www.scott.pl/...08&id_prod=4565)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...