Skocz do zawartości

[szosa] pod gościa ponad 100kg


Robcio1207

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witajcie

To mój pierwszy post tutaj:-)

Ale do rzeczy. Jest sens pakowania się w lowelek, gdy mam (jeszcze) 110kg? Docelowo chcę zbić do 90kg, a mam z czego. Tylko po prostu nie mam motywacji, a z dwoma kółkami się ona pojawi, bo ceny biletów idą wciąż w górę i chcę zastąpić busa właśnie rowerem. Nie proszę o propozycje, bo od tego jest inna część forum, a o same opinie czy warto. Dodam tylko, że mam bardzo ograniczony budżet na poziomie 1000 złociszy. Wiem, że da się poskładać koła pod moją wagę ale to jest sam wydatek rzędu 600-700 zł wzwyż.

Jeżeli to nie ma sensu, to chcę dorwać jakiegoś MTB-ka i zbić kilkanaście kilo i wtedy dorwać szosę. Niestety główną barierą jest właśnie budżet.

Dodam tylko, że mam prawie 20 wiosen na karku i jakieś 189-190cm wzrostu.

Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi:-)

Napisano

Jak najbardziej jest sens.

W tym budzecie, bedziesz ograniczony do rowerow uzywanych, nieco starszych.

Kola w takich rowerach, raczej do wylajtowanych nie naleza, czasami to rzad 2kg. Przy 32 szprychach, czy nawet 28 na tyle, powinno byc ok.

Jak zaczniesz jezdzic, to i waga zacznie spadac.

Przy tej wadze, przy, nazwijmy to, normalnej jezdzie, nie potrzeba jakis super hiper pancernych kol.

Jak nie bedziesz skakal i omijal dziury, bedzie OK.

Napisano

Kurcze, już się bałem, że zostanę zlinczowany za taki pomysł:-)

A możesz powiedzieć co rozumiesz przez pojęcie rowerów "nieco starszych"?

Na dzień dzisiejszy patrzę na wagę swoją, a nie roweru. Ta jest nieistotna.

A tak swoją drogą, to znasz może kogoś, kto właśnie z małym bebechem zaczynał na szosie? Jak często będę musiał odwiedzać serwis, by wycentrować koła?

Mówimy tutaj oczywiście o kołach 32 szprychy, a wg mnie najlepiej nawet 36, szczególnie na tył.

Jakie drogi mamy, to wszyscy wiemy, aczkolwiek nie mam zamiaru zapuszczać się w miejsca, gdzie bym mógł wlecieć w jakąś większą dziurę:-)

Napisano

Po prostu, zacznij przegladac znany nam portal aukcyjny, a zobaczysz na co pozwoli ci Twoj budzet.

W wielu przypadkach, opinie co do wytrzymalosci rowerow, komponentow, w zestawieniu z wysoka waga danej osoby, wynikaja.... no wlasnie, czasami nie wiem skad one sie biora.

Ja swoje waze, a i zdazylo mi sie osiagnac niewiele mniejsza wage od Twojej obecnej, przy jednoczesnym ujezdzaniu rowerow, ktore raczej mozna by zaliczyc do lekkich :icon_cool:

Jak kupisz rower (za 1000zl) to on bedzie swoje wazyl i zapewne kola nie beda z kategorii tych, ponizej 1.5kg.

  • 4 tygodnie później...
Napisano

A mam takie pytanko. Ja też mam w granicach 100 kg i kręcą mnie starsze kolarki. takie wiadomo nie są drogie. koło 500 zł. tylko właśnie czy moja waga nie przeszkodzi tym cieniutkim kułeczkom?

Napisano

Nie jestem wiele lzejszy ale nigdy mi nie padla obrecz. Piasta (tania, wylajtowana z dalekiego wschodu), szprychy i nyple ze starosci, to i owszem.

Sporo przejezdzilem na alu obreczach ponizej 400g, a to juz mozna zaliczyc do bardzo lekkich. Same obrecze, w tym konkretnym przypadku, oprocz tego ze z natury sa mniej sztywne, w porownaniu do innych, mialy sie bardzo dobrze.

 

Napisano

Mowie ogolnie o padajacych obreczach.

Tak jak pisalem, przy zaplocie 32/36 nie powinienes miec problemow.

Ewentualnie, jak sie zmieszcza w widelkach, to mozna zalozyc opony 25mm szerokie.

Napisano

Ja bym ci polecił kupno retro szosy tak do 600zl okolo na ramce cr-mo. Koła w nich są przewaznie spoko wiec nie bylo problemu, a wrazie potrzeby najwyzej zainwetowal bys po jakims czasie w mocniejsze obrecze i tyle. A jak cie wciagnie w szosy to juz bedziesz lezejszy i wtedy pomyslisz moze o czyms lepszym. Taka moja rada.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...