Ale tu mowa o ddr i cpr pełnych dzieci jadących slalomem, kobiet z wózkami i małych piesków na zwijanych smyczach a nie o jezdni. Poza tym nikogo nie interesują osobiste wrażenia użytkownika ebike tylko wpływ jego każdy na bezpieczeństwo innych, na sebiksie w starej e46 100kmh w zabudowanym też "wrażenia nie robi". Nikt ci nie zabrania mieć sprzętu ze wspomaganiem nawet do 50-60kmh, tablica rejestracyjna i na jezdnię, nic prostszego
I pisze to osoba, dla której 150W i 90rpm to "ciśnięcie" xD