Skocz do zawartości

flubi

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    199
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana flubi w dniu 2 Stycznia 2011

Użytkownicy przyznają flubi punkty reputacji!

Metody kontaktu

  • Strona www
    https://www.forumrowerowe.org/garage/ve/garage/vehicle/235-btwin-rockrider-82/

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Andrzej
  • Skąd
    Warszawa

Ostatnie wizyty

2 421 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika flubi

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

17

Reputacja

  1. Ktoś wymieniał już suport w tym decathlonowym carbonie? Z czego jest tych rowerach zrobione wnętrze mufy suportu? Czy to goły carbon czy jest tam jakiś insert metalowy? Pytam, bo przy naprawie trzeszczącego suportu press fit ma to znaczenie przy doborze ew. thredlocka, smaru lub parktoolowego "retaining compound" albo innego mazidła.
  2. Odkopię temat, bo właśnie nabyłem drogą kupna tego bialego rockridera i zgłębiłem ten problem boleśnie. Otóż Decathlon zachwala 3- pozycyjną blokadę Combolock ALE: Problem w tym, że Reba RL jest dwupozycyjna. (Motion Control albo otwarty, albo zamknięty.) Tylny MANITOU ma rzeczywiście 3 wyczuwalne pozycje blokady. Więc cwany projektant roweru na lince blokującej widelec zamontował "gadżecik ze sprężynką w środku". Gdy obracamy manetkę blokady, ta sprężynka kompensuje brak trzeciej pozycji w widelcu. Rzecz w tym, że działa to czasem wujowo - czyli tak: gdy manetka odblokowana (na "1") mamy miękkie oba amortyzatory, na "2" widelec sztywny a Manitou średni a na "3" widelec znowu miękki a damper twardy maksymalnie. No to wracamy manetką na "2" i tył mięknie, ale Reba pozostaje sztywna. To wkurza właściciela, który wali do serwisu. Serwis sklepowy wysyła rower do centralnego serwisu. Za 2 tygodnie rower wraca czasem działa lepiej a czasem wcale nie lepiej itd itp. (Sam tego nie przeżyłem, ale historia była na jakimś hiszpańskojęzyczny forum opisana.) Problem w tym, że sprężynka w opisanym powyżej gadżeciku powinna kompensować brak 3 pozycji blokady widelca, czyli powinna się ściskać (co pozornie wydłuża pancerz linki blokady widelca) gdy przechodzimy z "2" na "3" , a ona jest dość miękka i ściska się już czasem przy przejściu z "1" na "2". Przy powrotnym obrocie manetką sprężynka również rozszerza się nie zawsze, wtedy kiedy projektant sobie to zamarzył. Ja osobiście odkręciłem tą linkę z widelca wyciągnąłem z pierwszej części pancerza obróciłem ten gadżet ze sprężynką o 180 stopni i po ponownym przeciągnięciu linki i 50 próbach regulacji jej naprężenia udało mi się uzyskać taki efekt: manetka na "1" = amory odblokowane, manetka na "2" przód twardy tył średni, manetka na "3" oba amory twarde. I to jest maksimum przewidziane przez konstruktora i przemilczane w reklamach i różnych dostępnych w necie "testach" tego roweru. AMEN
  3. Mój ma już 3 lata i powinien jeszcze ze dwa wytrzymać. Na razie nie widzialem żadnego którym chciałbym go zastąpić. Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2
  4. No tak, ja nie jezdzilem z ciezkim plecakiem... Ale prawde mowiac nawet i bez niego to nie przez jej wage zrezygnowalem. Nawet i bez plecaka, to bujanie w koncu zaczelo mnie wkurzac. Tym niemniej przejazd po bruku z ta sztyca i bez niej daje do myslenia.
  5. Na swojej przejechalem ponad 4000 (zmieniajac rower dokupilem tulejke. Po okolo 2 tys pekla jedna ze srub zespalajacych dwie polowki pantografu w gornej jego czesci przy mocowaniu siodla. W serwisie wykrecili zlamany kawalek i wumienili srube (w ramach gwarancji). Potem nie bylo juz problemow i luzy sa znikome. Generalnie to dosc fajny patent na dlugie trasy, ktory sprawia ze nawet niewygodne siodlo robi sie wygodniejsze, ale jest strasznie ciezka. Kiedy zmienilem kola na UST + opony 2.2 wrocilem do sztywnej aluminiowej sztycy ktora przy Thudbusterze jest lekka jak piorko.
  6. Dokladnie z tej przyczyny je wybralem.
  7. Tego nie da sie nie poczuc. Przed zalozeniem tych Continentali pompowalem kola mocno i uzywalem amortyzowanej sztycy Thudbuster LT. (To jest dosc ciezki ale mily gadget robiacy dokladnie to, czym chwali sie jego konstruktor.) Teraz wrocilem do sztwnego i lekkiego aluminiowego wspornika, a amortyzacje pozostawilem oponom, bo daja rade. Mozesz swoje opony napompowac ciut ponizej 2 BAR i tez poczujesz wyrazna roznice (ale upojony komfortem nie odjezdzaj daleko od domu!)
  8. Placek ja pisze o swoich (mimo wszystko) subiektywnych odczuciach. Porownuje, jak pisalem stala trase pokonywana baaardzo wiele razy. Jednak przeciez profesjonalnych pomiarow nie robilem. Na Piranhy wsiadlem po uzywanych wczesniej Michelinach XC Dry2 i poczulem ze mam skrzydla (pisze o asfalcie itp). Agresywnosac ich (Piranha) bieznika jest glownie na obrazkach w necie ciut wieksze klocki po bokach - te srodkowe zajmujace dosc duszy obszar sa dosc plaskie. Jak napompujesz je mocno to latwiej sie slizgaja, ale opory sa bardzo male. Za to jak wjezdzasz w ciut trudniejszy teren i chcesz lepszej przyczepnosci, to upuszczasz powietrza i od razu czujesz ze opona znacznie pewniej trzyma sie gruntu (tak zreszta zaleca producent i sugerowane cisnienia sa wypisane na oponie). Mezcal po srodku tez gladki nie jest, a boki bieznika sa mocno wydatne (bralem je bardziej z zamilowania do bialego koloru niz innych szczegolnych zalet - moze ich nie doceniam? Tylna zalozylem odwrotnie niz przednia. Bo ich bieznik w jedna strone ma zapewniac "speed", a w druga "traction" (to tez jest na nich napisane). Ja po pierwszej glebie (z poslizgu przedniego kola na piachu) - przestawilem przednia opone na "traction" a tylna zostawilem na "speed" - i moze przez to byly wolniejsze niz Piranhy - w kazdym razie wiecej gleb na nich nie mialem Co do Continental Race King 2.2, to jeszcze raz podkreslam mam "superciezka" wersje UST (i zaczalem ich uzywac na zupelnie nowych kolach (Fulcrum RM1) niz te poprzednie opony detkowe (co utrudnia porownanie) i pompuje je slabiej (po to je w koncu kupilem) to wszystko sprawia, ze nie moge jezdzic na nich tak szybko jak na w.w. ale za to jest mi mieciusio. Dla scislosci: szersza opona na asfalcie nie jest szybsza - gdyby tak bylo, na TdF krolowalyby BALONY! Takze w blocie czy sniegu wezsza opona radzi sobie lepiej (wgryza sie i dociera do twardszego gruntu) - a szeroka w blocie, chetnie robi sie...bardzo szeroka (celowo pomijam tu kwestie rodzaju bieznika). Jedno jest pewne szersza opona nawet gladka, generalnie lepiej jezdzi po piachu i przede wszystkim daje wiekszy komfort na twardym podlozu - to nie jest priorytet rasowych scigantow tylko wygodnickich i dlugodystansowcow. (Jeszcze drobne sprostowanie w tym poscie chcialem napisac Mezcal, a nie Saguaro. - sorry.)
  9. Na asfalcie i plaskim ubitym podlozu to Hutchinson Piranha przed Geaxem Mezcal.
  10. Sorry za niewielka zwloke w odpowiedzi. Race King ma klocki wieksze i rozstawione rzadziej niz ten Michelin, a Piranha jest cieniutka i bieznik ma dosc symboliczny wiec jak jezdzilem po paszczystych gorkach (na Mazurach) to mi tak wezykowala ze wlos sie jezyl. Za to po plaskim i twardszym bylo rewelacyjnie. Barro Race i Pythonow (?) - nie uzywalem, to nie wiem ale fotki bywaja zwodnicze - swoje RaceKingi kupowalem znajac je tylko z obrazkow i spodziewalem sie ze bieznik bedzie ciut bardziej plaski - ale teraz nie zaluje .
  11. Placek, przeciez napisalem do czego moge je porownac. Te co wspomnialem w poscie powyzej to w zasadzie wszystkie sa semislicki ale detkowe. Wspomniane przeze mnie Micheliny i Geaxy szczegolnie dobrze jezdza po piachu Hutchinsony Piranha sa w mojej ocenie gorsze do piachu ale z ww najlzejsze i najszybsze na twardym czy na asfalcie. Po twardej i suchej sciezce to wszystkie semislicki dobrze jezdza. Z opon UST znam na razie tylko Conti Race King 2.2. Wybralem je, bo mam obrecze UST i nie potrzebuje uzywac uszczelniacza (ktory tez troche wazy). Jak juz tu pisalem pierwsza przejazdzka na tych UST uswiadomila mi, ze na nich nie pojade tak szybko jak na Piranhach czy Saguaro. Ja wyciagam jadac na maksa (przy tetnie maksymalnym) jakies 4 km/godz mniej. (Mowie to z pelna odpowiedzialnoscia, bo jezdze bardzo czesto o tej samej porze, po tej samej trasie i w SportTracks mam zapisane wszystkie jazdy od ponad roku (moge sprawdzac predkosc w kazdym punkcie trasy wybierajac jazdy np o tej samej predkosci sredniej, przy tej samej pogodzie, z tym samym wydatkiem kalorycznym itp). Moje opony (Conti RK 2.2UST) waza realnie 670 i 700g. Moim priorytetem przy wyborze tych opon byla niezawodnosc - na wyscigi wzialbym jakies UST ktorych scianki boczne sa ciensze, a moze nawet Supercienkie UST-ready+uszczelniacz. Chcesz sie scigac bierz najlzejsze. Chcesz jezdzic samotnie po rozleglej skalistej pustyni jak Atacama albo... Warszawa to zapomnij o lekkich i szybkich. (Te Continentale ocenie jak troche na nich pojezdze.)
  12. Ja je kupilem razem z moim makrokeszem (rockrider 8.2) i bylem oczarowany malymi oporami jezdzac po twardym i suchym. Potem ma mazurach na dosc piaszczystrych gorkach pare razy o malo nie narobilem w gacie bo opony troche plywaly nawet jak spuscilem troche powietrza (co dla poprawy przyczepnosci zaleca producent. Szybkiego zuzywania na asfalcie wcale nie zauwazylem.
  13. Zalozylem je wlasnie w wersji UST 2.2. (ta wersja nie jest lekka! ale uwzgledniajac brak detki i tasmy...) Dotychczas jezdzilem na dętkowych (Geax Saguaro, Michelin XC dry2, Hutchinson Piranha). Pierwsze wnioski z jazdy: w wilgotnym lesie spoko i pewnie, bez slizgania, po mokrym piachu tez OK, ale na asfalcie jest duzo gorzej (wieksze opory) niz te co wspomniałem. Moze dlatego ze napompowalem je o 0,5 Bar slabiej niz robilem z detkowymi no i Conti to nie sa jednak semislicki. Ale jak swietnie amortyzuja! Dodam ze zalozylem je na obrecz (fulcrum rm 1) luzacko, bez lyzek i mydlin, i uszczelnily sie po 1 naboju 12g CO2/kolo.
  14. Czyli są jakies problemy jak do zestawu Nokona dać tylko linki Powercordz (te cienkie 1.2 mm)? Czy tylko estetyka cierpi???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...