Skocz do zawartości

lewocz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 886
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lewocz

  1. lewocz

    [Hamulce] Tektro-jaki to model?

    Obstawiam takie jak na obrazku ale osobiście bym je wyciągnął i dopiero potem zamawiał.
  2. Nie wiem co ludzie widzą w tych fullach. Miałem Maestro i z ulgą pozbyłem się po jednym sezonie. Subiektywnie stwierdzam, że to najgorszy typ roweru jaki istnieje dla przeciętnego użytkownika roweru. Rozumiem jak ktoś śmiga DH czy podjeżdża gdzieś autem i wybiera jakieś wyjątkowa ambitne trasy z destynacją na zjazdy...ale dla zwykłego zjadacza chleba?
  3. lewocz

    [Hamulce] Tektro-jaki to model?

    Wyciąg klocki i szukaj takich samych.
  4. Ten ich algorytm liczący rozmiar jest spaprany. Mam 168 cm i musiałem 40 cm sztycę wysunąć do ogranicznika, żeby osiągnąć żądana wysokość siodełka. Tak, że w sumie mogło by tak zostać ale jak ktoś ma 2 cm więcej to już będzie za nisko. A algorytm nawet do 175 cm wskazuje rozmiar S. Na razie namawiam szwagierkę bo była na kupnie roweru...może się jej spodoba.
  5. Faktycznie wychodzą pewne gnioty, o których nie pomyślałem ale wiedziałem, że się pojawią. Amor mnie nie martwi, przednia koronka 30 zębów - jestem z podkarpacia, mieszkam w Krakowie, 90% mojej jazdy to pogórza i góry. Lata już swoje mam, wolę co by było za miękko niż za twardo. Natomiast jest poważniejsza sprawa. Kilka razy sprawdzałem rozmiar wg przelicznika na stronie Canyona, mam 170 cm i jak by nie liczyć to mi wskazywało S. Nawet miałem do nich pisać ale w końcu stwierdziłem, że taka doświadczona firma...chyba wiedzą co sprzedają. No i nic nie wyszło ...sztyca wysynięta na max do oznaczenia. Jest na styk, a nawet chętnie bym jeszcze z 5mm wysunął. No za mały....Qwa....na upartego mógł bym jeździć ale trójkąt maleńki, nie wiem czy wejdzie jakiś większy bidon. No jak oni to liczą..na osobę 175 też S wskazują, a to już zdecydowanie za małe by bylo. Myślę...szwagierka szuka roweru może ją namówię...no bo inaczej szykuje się wymianka.
  6. Właśnie przyjechał i tak sobie pomyślałem, że ostatnio nowy i kompletny rower kupowałem jakieś 15 lat temu. Częściej odbywało się to porzez składanie, przerabienie itp. No ale mojego starego i poczciwego peaka ukradli Niemcy gdy byłem w czerwcu na wycieczce w tym kraju no i zostałem bez roweru MTB ..w kulminacji sezonu. Słabo trochę. Wobec powyższego panicznie zacząłem szukać roweru. Jaka jest sytuacja na rynku taka jest, rowerów mało, ceny wysokie, specyfikacje nie koniecznie takie jak bym sobie tego życzył. Polatałem trochę po www i końcu spontanicznie padło na Canyona. Nie ten, który bym chciał ale też nie byłem gotowy..nastawiony na wykładanie 10 tys na rower, który być może nie spełni moich oczekiwań. No bo wszystko na szybkiego...z reguły kupno roweru poprzedza co najmniej kilkutygodniowe obserwowania rynku, wnikanie w szczegóły, rozkminianie specyfikacji, a decyzja o zakupie jest przemyślana wiele razy. Tak więc z premedytacją kupiłem rower, który pewnie od startu pójdzie do pewnych przeróbek. Wiadomo - pedały, sztyca, siodełko, kierownica, chwyty, mostek idą od razu do przekładki. Potem pewnie koła i hamulce. Nie wiem jak będzie z napędem. Przyznam się, że napęd 1x12 nie budzi moich emocji ale muszę też przyznać, że nigdy nie jeździłem na takim. Dlatego dam musz szansę, zobaczę jak sobie poradzi w górach, jak będzie z trwałością. Myślę, że po zajechaniu wejdzie coś 2x10 lub 2x11 ale dam szansę. Jeżli się spodoba to może zostanę przy takim. Tak czy tak napędu nie będę ściagał od razu i idzie do eksploatacji. Zobaczę jak z oponami, jeśli jako tako będą się zachowywać w terenie to pewnie też zostaną do zajechania. Dzisiaj skręcanie, pewnie jakieś drobne regulacje i może uda się na pierwszą jazdę wybrać.
  7. Jak by to było po polskiemu to łatwiej by się czytało
  8. Zwrócić można ale wygląda na to, że Ty z tych klientów co to pierwej kupują, a potem myślą co kupili.
  9. Wiele elementów na to wpływa. Rękawiczki pewnie coś tam dają ale niewiele. Ich rolą jest raczej chronić dłonie i poprawiać pewność chwytu. Latem jazdy są dłuższe i być może np dopiero po 2 godzinach jazdy zaczyna występować problem. Tak czy tak, dobrę rękawiczki warto mieć, natomiast trzeba diagnozować problem dalej. Może chwyty, ,może siodełko źle ustawione, może sylwetka nie ta. Trzeba eksperymentować.
  10. Nie sądzę żeby na takie przypadłości pomogły rękawiczki. Ich rolą jest raczej ochrona dłoni. Może te z wkładkami żelowymi mają jakiś minimalny wpływ. Zerknij na Chiba Gel Premium. Ewentualnie coś z tańszych - Ziener Crizy
  11. Ja kupiłem żonie elektryka i oboje jesteśmy bardzo zadowoleni. Dla siebie też kupię ale nie planuję przed 60 Co do samego roweru. Z perspektywy mojej żony ( pani po 50 ) jesteśmy w stanie razem przejechać 60-70 km w górzystym terenie z sumą podjazdów 800-900 m. Z perspektywy mojej jako towarzysza - trochę za krótkie dystanse jak dla mnie ale co jakiś czas trzeba się poświecić dla kobiety. No i taka trasa z kobitą na elektryku to już bystro trzeba jechać więc niby krótko ale ujechany bywam Z perspektywy mojej jako jadącego na takim rowerze - kilka razy się przejechałem i muszę przyznać, że moje nawyki prowadzą do tego, że wracałem zmęczony bardziej niż na zwykłym rowerze. Po płaskim jadę z reguły na odcięciu po przekraczam 25 km/h , w górach czując moc silnika dokładam od siebie jeszcze więcej i efekt jest taki, że przyjeżdżam ujechany ale za to średnia wychodzi nie 15 tylko 24 Za to raz się przejechałem żeby właśnie obczaić możliwości takiego sprzętu w dłuższej trasie. Czyli jazda po delikatnie pofałdowanym terenie w trybie ekonomicznym czyli 1- / biegi. Czyli otrzymuję wspomaganie ale sam też muszę solidnie pracować natomiast nie jest to mocne deptanie. Efekt jest takie, że mogę swobodnie zrobić 100km wkładając w to dużo mniejszy wysiłek. Czy na wyprawę ? a dlaczego nie. Jadąc ekonomicznie po asfalcie nawet w pofałdowanym terenie bez problemy się zrobi te 100 km ( no może z sakwami 80km ) i nie wiem skąd ten strach, że prądu braknie. Rower elektryczny to wciąż rower, jak braknie to się normalnie jedzie. Żonie brakło ze dwa razy prądu to normalnie dojechała te kilka km do domu. Po prostu PEDAŁOWAŁA
  12. W tytule faktycznie jest mowa o Bieszczadach ale w tekście jest mowa o okolicach Rymanowa i na tym się skupmy. To nie kółko geograficzne Dla mnie Bieszczady i Beskid Nisko stoją rowerowo na tym samym poziomie. Nie jestem w stanie stwierdzić co jest lepsze bo na każdy kawałek extra ścieżki w Bieszczadach znajdę równie dobrą lub nawet lepszą w Niskim...i na odwrót. Uwielbiam Bieszczady na kolarce....trasę Komańcza-Cisna mogę jeździć codziennie, a już kawałek z Wetliny do Ustrzyk to mógł bym do końca życia Ale w Niskim też jest obłędnie. Krempna-Żydowkie-Świakowa ...mniam mniam
  13. Na takie mrozy to żadne rękawiczki nie pomogą. Trzeb myśleć raczej o ocieplaczach. To się mocuje do kierownicy i dopiero tam wkładasz dłonie ( z reguły już w jakichś rękawiczkach)
  14. Tutaj masz traskę, której każdy kawałek kiedyś przejechałem. Polecam jazdę w kierunku odwrotnym do zegara. Początek przelatujesz ścieżką przez Przymiarki ( takie trawiaste wzgórza) z fajnymi widoczkami. Potem lecisz extra szutrówką przez Zawadkę do Daliowej. Dalej spory kawałek drogą ..wprawdzie asfalt ale tereny obłędne. Potem odcinek specjalny przez bezludzia - Darów do ( możesz wjechać na szczyt Tokarni - kiedyś był całkowicie odkryty i oferował piękną panoramę ) Woli Piotrowej. Tutaj musisz przemyśleć sprawę. Bo jest opcja przejazdu przez góry z Bukowska do Puław. Ja dwa lata temu się przedarłem, na mapie niby jest droga ale skończyło się na przedzieraniu przez las po kolana w błocie na odcinku kilkuset metrów. Dałem w końcu radę i do Puław zjechałem już wygodną szutrówką. Dlatego ja tą trasę wysysowałem z objazdem po szosie. Na końcu przejazd przez piękne okolice Wisłoczka i finisz https://ridewithgps.com/routes/39643338
  15. Potencjał jest spory ale warto zauważyć, że Beskid Niski zwiedza się trochę inaczej niż pozostałe góry. Tutaj śmiga się po dolinach gdyż szczyty nie są tak atrakcyjne i często trudno dostępne. Jest też kwestia jaki rodzaj nawierzchni tolerujesz. Bo jeśli masz uczulenie na asfalt to może być problem gdyż trudno o sieć dróżek i ścieżek stanowiących połączoną całość i często wycieczka wygląda w ten sposób, że pokonuje się stosunkowo krótkie odcinki specjalne połączone ze sobą dłuższymi kawałkami asfaltu. Do rzeczy - jak już ktoś pisał okolice Sinych Wirów są bardzo w porządku ale to byś musiał dojechać co najmniej do Cisnej i stamtąd coś planować. Można by podjechać do Komańczy i zrobić Żebraka, Chryszczatą itp. Okolice Zawadki Rymanowskiej - świetna dróżka przez las będąca altarnatywą do głównej drogi wiodącej do Barwinka. Generalnie okolice są debeściarskie. Spróbuję narysować Ci jakiś ślad z kilkoma słowami opisu. Tu masz trasę przejechaną przeze mnie w ubiegłym roku. Początek asfalt, potem świetna kawałek szutrówką do Daliowej i Jaślisk. Potem z Jaślisk przez Czeremchę chciałem przebić się do Zyndranowej ale byłem z żoną i strzeliła focha gdy droga zmieniła się w ścieżkę, a ścieżka w ścieżynkę Generalnie na mapie jest droga i pewne gdybym był sam to bym się przebił. W ostateczności można by wrócić kawałek i szlakiem polecieć, ale tak jak pisałem poruszanie się po szlakach w Beskidzie Niskim to spore ryzyko. Często są one tak zarośnięte, że trudno przejechać, a sporym problemem potrafi być też błoto, który występuje tu nawet podczas suszy. Wracając do trasy - wróciliśmy do Jaślis i stamtąd już asfaltem wróciliśmy przez Chyową do Dukli. Do jazdy asfaltem nie namawiam ale zwracam uwagę, że to nie to samo do podmiejskie drogi. Tutejsze są z reguły puste, prowadzą przez słabo zaludnione okolice i oferują extra widoczki. https://www.strava.com/activities/6086803957
  16. Jeśli chodzi o dużą podsiodłówkę to próbowałem kilku. Była jakach chińszczyzna ( kicha totalna), był Topeak ( w sumie niezły) aż w końcu wylądował Ortlieb Seat Pack. Może są lepsze ale nic więcej nie chcę. Kawał solidnej torby, czuć w rękach, że porządnie zrobiona, materiał mocny, paski mocne i solidnie przymocowane. Materiał wodoszczelny, rolowane zamkniecie, fajny zaworek do wypychania powietrza. Używam już 4 rok i póki co nie widać żadnych uszkodzeń, przetarć itp.
  17. Jeżeli myślisz, że rękawiczki pozbawią Cię problemów z bolącymi lub cierpnącymi dłońmi to może Cię spotkać zawód Absorpcja i tłumienie wstrząsów to nie jest domena rękawiczek. Oczywiście są jakieś wkładki, żelowe poduszki itp. ale to raczej placebo. Rolą rękawiczek jest przede wszystkim ochrona dłoni, zwłaszcza w razie upadku oraz zapewnienie pewnego chwyty ( spocone dłonie się ślizgają). Na takie przypadłości jak pisałeś to najpierw - pomyśl o geometrii. Zajmowana pozycja na rowerze to bardzo ważna sprawa. Mostek, kierownica, sztyca, siodełko...to wszystko na wpływ. Musisz testować. - kup dobre chwyty. Polecam silikonowe bo tam warstwa żelu jest na tyle gruba, że faktycznie coś tłumi. Może ergonomiczne ale one nie wszędzie się sprawadzają bo np XC to nie bardzo.
  18. Ugięcie opony opony też oczywiście wpływa na wynik czyli jak już tak po zegarmistrzowsku podchodzić to trzeba by też ciśnienie w oponach brać pod uwagę.
  19. Przecież liczniki nie ustawia się pod GPS bo nie od dzisiaj wiadomo, że wskazania GPS obarczoną są sporym błędem, zwłaszcza w górach różnice są zauważalne. Nie ustawia się też pod rozmiar koła, a pod konkretną sztukę. Producent może sobie robić jakie chce, tabelki podane w instrukcji liczniki też można zignorować. Jeśli chcesz mieć ustawienie co do milimetra to trzeba zmierzyć obwód koła.
  20. Ja na to wpadłem już 30 lat temu zresztą nie tylko ja.
  21. W tym budżecie kupisz różne kurtki, które ochronią Cię przed deszczem całkiem skutecznie. Ale o oddychalności zapomnij.
  22. A cóż to za mocowanie na śruby?
  23. Ja jak wracałem z Las Palsmas to namiot i karimatę wypieprzyłem do kosza na lotnisku Ale to było z góry zaplanowane
  24. Przez lata uodporniłem się na wiele takich przypadków. Ale trzeba trzymać rękę na pulsie. W ciągu roku dokonuję wiele zakupów kontrolnych w ofertach, które budzą moje wątpliwości lub ciekawość.
  25. Zobaczę co będzie działo się dalej. Na aliexpres Supacazy są po 219 zł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...