cojot

Tak,próbowałem ale kojaki są na dętkę . Esker na tych oponach kojak był szybszy i na podjazdach miałem odczucie jak by jechało mi się lżej.

Koła oddałem do innego serwisu na wymianę łożysk. Po wymianie nie odczułem różnicy w jezdzie. Dziwi mnie też to,że jak jadę drogą z górki to fitness jakoś szybko nabiera prędkości a esker jak zjeżdża jakoś tak topornie,leniwie... .Hamulce przy zjezdzie z górki są zimne,wiec okładziny nie drą o tarcze. Generalnie to serwisy rowerowe w których byłem twierdzą że ja porównuję dwa inne rowery, i każdy z serwisu twierdzi,aby na pierwszy ogień wymienić opony na lepsze oraz koła. Wczoraj pokazałem w serwisie te koła https://allegro.pl/oferta/kola-szosowe-gravel-carbon-pro-way-gr2-45mm-dt-swiss-350-36t-waga-1445g-15332352370 Serwisant twierdzi że moje koła ważą 1930g a te 1400g i gościu twierdzi że 500g różnicy na kołach to bardzo dużo i ponoć te 500g mniej na kołach daje lepszy efekt niż 500g na osprzęcie. Koledzy jak Wy,Fachowcy( z wyrazami szacunku) to oceniacie?. Warto przyoszczędzić i kupić te koła? i czy podejdą one do mojego esker 8.0? oczywiście zdaję sobie sprawę,że będę musiał dokupić adapter do tarcz hamulcowych( na mam na 6 śrub).

Widzę że chyba piszę sam dla siebie,ale liczę,że ktoś napisze coś sensownego. No więc w czwartek odebrałem koła z innego serwisu któremu zleciłem wymianę łożysk.Fachowiec gadał że ta wymiana była zbędna do stare łożyska są ok. .Przy okazji zmieniłem opony na allround 35c, łańcuch na campagnolo(był shimano) oraz łożyska w suporcie. Trasa która zrobiłem to była z jastrzębia zdroju do Pszczyny a następnie poprzez zaporę Goczałkowicką oraz Chybie do domu. Trasa liczyła ok.75km. Rower na płaskim jakoś się kula,ale na podjazdach/zjazdach czuć wyraźnie jak by coś go hamowało(sprawdzałem tarcze i były zimne).Przejazd przez las szutrową drogą to jakaś porażka-nie dość ze pedałuje się ciężko to po zaprzestaniu pedałowania rower od razu zwalnia.Nie wiem co jest grane. Fitnesem pod górkę np.na baranie mosty w bziu wyjeżdżam w miarę szybko o bez zadyszki a na esker ciężko podjechać a o sapaniu jak parowiec oraz zmęczeniu nie wspomnę.Fachowiec z pierwszego serwisu gadał że przetestował ten rower i jego zdaniem też jeździ ociężale. Na YT jest test esker 8.0 na szutrach/lesie i wydaje się że jeździ w miarę lekko.Opony 35C ważą 440g a ory. opony 650g. Koledzy czyż by to faktycznie koła robiły że rower jeździ tak ociężale? bo już nie mam pomysłów rower fajny wygodny ale toporny w jeździe....

przepraszam za post jeden pod drugim ... Zważyłem sobie opony schwalbe allround i wyszło że jedna opona zwijana waży równo 650 gram. Opona zwijana ale wg.mnie jest bardzo ciężka.Guma z której jest zrobiona opona jest dość twarda .Przeglądając neta widzę że taka opona waży ok.485g. . Różnica między tym co na necie a realnie to 165g. na oponie czyli 330g na kpl. a to wg mnie dużo.Sam już nie wiem może te opony robią to że rower tak ociężale jeździ? Kojaki zwijane ważą realnie 350g/szt czyli dwie opony które mam w gravelu ważą 1300g a te w fitness 700g. 600g. różnicy na oponach to chyba dość dużo.Nie wiem czy na początek nie lepiej wymienić opony na lżejsze oraz zmienić szprychy na cieniowane(są 2.0 a myślę założyć 2.0 - 1.5 -2.0.) . To jest masa rotująca więc myślę że po wymianie powinno być lepiej,dobrze myślę?Nie wiem dlaczego na tych allround wyszła taka różnica?drugi gatunek?.

@Artur85 ten mój fitness to max bike 20 ,tylko jak coś padło to wymieniałem na lepsze, koła piasty navtec(czy jak to się pisze) dętki bodajże schwalbe ,opony kojak-zwijane, korba na zew.oś. przedni wideł alu. hamulce V-brake, jakieś lekkie siodełko,sztyca alu-carbon... Esker był w serwisie. Fachowiec twierdzi że rower jest technicznie sprawny,chodziarz sam przyznał,że rower jak na gravel jeździ ociężale... Koledzy polecicie jakieś lepsze koła na sztywną oś?mogą być używane... Aha,nie wiem czy ma to jakieś znaczenie,ale aktualnie moja waga wynosi 67kg ,wiec nie jestem ciężki...

W końcu znalazłem chwilę by rozebrać i zważyć koła. Koło przednie 870 g Koło tylne 1060 g Czyli 1930 g Koła ważone bez osprzętu tylko sama taśma na obręczy była. Koledzy,jeśli bym kupił jakieś inne,nawet używane koła które by ważyły np.wspomniane przez kolegę 1500 g kpl to była by to duża różnica w porównaniu do 1930 g? Bo nie wiem czemu ale ciągle mam wrażenie że rower mógł by jeździć lepiej oraz że w porównaniu do fitness to ten esker jest jakiś ociężały...

Ernorator kola są bezdetki z mlekiem. Kola miałem w serwisie i niby wszystko jest ok. Sam nie wiem ale czuję wyraźnie że rower jeździ jakoś ociężale i w porównaniu do fitness jakoś ospale przyspiesza. Nawet jak jadę asfaltem z górki to czuć jak by coś spowalniało rower. Spróbuję może jakieś inne opony założyć. W fitness też mam schwalbe i jeździ się fajnie lekko i przyjemnie a w esker 8.0 coś jest nie tak. Zastanawiam się jeszcze aby do esker 8.0 dla testu założyć kojaki i pojeździć i zobaczyć czy będzie jakaś różnica.

Kipcior z tego co wygooglowałem to opony schwalbe allround można nabić do 65 PSI . Jam mam 60 PSI . Moja waga to 68kg ... W sumie to zdemontuję koła i opony i zważę to sobie.Może uda mi się kupić jakąś lżejszą używkę i odczuję to na + . Chodziarz z drugiej strony,może z rowerem jest wszystko ok, tylko może to ja niepotrzebnie kombinuję bo jak by niepatrzeć,porównuję dwa odmienne rowery i dlatego mam wrażenie że gravel jest ospały?

Przekładka kół nie wchodzi w grę bo w fitness mam koła na szybko zamykacz a w esker jest sztywna oś. Opony w fitness to kojak ver. zwijana + jakaś lekka dętka schwalbe, natomiast esker ma fabryczne opony schwalbe allround. Co do kół,jeżeli dobrze zrozumiałem,to za 2k mogę kupić dwa koła o wadze ok.1,5-1,6 kg tak? ta waga,to jakieś ciężkie koła ? lepiej zaczekać np. miesiąc lub dwa uzbierać trochę grosza i kupić jakieś lżejsze koła? . Mam jeszcze pytanie,bo esker ma obręcz o wysokim stożku,a fitness niskim. Ma to jakieś znaczenie jeśli chodzi o jazdę pod górkę lub przyśpieszenie? które są lepsze? czy może różnica polega na tym,że kojak jest slick nabity do 90 psi a schwalbe allround w esker mają bieżnik nabite do bodajże 60 psi ?

Witam,Koledzy rzadko się tu loguję więc proszę nie krzyczcie jak coś źle napiszę. No więc sprawa ma się tak,że w ub.roku nabyłem rower kross esker 8.0 na którym zrobiłem może z 3 tyś km. Rowerem jezdzi mi się w miarę fajnie,ale w porównaniu do fitnesa to esker jakoś niechętnie przyśpiesza. Nie wiem czy dobrze kombinuję,ale myślę nad zakupem jakiegoś drugiego kompletu kół do eskera 8.0 23 rok. Esker waży 9.80kg natomiast mój fitness 9.5 kg i ten rower jakoś lepiej "się zbiera" . Od razu zaznaczam że nie zmam sie zbytnio na rowerach. Pierw myślałem nad wymianą szprych na cieniowane,warto? . Czy może lepiej kupić całe koła (mogą być używane) ale lepsze/lżejsze jakościowo? .Mój budżet to aktualnie 2tyś ale jestem w stanie przyoszczędzić i przeznaczyć na koła np.3tyś. Nie wiem dlaczego ale na fitnessie jakoś lezdzi się w miarę lekko na esker 8.0 ciężej ,zwłaszcza pod górkę. Jeżdżę amatorsko,dla przyjemności...trasy do 100 kilometrów,rzadko kiedy więcej.

Nie potrafię się zdecydować z tym napędem. Napęd 1x faktycznie jest mało awaryjny bo nie ma przedniej przerzutki . Szajbajk na yt omawia ten napęd i trochę obawiam się tych przekosów w skrajnych przelorzeniach. Nie wiem czy w mim przypadku było by lepiej wybrać się do jakiegoś np serwisu i osobiście przetestować napędy może wtedy się zdecyduje czy brać 2x czy 1x. Napęd 3x skreśla bo dopiero teraz przeczytałem że tutaj przelorzenia się dublują . Ogólnie to moja wiedza o rowerach jest znikoma. Ja co jakiś czas sprawdzam rower raz w roku wymieniam linki jedyne oco staram się dbać na bieżąco to napęd. Jak waszym zdaniem nie pasuje do tego forum to piszcie wtedy poproszę o usunięcie konta

Nie znam się na tym, jestem amatorem a nie pasjonatem kolarstwa. Chyba nie pasuje do tego forum.

Sztywny widelec zakupiłem z myślą o fitnesie(mam dwa rowery),niestety przez nieuwagę zakupiłem wideł tarped i zamiast go oddawać założyłem go do krossa. Opony kojak były kupiłem z przeznaczeniem do fitnes'u ale z ciekawości założyłem je do krosa...Zdarzało mi się przekładać części po między rowerami. .Mi tym rowerem jezdziło sie fajnie.Nie chcę robić z tego roweru " ulicznego wojownika" (cokolwiek to znaczy) . Dla mnie najważniejsze jest aby rower był w miarę pewny-dlatego właśnie pisałem że nie szukam napędu " z ryżu " .Nie chcę nic taniego/kiepskiej jakości gdyż zdarzały mi się np.pękające szprychy czy zrywające się łańcuchy.Dla mnie rower ma być pewny i bezpieczny dlatego wolę kupić w miarę pewne części. Ja chyba zrobiłem poważny błąd bo za dużo naoglądałem się filmików na YT i teraz mam niezły mętlik.Jedni coś zachwalaj drudzy nie.I bądź tu teraz mądry...

Decyzja zapadła-zakładam napęd 2x10 ew.2x11. Myślałem np.nad tym "zestawem" na jakiś czas starczy chyba... https://www.olx.pl/d/oferta/naped-shimano-2x11-xtr-xt-CID767-IDR9P7H.html?reason=seller_profile A i jeszcze,co z kołami?Warto dopłacić parę $$$ za np cieniowane szprychy?. Koła warto brać używane czy lepiej/taniej je składać ?

Pixon jak wygląda sprawa z trwałością napędów 2x10 lub 2x11 ? Czytałem trochę na ten tem.na necie i jestem głupszy niż byłem. Jedni zachwalają inni piszą że łańcuchy są delikatne i że pękają.Ktoś nawet pisał że napędy 2x to niby kompromis bo brakuje lekkich/ciężkich przełożeń . To samo tyczy się napędów 1x . Jedni zachwalają że mniej rzeczy do zepsucia oraz lżejszy napęd,inni pisali że łańcuch w skrajnych przełożeniach ma duże przekosy i się cały napęd wcześniej zużywa,a łańcuch lubi spaść z korby. Napęd 3x ,cóż, zdarzają się u mnie strome podjazdy które pokonywałem na przełożeniu 22x30 czyni na baaardzo lekkim przełożeniu...