Skocz do zawartości

[wydolność] Problemy z płucami i tętnem


Rivaldo2003

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Chciałbym się do wiedzieć, jakie konkretnie treningi kolarskie wpływają na pojemność płuc i tętno. Po dzisiejszym maratonie, doszedłem do wniosku, że coś z tym jest nie tak. Nogi, siła mieśni jest bez zarzutu, ale płuca nie pozwalają szybciej jechać. Dyszę jak przysłowiowy "parowóz". Moje max tętno to 195, jak na moje warunki to dużo, ale co z tego jeżeli nie moge tego utrzymać.  Na krótkich podjazdach jeszcze daje sobie radę, ale gdy podjazd jest dłuzszzy siły starcza do połowy. Cały czas praktycznie ciężko oddycham, tętno jest rónież wysokie, ale w takich parametrach utrzymuje się ledwo 7-8 km.Potem jestem już zdechły. Na podjazdach czuje, że nogi podają, ale ta wydolność oddechowa mnie "niszczy". Nie wiem jak to poprawić.Jakieś propozycje?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Chciałbym się do wiedzieć, jakie konkretnie treningi kolarskie wpływają na pojemność płuc i tętno. Po dzisiejszym maratonie, doszedłem do wniosku, że coś z tym jest nie tak. Nogi, siła mieśni jest bez zarzutu, ale płuca nie pozwalają szybciej jechać. Dyszę jak przysłowiowy "parowóz". Moje max tętno to 195, jak na moje warunki to dużo, ale co z tego jeżeli nie moge tego utrzymać.  Na krótkich podjazdach jeszcze daje sobie radę, ale gdy podjazd jest dłuzszzy siły starcza do połowy. Cały czas praktycznie ciężko oddycham, tętno jest rónież wysokie, ale w takich parametrach utrzymuje się ledwo 7-8 km.Potem jestem już zdechły. Na podjazdach czuje, że nogi podają, ale ta wydolność oddechowa mnie "niszczy". Nie wiem jak to poprawić.Jakieś propozycje?

 

Maraton tzn. mam rozumieć że biegłeś. A piszesz o jeździe na rowerze?

 

Jeśli chodzi o bieganie, w ogóle o wydolność, to potrzeba treningu i czasu.

Co do samej pojemności płuc to pływanie je zwiększa.

 

 

Co do tętna to jest ono m.innym pewnym wyznacznikiem wytrenowania, ktoś wytrenowany przy takiej samej prędkości jak ty, będzie miał tętno niższe.

 

Kulturyści mają bardzo dużo siły, ale 0 wytrzymałości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maraton tzn. mam rozumieć że biegłeś. A piszesz o jeździe na rowerze?

 

 Jesteśmy w na forum rowerowym więc myślałem, że to oczywiste.. no ale. Maratony rowerowe istnieją.

 

Chciałem się dowiedzieć, czy da się jakoś te parametry poprawić i jak. Osoby z którymi trenuję, które trenują tyle co ja, nie mają z tym problemu. U mnie każdy podjazd, zwiększenie obciążenie kończy się skokiem tętną i wielką zadyszką. Pewnie duże znaczenie, kto  jaki poprostu ma  organizm, ale chiałem wiedziec jak to polepszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maraton tzn. mam rozumieć że biegłeś. A piszesz o jeździe na rowerze?

 

Jeśli chodzi o bieganie, w ogóle o wydolność, to potrzeba treningu i czasu.

Co do samej pojemności płuc to pływanie je zwiększa.

 

 

Co do tętna to jest ono m.innym pewnym wyznacznikiem wytrenowania, ktoś wytrenowany przy takiej samej prędkości jak ty, będzie miał tętno niższe.

 

Kulturyści mają bardzo dużo siły, ale 0 wytrzymałości :)

Chodzi o Maraton MTB :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rób sobie treningi 30-50 km cały czas na pełnych wdechach, nie za szybko, nie za wolno. Potem 2 dni będą cię boleć płuca. Skuteczne :)

 

 

O, fajna rada. Czytałem również o innych cwiczeniach oddechowych

 

 Pierwszym etapem praktykowania technik oddechowych jest wykonywanie ćwiczeń w pozycji leżącej. Technika oddechu wymaga wykonywania głębokiego wdechu, poprzez przytrzymanie powietrza w płucach (ok. 8 - 10 sekund) i powolnym wydechu. Należy pamiętać, że wydech ma trwać dłużej niż wdech. Wyższym etapem wykonywanie ćwiczeń oddechowych, jest praktykowanie ich podczas innych czynności np. spacer, podczas pracy itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydolność płuc można ćwiczyć na basenie ale chyba tylko do 18 roku życia. Potem już kicha. Może zacznij biegać, kondycję poprawisz. Dużo kolarzy biega

 

 

Że jak? :) Gdyby tak było jak mówisz, a przecież nie jest, to nikt by nie poprawiał swoich rezultatów. Zwiększenie objętości płuc jest naturalną odpowiedzią organizmu na bodziec wysiłkowy i nie ma to przecież nic wspólnego z wiekiem.

 

Co do maratonu to mi się kojarzy wyłącznie z bieganiem. :) Przecież 40km na rowerze to żaden wysiłek, no chyba że przy jakieś ekstremalnej prędkości.

 

Nie wiem czy jest coś takiego jak jazda na rowerze długodystansowa :) albo np 24H.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na podjazdach czuje, że nogi podają, ale ta wydolność oddechowa mnie "niszczy". Nie wiem jak to poprawić.Jakieś propozycje?

 

 

Siłę masz. Nie masz wytrzymałości "ogólnej" i wytrzymałości siłowej. Powiększanie płuc ćwiczeniami oddechowymi to nie jest recepta. Więcej kilometrów w tlenie aby zbudować bazę. Interwały w okolicach progu aby podnieść próg VO2max i ćwiczenia podjazdów aby zrobić wytrzymałość siłową. To tak w skrócie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Więcej kilometrów w tlenie aby zbudować bazę

 

I dużo cierpliwości... Bazę buduje się długotrwałym wysiłkiem o niskiej intensywności. Tego nie da się przyspieszyć. Pierwsze efekty według moich doświadczeń będzie widać po kilku tygodniach. Zazwyczaj bazę buduje się zimą i wczesną wiosną. Później dokłada się interwały i siłę. Masz jeszcze chwilę czasu do szczytu sezonu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Na podjazdach czuje, że nogi podają, ale ta wydolność oddechowa mnie "niszczy". Nie wiem jak to poprawić.Jakieś propozycje?

 

Koledzy powyżej wszystko napisali. Podstawa to "baza" - czyli długie dystanse z małą intensywnością - tzw. jazda "w tlenie" :-)

 

Co do maratonu to mi się kojarzy wyłącznie z bieganiem. :) Przecież 40km na rowerze to żaden wysiłek, no chyba że przy jakieś ekstremalnej prędkości.

 

Ekm.....

Kiedyś też tak myślałem :D

Zapraszam na prawdziwy Maraton MTB, np. Cyklokarpaty.

Zapewniam CIę, że zmienisz zdanie już po przejechaniu 30 km :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega zmieni zdanie po 10km jesli maraton w gorach.

mam pytanie o prog VO2max. zrobilem badania i wychodzi mi ze najwiekszy pobor tlenu mam przy samym koncu badania a wiec bardzo wysoko. Jesli prog AT mam 167, RCP 178, to pik VO2max wychodzi przy tetnie 190. Czy jak robie interwaly to musze az do 190 dochodzic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe. To zależy jakie interwały, przecież jest mnóstwo rodzajów i każdy trenuje co innego.

Do 190 możesz dochodzić w krótkich 30s-4min interwałach maksymalnej wydolności tlenowej robionych na takich samych przerwach jak wysiłek, ale np długie interwały tempowe na krótkich przerwach robi się w okolicach progu RCP.

Z kolei przy krótkich sprintach na moc możesz nawet wskakiwać powyżej 190. Trochę przydałoby się sięgnąć po Friela i podszkolić się  z teorii ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Z kolei przy krótkich sprintach na moc możesz nawet wskakiwać powyżej 190. Trochę przydałoby się sięgnąć po Friela i podszkolić się  z teorii

Przy krótkich sprintach może nie zdążyć dojść do 190. Dopiero po skończeniu może tętno z opóźnieniem zareagować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi mi na przykład o takie interwały 

 

http://www.training4cyclists.com/killer-intervals-for-vo2-max/

 

3 x (3 + 3min)
This one is a winner. Done correctly you got 9 minutes effective training at your VO2 max. You can make a little twitch to this one by making the recovery period shorter. That will give you more time with maximum oxygen consumption.

 

Czyli muszę trzy razy wytrzymać po 3 minuty z tętnem w okolicach 190? Jaka kadencja? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

General, no tak, to szczegół. Trudno żeby tętno skoczyło ze 130 na 170 w 15 sekund ;). Z reguły chwilę po osiąga maksa.

 

wojtas7 --> musisz mieć tętno kilka bpm powyżej RCP, aż do 190. Kadencja zbliżona do wyścigowej, albo trochę szybsza. Z tym że to wszystko zależy od tego ile trenowałeś zimą, ile tempówek zrobiłeś, jak masz zrobioną siłę, w skrócie - jak masz przygotowany organizm do wysokiej intensywności. Bo jak nie masz, to taki trening niewiele ci da poza pieczeniem mięśni :). Drogi na skróty nie ma w treningu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi mi na przykład o takie interwały 

 

http://www.training4cyclists.com/killer-intervals-for-vo2-max/

 

3 x (3 + 3min)

This one is a winner. Done correctly you got 9 minutes effective training at your VO2 max. You can make a little twitch to this one by making the recovery period shorter. That will give you more time with maximum oxygen consumption.

 

Czyli muszę trzy razy wytrzymać po 3 minuty z tętnem w okolicach 190? Jaka kadencja? 

 

Z pomiarem mocy nie masz takiego problemu bo od razu wkręcasz się na odpowiednią i starasz się trzymać. A tętno zareaguje później.

Jak nie masz pomiaru mocy to musisz sobie przypomnieć jak było podczas testu i starać się jechać na takiej intensywności. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

General, no tak, to szczegół. Trudno żeby tętno skoczyło ze 130 na 170 w 15 sekund ;). Z reguły chwilę po osiąga maksa.

 

wojtas7 --> musisz mieć tętno kilka bpm powyżej RCP, aż do 190. Kadencja zbliżona do wyścigowej, albo trochę szybsza. Z tym że to wszystko zależy od tego ile trenowałeś zimą, ile tempówek zrobiłeś, jak masz zrobioną siłę, w skrócie - jak masz przygotowany organizm do wysokiej intensywności. Bo jak nie masz, to taki trening niewiele ci da poza pieczeniem mięśni :). Drogi na skróty nie ma w treningu.

 

dzięki wielkie. skrótowo szykuję się do Trophy 30 maja więc 4 dni masakry. Zima przepracowana bardzo solidnie, 6-7 treningów tygodniowo, dużo siłowni. W marcu zgrupowanie 800km w Calpe dużo jazdy po górach po 5h. Cały kwiecień już szlifowanie końcówki bazy więc zacząłem kilka razy robić interwały ale tętno raczej w okolicach RCP (178), nie wyżej. Teraz wiem że takie interwały trzeba robić RCP - VO2Max więc w moim przypadku 180-190.

W maju pierwszy tydzień to urlop-zgrupowanie na Krecie gdzie będę dalej cisnął rozbudowę i utrzymanie bazy, natomiast ostatnie 3 tygodnie przed Trophy zrobię 2x w tygodniu takie interwały "killery" jak z powyższego linka. Ostatnie 10 dni oczywiście BPS do Trophy.

 

Jutro robię jeszcze jedno badanie diagnostix, w niedzielę pierwszy start w górach na rozkręcenie, będe wiedział na czym stoję i nad czym pracować.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie się dziwiłem, że robisz sobie pro badania, a pytasz o interwały :).

No to spoko, te interwały na VO2max robi się właśnie w ostatnim okresie przed zawodami. Ale nie wiem czy jest sens robić je 2x na tydzień, i jeszcze może startować w weekend. Mimo że sam trening trwa krótko, jest bardzo ciężki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie się dziwiłem, że robisz sobie pro badania, a pytasz o interwały :).

No to spoko, te interwały na VO2max robi się właśnie w ostatnim okresie przed zawodami. Ale nie wiem czy jest sens robić je 2x na tydzień, i jeszcze może startować w weekend. Mimo że sam trening trwa krótko, jest bardzo ciężki.

 

ostatnio robiłem interwały na podjeździe i rundzie przełajowej po singlu, 5x4x2 z tętnem w okolicach progu RCP to spokojnie jeden dzień styknął na regenerację. Może rzeczywiście przy VO2Max i tętnie 3 minuty 190  to 2x w tygodniu może być za dużo, planuję pojechać co najmniej dwa Giga w maju.

 

a pytam się ponieważ to pierwsza zima solidnie przepracowana, pierwsze badania, przeczytałem Friela ale jak widać to nie wystarcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...