Skocz do zawartości

[rower]Czy macie sny?


Rekomendowane odpowiedzi

Ja myślałem że to sen i byłem przekonany w 100% że to sen aż do momentu kiedy rodzice uświadomili mnie że to sie działo w realu , więc wstaje z łóżka idę na korytarz zastaje tam policjanta z rodzicami jak spisują protokół w sprawie kradzieży moich rowerów no i mówie ok załatwcie to ide spać budze sie rano i przecieram spocone czoło i mówiac dobrze ze to tylko sen i opowiadam to domownikom rozbawiony tym głupim snem i dowiaduje sie ze podpier...... mi rowert ... szkoda i w tym momęcie nastała żałoba po stracie dwóch kółek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

przed wczorajszym maratonem miałam dwa wątki we śnie

1. była moja koleżanka, która przyjechała w... czapce. organizator powiedział, że ma mieć przy tej czapce daszek... a ona powiedziała, że owszem ma daszek, ale nie pozwoli żeby jej ktoś dyktował jak ma się ubierać i że nie przyczepi daszka... i organizator nie dopuścił jej do startu :)

2. przed startem poszłam sprawdzić, czy działa mi czip, który mam (żeby było ciekawiej) przy bucie (przy bucie przyczepia sobie mój chłopak chipa jak bierze udział w różnych biegach). okazało się, że w ogóle nie mam czipa bo odpadł w czasie transportu roweru... lol :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Mi się ostatnio śniło, że uczestniczyłem w jakimś maratonie na ogromną skalę. Dojechałem do takiego mostu przy którym prawie każdy doświadczył uślizgu przedniego koła i lądował obok mostu, a ci którzy jechali dalej natrafiali na ogromną dziurę w asfalcie. Wszędzie była krew, nieprzyjemny sen :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mialem raz taki ot sobie sen: jestem na skoczniach, jade, wejscie w zakret ktorego nie powstidzil by sie Greg Minnar zassana hopka pozniej piekny podwojny backflip ;)

 

 

 

I NAGLE OSTATNI SKOK...

jade rozpedzony jakbym na redbull rampage byl... fuuu...wybilem sie 5 tailwhipow i 1080 juz mam wyladowac a tu nagle nie dolatuje do zjazdu(ostatnia skocznia podobnie jak wszystkie byla podwojna)kask mi spadl z glowy i juz mam uderzyc twarza o prug zjazdu... i tu nagle sie budze....

 

raz mialem skolei sen ze przed szkola mi amora siekiera rozwalaja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj mi się śniło, że zaczęło mi się coś kiwać w rowerze (połączenie sztycy i rury poziomej). poszłam do serwisu i tam się okazało, że mam sprytnie ukryty damper :)

w ogóle rower był czerwony (mam czarno biało żółty rower a czerwony był mój pierwszy rower Gianta, który mi ukradli)

w serwisie zaczęli oglądać ten rower i zaczęli marudzić "kto Pani to przykręcał?" na co ja się wkurzyłam, bo co idę do serwisu to komentują "kto Pani <cośtam> przykręcił/naoliwił/załozył" i mówię im, że w tym drugim serwisie co chodzę, pytają o to samo :verymad:

a potem się obudziłam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe dobre z tym damperem :D

Ja miałem jak dotąd 2 Sny... Pierwszy Krótki: Jechałem moim starym rowerem Kellys - em po jakiejś ścieżce, robiło się szarawo więc przyspieszyłem, a tu nagle mi kierownica pękła w połowie i głową o mostek. W tym momencie obudziłem się, głowę podniosłem od razu do góry, nie wiem dlaczego :P

Drugi: Byłem na hali z kolegami pograć w piłkę. Po skończonym graniu poszliśmy do szatni się przebrać. Wszedłem do szatni, patrze jakiś karton :whistling: nikogo nie ma więc go otwieram, patrze a Tu nowiuśki amor Magury ;) Nie przebierając się pobiegłem do domu najszybciej jak mogłem i założyłem amortyzator :) przetestowałem go i... obudziłem się :D zadowolony :P Poszedłem zjeść śniadanie (ciągle myślałem o Amortyzatorze) i nagle mi się przypomniało ze to był sen... i Kapeć z Magury :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym z moich snów było to że zobaczyłem w internecie Scotta i chciałem go miec. Zszedłem do garażu patrzę, a tam on stoi - niestety po tym zdarzeniu się obudziłem i zkminiłem że to był sen ;)

Drugi sen był krótki - Był ciężki wyścig, który wygrałem(było złoto :D) i na tym się sen urwał <_<

 

Było ich więcej, ale nie pamiętam :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeden z niewielu snów (ogólnie) jakich miałem (pamiętam):

Przyjechałem gdzieś do jakiegoś budynku i chciałem schować rower, wszedłem do piwnicy, zobaczyłem lodówkę i jakoś go tam wepchałem (nie pamiętam jak). Potem poszedłem na piętro, znowu urwało mi się, nagle mnie coś olśniło i poszedłem zobaczyć czy mój rower jest. Otwieram lodówkę i go nie ma ;)

 

Głupie, ale... Straszne. Człowiek budzi się cały spocony i wystawia łeb żeby zobaczyć czy rower stoi na swoim miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj miałem głupi sen...

 

rozbierałem rower na części i każdą z części po kolei ważyłem...

 

Przed położeniem się spać przeglądałem strony na których ważą części :voodoo:

 

 

Po większych mordowaniach na rowerze gdzie jestem wyczerpany mam, krótkie śmieszne sny. Np. śni mi się, że jadę gdzieś szybko i przewracam się albo mam wypadek. W tym momencie budzę się i wszystko dookoła co leży np na stoliku nocnym jest na ziemi, albo uderzę w szafkę i mnie ręka boli :) wykonuje gwałtowny ruch :voodoo:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio wieczorami rozmyślałem, z czego tu zmontować nowe koła, czy może odwrócić mostek, coś przestawić itd.:yes: A jako, że nie miałem większych zmartwień, to jeszcze w łóżeczku jakieś tam myśli w tym temacie mi się snuły. A wiadomo, o czym się myśli tuż przed snem, prawdopodobnie do niego trafi, no i tak do dziennika snów dostała się seria rowerowych snów.:P

 

1.) W Łodzi był organizowany jakiś wyścig. Meta była tuż przy mojej ulicy, ale nie miałem pojęcia, gdzie start, a już byłem spóźniony:w00t: 2 znajomych, trochę jeżdżących miało się wybrać, ale woleli zapakować się z jakimiś złomo-rowerami i gdzieś indziej pojechać:D No i tak próbując się na różne sposoby dostać na ten start, sen zakończyłem uff.

 

2.) W swoim góralu odwróciłem mostek we śnie i mogłem zupełnie bez wysiłku i starań, robić ewolucje, których nie powstydziłby się Danny Macaskill- a wszystko na góralu:D Spotykałem różnych znajomych po drodze, mknąc przez murki i schody wolny jak ptak:wub: Podświadomość dobrze podpowiadała, odwrócenie mostka było wygodnym pomysłem w "realu":P

 

 

Było jeszcze kilka, ale już nie tak ciekawych;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Przypszczam ze czytane ostatnio kilka tematów zwiazanych z niemożnościa wyregulowania przedniej przerzutki spowodowało moj ostatni sem :laugh:

 

Był dosć zakrecony :blink: NIe pamietam dokładnie ale byłem w chyba jakism sklepie i wziąłem dziwny model przedniej zmieniarki :woot: dziwny bo jej praca przypominała charakterystyke diody (tychoche przypomina punkcje y=x^2 dla tyh co nie wiedza) i w wodziku miała 2 kołeczka stabiluzujące łańcuch. Dzieki temu rozwiązaniu lancuch nie tarł o przerzutka niezaleznie jaka była z tyłu ustawiona... :rolleyes:

 

Jak sie obudziłem poomyslalem ze w sumie fajne rozwiazanie ale pochwili doszło do mnie ze tam nie ma miejsca na takie ciekawostki :D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałem ten o rowerze, a dokładniej o moim marzeniu czyli DH :> W skrócie mówiąc zasuwałem po najbardziej odjechanym torze DH i na najbardziej odjechanym rowerze jaki widziałem (hmm...chociaż może to nie jest właściwe słowo :voodoo:) i aż się wkur%#$ że sen się skończył. Przez resztę dnia miałem "banana" na twarzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się ostatnio że jeżdziłam na pomarańczowo-pomarańczowym Treku... wyjeżdzałam ze swojej dawnej szkoły na nim i już czekało na mnie 3 policjantów żeby mi mandat wlepić za jazdę po chodniku ;):D:P ale zeszłam i nie dałam się ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby wymienić wszystkie, albo nawet połowe to brakło by miejsca;) Nie wiem czemu, ale praktycznie co noc mam w śnie wątek rowerowy. Sen ostatni który pamiętam... Hmm... Chyba jadący team Lapierre'a koło mego domu. Nie wypadało ich nie pogonić:rolleyes: Dziwne te sny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ostatnio jestem na etapie zakupu nowych kół do mojego bika i im więcej przeglądam strony internetowe aby poszukać coś ciekawego tym więcej mam snów. Sen jest wspaniały, bo w końcu po wielkich trudach udaje mi sie poszukać DT 240s na obręczach 4.2d w wymarzonym białym kolorze w "promocyjnej" cenie. W tym śnie już po zakupie zakładam te koła i jadę w... hmm w zasadzie nie wiem gdzie, ale jest super. ;) Mam nadzieję że ten sen już wkrótce się spełni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja mam czasami też rowerowe sny, z reguły to są dziwne i śmieszne np-

 

-śniła mi się kiedyś korba SID WC :P taka chybrydka :P

-albo że przyjechał kiedyś do mnie jakiś koleś na swoim bike'u i dał troche pojeździć, był tak dobrze wyregulowany i nasmarowany że podczas jazdy nie wydawał prawie żadnych dzwięków, podczas przerzucania biegów też ;) ,cichutki jak limuzyna w środku

-kiedyś snił mi się armagedon, kosmici zaatakowali ziemie itp .... musiałem jechać do miasta z jakąś tam misją ratowania świata i znalazłem po drodz tarczówki xtr

-rower z zamontowanymi v-brake i tarczami naraz :P

 

cykloza zaawansowana....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja cykloza ostro postępuje...

 

Rower śni mi się prawie co noc: a to, że robię piękne triki (dodam, że w życiu nie zrobiłem żadnego triku poza jazdą na stojąco:)) a to, że śmigam kolarzówką po szosie 80 km/h (a mam MTB!)

 

Ale hitem są moje wynalazki:

1. Rower z elektronicznym zmieniaczem przerzutek i wyświetlaczem LED na kierze (szkoda, że już to wymyślili)

 

2. Kask, który kupiłem strasznie drogo. Okazało się, że dopłaciłem za wbudowany w obrzeża kasku system Dolby Surround, składający się z 6 małych głośniczków i odtwarzacza mp3, dla uprzyjemnienia jazdy. W śnie kolega mnie ochrzanił, że na bzdury kasę wydaję :)

A tu akurat nie wiem - może też już jest takie cuś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

 Ale czad, wszyscy leczyć się z cyklozy he e !!! :) Też śnią mi się rowerowe wynalazki. Np. ostatnio kupiłem rowerową kurtkę, była niezwykła bo jej odpinane rękawy mogły być oponami. Śniło mi się też, że potrafiłem wskoczyć na rowerze na dach budynku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...