Skocz do zawartości

Tyfon79

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 555
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tyfon79

  1. @zekkerna o co tam gdzie nie ma jak nawet dojść do jako takiej temperatury? Mnie gorzej się jedzie w lekkim terenie lub krótkich dohamowaniach na 4 tłoczkach. Porównuje to z XT m8000 a potem 8100. Co do 4 tłoczków a porównujmy to z takim Shimanowskim standardem z przed kilku lat czyli Zee i Saint. Jedne z nich nadal użytkuje tak samo jak wspomniane XT. Z obecnymi 4 tłokami Shimano, których mamy wysyp mam epizodyczne wypady wiec nawet nie pokuszę się o porównanie. Za mało danych i w ogóle bez rotacji klocków innych marek.
  2. Tak po ostatnich wpisach to się zastanawiam czy wy się znacie nawzajem w sensie jazdy, że tak kategorycznie wyśmiewane jest to i owo w kwestii ile kto zje i wypije? Tym bardziej z poziomu amatorskiego. I tym bardziej, że organizm można zaadoptować do pewnych nawyków. Nikt tutaj nie pisze o jeździe wyczynowej jakiś maratonach po 3 tys up. Dajcie na luz. Ja wczoraj Gavelowo od Zubrzycy na Słowacką Magurkę TV. Czystej jazdy 6 godz a całość 8, 1600 up i 1 litr picia, bułka, banan i jabłko. Posiłek wliczając dojazd autem dopiero po 7 godz czyli taki standard w moim przypadku. Ktoś musi w tym czasie zjeść i wypić x 10 to jego sprawa.
  3. @Dokumosai jak będziesz w sklepie miał klienta na heble to będziesz mu prawił o przełożeniu i tym podobnym kwestiach? Raczej powiesz co jest efektywniejsze, mocniejsze i polecisz coś na 4 tłokach a nie dwóch. Czy to jest 16% czy 10% nie ma tu znaczenia bo dla kogoś może być i 50%. Ja jednak czuję wraz z długością zjazdu i agresywnością jazdy znaczącą różnicę miedzy 2 a 4 tłoczkami. Coś powoduje, że jest efektywniej a szczegóły zupełnie mnie nie obchodzą. Posądzam jak zdecydowaną większość użytkowników.
  4. A jak zastąpię słowo siła słowem skuteczność to też ci nie będzie pasić? Nie mąć bystrej wody i nie komplikuj a zarazem zatruwaj życia innym swoimi pseudonaukowymi teoriami. Jeszcze raz byś załapał super prosty temat. Tłoczki jak wiadomo są popychane hydraulicznie. Może być jeden a może i sześć jak w przednim kole niektórych motocykli. I tym się posłużmy bo motocykl jest jak koszula w tym przypadku bliższy ciału. Jeśli zatem masz więcej niż 2 tłoczki to inny jest układ, inne tarcze, większe klocki a co za tym idzie dużo większe ciśnienie, siła i skuteczność układu ergo "im więcej tym lepiej". Oczywiście jak wspomniałem to zależy jednak od wagi użytkownika, rodzaju roweru i zastosowania. To by było na tyle oczywistych oczywistości.
  5. Oczywiście, że liczba tłoczków ma się do siły hamowania. Nie ma tutaj nawet promila szans na jakąkolwiek głupkowatą dyskusję w tek kwestii. Nie jest to duża różnica ale jest. Oczywiście gdyby przyjąć, że założymy większy klocek do 2 tłoka to można by względnie podyskutować ale tak się nie robi.
  6. Jak napisał @sznibnauczcie się niektórzy dobierać osprzęt do swojej wagi a nie fanaberii czy wręcz powielanych głupot. Jest często dużo większa różnica w jakości hamownia w doborze klocków niż ta sama różnica między dwoma a 4 tłokami. Osobiście kiepsko mi się jeżdzi na 4 tłokach jak to są lżejsze traski. Idąc za logiką niektórych jak by wsadzić 6 tłoczków bo czemu nie gdzieś tam w przyszłości a choćby do elektryków to ma to sens w każdym innym rowerze czy terenie. Kompletny absurd.
  7. Jak ma kasę na 1 jak chce wydać 20 tys? Problem to jest jak nie ma się miejsca na dwa rowery a nie jak tu. Niech kupi kto mu broni. Jak się znudzi moim zdaniem wysoce kupowatą jazdą po mieście enduro to dokupi sobie coś odpowiedniejszego. 20 km to dajmy u mnie w obie strony do Lasku Wolskiego czy Tyńca. Jazda z nadzieją potem polatania po lesie to ujdzie ale jak bym miał tak po płaskim czymś takim cały czas to krew by mnie zalała już po miesiącu. @sznibty masz starszy typ fulla to się nico lepiej tym lata. Usiądz na 180mm skoku z takim geo przejedz 20-30km to zobaczysz, że jednak to nie to samo.
  8. Serio taką lochą dałeś radę przez z 60% czasu jakim się spieramy tyle wyciągnąć? Bo widzisz to podważa mocno te pierdy jakie tu niektórzy sadzą. Nikt nie ma odwagi nazwać cię trollem czy sugerować innych bzdur? Nie wypada czy w czym jest problem w takim razie?
  9. Jaka się ma być w sezonie kilka x fullem z kat superenduro to się odwraca temat i na miasto kupuje w miarę przystępny rower a na resztę wypożycza. Stwierdzenie nie mam kasy przy budżecie na tego Cube nie ma tutaj żadnego uzasadnienia.
  10. Cena za każdy amor to bebechy i marketing. Marketing jest gigantyczny jak idzie o gravele a będzie gorzej. Posądzam, że wchodzimy powoli w naganiane na amory w tego typu rowerach. Tylko nie z robotą prostacką jak z młotkiem u kowala tylko ramami i amorami robionymi tylko pod "baranka". Nie ma moim zdaniem takiej opcji by ktokolwiek wypuścił tego typu amor z pracą podobną jak w xc. A co do pytania to pozbycie się plastiku to jedno a wsadzanie amora to drugie. Jak cię nie bolą raczki i nie narzekasz na komfort jazdy to przynajmniej ja nie widzę jednak sensu w wywalanie 3 klocków do gravela.
  11. Panowie już się tak zafiksowali na chłopa za te DDR-y , że +40km/h to jest dla nich jakiś wybitny wyczyn przez 5-10 min. Nieco mniej to i ja zwykła szosowa pipka do tego lekko spasiona na przerobionym starym gracie 26 calowym osiągałem. Oczywiście to było moje takie od czasu do czasu wyzwanie ale ja jak wspomniałem jestem na asfalcie cienki jak szczypiorek. I teraz chcecie tutaj wmówić, że na dobrej szosie w tamtym czasie przez 5 min nie dałbym rady wycisnąć 50-ki? Toż to Królewicz Rowerowy miał czasem mawiać, że 3 obroty korbą i już ponad 30-ka pęka
  12. Wystarczy czasem spojrzeć na nagrania z przejazdów eskorty policyjnej do karetek w dużych miastach krajów typu Francja, Belgia by zobaczyć jak są dowalone autami i jak trudno jest przejechać. No ale oczywiście jak zwykle u nas zadupie i ciemnogród to trzeba jechać z narzekaniem. Z innej strony jak niby żyć bez auta na prowincji albo tam gdzie duże miasto to takie po 20 tys mieszkańców. Jasne wszyscy do robót, do pola, z dzieciorami, do lekarza i na zakupu będą dymać hulajnogą albo rowerkiem. Tak jak koło mnie na podjazdach po czasem 15%. A co do tematu to potrzeba lobbowania i kampanii na rzecz owej wybitnie trenującej grupy ludzi. Jak by Staszek czy inny Mirek widział przez dłuższy czas taką kampanię, że temu towarzychu należy się super traktowanie to być może do gazowania w tym przypadku owej kobitki by nie doszło. Ja osobiście jestem tak wstrząśnięty i tak mi jest żal tych bidoków od trenowania, tego jak mają ciężko, że bez kłopotu poszedł bym im na rękę.
  13. W obu przypadkach by realizować jakiekolwiek cele sportowe i progres trzeba jeździć. Trudno cokolwiek osiągnąć jazdą po okolice 1,5 godz, 2x w tyg po 2 tys rocznie. Jazda zimą nic a nic tu nie zmieni a co najwyżej będzie nieco lepszy start wiosenny. Ja bym zatem raczej szukał dodatkowego czasu na jazdę już w samym sezonie.
  14. @chudzinkipodziel się spostrzeżeniami co cię tak zirytowało. Czemu nie? Wielu tutaj jak narzeka na e bike to brakuje tylko wieśniackiej odzywki w stylu a ciebie to nie stać. No bo, że wypowiadamy się nigdy nie jadąc to przecież norma. Mnie ostatnio łyknął i to naprawdę solidnie na asfaltowym pojeżdzie koleś na ciężkim fullu anduro. Niby nic ale pełen ogień na stojaka z bujaniem całego sprzętu bo nawet nie chce się zablokować damper czy skręcić amor. Kupić to jedno a umieć użytkować z kulturą na między innymi na szlaku to zupełnie dwie osobne kwestie. A temat i irytacja nawet samych użytkowników elektryków niestety nie tylko nie zniknie ale się będzie pogłębiać.
  15. https://www.canyon.com/pl-pl/rower-hybrydowy/rowery-trekkingowe/pathlite/pathlite-al/pathlite-7/3291.html?dwvar_3291_pv_rahmenfarbe=BK https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/3051/crossway-xt-edition
  16. @chudzinkijak wybierzesz Rytro to masz pół trasy asfalto-szutrowowo-kołosamochodowej. Do tego na start pieruńsko męczący długi podjazd na Żłopki. No i okoliczności jak "wszędzie". Małe Pieniny są bajeczne i tak jest łatwiej i przyjemniej. I tak uważam, że o ile nie wystartujecie w południe to coś z czasem trzeba będzie zrobić więc jak będą siły i chęci to pasuje odbić na tą Eliaszówkę z Obidzy. To czego się boję to byś mnie nie przeklinał za dojazd więc zacisnąć zęby i baardzo wcześnie wyruszyć. I chyba najlepiej od strony Tylmanowej bo od Nowego Targu jest remont drogi przed Krościenkiem.
  17. @chudzinkiok mój błąd. Taka sugestia jak już planujesz według mapy.cz byś jednak zerknął na nasze opracowania typu Compass. W mojej wersji nie dałeś poprawnie odcinka od Żłobek na Radziejową. To i tak nie ma znaczenia bo szuter jest fest szeroki a odbicie narciarskiego wyrażne jak byk. Nie mniej powrót też zrobił się zły. Na naszych mapach widać dokładnie ten szuter i skrzyżowanie miedzy szczytem Bukowinka a rezerwatem Kotelniczego Potoku. Poza tym ostatnimi czasy powstały na szutrach tam oznaczone trasy rowerowe więc nie zdziwił bym się jak by były oznaczenia. Co byś wybrał na krzyżówce to i tak wylądujesz w Jaworkach. Nie przejmuj się, że nie byłeś bo oznaczeń tam jest masa a przez wyręby wszystko widać jak byk. Nie ma takiej opcji by się nie pokapować.
  18. Trasę przez Wielki Rogacz dostałeś już w pierwszej odpowiedzi tylko ja dałem w górę. To szczyt między Radziejową a Obidzą gdzieś pośrodku. Moja propozycja w ogóle omija Eliaszówkę ale, że łatwo się tam dostać i jest wieża to można obrócić z Obidzy w obie strony. Osobiście wolę jechać przez piękne hale czy skalny wąwóz niż dymać asfaltem czy potwornie dłużącym się podjazdem Doliną Roztoki. Jedyny minus to przejazd przez Krościenko i Szczawnicę autem co w weekendy bywa mocno upierdliwe.
  19. Na Wysoką to jest kawał wnoszenia roweru a nie pchania jako takiego. Plus parę innych smaczków wiec raczej nie. Radziejowa z Jaworek lub Szlachtowej przez Białą Wodę do granicy, Obidza, Rogacz. Dalej na Radziejową tylko nie szlakiem czerwonym tylko od przeł Żłopki jedzie się tą szeroką szutrówką z niecałe 2 km i odbija w prawo za szlakiem narciarskim na przeł Długą i dopiero przez Małą Radziejową na górę. Zjazd do Jaworek czyli wracacie do tej szerokiej szutrówki narciarskim i w prawo. Za 500 m jest krzyżówka szutrówek. Najszybsza to ta w lewo przez Czarną Wodę do Jaworek.
  20. Panowie czy ktoś jest trollem, nie kuma czegoś to nie powód by nie wytłumaczyć logicznie. Oczywiście, że dowalanie tokenów skraca skok i oto koleś pyta. A że skraca ten skok "nie mechanicznie" to inna sprawa. Dużo i to bardzo dużo osób tak to rozumuje. Po prostu z amora 160 mm po dowaleniu tokenów i przy określonej wadze użytkownika wykorzysta tylko x skoku mniej. I teraz pyta czy amor z tak nie wykorzystanym skokiem będzie pracował tak samo jak fabryczny z mniejszym skokiem. Być może tak bo oba, które chce kupić bazują na dość "ubogich" mechanicznie tłumikach. Wszystko zależy od terenu wagi wiec ale jakaś szansa na to jest.
  21. Najgorsze jest to, że właśnie będzie dostępna dla szosy a dwa już tam sporo osób w tak krótkim czasie pospadało z tych murów oporowych wiec natłuką barierek metalowych ile się da. Liczę tylko, że ich nie pomalują tylko zastawią w kolorze pocynku. Inaczej będzie to samo co nad zbiornikiem Czorsztyńskim. Cóż takie czasy nam nastały, że wygładzają i usztuczniają wszędzie gdzie się da. Między innymi dla niepełnosprawnych nawet w Tatrach. Pozostaje się przyzwyczaić i tyle.
  22. W sieci jest info, że mieszkańcy Jaworek w Pieninach protestują bo doszły ich informacje o planach budowy kompleksu hotelowego w UWAGA rezerwacie Biała Woda. Kto był wie o tej pięknej okolicy z halami i formacjami skalnymi. Ja już nie ogarniam co się w tym kraju wyprawia w tych kwestiach. Ten szkodnik ze Słopnic to ja też nie rozumiem jego logiki. Kto chodzi, jeżdzi po górach widzi czasem w jakim stanie dewastacji są różne budynki typu szałasy i szopy. W ubiegłym roku kilka spaliło się w sąsiednich Gorcach. Stumorgowa to spora wysokość na kompletnym odludziu i ja nie wiem jak on to chce utrzymać? Potencjalnie gdybym chciał to puścić z dymem to nie miał bym żadnych ale to żadnych trudności by to zrobić. Żadne kamerki czy jakiekolwiek ogrodzenie też nie zda egzaminu. Tu jest petycja w sprawie Białej Wody ;https://secure.avaaz.org/community_petitions/pl/burmistrz_miasta_i_gminy_szczawnica_petycja_w_sprawie_obrony_rezerwatu_biala_woda_w_pieninach_2/
  23. Jak nie drzwiami to oknem a jak i to nie da rady to już kominem: Tym sposobem ten szkodnik otworzył możliwość już całkowicie bezproblemowego wjazdu terenówkom na samą górę polany.
  24. No dobra zapomnisz skasować dystans a co z resztą w takim razie jak choćby prosty pomiar czasu jazdy? Ja się z takim patentem w żadnym z liczników tej marki nie spotkałem. Dla mnie to technicznie zupełnie nie logiczne jest. Jak już była by taka opcja to z kasowaniem wszystkiego na raz.
  25. Od Wyrębisk Szczawskich zielonym lub szutrem koło ścieżki partyzanckiej w rej Polany Przysłopek. Dostaje się wtedy bardzo łatwo aż po granicę lasu Polany Stumorgowej i zostaje srogie kilkuset metrowe wspinanie się na szczyt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...