
nossy
Użytkownik-
Liczba zawartości
1 129 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez nossy
-
Rowerowo akurat Karkonosze są średnie-oczywiście jest gdzie jeździć, ale nie od strony parku. W sumie najcięższe maratony powerad'a były zawsze w Karpaczu( i nawet top 10 zaliczone więc wspomnienia dobre). Jest droga homontowa i jej okolice (mowa o mtb), na szosie w zasadzie tylko Okraj, Odrodzenie, Karpacz Wang/ Orlinek przez Karpacz lub w drugą przez Przesiekę. To wszystko można też na góralach machnąć, no ale jedziesz asfaltem. Z Karpacza w Rudawy blisko więc na mtb też jest gdzie pofruwać. Od czeskiej strony można wjechać wszędzie....no ale te asfalty lane na potęgę. No nie ma to dla mnie uroku. Można skoczyć do Szklarskiej i Świeradowa. Tak więc na parę ładnych dni rowerowo idzie się tam zaangażować, na dłużej średnio. No ale pieszo to już robi się lepiej. My Karkonosze uwielbiamy. Mają swój niepowtarzalny urok. Jest tam parę naprawdę pięknych szlaków. Jest ładne podejście czerwonym przez Łomniczkę, powrót przez Kopę lub w drugą stronę przez czarny Grzbiet (tutaj już warto zaliczyć Śnieżkę). Fajna trasa wiedzie od Kruczył Skał na Skalny Stół (można iść zielonym i czarnym szlakiem, albo żółtym bardziej wymagającym od Budnikowej wsi-jeden z moich ulubionych górskich szlaków). Powrót przez Sowią Dolinę lub w drugą przez Okraj- ale szlak nie zawsze czynny bo tam są miejsca lęgowa cietrzewia). Co ciekawe idąc od Kruczył Skał zaliczasz największe przewyższenie w Polsce jeśli chodzi o podejście pod górę bo tam zaczyna się zbocze Śnieżki. Największa wysokość względna. Wychodzi ponad 1000m przewyższenia. Taka ciekawostka z jakiegoś portalu fanatyków gór. Kolejna trasa to podejście do domu ślaskiego od okolic wyciągu, dalej strzecha akademicka w ładnym widokiem i dołem do Wangu albo górą przez Pielgrzymy/Słoneczniki. Warto wejść na Chojnik, ale żółtym szlakiem-ładny. Niby nic, niby oklepane, ale żółty i dalej zielony robią robotę. Warto podejść też przez Łomnicę i iść na Czechy przez schronisko w którym mają browar na ponad 1400m npm i dalej na Kozi Wierch (jedna z niewielu alpejskich poza Tatrami). Warto też pojechać do Szklarskiej , wjechać na Szrenicę i stamtąd ścieżką nad reglami iść pod śnieżnymi kotłami i wejść na nie niebieskim szlakiem. Masz więc 6 moim zdaniem najładniejszych tras, które możesz zrobić w różnych wariantach. A jest ich więcej. Jak do tego dorzucisz rower i jakieś dzień na odpoczynek to już trochę wychodzi. Tak więc Karkonosze nie są nudne. A co do Karpacza to również ma swój urok. Ma też dwa oblicza. Jedno, które uwielbiamy czyli poza sezonem np.: maj/czerwiec (pomijając długi weekend) oraz wrzesień/październik i drugi w sezonie. Wtedy staje się przaśny, głośny i drogi- tego nie lubimy. Trzeba pamiętać, że w drugiej połowie czerwca zaczyna się sezon burzowy w Karkonoszach i trwa do mniej więcej lipca. W początkach maja mogą zalegać płaty śniegu więc bywa, że niektóre szlaki są jeszcze zamknięte. Oczywiście to nie Tatry więc gopr zamyka je dla sandałowych zdobywców. Dla mnie 7 dni chodzenie plus rower to za mało, ale lubię mieć min jeden dzień totalnego restu z książką, piwkiem i espresso na ogrodzie w hotelu. Z fajnych miejsc polecam jeszcze Beskid Żywiecki i Worek Raczański. Jest dziko, dużo podjazdów i podejść w lesie po korzeniach i kamulcach no ale na górze widoki cudowne. Jakbyś miał jakieś pytania co do pieszych szlaków w Karkonoszach to dawaj.
-
[sens] czy jest sens kupować gravela
nossy odpowiedział ProstePytania → na temat → Gravel/Przełajówki
każdemu wg potrzeb i tyle...dla mnie gravel/szutrówka to brakujące ogniwo między mtb, a szosą. Wsiadłem z ciekawości, a dziś jego przebiegi równe są przebiegom w mojej szosie. Teraz szosa służy do zapie...a, mtb do tego do czego został stworzony czyli single i górskie szaleństwa, a gravel/szutrówka od listopada do marca praktycznie cały czas w użyciu, a szosa w tym czasie od święta jak pogoda łaskawa. Mi tego brakowało, a jestem świadomym kolarzem amatorem. Gdybym miał zostać z jednym rowerem, uwzględniając płaskie tereny w których mieszkam, byłby to lekki gravel/szutrówka. No ale cóż...jeden do espresso potrzebuje dobrej kolby i jeszcze lepszego młynka, a drugi zadowoli się shotem z byle automatu co dla pierwszego będzie profanacją. Taka właśnie jest ta cała powyższa dyskusja, dla mnie w większości o niczym z bólem pupy ludzi, którym z gravelem nie po drodze albo romans jednak się nie udał no bo przecież nie musiał. Jakoś w październiku wracałem sobie szosą z rundy, 2-3km do domu, prędkość ok.30kmh, nagle dogania mnie jakiś koleś na fullu i zasapany pyta dosłownie na ch..j mi ta szosa na karbonach skoro na fullu tez można tyle jechać, a i można później po korzeniach poskakać😀...to tak a propos niektórych wpisów tutaj. -
Xtc to akurat dobra konstrukcja na dobrej alu ramie. W sumie najbardziej oczywistym modem jest zmiana kół i opon. Kiedyś jak byłem piękny i młody i startowałem w MTB powerade oraz bike m. to modem który najbardziej odczułem szczególnie w górskich lub pofałdowanych maratonach była zmiana kół i opon na której zaoszczędziłem sporo wagi bo ok. 0.8kg. 0.5 na kołach i 0.3 na oponach. Zupełnie inny rower. Nie inwestowałbym w karbon no chyba że budżet pozwala. Spokojnie znajdziesz lekkie alu koła za połowę ceny karbonowych. Obadaj ofertę daveo, lemona, szobaka. Tak więc koła i opony...naprawdę warto.
-
[retro mtb] kupiłem i co teraz?
nossy odpowiedział spidelli → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Uwaga taka, że przypominają mi się czasy dzieciństwa/ wczesnej młodości kiedy śliniło się w sklepie na takie sprzęty,a sprzedawca bił po łapach za dotykanie...scott na stx to było marzenie jak człowiek przesiadał się z SISa na altusa😀. Ciekawy zakup, wyregulować, dobrze wyczyścić-szczególnie te rdzawe plamki i tyle. -
[Renowacja] czy to dobry wybór Romet
nossy odpowiedział Chujowons → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Potwierdzam...ja zabawiłem się w renowację starej goplany. Rower miał i ma dużą wartość sentymentalną dla mnie i dla całej rodziny i tylko dlatego to zostało zrobione. Rama piaskowana i malowana, wszystko rozebrane, nowe chromy na kierę i wszystko co się świeci. Gdyby nie fakt, że siedzę w antykorozji od pierdyliona lat i wszystko było robione niemal po znajomościach to koszty byłyby takie, że....lepiej byłoby kupić nowy rower. -
Za chwilę piekło północy i staruszka...już widzę jak wszystkie teamy wymieniają sztywne ramy na stalki. Fajna dyskusja....na poziomie akademickim. p.s. autorze nie każdy zdawał maturę z j.ang bo język obcy był do wyboru...tak zupełnie poza tematem.
-
revolt ma bardziej zbliżoną geo do contenda, tcr to trochę inna bajka. W teorii wychodzi , że jesteś pomiędzy rozmiarami m/l, a l z nastawieniem na L. Obadaj, czy nie idzie kupić dłuższej sztycy dfuse i jak na m/l czujesz się dobrze to może taki zabieg wystarczy. Sama sztyca karbonowa to chyba lekko ponad 200zł było jak kupowałem.
-
[Rysa] rysa na ramie aluminiowej
nossy odpowiedział Bartoszkl → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Przeczytałeś całość??? Zatem dla sprostowania w przypadku "trzymany z dala od warunków atmosferycznych", miałem na myśli przetrzymywanie , garażowanie itp. -
[Korba] Chemiczne sciągnięcie lakieru i polerowanie
nossy odpowiedział pedalarz339 → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Z tym utlenianiem na spolerowanym alu to bym nie przesadzał. Oczywiście na felgach samochodowych alu szybko się pojawia. Tak jak kolega wyżej...wypolerować , a póżniej raz na jakiś czas odświeżać i tyle. Możesz spróbować z pastą mothers mag and aluminium. Ale są też inne produkty np. autosol aluminium polish. -
[Rysa] rysa na ramie aluminiowej
nossy odpowiedział Bartoszkl → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
od zawsze... Ja bym to zabezpieczył jakimś lakierem przeznaczonym do renowacji, wypełniania rys na karoseriach samochodowych- czyli zwykły lakier samochodowy z pędzelkiem lub tamperem. (pędzelek lepiej wypełnia, ale bardziej widać. Może być bezbarwny lub coś pod kolor. Będzie estetyczniej. Pamiętać trzeba, że przy skrajnych warunkach użytkowania i braku zabezpieczenia takiego ubytku, czyli jeśli rower tłuczesz cały rok np.: zima w mieście i trzymasz na zewnątrz to proces utleniania może "wejść" pod farbę. Dochodzi wówczas do penetracji, rozwarstwienia, pogorszenia adhezji i odpryskiwania farby. W normalnych warunkach użytkowania , czyli rower używany parę razy w tygodniu i trzymany w z dala od warunków atmosferycznych nie ma opcji żeby coś się działo....wybacz zboczenie zawodowe. -
[Gravel] Marin Headlands 1 - odchudzanie, dalsze ulepszenia
nossy odpowiedział Edon → na temat → Gravel/Przełajówki
Dwa podstawowe mody to sztyca dla komfortu (obniżenia masy nie zauważysz chyba że masz tam mega kloca wsadzonego, poprawę komfortu odczujesz zdecydowanie) oraz koła ( tutaj poprawę w wadzę i jakości jazdy odczujesz od razu). Włożenie kół o wadze ok.1550-1700 gram będzie kosztować 1300-2000zł a rower nabierze zupełnie nowego charakteru. No wiadomo są jeszcze opony... -
[Malowanie ramy al] warszawa i okolice
nossy odpowiedział ernorator → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
to ogarnie każda lakiernia proszkowa, piaskowanie/szkiełkowanie na to czarny mat lub połysk poliestrowy i na to jeśli chcesz lakier matowy to matowy poliestrowy, poliuretanowy bądź akryl ( z tym ostatnim może być problem bo mało się tego produkuje ). Poliestrowy lub poliuretanowy będą oki. Jeśli nie zwykła usługowa lakiernia proszkowa dla której będzie to robota z łaski to poszukaj firmy, która zajmuje się renowacją felg (tam przynajmniej mają ogarnięte dobrze systemy dwu-trzy powłokowe). -
[Dieta] Odżywianie ketogeniczne-jakie macie doświadczenia i opinie?
nossy odpowiedział JaroYarecki → na temat → Dieta i odżywianie
@safiantutaj podzielę swoją wypowiedź na dwie części, czyli jeśli robi to samemu (bez wsparcia i czyjegoś doświadczenia) to jest szansa , że zrobi to źle i się "zakwasi"-tak na myśli miałem kamice moczanową, podwyższone stężenie kwasu moczowego, kwasica ketonowa (dokładnie takie stopnia ryzyka są wymieniane w naukowych opracowaniach i dokładnie takie możliwe skutki uboczne dostałem od dietetyka klinicznego z którym pracowałem i który tą dietę mi wprowadzał o czym poniżej). Druga część- są ludzie, którzy na keto cisną tri z powodzeniem (jak- nie mam pojęcia, ale nic im nie jest przez długi czas i są zadowoleni, wyniki maja dobre), poza tym Jumbo Visma kombinuje z ciałami ketonowymi. Napisałeś też, że "Tłuszcze stanowią źródło energii w dużo większym stopniu niż Ci się wydaje. Praktycznie do poziomu VO2Max zawsze dochodzi do metabolizmu tłuszczów. Co prawda im wyższa intensywność tym większa część energii jest pozyskiwana z węglowodanów, ale nie jest to coś nad czym warto się zastanawiać". Nie wiem, czy to skrót myślowy, czy może ja coś źle zapamiętałem z dietetyki ( a było to kupę lat temu ) lub źle Ciebie zrozumiałem, ale wydaje mi się, że tłuszcze wykorzystujemy w znacznym stopniu w strefach tlenowych przed osiągnięciem progu mleczanowego, który przeważnie ustawiony jest na 50-90% VO2max w zależności od stopnia wytrenowania. Uczestniczyłem kiedyś w badaniach na kolarzach gdzie było badane powiązanie między progiem przemian tlenowych, mocą maksymalną, VO2MAX, nawodnieniem itp. VO2max był w miarę stały, progi się zmieniały w zależności od nawodnienia i wytrenowania. U mnie w sezonie było to pomiędzy 150 (na początku sezonu) , a 175hr (środek sezonu). Moce wiadomo też się zmieniały. Ogólnie fajna konstruktywna dyskusja się z tego tematu zrodziła więc uzupełnieniem dodam coś od siebie. Testowałem tą dietę pod okiem dietetyka z dość dużym doświadczeniem, który poniekąd swojego czasu zafascynowany był tą dietą. Było to ok.15lat temu więc siłą rzeczy stan wiedzy był inny niż teraz. Dietetyka to dziedzina gdzie zmiany zachodzą bardzo często. Trenowałem wtedy kickboxing i mma ważąc przy tym 84kg przy wzroście 177cm. Byłem naturalsem, nigdy nie leciałem na żadnym soku więc pojawiła się chęć wycięcia przed wakacjami w sposób naturalny bo masy mięśniowej trochę było. Na diecie byłem ok.5 miesięcy czyli okres średni. I tak dla mnie to świetna dieta na redukcję i wycinkę (dużo lepsza niż dieta wysokobiałkowa z redukcją węgli i tłuszczy, którą też testowałem) więc waga poleciała z tego pamiętam o 7-8kg. Badając się na Tanice wyszło, że zeszło sporo tłuszczu, ale też wody. Tak więc dieta działa. Na tym chyba zalety się skończyły. Wady-dość szybko poleciało samopoczucie, wydolność. W parterze po 5min wycierali mną mate jak szmatą, pogorszyła się jakość skóry, oddech i zapach potu fatalny, poleciał też testosteron i SHBG (teściu na ok.300) więc endo od razu chciał wchodzić z clostem ( 2miesiące po zmianie diety i ćwiczeniach na siłce bez wspomagania teściu zaczął wracać do normy). Czy robiłem to dobrze, czy źle nie wiem- stan wiedzy się zmienia więc pewnie szłoby to zrobić lepiej. W sumie kiedy wróciłem do kolarstwa chciałem diety spróbować jeszcze raz, ale na usg znaleźli mi jakąś zmianę na nerce więc zarówno lekarz jak i dietetyk stwierdzili, że nie ma opcji na tą dietę. Ponoć nie jest wskazana przy chorobach nerek, wątroby, trzustki itp. Ktoś tam pisał nt. lekarzy...no to powiem, że kiedyś dietetyka była moją dużą pasją (były kursu, konferencje, pół roczny kurs itp), jednak względy finansowe i koleje losu x lat temu zrzuciły mnie do zupełnie innego zawodu. Na tych wszystkich kursach , konferencjach spotykałem lekarzy i przyszłych lekarzy, których stan wiedzy był mocno średni. Dlaczego...a no dlatego , że wtedy lekarz na studiach miał pół roku ogólnej dietetyki, nie było specjalności i podyplomówek. Wiedzę przekazywali im dietetycy-technologowie żywienia z uniwerków przyrodniczych bądź akademii rolniczych lub towaroznawstwa. Notabene dietetyk chyba do nie dawna ,nie znajdował się na liście zawodów medycznych więc dietetykiem mógł zostać każdy nawet po weekendowym kursie. Tak więc jak słyszę, że lekarz powiedział coś w kwestii diety to zaraz zapala mi się lampka bo wiem, że dostęp do wiedzy ma taki sam jak ktoś inny, a do niedawna na studiach medycznych nie miał zbytnio gdzie rozwijać swojego warsztatu. Lekarze często widza skutki diet w okresie długotrwałym, ale jednak w kwestii badań i ustalenia prawidłowej diety wolę słuchać technologów żywienia bądź fizjologów z dodatkową specjalnością dietetyka. To tyle w kwestii tych wszystkich Kwaśniewskich itp. -
Tak dorzucę Tobie coś od siebie...mając mtb na single, szosę do nabijania kilometrów po szosach płaskich różnej masci i szutrówkę to jeżdząc po szutrach, szosach, kiepskich asfaltach , brukach nie widzę sensu posiadania czegoś szerszego niż 35c. Oczywiście wjeżdżając na jakieś korzenie itp amortyzacja jest dosyć słaba. Obecnie posiadam duro moe joe 35c, waga 350gram, szybkie na szutrach i asfalcie, w błocie bardzo dobrze, na luźnym piachu oki...to jedna z tych opon po których nie spodziewasz się zbyt wiele, a później bardzo miło zaskakuje.
-
[Dieta] Odżywianie ketogeniczne-jakie macie doświadczenia i opinie?
nossy odpowiedział JaroYarecki → na temat → Dieta i odżywianie
Uważaj...dieta to temat świętość i zaraz wywołasz wojnę. Żarcik oczywiście...jak robisz to samemu to jest duża szansa, że się zakwasisz za jakiś czas tak w dużym skrócie. Wydolność poleci itp. Aczkolwiek są ludzie, którzy robią to z głową i potrafią na tym dobre tri zaliczyć. Podobnie jak na wege. Każda dieta ma swoje konsekwencje w dalszym odcinku czasowym. Mam dobrego dietetyka w rodzinie i jego zdanie jest jednoznaczne- na dłuższą metę jest to zła dieta i tyle. -
[renowacja] Lakier na ramie z lat 90
nossy odpowiedział uzurpator → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Fajnie wyszło, kolorowo, oryginalnie...gratki. Z racji zboczenia zawodowego chciałbym zobaczyć zdjęcia powłoki z bliska😀. Jaki wosk poleciał na lakier? @NieLubiePoniedzialkupożyczać polerki nie musisz mam swoje...od DA po rotacje. Pierwszego treka alpha (ramę) robiłem za pomocą wkrętarki , nakładki z miękkim bp i średnim padem oraz średnim padem stożkowym, pasta manzerna m400. Strzelanie z armaty do muchy powiadasz. Chciałbyś zobaczyć...Proszę: od 9minuty koleś rotacją leci i pastą 3m , która zresztą ma dużą tendencję do pylenia (...a jednak nie pyli mimo niby braku docisku) Poniżej kolejny wariat z polerką w łapach na okrągłych profilach: https://www.youtube.com/watch?v=w3QF5UOMAik Ogólnie w kwestii renowacji to filmiki mogą się przydać forumowiczom... -
[samochód] Przestronny i niezawodny samochód do transportu rodziny i dzieci.
nossy odpowiedział xchaotic → na temat → Sprzęt turystyczny
Wydaje mi się, że MPV to raczej ford smax, opel zafira, mazda mpv, vw sharan itp. -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
nossy odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
jak kolarstwo to kawa, a jak kawa to espresso więc dzisiaj zabawy z ustawieniami młynka, dozą i pogoń za jeszcze głębszym body i bogatą creamą...😀. Naładowany energią uzbroiłem zatem nowego giganta w licznik, czujnik prędkości, koszyki na bidony itp. A że lakier w połysku to na ramę wlatuje wosk good stuff show wax albo show detailer. A co tam, niech ma... -
[samochód] Przestronny i niezawodny samochód do transportu rodziny i dzieci.
nossy odpowiedział xchaotic → na temat → Sprzęt turystyczny
Polecam Mondeo MK4- służy mi jako wół roboczy z 2.0tdci w kombi, totalnie bezawaryjne, mało pali, idealne na eskach itp, duży, wygodny, świetnie się prowadzący, cały rower wchodzi na luzie i miejsce zostaje. Jak wyciągnę koła to rama z kierą i siodłem mieści się w bagażniku bez składania siedzeń co jest fajne kiedy jestem gdzieś w górach i auto stoi pod hotelem. Jestem w trakcie zmiany na mondeo mk5 lub insignię-wersja w kombii to już mega krowa. Co do BMW 3 touring...to cóż auto mniejsze, wiadomo- bmw nie ściemnia z hasłem "radość z jazdy" tyle tylko, że na jaki silnik byśnie spojrzał to robi się potencjalnie problem. Z benzyny najlepiej wychodzi starsza generacja n13 316i 136km lub 177km- to w zasadzie dwa takie same silniki. Potencjał tuningowy pod 200km, więcej tylko z chłodnicą oleju. Wiadomo problemy z Noxem itp. 2.0 benzyna tylko po 2017 roku, wcześniejsze miały poważne problemy, zdarza się że leci 3 lub 4 cylinder szczególnie po modach. Diesle 2.0 n47 i jego kontynuacje są oki, ale rozrząd z tyłu więc wymiana ok.3,5-5tysi. Tego diesla kupuje się po 2010 roku produkcji. O silniku 1,5 r3 136km nie pisze celowo, u mnie bmw coupe z r6 pod maską służy jako funcar weekendowy więc nie dojrzałem jeszcze mentalnie do silników r3 pod maską bmw- koledzy z forum bmw.klub miewają z nimi problemy. Nie wiem w jaką generację bmw 3 touring celujesz , ale seria e90 jest ciasna , nawalona elektroniką , problematyczna i w ogóle do bani (poza e92 335i i m3😀), e46 to już antyk (piękny antyk z fajnymi silnikami i atakująca korozją, zdarzały sie w mocniejszych wersjach problemy z wyrwanym tylnym mostem-wadliwe mocowanie sanek), f30 i f31 juz nowoczesne i przestronne ,ale z bolączkami ww. -
[renowacja] Lakier na ramie z lat 90
nossy odpowiedział uzurpator → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
@NieLubiePoniedzialkuSzanując Was jako oddanych forumowiczów dla dobra tematu warto jednak uporządkować małe kwestie techniczne. Po pierwsze jeszcze raz powtórzę Meg UC nie jest pastą w pełni polerską, został stworzony do prac ręcznych w celu wizualnego odświeżenia powłoki lakierniczej i do tych celów jest to świetny produkt, ale...nie spoleruje tylko w większości zamaskuje. Takie AIO. Skarpetę też odradzam, na miękkim lakierze może zrobić brzydką robotę. Wiertarką można narobić szkód i wiem co moi koledzy z forum kosmetykaut.pl mogą odpowiedzieć. Problem tylko polega na tym, że czasami jest konieczność posłużenia się wkrętarką i padem stożkowym (tylko nikt się tym nie chwali). Szczególnie jeśli nie posiada się polerki rotacyjnej do zadań specjalnych. To niebezpieczna broń, ale na niedużych obrotach i przy odpowiednim zaimpregnowaniu pada można zrobić fajną robotę. Oczywiście szybkie obroty plus brak impregnacji równa się przetarty lakier co oczywiście mi się zdarzyło na szczęście na moim aucie, a nie klienta. Polerkę ręczną robiłem raz (o jedne raz za dużo). Normalnie jednak pracuje na polerkach DA, systemach manzerny oraz 3d. Docisk jest ważny na maszynach rotacyjnych, na DA można sobie pozwolić na więcej.... @skom25pasta polerska tnąca i finiszowa do ramy....bez przesady idzie zrobić to one stepem za pomocą jednej pasty (wyciągałem dostawczaka z zajechanym lakierem na 25st.glossu na ponad 104st za pomocą jednej pasty manzerna m400 i pada biały NAT, yarisa metalik za pomocą jednej pasty 3d one i białego lub żółtego NATa). Co do twardości to oczywiście nie ma reguły. Możesz mieć na ramie totalnego miękiszona lub twardego automotiv, podobnie miękki proszkowy klar z twardością 2h lub twardego ultradura proszkowego (którego zresztą sprzedaje na felgi i ramy rowerowe). Podobnie jest na autach...korektę lakieru na miękkiej hondzie zrobisz za pomocą finiszowej manzerny m3500 i średnim padem, a twarde bmw e46 wytniesz za pomocą mocno tnącej 3d aca 500 i fibrowym padzie plus oczywiście wykończenie. Dlatego zawsze warto wykonać próbę na mniej widocznym detalu. Oczywiście w pełni się z Tobą zgadzam- do prac ręcznych są specjalne pady lub fibry. Pamiętaj, że są dwie pasty tempo- woskująca i pseudo tnąca (pewnie z dużą ilością wypełniacza) więc tak jak mówisz po wymyciu jewellingu nie będzie🙂 .... i wrócę do swojego pytania-ciekawe co autor zrobił z tą ramą i jak to wyszło, czy może temat umarł. -
[renowacja] Lakier na ramie z lat 90
nossy odpowiedział uzurpator → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Meg UC nie jest w pełni pastą polerską- to pasta lekko ścierna z politurą, wypełniaczami itp. Daje ładne kopnięcie glossu. To bardziej pasta w styli AiO. To fajna pasta jak ktoś nie ma maszyny i chce uzyskać blask na starym lakierze robiąc to ręcznie. Ale jeśli weźmiesz ipę, wipe outa , czyli zrobisz inspekcje i wymyjesz wtedy zobaczysz, że nie zrobiła absolutnie nic lub prawie nic.. Ja bym spróbował szczęścia z małą polerką rotacyjna i małymi BP z miękkimi padami , ew.wkrętarka i pady stożkowe. Pady stożkowe należy całe bardzo dobrze zaimpregnować pastą polerską i zacząć od niewielkich obrotów. Ew. pad ręczny tricolor i jazda. (jeśli ja miałbym próbować to sięgnąłbym po pasty manzerna m400 lub 3d care one). Oczywiście przed całą akcją -dekontaminacja chemiczna plus glinka, a pewnie jeszcze przed wymyłbym to jakimś mocno stężonym APC. Czyli trochę zabawy jest, ale detal mały. A że mały to jest szansa że hologramów nie będzie widać. Jeśli stary lakier się nie łuszczy i ma dobrą przyczepność to przed malowaniem dobre odtłuszczenie ipą lub zmywaczem do silikonów. Ew. zmatowienie bardzo drobnym papierem na mokro, czyszczenie i na to klar. -
[renowacja] Lakier na ramie z lat 90
nossy odpowiedział uzurpator → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Przypadkiem trafiłem na temat, ale jestem bardzo ciekaw finału i tego co autor z tego urzeźbił. p.s. G3 wcale nie jest taka zła i idzie coś za pomocą rotacji i twardych padów tym zrobić...tyle tylko, że to stary system na mokro, który odszedł już do lamusa. Są inne lepsze i łatwiejsze pasty jak Manzera, 3d Care itp. -
Do slr 1 i 2 giant dopuszcza conti gp5000 tr, ale już nie tl. Dobrze, że trafiłem na ten wątek bo pojawił się u mnie nowy rumak tcr adv.1 disc 2021 (poprzednik tcr adv.2 szybko znalazł nowy dom) i zamówiłem do niego koła slr2 42mm. Będą kiedyś tam, ale chciałem wsadzić właśnie conti gp5000, a tu takie info..
-
[Licznik/Nawigacja] Prezentacja oferty Bryton
nossy odpowiedział Unbroken_reed → na temat → Akcesoria rowerowe
A wracając do 420e to w każdej recenzji wyczytałem, że bez apki nie da się spersonalizować i używać licznika. Tymczasem mój świeżo wyjęty z pudełka odpalił się normalnie, również idzie ustawić wszystkie personalne dane (wzrost, waga, strefy tętna, sparować z czujnikami itp.). Zapewne żeby zrobić coś więcej trzeba ściągnąć appkę natomiast w podstawowej formie idzie go raczej używać bez apki. No właśnie apropos apki to za cholerę nie mogę pobrać jej na tablet (pojawia się komunikat w googlu "Twoje urządzenie nie jest zgodne z tą wersją", jako dostępne urządzenie widzi tylko mój telefon. Nie lata na androidzie 9.0 czy jak, Idzie tą apkę ściągnąć na win7? -
Co się tak uczepiliście i wciskacie na siłę trenażer skoro ktoś nie chce...wszystko jest dla ludzi. Sam gdybym miał miejsce to bym wywalił trenażer i kupił dobrego spinna i po temacie. Fakt- większość tutaj ma skrzywienie treningowe, natomiast nawet jakby je odrzucić to wychodzi, że spinningowy to najlepsze rozwiązanie. A jeśli odrzucasz rozwiązanie spinningowego to obawiam się, że będziesz musiał rozkminiać dalej sam bo 99,9% użytkowników tego forum nie używa takich rowerków stacjonarnych.