MokryxD Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 Powodzenia wszystkim na maratonie i podczas mycia sprzętu
Mlodziutki Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 Chyba się data sport popsuło bo już prawie 14 a jeszcze nawet 1 z mini nie ma ...
wojtas7 Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 nie ma wynikow bo podobno wylaczyli cos przez deszcz ;-) bikelife na FB umiescil fote blota przez pola, masakra, na razie jestem zadowolony ze zrobilem trening zamiast Zdzieszowic ;-) No ale trzeba posluchac kogos kto jechal ;-) Update: pojawily sie wyniki, na Mega jest 165 osob, a na Mini ponad 700 :-) to chyba jasno pokazuje ze na trasie byla masakra :-)
goldziu Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 było strasznie, masakra. walka o życie. moge ocenić ze moje mozliwosci kondycyjne wykorzystałem na max 30 %
arek_wro Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 Potwierdzam, masakra. Też nie miałem okazji się porządnie zmęczyć, bo napęd zupełnie nie dawał rady w tym błocie. Nogi chciały kręcić, ale sprzęt poległ.
goldziu Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 z 7 sektora fajne korki były, praktycznie każdy podjazd się podchodziło. Najgorzej było przez pola, gdzie rower nabrał ponad 20 kg ziemi na opony
jestercup Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 Tja spacerowicze z nas nie kolarze. Bylo warto .. dla mnie super
goldziu Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 jak ktoś startował np. z 2 sektora to nie miał takich problemów
Olin Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 Dajcie linka do wyników i do zdjęć ! Potwierdzam-masakra ! Szansę miały jedynie osoby ważące (razem z rowerem) po 50 kg.
goldziu Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 albo ci co z 1 sektora jechali, bo tak przeorane na pewno nie mieli
Luk33 Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 Kto jechał nowo kupionym rowerkiem to pewnie miał łzy w oczach.
nabial Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 dlatego niektorzy olali sprawe niemniej rispekt za nieugieta postawe, choc przejechac to pikus w porownaniu do czekajacej reanimacji roweru
Piksel Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 No ja mam sida do serwisu , nie wspominając już o wymianie kabli, czy serwisie sterów i suportu.
wojtas7 Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 chyba pierwszy raz mozna powiedziec ze wygranymi sa ci co zdecydowali sie na trening pod dachem :-) ale sie ciesze ze moj karbonik czysty w garazu stoi i jutro moge na Gorale na Start pojechac ;-)
nabial Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 ...sprawdzcie jeszcze klocki hamulcowe i koleczka przerzutki - po mini moze i cos zostalo, ale po mega nie wierze
pablo102425 Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 Jechałem mega, hamulce Avid Code R, klocki hamulcowe metaliczne, zostały same blachy:) zero okładzin, tarcze raczej też na wymianę. W manetkach SLX z tamtego roku pełno błota. Piast, sterów, suportu jeszcze nie rozkręcałem ale już i tak 5 godzinę siedzę nad rowerem.... a jechałem 4... no i jutro kolejny start więc rower musi być w świetnej formie. Ale BYŁO WARTO!
Mlodziutki Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 Teraz mogę się cieszyć że nie pojechałem Start w BM nie jest dla mnie ważny a miałem wielką ochotę by się wybrać ale teraz jakoś mi przeszło
Grand231 Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 U mnie po dystansie mega odmówił posłuszeństwa amorek Manitou R7 chodzi jak by nie chodził, do tego piasty Novateca 7xx, które się w ogóle nie kręcą, do tego w manetkach XTR jest pełno błota i przez to zakichane błoto przerzutki w ogóle nie chodzą, przez 80% maratonu miałem tylko 32 z przodu i 3 i 4 z tyłu. Do tego klocki zdarte na zero, ogólnie to sam się dziwie swojej głupocie że tam pojechałem, ale kto by przypuszczał że na trasie będą potoki błota szły, straty w rowerze straszne..., w ogóle nie zależało mi na wyniku ale na samym dojechaniu do mety. Warunki katastrofalne, straty w biku też, sama reanimacja roweru zajmie mi lekko z 10 h... - dobrze że umie sobie zrobić wszystko sam bo jeżeli miałbym to dawać do serwisu to szkoda gadać. Ogólnie to zawsze jakieś nowe doświadczenie, ale z perspektywy czasu myślę że nie było warto tam się pojawić w takich warunkach.
PiotrekMJ Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 Też mnie dzisiaj do Zdzieszowic poniosło, ale w sumie nie żałuje. Jedyne co mnie denerwuje to to, że miałem ogromny zapas mocy, ale nie szło jej wykorzystać. Zjazdy pokonywało się bokiem z wystawionym butem, którego nie szło odróżnić od błota. Planowałem dystans mega, ale w połowie zmieniłem zdanie, bo łańcuch już tak niemiłosiernie skakał na podjazdach, że pożałowałem kasety. Z tego też pod koniec na szutrach leciałem koło 5 dyszek. Ukończyłem koło 80 pozycji open, lecz nie jest to dla mnie satysfakcjonujący wynik Właśnie jestem w połowie serwisu bajka, teraz tylko pancerze i linki zostały, noi klocki, których prawie nie ma... Czekamy na Złoty, ale nie wyobrażam sobie tak takiej pogody. Jeszcze jedno... Z roku na rok podają CORAZ GORSZY MAKARON!!
bigos97 Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 Maskara była Sprzęt dał radę Jedynie nowe metaliki poszły w 20 km kolejne 30 jechałem na gołych blachach Łąka z gliną wymiatała ! nie po 100m pchania zablokowało mi oba koła 3 miejsce w M0 na Mega
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.