Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'dt swiss' .
-
Witam. Mam piaste dt swiss 350. Po dokręceniu sztywnej ośki do końca kaseta ciągnie łańcuch ( nie przeskakuje, nie tryka ) po odkręceniu minimalnir o jeden obrót wszystko kręci się normalnie, lecz koło ma luzy. Co może być tego przyczyną? Popsutr łożyska ?
-
Wspominałem na forum o hałasującym tylnym kole mojej meridy. Podczas konserwacji nie wykryto żadnych zniszczeń. Wystarczyło czyszczenie/smarowanie. Ale nabrałem nieco wiedzy o kołach. Mam teraz takie: Obręcz MERIDA COMP CC 20 IWR, materiał: aluminium; szerokość wewnętrzna 20mm. Piasta przód Shimano MT400-B, Piasta tył Shimano MT400-B, kaseta Shimano Deore M4100. No i zastanawiam się nad zamianą ma wyższy model kół. Szerszych, ok 25 mm szerokość wewnętrzna. Mam ofertę na DT Swiss, 1900 zł: Pytania brzmi tak: czy nie jest to dla mnie zbyt wysoka i droga poprzeczka? Biorąc pod uwagę że nie jestem sportowcem, wyczynowcem. Ale jak na moją kondycję oraz poziom mam trudne warunki (62 lata, jazda po Kampinoskim parku, gdzie są spore wydmy, piasek, korzenie, ok 2000 km za sezon). czy nie ma marki tańszej ale podobnej jakości? Albo DT Swiss ale tańszej opcji? Dziękuję za podpowiedzi.
-
Heja. Mam sprzedaż koła MTB 29" Koła składane były u Dawida w Daveo.pl w lipcu 2018. Przebieg kółek to 1500km Specyfikacja kół: 1. Piasty DT Swiss 350 Straight Pull 28h Center Lock, bębenek typu Shimano, oś przód 15x100, tył 12x142 2. Obręcze DT Swiss XM421 29er 28h 3. Szprychy Pillar PSR TB2016 czarne 4. Tarcze Shimano XT SM-RT81 Ice Tech Center Lock (180 przód/160 tył) 5. Opona przód Continental Cross King 29x2.2 ProTection 6. Opona tył Race King 29x2.2 ProTection Koła są w systemie tubeless, zalane mleczkiem No Stans. Waga samych kół to 1700g. Waga kompletnego zestawu z tarczami i oponami to 3442g. Stan kół idealny. Foty: LINK DO ZDJĘĆ Cena 1300zl + przesyłka
-
Do sprzedania komplet kół używanych Dt Swiss https://allegro.pl/kola-szosowe-28-dt-swiss-r-23-spline-i7456871125.html cena 850 zł wysyłka gratis
-
Witajcie. Pacjent to piasta DT Swiss 240s z aluminiowym bębenkiem. Kaseta w M8000 w połowie na pająkach, ale najmniejsze luźne zębatki powodują problem wcięć. Poza problemem ze zdjęciem kasety pojawia się problem z synchronizacją biegów, przerzucanie między koronkami najmniejszą na pająku a pierwszą luźną czasem powoduje przeskoczenie napędu mimo wzorowo długiego łańcucha. Przebieg bębenka to 1500km, zajrzałem w wolnej chwili i się przeraziłem, pod koniec sezonu będę kilka mm głębiej i będzie jeszcze gorzej... Czas działać! Przyda się mikroszlifierka oraz stalowy pręt. W moim przypadku pochodzi on z przewodu otwierania maski samochodu. Mocny, twardy i przede wszystkim stalowy. Co zrobiłem? Zeszlifowałem trzy wypusty wieloklinu w bębenku i dopasowałem idealnie na długość trzy pręciki. W rezultacie stalowe koronki kasety wchodzą na bębenek wraz z wetkniętymi pręcikami a nacisk wywierany przez koronki na bębenek będzie rozkładał się równomierniej na aluminiową konstrukcję. Mam nadzieję, że to całkowicie wyeliminuje nacinanie i problem z przerzucaniem biegów w newralgicznym miejscu. Łącznie zajęło mi to około jednej godziny. Pozdrawiam!
-
Piszą, że to okazja cenowa - no, jeśli dorzucają sakwy, to może tak Chyba jest błąd w opisie osprzętu, bo nie chce mi się wierzyć, że rama ma Boost'a... https://naszosie.pl/2020/09/26/nowosc-2021-esker-7-0-karbonowy-gravel-krossa/ PS Tak przy okazji : dlaczego w opisie obręczy DT Swiss podają ( na innej stronie ), że maksymalna szerokość opon to 53mm ( abstrahując od tego, że to gravel ), i chwalą się przy tym niską masą - 565 gram ? Przecież porównywalne obręcze do MTB są nawet lżejsze, i nikt nie pisze, że max to 2.1"... Obręcz ma 24 mm szerokości wewnętrznej.
-
Rozglądam się za piastami do nowego kompletu kół MTB, które będę wkrótce składał. Jak wiadomo, jakiś czas temu DT Swiss zaprezentowało nowy system sprzęgła - Ratchet EXP - dostępny w modelach 180 oraz 240. Najpopularniejsze chyba piasty 350 pozostały ze starym systemem. Czy warto dopłacać do piasty 240? Czy system Ratchet EXP jest w jakiś sposób innowacyjny, wpływa na żywotność piasty, jakość pracy, ułatwia konserwację i serwisowanie? Macie już jakieś doświadczenie w tej kwestii? Nie chcę bazować jedynie na marketingowej paplaninie producenta. Pomijam kwestię wagi, różnica to ok. 75g na komplecie. Z tego co się zorientowałem, EXP mają też już fabrycznie zębatki 36t. Do 350-tki trzeba doliczyć upgrade ratcheta - ~250zł do 36t lub 400zł do 54t. Na komplet 350 dostałem cenę poniżej 800 zł, na 240 EXP - ok. 1600, więc ponad dwa razy drożej. Ewentualna modyfikacja 350 podnosi oczywiście cenę, ale tak czy inaczej będę to robił. Patrzę też na to bardziej przyszłościowo, chciałbym, żeby piasty można było wykorzystać do budowy nowych kół po uszkodzeniu lub zużyciu obręczy w tych obecnie budowanych.
-
Wszystkie części nowe. Nie używane. Miał z nich powstać rower... ale niestety nigdy do tego nie doszło... DT Swiss EX471 + Hope 4 Pro 142x12 / Hope 4 Pro 15 Axle + DT Swiss + Pillar PSR TB2016 - 1900zł RockShox Reverb Standard Right 125 30.9 - 950zł Rock Shox Pike RCT3 27,5 - 2300zł Shimano CS-M8000 11-46 - 340zł Sram GX 1400 1x11-speed Crank 170mm GXP 30T - 400zł Truvativ Press Fit MTB BB92 Bottom Bracket PF41-89.5/92-GXP - 100zł KMC X11 SL Gold - 140zł Shan Privee - 2500zł Giant Neutral - 50zł Zdjęcia pod linkiem https://imgur.com/a/fdafb
-
Cześć. Ze smutkiem zawiadamiam iż muszę rozstać się z rowerem na jakiś czas. Na sprzedaż mam rower ścieżkowy przygotowany pod wyjazdy w góry. Miał jeździć w górach a się kurzy. (Ta sama treść jest w ofercie na Allegro). 4500PLN Szczegóły osprzętu Amortyzator RockShox Revelation 140mm, boost, sztywna oś, blokada skoku Stan jak nowy, kupiłem go w stanie idealnym od Wooyka z bloga 1enduro.pl (z tej oferty https://archiwum.allegro.pl/oferta/rock-shox-revelation-rl-2017-140-mm-boost-29-27-i6941372528.html) Hamulce Hamulec przód / tył: Shimano SLX Tarcza przód/tył: 180mm Shimano, 160mm Tektro Adapter przedni: 160->180mm Kokpit Kierownica: 780 Kross Components (pochodzi z demontażu), średnica: 35mm Mostek: Dartmoor Fury 45mm Gripy: Answer Stein skręcane, lekkie i bardzo dobrze trzymają ("lepkie"). Koła Obręcze: DT Swiss E512 Piasty: DT Swiss 370 przód: oś 15mm, szerokość boost 110mm tył: oś 142x12mm Szprychy: DT Champion, nyple mosiężne Koła złożone w zeszłym roku w Daveo.pl Opony: Continental XKing 2.4 Napęd Przerzutka: Shimano SLX RD M7000 GS Shadow+ Korba: Shimano Deore Blat: 34t, Banless, narrow-wide Łańcuch: Shimano 10s Suport: Accent BB-EX Rama Rama: Octane One Prone, rozmiar L Stery: Octane One Warp 42/52 Sztyca: PRO z offsetem 15mm Osłona chainstaya: custom z dętki na zipy Rama jest oklejona pod pancerzami folią 3M Ventureshield Inne akcesoria: Do wyboru: pedały plaftormowe (niska platforma alu z pinami wymiennymi) LUB wpinane Shimano M520 Błotnik przedni z tworzywa Błotnik tylny (osłona napędu) Siodełko: Merida - z innego mojego roweru. Jest wygodne. Wysyłka Oczywiście rower mogę wysłać. Możliwa jest płatność za pobraniem ale najpierw proszę o kontakt. Kilka słów ode mnie (chociaż pewno forumowiczom nie trzeba tłumaczyć Stan roweru Rower wizualnie i technicznie prawie nieużywany. Jedyne elementy które noszą wyraźne śladu użycia to korby (mają otarcia od butów) i na ramie jest kilka drobnych rys. Nieuniknione przy jeździe w lesie. Przejechałem nim nie więcej niż 200km: kilka razy zabrałem go na pumptrack, ze dwa razy do lasu i tyle. Rama, stery, suport, koła, kierownica, mostek, tylna przerzutka, blat i kaseta - te wszystkie części były kupione przez mnie jako nowe pod ten rower. Amortyzator kupiłem od rzetelnego sprzedawcy, jest świeżo wymieniony olej, nasmarowane lagi. Tylna przerzutka pracuje tu z kasetą 10-rzędową o szerokim zakresie (11-42) ale bez problemu można w przyszłości rozbudować napęd po wymianie kasety i manetki - przerzutka jest 11-biegowa i obsłuży kasetę 11-46. Użytkowanie Rower składałem z myślą o wypadach w góry, na centra ścieżkowe i do Wielkopolskiego Parku Narodowego. Do tego rama nadaje się doskonale. Do zestawu kupiłem nawet platformowe pedały żeby szlifować technikę ale nie mam czasu żeby ten sprzęt wykorzystać Koła mają ocenę producenta z przeznaczeniem do ciężkiego jeżdżenia po górach. Rama pochodzi od producenta znanego z dirtowych ram. Przydatne źródła informacji: Strona producenta ramy z prezentacją przeznaczenia http://octane-one.com/shredding-trails-on-o1-prone/ Szczegóły techniczne ramy na stronie dystrybutora: https://7anna.pl/product-pol-10246-Rama-Octane-One-Prone-29.html Strona serwisu z którego pochodzą koła: DAVEO.pl ZDJĘCIA
- 3 odpowiedzi
-
- dt swiss
- lekkie enduro
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć, kupię 2 obręcze DT Swiss TK 540 model pod tarcze 36 szprych a od biedy niech będą 32 Najlepiej nie jeżdzone, szukam, szukam i chyba nikt już ich nie sprzedaje. Pozdrawiam
-
Próbował ktoś kiedyś usunąć kalkomanię (nie naklejki) z obręczy DT Swiss?
-
-
- dt swiss
- r23 spline
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
-
- przod
- r23 spline
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Z albumu: Mój rowerek
-
Zmieniłem plany i znacznie zwiększyłem budżet na składanie roweru.Mam już ramę i damper .Zdecydowałem się że zacznę od amora, a dokładnie DT Swiss EXM 130 9mm .Co myślicie o tym amortyzatorze? Czyn ma w ogóle blokadę skoku (bo nigdzie nie mogłem znalezć). Jeśli nie ten to może polecicie jakiś inny do 1500zł.
-
Głównym bohaterem tematu będzie amortyzator szwajcarskiej firmy DT Swiss- model XMM 120 Single Shot. Bohaterem drugiego planu będzie amorek tej samej firmy i serii- model XMM 140 Twin Shot. Nie będę się rozpisywał o historii firmy DT i ich wejściu w rynek amortyzacji- tych informacji i powiązaniu DT Swiss z firmą Pace jest w sieci sporo. Przejdźmy więc do rzeczy. Słowo Wstępu- Dlaczego DT Swiss Zakup nowej ramy wymusił wymianę ,czy też zaopatrzenie się w nowy, zgodny z ramą , widelec,który miał spełniać moje wymaganie: - rura tappered - skok 120 mm - blokada skoku - regulacja tłumienia odbicia - regulacja tłumienia kompresji ( choć to nie był warunek konieczny) - czarny - cena max 1500 pln. - waga max 1800 gramów - mocowanie pod QR - nowy, z gwarancją, z oficjalnej dystrybucji ( choć to ostatnie nie było warunkiem koniecznym) Z przyczyn powyższych z kręgu zainteresowań wypadł Fox i Magura ( cena !!!!!!) i Marcok ( dostępne w Gregorio wersje nie spełniały wszystkich warunków). Pozostały RSy ( Reba i RVL) i Manitou Minute Pro . Produkty RSa były traktowane jako ostateczność- nie pasowała mi ich charakterystyka i system DA , a Manitou był tylko biały. Ostatecznie zakupiłem DT Swiss ,który teoretycznie spełniał prawie wszystkie warunki ( brak regulacji tłumienia kompresji) ,a dostępne w sieci informacje dawały nadzieję na dobrą pracę. Zakupiona wersja to XMM 120 Single Shot z manetką. Co w Pudełku. W pudełku ( oryginalnym ) było niewiele: - amortyzator - manetka - instrukcja w kartą gwarancyjną Sam amortyzator wywarł na mnie dobre wrażenie pod względem wykonania, natomiast manetka już na samym początku zrodziła swoim wyglądem obawy co do działania. Montaż i Pierwsze wrażenia. Sam montaż amortyzatora przebiegł bez problemów,natomiast montaż manetki okazał się lekkim dramatem. Otwory stanowiące opór dla linki w manetce i koronie są za małe ,aby zastosować metalową końcówkę stosowaną na pancerzach. W efekcie ,nawet przy odpowiednim doborze długości linki i pancerza regulacja naciągu linki pokrętłem przy manetce nie należy do najłatwiejszych i spowodowało,że w praktyce nie z tego nie korzystałem. Sam montaż manetki jest w miarę prosty,ale ergonomia manetki już na sucho sprawia negatywne wrażenie. Poniżej wyprowadzenie linki z manetki oraz z korony ( z góry przepraszam za lekkie zabrudzenia) Amorek po montażu wygląda tak Wrażenia z Jazdy. 0-200km Pierwsze jazdy przypadały na okres jesienny przy temperaturach w okolicach między 2 a 10 stopni.. Amortyzator wykazywał niską czułość na małe i średnie nierówności, co można tłumaczyć brakiem dotarcia i niską temperaturą. . Spodobała mi się znacznie większa sztywność niż wcześniej posiadany Fox F100. Regulacja tłumienia odbicia działa świetnie- szeroki zakres regulacji , łatwość dostępu do pokrętła i płynność działania powodowały,że można pokusić się o zmianę tłumienia nawet w czasie jazdy. Generalnie wszystko było w normie ,gdyby nie pewne zdarzenie- w czasie weekendowego wypadu skorzystałem z manetki blokując amortyzator na podjeździe. Po zwolnieniu blokady ,najeżdżając na nierówność ,amortyzator zamiast normalnego ugięcia i powrotu,pozostał w fazie ugięcia- czyli "zapadł się" ... ( zjawisko podobne do skrócenia skoku- w tym przypadku o 50%). Po "podciągnięciu " kierownicy amortyzator wrócił do normalnego położenia i do końca wypadu pracował normalnie. Ta sytuacja miała miejsce jeszcze kilka razy ,niezależnie od tego ,czy stosowałem blokadę czy też nie, zmiana ciśnienia także nie miała znaczenia. Po konsultacji z serwisem w Obornikach ,amorek został wysłany na naprawę gwarancyjną. 200-600 km Po otrzymaniu amortyzatora z serwisu ( jak się okazało- problemy z systemem ABS) miałem pewien niesmak- widelec uznanej marki ,który ulega awarii po niecałych 200 km... cóż.. może to wypadek przy pracy. Kolejne jazdy przypadały już w okresie wiosennym przy temperaturach powyżej 10 stopni. Amorek dalej nie wykazuje chęci do pracy na małych nierównościach, na średnich zaś jest nieco lepiej. Zabawy z ciśnieniem pokazały,że do uzyskania odpowiedniego SAGu w okolicach 25% potrzebuję ciśnienia na poziomie 70 PSI- czyli prawie 30 PSI mniej ,niż zakłada tabelka. Widocznie tak ma być. Można przyjąć,że przez ten czas amorek nie zmienił swojej pracy w zauważalny sposób. Brak awarii. 600-900 km Jeździmy dalej- mimo przebytych kilometrów w różnym terenie amortyzator nie chce się zmienić- dalej wykazuje niską czułość na małe nierówności i sporą progresję ugięcia. Praktycznie niemożliwe jest wykorzystanie całego skoku- 75% skoku to max ,jaki udało mi się uzyskać. Niezbyt mi to pasuje. W czasie jednego z wypadów w dosyć błotniste tereny stwierdziłem,że amorek praktycznie przestał się uginać- czułość pracy w zasadzie żadne,a ugięcia następowały tylko po najechaniu na sporą nierówność. Frustracja sięgnęła zenitu. Wykonany przeze mnie mały serwis wykazał: - zbyt małą ilość oleju w dolnych goleniach - totalnie suche gąbki w uszczelkach kurzowych - sporo brudu w kołnierzach uszczelek - niewielką ilość oleju w komorze powietrznej ( zbyt małą ). Ze względów mi nie znanych, DT nie upublicznia procedury na serwis tłumika. Dodatkowym problemem może być konieczność stosowania tylko dwóch olejów ( wcześniejszy Motorex SuperGliss 100K - 25 euro za 1 litr lub obecny Panoil- 70 pln za 100 ml) Po wyczyszczeni,nasmarowaniu i uzupełnieniu oleju do wartości wymaganych ,amorek odżył, wzrosła czułość pracy w pierwszej części skoku, nieznacznie zmniejszyła się progresja ugięcia. Niestety w dalszym ciągu nie zadowala mnie praca amortyzatora. Podsumowanie. Po przejechaniu wspomnianych 900 km mogę pokusić się o małe podsumowanie. Amorek zupełnie nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Charakterystyka XMMa jest dla mnie zbyt progresywna, sam amorek nie wykazuje oczekiwanej przeze mnie czułości na małe i średnie nierówności. Zbyt wysoki stopień fabrycznej kompresji ugięcia nie daje mi oczekiwanego komfortu jazdy. Wrażliwość na zbrudzenia i niskie temperatury powoduje,że widelec nie nadaje się do używania w okresie jesienno-zimowo- wiosennym. Równie dobrze mógłbym używać sztywnego widelca. Krótko mówiąc- ten amorek nie jest dla mnie. Jeśli ktoś poszukuje amorka o liniowej pracy, typowego "pluszowego misia", to DT na pewno nie spełnią tych oczekiwań. Dodatkowo cena tego amorka w normalnej dystrybucji nie przekłada się na pracę i bezawaryjność. Plusy: - sztywność - efektywność i działanie tłumienia odbicia - wygląd - mała tendencja na bujanie i zapadanie się Minusy: - zbyt duża progresja ugięcia - za duży fabryczny stopnień tłumienia kompresji - manetka i prowadzenie linki manetki - cena amorka - koszt oleju jest z kosmosu - brak możliwości samodzielnego serwisowania tłumika Dodatek do testu W czasie urlopu miałem możliwość porównania mojego XMMa z widelcem XMM 140 Twin Shot. Podstawowe różnice w wersji Twin Shot: - możliwość regulacji tłumienia wolnej kompresji - możliwość skrócenia skoku Amorek w rowerze wygląda tak. Wrażenia. Niestety okazało się,że tłumik Twin Shot , poza wspomnianymi możliwościami, posiada bardzo podobną charakterystykę do Single Shot. W dalszym ciągu mamy niską czułość na małe nierówności, na średnich przeszkodach ugina się nieco chętniej. Różnice widać dopiero przy większych przeszkodach oraz na zjazdach, gdzie możliwość zmiany stopnia tłumienia wolnej kompresji pozwala na lepsze dopasowania charakterystyki do terenu. Wersja TS, mimo podobnego przebiegu, okazała się odporniejsza na błoto niż SS- być może to kwestia danego egzemplarza. Konkluzja całości. Seria XMM nie jest ,wg mnie, przeznaczona dla kogoś,kto oczekuje całkowicie liniowej ,miękkiej pracy. Sama charakterystyka będzie pasowała komuś,kto potrzebuje progresywnego, odpornego na bujanie amorka , który będzie głównie używany w sezonie wiosenno-letnim. Niestety koszty i rygor serwisowy firmy DT może sprawić,że te amorki nie staną się równie popularne co RSy lub Foxy.
-
Cześć, przymierzam się do złorzenia złożenia roweru na dużych kołach i pomyślałem, może warto zamontować do niego sztywny wideł, przede wszystkim jest o 1 kg od amortyzatorów z tego przedziału cenowego. Czy warto montować sztywny widelec i czy będzie przynajmniej troche tłumił drgania? Jak jest z wytrzymałością carbonu? Jeżeli ktoś posiada ten Widelec DT Swiss XRR 470 29er Widelec DT Swiss XRR 470 29er [FK-DT012] - 999.00�zł : BikeAtelier.pl widelec to poproszę o opinię.
- 8 odpowiedzi
-
- sztywny widelec
- 29er
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: