Skocz do zawartości

Wojcio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 568
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Wojcio

  1. Ten GX to niestety model bez sprzęgła, ale Deore m4120 też bez sprzęgła - remis, nie ma co narzekać. Ale ta przerzutka GX obsługuje kasetę do 36 zębów, a ta ze specyfikacji do 42. Domyślam się, że kasetę dali 11-36T więc pewna strata jest - nie ma tak miękkiego przełożenia - dla jednych dobrze - gęściejsza kaseta, dla innych słabo - za twardo. Na kasie cię raczej nie oszukali, ale w Canyonie (właściwie zawsze przez Internet) masz prawo zwrotu nawet jak jest zgodny ze specyfikacją. Bo niestety teraz założenie większej kasety to potrzeba kasety, przerzutki a właściwie i manetki, bo formalnie w Sramie nie ma alternatywy z 10s. Zastanów się, czy pasuje ci zestaw przełożeń.
  2. Miałem okazję się przejechać na Larkspurze (pożyczył mi dostawca pizzy) - w teren nie polecam - bardzo wyprostowana sylwetka - to mocno specyficzny rower. DOstawca go lubi, bo mu się pudło z pizzą dobrze układa na plecach
  3. GX jest super - ciekawe jaką masz manetkę, kasetę i łańcuch? Obecne GX Eagle to przerzutka do 12 biegów, ale była też dobra, za sprzęgłem, 10s. Strasznie jestem ciekaw, jaki to ogólnie zestaw. Bo nie ma takiego GX 1:1 jak to Deore - albo wózek krótszy, albo biegów więcej. A może dali wersję bez sprzęgła pod kasetę 11-36 - wtedy jest słabo.
  4. Takiego bella ma córka, testowała nadal ma dobre stopnie. Wygląda to dość solidnie, mechanizm przy pewnej staranności działa pewnie. Jednak na ten sezon kupiła już normalnego, ale dość lekkiego full face, bo na wycieczki i tak nie bierze szczęki, a w bikeparku nie odpina. Ja jednak uważam, że to ma sens, bo mniej towaru do wożenia w aucie. Ten fox to model typowo hardcore. Nie do jazdy góra -dół. Są lżejsze full face foxa, ja mam taki, ale nadal słabo pod górę. Full face są typu DH/FR oraz lżejsze i wietrzone Enduro.
  5. Wojcio

    [2023] Nowy Canyon Neuron

    Ja mam 187 i Canyona L, córka ma 180 i Canyon M - oboje jesteśmy super zadowoleni. Córka ostatnio jeździ na moim, bo jej ma widelec w serwisie - jeździ, skacze, ale czuje, że za duży. Ty jesteś praktycznie po środku. Do tego my mamy Spectrale - te mają inną tabelkę i granica M/L jest wyżej. Ja bym celował w L, albo w inną markę. Wcześniej mieliśmy Gianty i tam inna rozmiarówka - też mieliśmy M i L o z perspektywy czasu oba małe.
  6. W latach 90-tych kupiłem rower najdroższy w sklepie i też nie miał amortyzowanego widelca . Ale choć to był najlżejszy wówczas górski Giant z ramą, którą się producent chwalił (specjalny stop, cieniowanie) to widelec był Cro-mo, a nie Alu. Ja nie miałem katastrofy części aluminiowej, ale widziałem złamanie kierownicy i dużo krwi było.
  7. Moja córka ma KS (nie identyczną, ale z zaworkiem) i oczywiście można regulować ciśnienie, ale robiliśmy to, by wpłynąć na szybkość podnoszenia. I rzeczywiście może być tak, że jeszcze jest za twardo by lekka osoba wcisnęła, z za miękko, by niezawodnie wstawać. Nie wiem tego, córka jest cięższa niż 50. Ale na pewno jest pewien zakres regulacji i to daje sporą szansę. Dodna, że od jazdy w bardzo trudnych warunkach, raz się przycięła i wymagała serwisu - ale przynajmniej to możliwe, bo(nasza) jest rozbieralna. W tym modelu fajne jest, że linka mocowana jest nisko.
  8. Koledzy może jeszcze coś podpowiedzą, ale przy podanej odpowiedzi to nie jest zła propozycja. Można też szukać mniej górskiego, ale bardziej crossowego roweru.
  9. Jesteś wzrostu mojej żony - nie narzeka na 29”. Mniejsze koła można by polecać jakbyś chciał skakać na rowerze. Z uwagi na plany (szosy drogi) to i tak polecane koło to 28” czyli ta obręcz co 29” ale węższa opona.
  10. A co chcesz robić z tym rowerem? 1 Wjechać na Skrzyczne 2 Zjechać ze Skrzycznego 3 Przejachać Las Kabacki 4 Dojechać do pracy w Mordorze Można wybrać dwie odpowiedzi.
  11. Fulla kupuje się dla zawieszenia, dlatego ten Radon jest tak atrakcyjny - ma po prostu poważny widelec. 80kg, zjazdy i golenie 32 mm nie idą w parze. Nie ma co zaczynać bez droppers - to game changer.
  12. Nie rozumiem jaki problem z 45kg, bo swój mogę wcisnąć jedną ręką. Nie mam przeglądu modeli z zewnętrzną linką, ale ogólnie są takie ze szczelnym cardridge’m i takie, co mają zaworek do pompki i można je nabić wedle uważania. Gorzej z tym skokiem 120 i średnicą 27.2, bo to raczej gravelowy kaliber i skoki są krótkie. Sam szukam taniego 27.2 o podobnym skoku ale wewnętrznego i przy długości 35-38 cm skoki są 65-80mm. Jak chcesz, by dobrzy ludzie pomogli, to podaj jeszcze max cenę i max całkowitą długość. Ta spełni wszystkie wymagania jak zmieści się w ramie i budżecie. https://www.centrumrowerowe.pl/sztyca-regulowana-kind-shock-lev-pd14224/?v_Id=144866
  13. Kurczę, 3999 dałem za dsx1. 1x12 to nie tylko dodatkowy bieg, ale przede wszystkim hyperglide+, który pracuje lepiej niż hyperglide i różnica (mam oba systemy) się rzuca w oczy. DSX2 ma też inną korbę i suport z zewnętrznymi łożyskami. @wojtbike taki Marin to taperowana główka ramy, sztywne osie, karbonowy widelec. Ogólnie nowoczesność.
  14. Za 4K to raczej marin DSX1 - mam taki i polecam. Ten fusion ma widelec wykorzystujący dziwną prawidłowość, że taniej zrobić blokadę niż działający tłumik. Jak chcesz z widelcem to kup coś jak Canyon Pathlite 4 i wymień widelec na RS Paragon, czy coś z tej półki. Natomiast wspomniany Unibike na 150 km dróg to lekki masochizm. Blokada w najtańszych widelcach to tylko bajer, żeby było co blokować, to najpierw musi działać. Napęd 3x9 to moim zdaniem historia. 2x10 albo 1x11/12.
  15. Do używki dorzucasz cenę serwisu zawieszenia, łańcuch i opony i już jesteś blisko nowego. No i historia może być różna.
  16. Dolne golenie są często ze stopów magnezu. Można myśleć o spawaniu części, które pierwotnie były spawane i od których nie zależy życie.
  17. Cały problem w tym, że grawelowe grupy z hamulcami hydraulicznymi są drogie. Więc stosowane są mechaniki i przerzutki szosowe, bez sprzęgła. A jak prosta kierownica to możemy mieć znacznie taniej. Do tego w mieście na prostej kierze łatwiej i bezpieczniej, chyba, że ktoś się wychował na szosie. Ja kupiłem Marina DSX 1, a ciebie stać na DSX2 albo nawet FS czyli z powietrznym widelcem.
  18. Cała zabawa z zaawansowanymi tłumikami liczy się przy zjazdach - aby kleił do terenu i nadążał za wertepami. Jak do skakania na hopy, to podstawa, to aby się nie rozleciał i ogólnie dał ustawić, ale nie widzę potrzeby wydawania na zaawansowane tłumiki. Chyba, że freeride to zjazd najtrudniejszymi, naturalnymi trasami. Nie mogę się powstrzymać - NAPOMPOWANY.
  19. Musisz zmierzyć ile cm sztyca wchodzi w ramę maksymalnie (pewnie cała) a następnie ile wystaje obecnie z ramy przy dobrze ustawionym siodle. Maksymalny skok, to to co wystaje (rura do jarzemka) minus kołnierz sztych regulowanej, przy tym trzeba zmierzy, czy reszta regulowanej wejdzie do ramy. Nie wolno kupić za długiej. Córce się udało trafić tak, że ma na styk, jak maksymalnie w ramę to siodło idealnie. Sprawdź dane w katalogu producenta. Narysuj to sobie. Cała zabawa, by trafić największy skok, który jeszcze pasuje.
  20. 1. Nie jeśli są szczelne a jednocześnie nie są zaklejone mlekiem. Jak zaklejone to można czyścić, albo zmienić same wkłady.
  21. Moja żona cieszy się takim . Model elops 900 to już lux i niewiele ponad 3k, bo przecena. Oba drastycznie lżejsze i śmiglejsze. Co do koszyka to, polecam odczepiane, nie badziew mocowany na stałe. Chodzisz jak z ładną torebką. Takie koszyczki lubi moja żona - klickfix. Uwaga, akurat ten koszyk z tym elapsem ma lekki konflikt z lampką (częściowo przysłania) ale koszyk jest super, jak byś wybrała inny rower, a rower jest super, jak z sakwą/torebką Basil.
  22. Przy krawężnikach nie będzie. Trzeba się nauczyć podjeżdżać z odciążeniem kół. Bardziej się przyda amortyzacją na wertepach. Nawet z amortyzacją jazda w krawężnik na wprost nie jest dobrym pomysłem. Sugeruję jednak rower, na którym można aktywnie jechać - stanąć na pedalach, podrzucić przednie koło. Wtedy można i bez przerzutek i bez amortyzatorów. Natomiast ciężkie, miejskie rowery o mocno wyprostowanej pozycji i silnie cofniętym siodle nie pozwalają sobie pomóc ani na wertepach ani na podjazdach, bo trzeba siedzieć.
  23. Ja też mam Canyona - górskiego. Pochwal się jak przyjdzie...
  24. Ja mam od niedawne DSX 1 - i go pokochałem. Niestety podstawowy DSX ma sporo oszczędności. Tańsza rama bez sztywnych osi, widelec alu, a nie karbon, napęd microshift. Mój jest świetny na leśnych ścieżkach, także piaszczystych oraz bardzo fajny na asfalcie. Na twardych wybojach (typu bruk) jest niezbyt fajnie. Różnica między Marinem a Trekiem to głównie widelec, napęd i hamulce. Widelec treka to atrapa, ale póki zdrowy, to się ugnie, zaś aluminiowe widelce uchodzą za mocno sztywne. Napęd treka jest podstawowy, ale nie bez sensu. Jest kaseta, biegi są gęściej. I hamulce - trek ma oszczędnościowe, ale marin ma już mocno egzotyczne (takie jak w Treku Marin daje do DSX 1). Trek może być około 1500g cięższy. Do treki dokupisz widelec sztywny, jak będziesz chciał, a geometria DSX nie przewiduje widelca. Opony Marina to na papierze 45 ale suwmiarką 41 szerokości, więc to nie jest duża różnica. Więc choć sam mam DSX (1) to uważam Treka za lepszą okazję. Jeszcze jedno - na moje oko Trek ma wyżej kierownicę. Myślę, że do aktywnej jazdy - więcej na stojąco, sprinty, szybciej - Marin (bo niższy, bo lżejszy) a do dłuższej, ale wolniejszej trasy raczej Trek. A co Szanowni Koledzy z Forum na to? Tu jeszcze ciekawa kontrpropozycja: poza widelcem to dobre komponenty (napęd) https://www.canyon.com/en-pl/hybrid-bikes/touring-bikes/pathlite/pathlite-al/pathlite-4/3285.html?dwvar_3285_pv_rahmenfarbe=BU - dla ciebie M, czyli dostępne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...