Skocz do zawartości

RabbitHood

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 262
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez RabbitHood

  1. Ciężko będzie w rowerze, żeby ktoś w kilka minut nie znalazł.
  2. Widzisz kolego Typon - gdybyście częściej wychodzili potrenować zamiast siedzieć przy komputerze, może by was wtedy ideologia nie zaczadziła.
  3. Styl jazdy to jest inna sprawa - za każdym razem jak muszę hamować to mi się smutno robi ile watów na darmo powietrze poszło
  4. W temacie "ekoterroryzmu" - dzisiaj zrobiłem sobie poświąteczną rundkę po wsiach polskich - z każdego komina czorny dym z biało-czerwonego, patriotycznego wungla. Tak się zastanawiam czy zażyłem dzisiaj sportu dla zdrowia czy tylko to sobie zdrowie pogorszyłem.
  5. Potwierdzam - te authory są OK. Inna sprawa, nie wyobrażam sobie aż tak "intensywnej" jazdy by zetrzeć klocki w tydzień (nie mówiąc już o 2h).
  6. https://pl.aliexpress.com/w/wholesale-fox-fork-32-decals.html
  7. No i tak jak napisałem - sprawa jest czysto ideowo-polityczna. Nie ma nic wspólnego z jazdą rowerem i tym co się dzieje w lesie.
  8. Znajomek z opowiadań na izolacyjnej jeździ czwarty rok.
  9. Ogólnie największy problem z tą dyskusją jest taki, że niektórzy tutaj mylą politykę i ideologię ze stanem faktycznym. Wiadomo ekoterrorysty i łunia zła, narodowe i katolickie lasy państwowe dobre. Nikt tutaj nie krytykuje LP z wydumanych powodów - to są doświadczenia wielu którzy korzystają z Lasów rekreacyjnie i w interesie naszym jako rowerzystów (bez względu na stopień zaawansowania) jest to, by lasy były zadbane i nastawione na sport i turystykę a nie traktowane jak zagon buraków.
  10. Nie byłeś dawno w lesie co? Szlaki turystyczne, nordingwokingowe czy rowerowe są NOTORYCZNIE niszczone. Nikt z K* Państwowych się nie patrzy co przez ICH folwark biegnie.
  11. A ja dorzucę coś z innej beczki: jeśli ktoś jest między rozmiarami - niech weźmie sobie mniejszy rozmiar - zdecydowanie wpływa na sterowność i można na takim cuda robić między przeszkodami.
  12. Zdecydowanie widać, że koleś nigdy MTB nie jeździł i nie widział w jakim stanie leśne drogi pozostawiają po sobie CIĘŻARÓWKI i HARWESTERY. To nie jest jak kiedyś koleś co kuniem albo ciapkiem po drewno przyjechał - teraz po lasach jeżdżą wielotonowe kolosy. Po takiej gospodarce rabunkowej ciężko w gumofilcach przejść po ścieżkach a co dopiero cieszyć się "flow" jazdy. O aspektach obcowania z naturą to już nawet się nie będę wspominał.
  13. A ja jeszcze powtórzę, to co pisałem w jednym z ostatnich wątków - mi pomogły 2 miesiące regularnej jogi. Można się śmiać, że to wynalazki dla bab ale powiem wam - na elastyczność stawów i rozciągliwość działają świetnie. U siebie miałem problem ze sztywnieniem po 3h na rowerze stawu biodrowego. Od czasu gdy zacząłem się rozciągać - problem ustał.
  14. Zamiast zadawać takie pytania lepiej to wykręć, zapakuj i sprzedaj jakiemuś kolekcjonerowi
  15. Pączuś? Makowiec? Kawusia z mleczkiem? No to tak będzie 10h ostrego kręcenia - albo będzie piąta oponka.
  16. Mi po powrocie na rower najbardziej w pochylaniu przeszkadzał bebzon!
  17. Nie wiem czy już nie ma mostka na + z tego co widać na zdjęciach to romet daje tak w standardzie. Ewentualnie w ZAKRESIE możesz przesunąć trochę siodełko do przodu - ale to też minimalna zmiana. Szczerze - jak dla mnie to po prostu musisz się "przyzwyczaić". Może trochę porobić przez okres zimowy jogi i innych ćwiczeń rozciągających.
  18. RabbitHood

    [koła] szprychy

    Dokładnie życie to nie socjalizm - za usługi to się płaci!
  19. A jeszcze jedno mi się przypomniało - taki mały tip - zakondonowanie multitola w ucięty kawałek dętki! Nie rdzewieje, nie rusza się, nie stuka w skrzynce z narzędziami, jak upadnie to dodatkowo jest zabezpieczony!
  20. A ja z kolei nie rozumiem sensu używania multitoola w "bazie". Wożę ze sobą chińską podróbę CB z skuwaczem - może z kilka razy przez 15tyś km używałem - głównie do regulacji siodełka. W piwnicy mam skrzyneczkę z bitami, grzechotki różnych rozmiarów, pełnowymiarowy skuwacz, stojak ze śrubokrętami i zestaw hexów od wery (o specjalistycznych kluczach rowerowych nie wspominam). Jakbym miał rowery oblatywać "scyzorykiem" to bym dostał z miejsca autyzmu.
  21. Ze sprawdzonego sklepu - czemu nie. Od "mr. Tonga 666" z alliexpresu czy innego alledrogo - zastanawiałbym się
  22. Ogólnie każdy ma inne potrzeby termiczne. Ja mogę w mrozy jeździć w szmacianych aiddasach i dżinsach - nie czuję jakiegoś wielkiego dyskomfortu. Ale wystarczy, że temperatura spadnie poniżej 10stopni i bez rękawiczek to nawet do biedronki po bułki się nie wybieram. Dbanie o ciepły "core" (korpus) to zawsze dobry pomysł - ciepłe okolice serca, ciepła krew - a układ krwionośny "roznosi" ciepło po całym organizmie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...